Kamil1994 Napisano 3 Grudzień 2011 Autor Napisano 3 Grudzień 2011 Witam.Chciałbym kupić owe buty, wersję ocieplaną na allegro. Mam problem z dobraniem rozmiaru, gdyż moja noga to 43, a więc powinienem wziąść rozmiar 28 desantówek. Ale po zmierzeniu nogi (wyszło mi 26,5) wychodzi że powinienem wziąść rozmiar 26. Ktoś napisze, czym się kierować (pisze głównie do posiadaczy i użytkowników owych butów)?link: http://allegro.pl/buty-wojskowe-nowe-roz-26-5-skoczki-ocieplane-i1919167706.htmlpozdro.
cairo1 Napisano 3 Grudzień 2011 Napisano 3 Grudzień 2011 Wiesz, cos mi sie wydaje ze za takie pieniadze to raczej nic dobrego nie bedzie,a zreszta pod kazdym obowiem roboczym mozna napisac ze to desantowe, lub z lodzi podwodnej.
misiek30cd Napisano 3 Grudzień 2011 Napisano 3 Grudzień 2011 Przeżyłem dwie zimy w wojskach desantowo szturmowych i jakoś zimowych butów nie dali:-/To chyba nie produkcja dla wojska,chyba że nowe czasy tak rozpieszczają wojaków.
Kamil1994 Napisano 3 Grudzień 2011 Autor Napisano 3 Grudzień 2011 No cóż nigdy się nie spotkałem z takim typem obuwia, nie wiem czy warte kupna, dlatego się pytam co o tym sądzicie?
karabin Napisano 3 Grudzień 2011 Napisano 3 Grudzień 2011 Są to zwykłe skoczki,żadne tam ocieplane.Krój się zgadza,warstwy podeszwy również i plastikowa wkładka. Jeżeli są to pełnowartościowe buty to warto dać tą kasę.UWAGA NA OBÓWIE NOWE ALE WYBRAKOWANE.
vis1939 Napisano 4 Grudzień 2011 Napisano 4 Grudzień 2011 Cywilna lipa - kopia tworu kontraktowego.http://zarchiwum.pl/buty_wojskowe_desanty_skoczki_ocieplane_r_265-i1386450853.htmlJak chcesz porządnych butów to kup bundeswehry.Skoczki" to przy nich kpina...
karabin Napisano 4 Grudzień 2011 Napisano 4 Grudzień 2011 Moje ,,pożyczone,, z jednostki mają czerwony stempelek w środku z jej numerem.Nie wiem jaka jest jakość przedmiotowych butów i kto jest producentem.P.S. Visku trza polski przemysł wspierać a nie giermańca;) Oni tu wrócä
karabin Napisano 4 Grudzień 2011 Napisano 4 Grudzień 2011 Z tego co wiem to kiedyś było dwóch dostawców tych butów,buty różniły się jakością. Ja zrobiłem zaopatrzenie w latach 98/99 kilka par i służą mi do dziś.Być może materiały użyte do produkcji ,,wczoraj i dziś,, znacznie się różnią, biorąc pod uwagę że dostawca jest wyłaniany w drodze przetargu jest to bardzo prawdopodobne.
misiek30cd Napisano 4 Grudzień 2011 Napisano 4 Grudzień 2011 Prawdziwe buty desantowe same latają,te ocieplane pewnie tego nie potrafią :-)Lipowa 94
abcd Napisano 4 Grudzień 2011 Napisano 4 Grudzień 2011 Te buty szweje nazywali ¨Józefy¨,w odróżnieniu od poprzednich ¨Zajęcy¨z opinaczami,czemu Józefy nie mam pojęcia może ktoś mi wyjaśni.Dla MON produkowała chyba wytwórnia Armex w Lublinie oraz jakaś f-ma z Gdyni,niezbyt eleganckie ale solidne buty robocze na 2 lata po przystępnej cenie,jeżeli kontraktowe oczywiscie.
abcd Napisano 4 Grudzień 2011 Napisano 4 Grudzień 2011 PS,są stosunkowo wygodne (jak na buty robocze) po założeniu nowych z odpowiednią skarpetą można przejść od razu kilkanaśćie kilometrów bez konsekwencji, pamiętam że rozchodzenie poprzednich zajęcy-opinaczy było drogą krzyżową,produkowali je z potwornie twardej skóry.
vis1939 Napisano 4 Grudzień 2011 Napisano 4 Grudzień 2011 Możliwe,że zajrzenie do podanego przeze mnie linku rozświetliło by Twój umysł...
karabin Napisano 4 Grudzień 2011 Napisano 4 Grudzień 2011 @abcd,Józefy" zostały nazwane na cześćdzielnego wojaka Szwejka, który - oczym rzadko kto wie - miał na imięJózef. Józef Szwejk wiernie i z całych siłsłużył kolejnemu Józefowi - cesarzowiJózefowi Franciszkowi I.
Hebda Napisano 4 Grudzień 2011 Napisano 4 Grudzień 2011 Producentów jest masa,i wszystkie te kopie wytrzymują ledwie 1/5tego co kontraktowe.Niestety popełniłem kiedyś ten błąd i kupiłem oryginały"Dziś,podeszwa jest gładka jak kartka,strasznie szybko się ściera,gwoździe wbijały się w piętę,gąbka przy kostce urwała się od skóry,ogólna nędza,przepuszczają wodę..
misiek30cd Napisano 5 Grudzień 2011 Napisano 5 Grudzień 2011 Kamil jeśli Ci nie zależy na czarnym kolorze,może poszukaj gdzieś brązowych desantówek",były nie do zajechania.Więcej kłopotu z ubieraniem ale but na wieki.
Kamil1994 Napisano 6 Grudzień 2011 Autor Napisano 6 Grudzień 2011 W sumie to chodzi mi o buty typowo na wyprawę, byle by były mocne i się zbyt szybko nie rozlazły. Myślałem też nad opinaczami.pozdro.
sigis3 Napisano 6 Grudzień 2011 Napisano 6 Grudzień 2011 1. Oryginalne desanty są mocne, dobrze zakonserwowane szybko nie przemiękają, itd. Generalnie są ok, jeśli nie przeszkadza ciężar, każdy but to ok. 1 kg. Po paru godzinach to się odczuwa, niestety. Dlatego już ich nie noszę. Dobre cywilne" będą sporo droższe, ale to oczywiście kwestia indywidualna, co dla kogo jest dobre.2. Buty ocieplane, przynajmniej dla mnie, mają sens przy -10, -15 st. Jeśli jest cieplej, tylko nogi się pocą i generalnie gorąco. Lepsze są skarpety dla narciarzy i zwykłe buty, nawet na nieduży mróz idealne.3. Generalnie o dobre buty nie jest łatwo, największym problemem jest oczywiście przemiękanie. Ostatnio używam gumowych nakładek na buty(Bundeswehra). Dość lekkie, kosztują niewiele, a porządniejsze,lżejsze i wygodne buty nie przemiękają. Polecam, niewiele ważą, a można założyć w zależności od warunków na ulubione buty i nie zniszczyć ich po kilku wypadach. No i wygodniej niż w zwykłych gumowcach, dla mnie dużo plusów. Do kupienia m.in. na allegro, nowe 20, używane 10zł.Kalosze Wojskowe Bundeswehr Nakładki na Buty"
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.