Skocz do zawartości

luneta do mannlichera


Szczepek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!
Obudziłem się ze snu zimowego i jest pierwsze ciekawe trafienie. Odnośnie właśnie tej lunetki do mannlichera mam kilka pytań:
1. jak można się pozbyć tych płatów rdzy na lunetce, tak żeby nie wyrządzić jej krzywdy i jak ją później skutecznie zakonserwować?

i przy okazji:
2. jaki to dokładnie model? ma tylko numery, nazwisko producenta, miasto oraz wygrawerowane na metalowym elemencie futerału inicjały i 1916.
3. kiedy wprowadzono te lunety? dużo ich było na froncie?
4. jak wygląda element mocujący lunetę do broni?
5. do jakich modeli broni ona pasuje? tylko do mannlicherów?

Napisano
Spróbuj włókniną + wd40 . Delikatnie z racji dobrego stanu ogólnego lunety.


tematy o czyszczenie punktowym ( może któryś przypadnie do gustu)
;
http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=641331#714733
http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=663913#973748

A jakby ją tak do ropy ?
Napisano
no myślałem o ropie, ale nie wiem jak to podziała na optykę... ma taki czysty obraz, że boje się go zepsuć. No chyba żeby ją rozebrać, ale tego też jeszcze nie robiłem.
Napisano
Nic nie rozbierać i nie moczyć! Oliwka do konserwacji broni i szmatka wystarczy. W ostateczności uzupełnić oxyde na zimno.
Wojtek

PS
Za wsadzanie optyki do ropy obiecana karteczka.
Napisano
Wojtek ma racje, żadnego moczenia w czymkolwiek! Podobnie z rozkrecaniem. Moze najpierw poczytaj o budowie przecietnej lunety... W tym przypadku tylko czyszczenie punktowe. Ja bym jej tez nie oxydował wtórnie.
Napisano
Nie trzeba moczyć całej lunety to po pierwsze.
Po drugie ; ropa była propozycją.
Po trzecie ; jeżeli się umiejętnie wykona taki zabieg efekty moga być bardzo dobre.
Po czwarte ; oksydowanie wtóre pozostałych plam " ? To tak jakbyśmy uzupełniali farbe na fancie. Czyli profanacja. Oxsyda będzie różnic się kolorem a ta nanoszona przez nas nie będzie miała takich właściwości jak oryginalna .
Oxsyda na zimno posiada zupełnie inne właściwości + nie mówiąc tu o kolorze który nie umiejętnie dobrany zniszczy efekt pięknej lunety.
Widać że kolega się rzyma" swoich postanowień.
Pozdrawiam.
Napisano
Jeśli rdza okaże się zbyt oporna przy szmatce/oliwce do broni czy innym wd40,to można punktowo patyczkiem higienicznym zwilżyć skorodowane miejsce fosolem,ino tak żeby nie utytłać zdrowej powierzchni.
Napisano
No coś popróbuje w weekend. Oksydowanie na pewno odpada (powody już zresztą wymienione). Myślę, że na razie spróbuje wd40, a jak się nie uda to pomyślimy dalej. Dziękuje za odpowiedzi. A na pozostałe pytania ktoś zna odpowiedź? ja raczej nie w tej wojnie siedzę więc mam mały problem z literaturą (wiem, że to nie ten dział, ale może przy okazji)?
Napisano
Kategorycznie nie polecam WD40, konserwuje tylko na krótką metę a na dłuższą niestety przyspiesza korozję (chyba zawiera jakieś kwasy).
Wielu użytkowników borni się przekonało, że jak WD40 poleży na stali dość długo to wręcz wywołuje korodowanie.
Do konserwacji olej PKB albo Balistol. PKB zmiękcza naloty korozji tak że po paru dniach da się je usnąć np. lnianą szmatką (szorstką tkaniną).
Napisano
Podzielam opinię Kometesa - WD40 konserwuje na krótka metę. Z doświadczenia wiem, że w dłuższym kontakcie może nawet przyczynic się do wiekszej korozji.
Zdecydowanie lepsze będą środki typu Ballistol, Brunox (oleje do konserwacji broni).
Napisano
Odrdzewić z wyczuciem jak sugeruje kol wyżej,odtłuścić,pociągnąć oxydą,i na to wazelina techniczna oprócz optyki/oczywiście/.
pzdr.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie