Skocz do zawartości

Skrzynie z niespodzianką.


barov

Rekomendowane odpowiedzi

To faworyzowanie" rassiji jest bez sensu. Gdyby ktoś w Niemczech\\Czechach\\Belgii itp. by coś takiego odwalił to nikt by się nie odezwał- ot zagwozdka, ale jak coś się stanie za wschodnią granicą to od razu mamy kolejny fakt na potwierdzenie powiedzonka Rosja to stan umysłu".
PZdr
Ps. W Iżewsku produkowali rumuńskie kbk AK? A poza tym to chyba używki są...hmmm.
Ps2. Najlepsi są ludzie nie znający rosyjskiego, którzy zobaczą np. bułgarski film z opisem cyrylicą i piszą jaka to Rosja zła, niezniszczalna, a jej mieszkańcy żyją z picia spirytusu duszkiem...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio w PL miała miejsce głośna akcja jak to rusznikarzowi wypadły z auta pudełka z pistoletami. Rozgarnięty dziennikarz ze szmatławca dla chamów mógłby fakt opisać tak że potencjalnemu mało inteligentnemu czytelnikowi wyda się że w Polsce notorycznie z ciężarówek na zakrętach całe skrzyniez bronią wypadają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broń, którą wczoraj zgubił rusznikarz w Warszawie, to pistolet typu glock - ustalił reporter RMF FM Piotr Glinkowski. Należy on do Żandarmerii Wojskowej. Nasz reporter dowiedział się również, że mężczyzna przewoził ponad 100 sztuk broni. Wszystkie były przeznaczone do czyszczenia. "
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kałasznikowy na śmietniku

12 stycznia odkryto, że na śmietniku znajdują karabinki Kałasznikowa wywiezione z sąsiedniej wytwórni Iżmasz. Dziś zwolniono 4 pracowników odpowiedzialnych za ten incydent i kilku ochroniarzy.

Dziś OAO Iżmasz odwiedził wicepremier Dmitrij Rogozin, który osobiście chciał zapoznać się z sytuacją w wytwórni. Jej dyrektor generalny Maksim Kuziuk poinformował, że w związku z incydentem zwolniono 4 pracowników. Jest wśród nich dyrektor ds. bezpieczeństwa Aleksandr Dumkin i naczelnik wydziału produkcji uzbrojenia.

Służby odpowiedzialne za zabezpieczenie wytwórni w Iżewsku o wywiezieniu na złomowisko skrzynek z karabinkami dowiedziały się 12 stycznia. Poinformował o tym 57-letni mieszkaniec wsi Sowchoznyj, który od kierowcy zakładów kupił na opał za 500 rubli przeznaczone do wyrzucenia drewniane skrzynki wykorzystywane zwykle do transportowania karabinków. Okazało się, że jedna z nich nie jest pusta, a znajdują się w nich karabinki Kałasznikowa (zdjęcie: TV Rossija).

Policja niezwłocznie rozpoczęła wyjaśnianie incydentu. Okazało się, że emeryta nie było stać na wykupienie wszystkich oferowanych skrzynek, więc kierowca pozostałe wywiózł na pobliski śmietnik-złomowisko. Policjanci znaleźli w nich kolejne karabinki. Łącznie w 64 skrzynkach wywiezionych poza teren zakładów znaleziono 79 Awtomatow Kałasznikowa różnych wersji i 253 magazynki do nich. Karabinki pochodziły z magazynów Ministerstwa Obrony i trafiły do OAO Iżmasz dla utylizacji.

Przeszukując inne miejsca na pobliskim poligonie znaleziono kolejne części do produkowanych karabinków, wywożone tam wcześniej. Okazało się więc, że poziom zabezpieczenia wytwórni jest fatalny. Iżmasz jest chroniony przez zewnętrzną spółkę ochroniarską. Z niej także zwolniono kilku pracowników.

Przy okazji wizyty w Iżmasz, Rogozin zapoznał się z nowymi produktami wytwórni. Był wśród nich karabinek automatyczny AK-12 i pistolet bojowy Strike.

http://www.altair.com.pl/start-7352
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie