Skocz do zawartości

B. funkcjonariusz UB odpowie za mord z 1946 r.


Rekomendowane odpowiedzi

Trzeci już proces b. chorążego UB 89-letniego Jerzego R., oskarżonego przez IPN o zastrzelenie w 1946 r. b. żołnierza AK, trwa przed warszawskim sądem. Podsądny twierdzi, że strzelał w obronie własnej, broniąc się przed atakiem widłami.

We wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył proces do 3 lutego; wtedy dojdzie zapewne do mów końcowych.

Sprawa dotyczy wydarzeń z lipca 1946 r. w Odrzykoniu (Podkarpackie). Kilku funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa z Jerzym R. przyszło do domu Władysława Urbanka - rolnika, w czasie wojny żołnierza AK. Jego matka powiedziała im, że jest on w polu. Zarazem wysłała tam 13-letnią dziewczynę, by ostrzegła mężczyznę. O przebiegu wydarzeń wiadomo z zeznań ówczesnej dziewczynki i jeszcze jednej dziewczyny, która była na polu. Zeznały one, że R. z bezpośredniej odległości pierwszy strzelił do Urbanka idącego obok furmanki pełnej zboża.

R. powiedział we wtorek PAP, że Urbanek najpierw uderzył go niesionymi widłami na płask w głowę. - Gdy upadłem, zalany krwią, chciał mnie nimi przebić; wtedy strzeliłem - dodał. Podkreślił, że prokurator wojskowy umorzył wtedy śledztwo, ale akta zaginęły, w tym dowody niewinności". R. twierdzi, że dziewczynki nie mogły dokładnie widzieć zajścia i liczy na uniewinnienie.

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/b-funkcjonariusz-ub-odpowie-za-mord-z-1946-r,1,5000390,region-wiadomosc.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. bez powodu raczej nie zapukali do byłego AK-owca, też bym wolał wziąć widły i się bronić niż jechać na dołek i być przesłuchiwanym z teteką przy czole po to aby sypnąć swoich dowódców i kolegów z oddziału.

Powinien jeszcze UBek przeprosić publicznie za to co zrobił, za to że był w UB, i nawet jeśli oddał strzał w samoobronie przed widłami, zabił Polaka za to że był Polakiem.
Są inne metody aby kogoś obezwładnić, zwłaszcza że ubecy byli w kilku..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej żałuję, że te ścierwa dożywają w spokoju sędziwego wieku, nierzadko na przyzwoitych emeryturach a w sklepie po przysłowiowe bułki stoją w jednej kolejce ze swoimi ofiarami...
To samo z Kiszczakiem, Jaruzelskim i innymi gównozjadami (wybacz modzie, trzeba ich patriotycznie nazywać po imieniu). A jedynymi skazanymi na karę aresztu np. za stan wojenny, jest... A. Słomka(!) Niedobrze mi się robi od tej POlskiej państwowości". Cóż poradzić, kocham mój kraj, kulturę i tradycję- nie wyjadę, bo zostaną same Jacki, acery i cairy...

Zabawne też, że takie człekopodobne kreatury formatu Brystygier, Wolańskiej, Różańskiego, etc. również miały się świetnie a państwo robiło wszystko aby nie wyegzekwować prawa.

Żebym choć wiedział, że teraz gdzieś w piekle" wyrywają im paznokcie lub miażdżą szufladą genitalia... spałbym spokojniej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rotsen- i tak i nie. To zawdzięczamy bardziej Nocnej zmianie" i kilku Panom, którzy sprzedali się a od dłuższego czasu widzimy ich często w szklanej pralce".

Jacek- w więzieniu? To chyba zbyt łaskawie. Rynsztok lub szalet to są odpowiednie miejsca zgonu i pochówku tych... ludzi(???)

Fora się pomyliły? To nie Onet
Bez wulgaryzmów proszę


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Nadwojciech 11:04 20-01-2012
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na całe szczęście nie Onet. Już się poprawiam- sprzedali się niczym tanie córy Koryntu". Na swoją obronę dodam, że profesja ta ma istotne znaczenie dla kontekstu całej wypowiedzi.

Chciałbym zauważyć tylko nieśmiało, że wycięte określenie widniało na plakatach, reklamach radiowych i kinowych publicznie dostępnych konsumentowi na mieście i reklamujących pewien film. Żadna państwowa komisja etyki nie kazała ich jakoś zrywać...? hm?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maufraix oglądałem ,,nocną zmianę ,, dobre . Najbardziej mnie boli że ci dawni UB, sekretarze byli też dyrektorami zakładów firm lub ich dzieci potem stali się ich właścicielami , pracowałem u takich. Po zmianie ustroju zasiedli w pierwszych ławkach w kościele. Rozmawiałem z takim , mówi do mnie ,, teraz trzeba się przystosować do nowej władzy nawet nie dawno miałem ślub kościelny z żoną po 20 latach małżeństwa,,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A prezydent jako jedyny z obozu centro-prawicy głosował przeciwko rozwiązaniu WSI. Ot Polska właśnie. A emeryturki panowie mają bajońskie.

Ostatnio gadałem z lekko letnim kumplem, który mówi po co wracać, kogo to obchodzi? Michnikowszczyzna odniosła całkowity sukces, a ludźmi honoru nie są Żołnierze Wyklęci (nawet w wolnej" polsce - celowo z małej - nie mogą się doczekać honorów i szacunku), tylko Kiszczak, Jaruzel i ta cała banda.

Po kolejnych 20 latach (międzywojnie) Polska powoli ale jednostajnie zmierza ku utracie niepodległości. Przykre
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sebo_ek- nawet chciałem to wcześniej napisać. Pełna zgoda. Dokładnie tak samo uważam. Nowy rozbiór Polski to kwestia czasu.

Polska jest słaba jak nigdy i to wcale nie na arenie międzynarodowej lecz wewnętrznie!
Prywata, zadymka, skakanie do gardeł i nic więcej. UBekoSBecja rządzi z tylnego siedzenia, nie mam złudzeń... :(

Dobrze, że choć kilka pionków spadło z szachownicy, lecz koszt" ich usunięcia przesądzi w przyszłości (w właściwie już to się dzieje) o dalszych losach naszego państwa. (tfu!, tfu!)

Pokolenie prawdziwych bohaterów jest a finiszu" a potem praleczka" wychowa" nowe materialistyczne społeczeństwo. I już do jednego wora polecą oprawcy i ich ofiary.
Będzie się mówiło patetycznie- Wszyscy oni budowali/walczyli o wolną Polskę! I już. Wsjo!

AL, AK, BCh, UB, SB- różnice się zatrą. Będziemy makabrycznym politycznym Frankensteinem Europy.

Bardzo chciałbym, zobaczyć tu wpis za np. 20 lat, pt. - Maufrais a jednak myliłeś się durniu!
Przy czym wyrażenie durniu" kazałbym samokrytycznie modowi zostawić. Zniosę to mężnie a może nawet z przyjemnością! ;)

A za przestępstwa wobec obywateli nikt już ze starej władzy nie odpowie, tego jestem pewien. W Polsce rządzący nie ponoszą nigdy i za nic odpowiedzialności.

Jak u sowietów- Centrala nie wiedziała o przestępstwach władz lokalnych!"- Stary numer...

Po co wracać? Bo tu Twój dom.

Zaraz dostane po uszach, że zrobiło się politycznie... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiecie jaka jest różnica –oni działają zgodnie i nie srają tam gdzie spią , a my ... głupoty. Jeżeli chodzi o byłego chorążego ub to on jest już niewinny w swietle prawa , ale nie w świetle prawdy , trzeci proces o zabójstwo ? będzie i czwarty a o piątym już nikt nie usłyszy. pozdrawiam

--------------------------
szanujemy mowę ojczystą


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora tyfus 01:10 21-01-2012
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Osiem lat więzienia - to wyrok wobec 89-letniego byłego chorążego Urzędu Bezpieczeństwa Jerzego R., uznanego przez warszawski sąd za winnego zastrzelenia w 1946 r. byłego żołnierza AK oraz znęcania się nad innym. R. zapowiada apelację. Sąd uznał czyn za zbrodnię przeciwko ludzkości.
Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że R. zastrzelił Władysława Urbanka nie w obronie koniecznej - jak twierdził - ale działając z zamiarem zabójstwa. 8 lat to jeden z najsurowszych wyroków z oskarżenia pionu śledczego IPN, który ściga zbrodnie ludzi aparatu władzy PRL. To już trzeci taki wyrok SO, który dwa razy skazywał R. na 8 lat więzienia, i dwa razy wyroki te uchylał potem sąd apelacyjny.

Sprawa dotyczy wydarzeń z lipca 1946 r. w Odrzykoniu (Podkarpacie), gdy kilku funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa z Jerzym R. przyszło do domu Urbanka - rolnika, b. żołnierza AK - aby go zatrzymać. Jego matka powiedziała im, że jest on w polu, a zarazem wysłała 16-latkę by go ostrzegła. O przebiegu wydarzeń wiadomo z zeznań dziewczyny i jeszcze jednej dziewczyny, która była na polu. Zeznały one, że R. z bezpośredniej odległości pierwszy strzelił do Urbanka.

Wyjaśnienia niespójne

R. twierdzi, że Urbanek uderzył go widłami. - Gdy upadłem, zalany krwią, chciał mnie nimi przebić; wtedy strzeliłem - mówił. Twierdził, że zastrzelił Urbanka w obronie koniecznej (co zwalnia od odpowiedzialności), a zeznania świadków są rozbieżne.
Sąd uznał wyjaśnienia R. za niewiarygodne, niespójne i nielogiczne, m.in. dlatego że różnie opisywał on rzekomy atak: raz mówił, że Urbanek uderzył go żelazną częścią wideł, a kiedy indziej - że ich trzonkiem. Według sądu w całości na wiarę zasługują zaś zeznania dziewczyny. Sędzia Maria Turek podkreśliła, że biegły psycholog nie stwierdził, by jej zeznania budziły wątpliwości. - Oskarżony chciał pozbawić życia Urbanka i zrobił to - podsumowała sędzia.

Sąd nie miał też wątpliwości co do drugiego zarzutu wobec R. - że w UB w Krośnie w 1946 r. znęcał się fizycznie i psychicznie nad zatrzymanym Franciszkiem Rajchlem, którego bił i zakładał mu zatkaną maskę przeciwgazową. Pewnego dnia nie wytrzymał on tortur i wyskoczył z drugiego piętra; złamał nogę.

Zbrodnia przeciwko ludzkości

Wymierzoną karę sąd uznał za adekwatną do stopnia winy i szkodliwości społecznej czynów. Jako okoliczność obciążającą sędzia wymieniła dużą bezwzględność działań" R., a jako łagodzącą - jego wiek i dotychczasową niekaralność. Oba czyny R. sąd uznał za zbrodnie przeciw ludzkości, wobec czego nie można mówić by drugi czyn już się przedawnił (jak twierdziła obrona).Pytany przez sąd czy zrozumiał wyrok, R. odparł: - Usiłowałem.
Dopytywany przez sędzię, co ma na myśli, odpowiedział: - Nie mogę uwierzyć w nieprawdę.

R., który porusza się o kulach, pozostaje na wolności.
Prokurator IPN chciał dla R. 12 lat więzienia.
Wcześniej złagodzili karę

W lipcu 2007 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał R. (za zabójstwo grozi nawet dożywocie) na 12 lat więzienia - na mocy amnestii z 1989 r. złagodził karę o jedną trzecią. W grudniu 2007 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił ten wyrok i zwrócił sprawę SO. W 2009 r. R. ponownie skazano na 8 lat więzienia. Wobec błędów sądu I instancji, SA w 2010 r. znów uchylił ten wyrok. SO skazywał R., bo uznawał, że działał on w zamiarze zabójstwa, a widłami został uderzony dopiero po swym pierwszym strzale. Od wyroków odwoływał się ówczesny adwokat R. mec. Zdzisław Rajakowski, który wnosił o jego uniewinnienie. W 2010 r. SA uznał, że w sposób ażąco dowolny" i bez uzasadnienia SO przyjął własną wersję zdarzenia.
Po odejściu z UB R. pracował m.in. w redakcji literackiej Polskiego Radia. Był mężem znanej z tamtych czasów dziennikarki Wandy Odolskiej. Według mec. Rajakowskiego to m.in. zeznania R. przyczyniły się do uwolnienia kilka lat temu Jerzego V. od zarzutu zamordowania w 1946 r. mjr. Antoniego Żubryda - partyzanta NSZ, walczącego wtedy na Podkarpaciu z komunistami. R. potwierdził bowiem zeznania V., że zgłosił się on do UB już po zabiciu Żubryda, tłumacząc, że uczynił to w samoobronie, bo partyzant - podejrzewając swych ludzi o związki z UB - zaczął ich likwidować.

Do dziś z oskarżenia IPN trwają śledztwa i procesy funkcjonariuszy stalinowskich śledczych. Są skazywani z reguły na kary w zawieszeniu, choć w styczniu br. stołeczny sąd wymierzył karę 4 lat więzienia b. oficerowi UB 86-letniemu Jerzemu K. Nigdy nie skazano prawomocnie żadnego z sędziów, którzy wydawali wtedy wyroki, m.in. śmierci - zgodnie z wytycznymi UB lub Informacji Wojskowej. W 1994 r. Sejm potępił zbrodniczą działalność UB i Informacji jako odpowiedzialnych za cierpienia i śmierć wielu tysięcy obywateli polskich.


http://www.tvn24.pl/12690,1734272,0,1,osiem-lat-dla-89_letniego-bylego-ubeka,wiadomosc.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie