Skocz do zawartości

Partyzancka broń


kindzal

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 96
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
@kindzal: Miło że mnie cytujesz a w zasadzie nawet nie mnie a K.Satorę (ale poznaję po moich durnowatych komentarzach :) że to tekst z książki Satory który gdzieś kiedyś wrzucałem, z moimi przypiskami). Ale w takich sytuacjach wypada podać źródło z którego się zaczerpnęło tekst: Kazimierz Satora Produkcja uzbrojenia w polskim ruchu oporu 1939-1944" wyd. MON 1985.

(A złośliwe przypiski o automatyce broni strzeleckiej oczywiście moje :) )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kindzal: no wiesz, ten erkaem Teterycza aż się prosi :) na usprawiedliwienie pana kowala można jedynie dodać, że Japończycy całkiem serio też próbowali zrobić w 1944 rkm ze swobodnym zamkiem i z podobnie dramatycznym efektem (mimo że do znacznie słabszego naboju 6,5x50) tak że się tylko na prototypach jakichś skończyło.

BTW mógłbyś coś napisać o PMS Strąpocia? Jakoś nie kojarzę tej broni. Też z Satory fotka?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na temat PM Strąpocia jest bardzo ciekawy artykół w 3 numerze kwartalnika Mundur i Broń " . Pistolet maszynowy strzelający z zamka zamkniętego z kurkowym mechanizmem uderzeniowym wyposarzonym w przełącznik rodzaju ognia .
Zamek odkryty , zewnętrzny tak jak w zwykłym pistolecie lub np. PM-63 .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strąpoć to rzeczywiście niewykorzystany talent - talent na miarę Skrzypińskiego, Wilniewczyca czy Maroszka

Gdyby miał warunki z pewnością powstałby projekt jeszcze lepszy od bechowca może nawet na miarę samopala vz. 48

Do broni partyzanckiej proszę dodać także broń sowiecką - PPsz-41 i PPS-43. Pepesze cieszyły się dużym uznaniem powstańców warszwskich, którzy weszli w posiadanie takiej broni

Do tego proszę nie zapominać o szerokiej gamie broni myśliwskiej, niektóre rodzaje odpowiednio wykorzystywane były groźną bronią, znacznie bardziej precyzyjną niż zwykłe Mausery piechoty - polskie lub niemieckie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...
w szkole podstawowej nr I w Lubartowie za moich lat był w pracowni historycznej kącik pamięci. oprócz banknotów gazet i innych klamotów lezał tam pistolet maszynowy tzw samoróbka
pamietam ze czasami wyciagalismy go i sie bawilismy. cały metalowy, bez kolby, magazynek podpinany jak w stenie z boku, ale miał dodakowy chwyt z przodu. lufa w osłonie z rury z otworami jak chłodnica z mg 34.. taka ciekawostka.. ciekawe czy juz go policja zabrała czy wczesniej znikł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
Kindzal, łezka w oku się zakręciła, na widok zdjęcia numer 1 u Ciebie. Dawno, dawno temu, za siódmą górą siódmym lasem robiliśmy takie, ładunkiem był pentryt z głowic RGPPANC7, detonator z pocisku odłamkowego ze SzWAKa, opóźniacz to 2 cm nasypanej z góry saletry z cukrem, lont" stanowiła zapałka sztormowa. Hurtowo, 20 sztuk i w pole.... BABUUUM!!
20 lat temu to było, zaraz jak komuna padała, i po poligonach walało się takich skarbów" od groma.

Przepraszam, tak mi się przypomniało, człowiek młody i głupi był, heh...Do partyzantki w sam raz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie