Skocz do zawartości

Rozbrajanie plaży w Kołobrzegu


Rekomendowane odpowiedzi

Po to, by wczasowicze mogli bezpiecznie wypoczywać. To będzie jedna z największych operacji saperskich po wojnie - w piasku są tysiące pocisków artyleryjskich

Prawda o plaży w Kołobrzegu wyszła na jaw, gdy Urząd Morski w Słupsku rozpoczął remont trzykilometrowego odcinka plaży w mieście. - Do tej pory nikt jakoś nie myślał o tym, żeby plażę oczyścić. Robiło się tylko tzw. refulację, czyli dosypywało piasek, i był spokój - przyznaje dyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku Tomasz Bobin. Plan prac: od molo do ośrodka wypoczynkowego Arka mają być wymienione ostrogi brzegowe, progi podwodne do rozbijania fal i refulacja - nasypanie 700 tys. metrów sześc. piasku. Koszt inwestycji - 48 mln zł (dała UE).

[...]

http://wyborcza.pl/1,75248,9268408,Rozbrajanie_plazy_w_Kolobrzegu.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam Kołobrzeg z I połowy lat 80-tych, kiedy to przebywałem tam na koloniach. Znalezienie na plaży pocisku artyleryjskiego nie było większym wyczynem, a amunicja od ppsz pojawiała się przy budowie zamków z piasku i natychmiast była konfiskowana przez wychowawców :).

Moim największym gabarytowo znaleziskiem była rura od panzerfausta. Wtedy nie wiedziałem nawet co to jest.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Panie i Panowie! Nie ma się czym podniecać".
W latach 60-tych, bywałem kilka razy na wczasach", w ośrodku BPKRŻ Częstochowa, /tak z 1200-1500m/ na E", od portu kołobrzeskiego.
Normalką było że, z TMi, robiło się osłony przeciwwiatrowe" plażowych grajdołków", a nawet i pod głowę, jako poduszka, były wygodne.
Bez paniki i sensacji, upraszam!
Co innego było, w Krynicy Morskiej, w 60-62, UFF! Ale to inna historia.
PS jakieś zdjątka", chyba się zachowały z tym, plażowym" sprzętem i jego wykorzystaniem.
Serdecznie Pozdrawiam.
GW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Choroba , przez tydzień codziennie spacerowałem z Podczela do Kołobrzegu i z powrotem , przywiozłem kilkaset zdjęć , ale żadnej rozrywki nie zobaczyłem. Nie to żebym tęsknił , tyle że coś relacje prasowe z rzeczywistością obserwowaną naocznie mi się nie zgadzają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie