Skocz do zawartości

jaki tesorak po stajni rutusa??


fidzir

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Po co zakładać wątki na temat czegoś, czego nie ma?

Chciałem przekazać, że zakup urządzenia technicznego, którego używanie wymaga umiejętności i myślenia, to nie jest prosty wybór co jak wygląda, ile kosztuje, czy ma ładny ekranik itd.
Zupełnie nie rozumiem takiej kolejności, że ktoś używa Rutusa a potem się cofa do Tesoro. Bo to JEST cofanie się. Taki zamiar może jedynie oznaczać, że nie powinien wychodzić poza kategorie prezentowana przez Tesoro, czyli prostych analogowców o podstawowej konstrukcji i podstawowych możliwościach.
  • Odpowiedzi 110
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
A czy powrót ze smartphona z dotykowym ekranem, fejsem", jutjubem", mp3 i aparatem foto milion-pięćset-sto-dziewięćset-mpix, do Nokii 6210 - dla kogoś, kto potrzebuje telefonu tylko do rozmów - to cofanie się czy po prostu rozsądny wybór skutecznego i prostego narzędzia?

M.
Napisano
Kolega chce Zmienić na resoraka z prostej przyczyny bom SA głębsze na kolor i ne mają problemów z maskowaniem żelaza , zwłaszcza tejon który pracuje na takim samym scalaku jak goldmaxx power 8 bitowym .Dla przykładu proxima na standardowej cewce 2 grosze wyciągnie z 17cm ta sama argo nie wiele więcej . N ie wspomnę o separacji żelaza na cewkach koncentrycznych ŻADEN rutus nie maszans
Napisano
Beaviso, źle postawione pytanie. Po cholerę w ogóle kupował smartfona takiego czy innego, skoro mu wystarcza do życia Nokia? Taki chybiony wybór też świadczy o ograniczeniach w pojmowaniu świata przez nabywcę. I to BARDZO świadczy. Nie wie co kupuje albo nie wie o co mu chodzi kupując. Takie konsumenckie cielę stadne. Albo po prostu urządzenie go przerosło, czyli raczej nie cielę a baran lub osioł.
czy aż trzeba coś kupić i się z tym męczyć, żeby sobie uzmysłowić że tego do niczego nie potrzebujemy? A gdzie rozum przed zakupem?
Napisano
Nie wiem jaki tam jest procesor w Tejonie, ale o czym już pisałem ze 2 razy, procesory w prostych tesiorakach służą wyłącznie do pomiaru baterii (z resztą beznadziejnie zrobionego) i faktycznie nie uczestniczą w procesie pomiarowym jako jednostki obliczeniowe. Taki pic na wodę w zamyśle chyba - płytka się poważniej" prezentuje :) Jedynym odczuwalnym skutkiem ich włożenia jest, że baterie szybciej padają.
Tesoro to technologiczna kopalina.
Napisano
A dlaczego miałyby nie działać? U moich rodziców w komórce stoi pralka Frania. Działa i pierze dokładnie tak samo dobrze jak nowe automaty. Dlaczego ludzie jednak kupują automaty zamiast od czasu do czasu poddać Franię renowacji? Ile osób nadal jeździ Warszawą albo Syreną? Ile osób ma w domu telefon z tarcza wybierającą?
Nowe urządzenia kupuje się (o ile z rozmysłem) dla wygody i lepszych właściwości. Jeśli te warunki nie są spełnione, to jedynym powodem wymiany na nowe jest brak realnego powodu, prawda?
Tak więc, jeśli ktoś ma potrzeby które zaspokaja Smętek, Tesoro czy inna Salamandra, to niech nie kupuje Rutusa albo innego sprzętu o zbędnych" funkcjach. Szczególnie jeśli nie umie ich użyć. Będzie szczęśliwszy i niejednokrotnie zaoszczędzi. No, może za wyjątkiem wyboru Tesoro, które kosztują jakby były pozłacane :)
Napisano
kolego brzęczyszczykiewicz jeśli chodzi o urządzenia rutusa to wcale mnie nie przerosły poniewaz doskonale dawałem sobie z nimi radę w terenie o czym świadczy ilośc wykopanych fantów przy pomocy proximy jak i argo i to raczej ty jestes baran lub osioł skoro nie zrozumiałeś dokładnie o co mi chodzi w założonym wątku,,nigdy nie negowałem kwestii iż rutusy to naprawdę dobre wykrywacze,a już napewno warte swojej ceny,jedynym problemem jaki mnie nękał podczas używania ich, to było częste wzbudzanie się tego sprzętu i z tego co wiem to jest to zmorą wielu użytkowników rutusów...dlatego zdecydowałem się na przesiadkę na wykrywacz innej firmy i dlatego założyłem wątek--jaki tesorak po stajni rutusa--- ponieważ nie znam i nie miałem nigdy do czynienia z tym sprzętem poprosiłem o opinie użytkowników na tym forum,,gdy już dowiedziałem się iż dokonując zakupu tesoro cofnął bym się w możliwościach sprzętowych (aczkolwiek nie jestem do końca tak przekonany),dlatego postanowiłem szukać opini na temat innych firm które mogły by godziwie zastąpić stajnię rutusa...dzieki pomocy wszyskich forumowiczów(oczywiście za wyjatkiem ciebie) ktorzy udzielali mi konkretnych opinii na temat różnych sprzętów prawie podjąłem już decyzję jakiego dokonam zakupu i za to wam koledzy gorąco dziękuję...
Napisano
Kolejny żenujący spektakl Brzęczyszczykiewicza! Mam nadzieję, że tak samo jak ja czekacie na zbanowanie tego osobnika obrażającego wszystko i wszystkich, mającego wszystkich za głupków a uznane i cenione wykrywacze na całym świecie za g.... , którego elektroniczna wiedza to w najlepszym razie wieczorowe kursy w MDKu a znajomość wykrywaczy ogranicza się do jednego wykrywacza z początku lat 90 - tych a reszta to wyczytane w internecie mądrości". Dziwię się, że ktokolwiek daje się wciągać w jego niskiego lotu porównania motoryzacyjne. Mam nadzieję, że wrócą jeszcze czasy kiedy można było w miarę normalnie rozmawiać na tym forum o sprzęcie, kiedy nie było tego indywiduum. Dziwię się moderatorom, że nie znaleźli na niego sposobu, co byłoby z wielkim pożytkiem dla społeczności Odkrywcy.
Napisano
Szkoda, że Brzęczyszczykiewicz nie potrafi zanegować (i poprzeć dowodem) skuteczności Tesoraka... I nie mówię tu o brzęczeniu by pobrzęczeć ale o wykazaniu braku skuteczności takiego np. Vaquero.
ps. swoją drogą to nick Brzęczyszczykiewicz całkiem dobrze oddaje postawę jego właściciela.

Pozdrawiam.
Napisano
Fidzir, a jednak oprócz urażenia dumy trochę pomogłem, skoro zacząłeś myśleć nieco mniej jednokierunkowo? ;)

Denar, chciałeś chyba napisać że wrócą jeszcze czasy kiedy można było w miarę normalnie spamować na tym forum o sprzęcie i wciskać ludziom ciemnotę bez żadnych ograniczeń"?
Kto wie, kto wie... :) Pewnie kiedyś w końcu przyjdą.

Proponuje proste rozwiązanie - Ty nie będziesz pisał reklamowych bzdur, a ja nie będę ich wytykał, zgoda? ;)
Napisano
Vincent, a co tu próbować? Co to za konstrukcja, w której nawet takie proste funkcje jak pinpoint nie działają jak należy jeśli ustawimy sprzęt na sensowną czułość, skręcając wszystko na maksa? Toż to żenująca porażka na całej linii. I sprzęty z takim babolem bez żadnej modernizacji się sprzedaje latami. Co to za producent, który akceptuje takie metody? I do tego wypisuje pierdoły o jakimś superstrojeniu"?
Te urządzenia nie wyróżniają się negatywnie, oczywiście. Ale tez w żaden sposób się nie wyróżniają pozytywnie. Mają pewne cechy korzystne, jak każdy nieelastyczny prosty sprzęt o mocno kierunkowym przeznaczeniu. Działają tak samo jak działały ich pierwowzory sprzed lat. czym się zachwycać? Mamy rok 2012 a nie 1990, jakby ktoś nie zauważył. Czas zacząć oczekiwać więcej. Wykrywacz to nie młotek, którego konstrukcja jest już zamknięta" od lat.
Napisano
Panowie
A nie pomyśleliście kiedyś że Brzęczyszczykiewicz ma troche racji????
Ja uważam że ma.Taki Tejon kosztuje prawie 2500PLN.Zobaczcie jaki zaawansowany sprzęt można za taką kwotę kupić...

Nie trzymam niczyjej strony,ale proszę o nutkę obiektywizmu a nie ubliżanie temu człowiekowi,mimo że wie o czym mówi.
Napisano
Jezeli chcesz sie pozbyć pisków w Proximie... Kup drugi komplet akumulatorów... Po 3-4 godzinach pracy zmień akumulatorki w wykrywaczu na drugą szótkę" naładowanych... Jezeli sprzęt nie jest zawilgocony pozbędziesz się co najmniej 50 procent niechcianych wzbudzeń i pisków...
Napisano
No dobra. Można za 2500 kupić niezwykle zaawansowany sprzęt. Jednak nie o to chodzi w tym sporcie by mieć sprzęt super nowoczesny! To właśnie próbuje wciskać kolega B. W sporcie tym chodzi o to by mieć sprzęt skuteczny. Takim sprzętem jest Tesoro. Gawędzenie, że pin point jest do bani albo konstrukcja przestarzała to tylko bajanie mające niewiele wspólnego ze skutecznością. Jeśli motocykl jest skuteczniejszy od roweru to go wybieram. Jeśli patyk będzie skuteczniejszy od Vaquero to też go wybiorę. Na razie w cenie Vaquero (i wyżej o kilkadziesiąt procent) sprzętu skuteczniejszego NIE MA. Jeśli się mylę to wskażcie który i dlaczego.

Pozdrawiam, szczególnie mojego ulubionego kolegę Grzegorza Brzęczyszczykiewicza.
Napisano
No proszę, nareszcie jakiś sensowny wpis.
Z punktu widzenia poszukiwacza rzeczywiście liczy się przede wszystkim skuteczność.W tej materii nie można rozpatrywać analogowców i mikroprocesorowców w konwencji lepszy-gorszy.
One są po prostu inne.Ja akurat lubię mieć telewizorek z mnóstwem cyferek, ale znam poszukiwaczy, którym wystarcza sam dźwięk- i z niego wyciągają więcej informacji niż ja z tych cyferek.
Skoro to wątek o rutusie, to warto nadmienić, że wielu użytkowników uważa, że na statyku proxima jest gorsza od solarisa.To też daje do myślenia
Napisano
Tego, że Tesoro jest nieskuteczne Brzęczyszczykiewicz nie powiedział. Jedynie wypisał wady Vaquero, z którymi w 100% się zgodze pomimo tego, iż jestem byłym użytkownikiem w/w sprzętu.
Chodzenie na wysoko ustawionym Threshold uniemożliwia korzystanie z PP, czy to według Ciebie jest zaletą? Ja sądze, że to wada.
Także odnosze wrażenie, że Tesoro są wygórowane cenowo. Swoją cene opierają chyba na marce...
Napisano
Pattern - nie uważam tego za zaletę ale też nie ma w tym żadnej wady. W Vaquero bez żadnego problemu można zlikwidować pin point i nie będzie to miało absolutnie żadnego wpływu na zdolność namierzenia najmniejszj nawet drobinki metalowej - ot choćby wielkości łebka od zapałki. W sumie, to jest on niepotrzebny. Chodziłeś z tym sprzętem więc wiesz to dobrze. B. innych wad (po za przestarzałą konstrukcją i ceną) nie podał. Nie wymienił też wielu zalet tego sprzętu a może warto by o nich wspomnieć. W końcu B. miał albo nawet ma w użytkowaniu Vaquero i mógłby napisać o nim coś dobrego, hehehehe.
Napisano
Vincent, zatraciłeś sens mojej wypowiedzi. Ja zastanawiałem się nad logiką, która użytkownikowi Proximy, czyli wykrywacza z kategorii uniwersalnych i elastycznie ustawialnych, każe zastanawiać się nad Tesoro, które ma tylko progową dyskryminację a kosztuje jak w miarę zaawansowany sprzęt.
Mnie naprawdę nie przeszkadza, ze ludzie są w stanie zapłacić prawie 2000zł za Vaquero i są bezkrytyczni wobec jego braków. Powiem więcej - nawet mnie to cieszy że tak jest. Powiem jeszcze więcej - bardzo cieszy.
:)
Napisano
Dobra w Vaquero jest lekka sonda. Dobre jest to, że nie ma żadnych informacji poza dźwiękiem o jednej częstotliwości, bo w przypadku osób które szybko i sprawnie kopią doły a wolno myślą, nie ma dodatkowych opóźnień w poszukiwaniach.
Vaquero jest dobre na teren gdzie trzeba wykopać każdy sygnał (ale beznadziejne na teren gdzie kryterium jest omijanie śmieci). To tyle z plusów pozytywnych :)
Napisano
Grzegorzu B. - doskonale też wiesz, że najlepszą dyskryminacją jest wykopanie dołka. Choćbyś miał najlepszy na świecie i najnowocześniejszy sprzęt to nigdy nie będziesz absolutnie pewny co masz pod cewką. Jeśli chcesz zostawiać różne ciekawe rzeczy a przy tym płacić za najlepszy na świecie sprzęt to bardzo proszę.

Fakt, niektórzy szybko kopią doły i wolno myślą a raczej nie myśla o tym czy kopać czy nie - bo to wiadomo. Są też ludzie, którzy wolno kopią doły i myślą przy tym o rzeczach mało istotnych jak choćby co też wskazuje cyferka 8 na telewizorku. Ciekawe do której grupy zaliczysz siebie.

Vaquero to świetny sprzęt za nieduże pieniądze. Ma też swoje wady o których wiele razy pisałem. Dla mnie to sprzęt, który na przeszukane miejsca nadaje się gorzej niż sprzęty z wyższej półki.
Napisano
W Vaquero i Ciboli wysoki Threshold jest niezbędny do osiągnięcia najlepszej czułości (zasięgów). Ale jest coś za coś" i na pewno można było to lepiej rozwiązać.
Zalety:
- znaczne podbicie słabych i głębokich sygnałów ułatwiające ich słyszenie,
- podczas szybkiego marszu (rekonesansu) pozwala na wyłapanie sygnałów nawet w skrajnych położeniach (na wierzchołkach" ruchu przemiatającego), często wracam się o krok i sprawdzam dokładniej taki urwany sygnał, zawsze okazuje się że coś jest.
Wady:
- sprawdzenie i korekta gruntu w Vaquero wymaga irytującej dodatkowej manipulacji związanej z koniecznością chwilowego powrotu na threshold słyszalny, a ponieważ takie sprawdzenie robi się dość często, to stanowi to ewidentną wadę,
- spłaszczenie sygnału - jest jednakowo głośny niezależnie od głębokości zalegania przedmiotu (oprócz ewidentnie płytkich wszystkie pozostałe brzmią podobnie, tzn. głębokie brzmią jak stosunkowo płytkie). Ale jakoś intuicyjnie i tak wiem jak kopać.
Przy okazji:
- brak pinpointu, ale to tylko teoretyczna wada, bo w praktyce nie ma potrzeby jego używania (wręcz chirurgicznie" dokładne jest namierzanie na krzyż)
Napisano
@Vincent – poniekąd zgadzam się z Twoją wypowiedzią. Vaquero jest na tyle precyzyjny, że korzystanie z PP jest w 99% przypadków zupełnie nie potrzebne. Jednak jeżeli on istnieje to czemu jest tak mocno ograniczony? Po drugie - chodząc na poziomie słyszalności sygnału wiodącego mamy mniejszy zasięg o czym sam się przekonałem i było to opisywane na forum proscana.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie