Skocz do zawartości

Mój święty graal" :)


jacho

Rekomendowane odpowiedzi

Co by rozluźnić odrobinkę atmosferę.

Każdy z nas łazi z miotełką" długie godziny, czerpiąc z tego niesamowicie dużo przyjemności. Jednocześnie każdy z nas widzi jakie fanty wyłażą kolegom z forum i ze wspólnych wypraw. Są to fanty, które wydaje nam się, że mają wszyscy tylko nie my. Na allegro tego pełno za grosze, wszyscy mówią że to badziew, złom itp. a nam się bardzo podoba i bardzo chcielibyśmy osobiście wygrzebać to coś z ziemi.

Ja dawno temu zapragnąłem 50gr międzywojenne i za cholerę wyjść nie chce. Każdy ma 100szt. a u mnie posucha. Mógłbym kupić ale nie chcę. Chcę przetrzeć z błota i zobaczyć to co na fotce.
Drugą monetą jest 24 części talara. Cholery uciekają przede mną 10m w głąb ziemi i cicho siedzą.

Macie coś takiego? (militaria również)

PS. Wykorzystałem fotkę z forum. Mam nadzieję, że właściciel się nie pogniewa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wójek dobra-rada" :)
W moim mieście znalazłem monety IIRP w miejscu gdzie przed wojną ludzie chodzili na majówki", w innym miejscu przy drodze do wsi w której od zawsze odbywają się odpusty.
Popytaj starszych gdzie był koński targ", restauracja, gdzie była plaża nad rzeką itp.
Nigdy nie trafiłem nieśmiertelnika a niemiecką klamrę którą chciałem znaleść, trafiłem taki szrot że żal.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za cholerę nie mogę trafić żadnego bagnetu... Chociażby najgorszego destrukta, ogryzka, szrotu... Po prostu nie ma dla mnie zarezerwowanego.
Pecha mam również jeśli idzie o gwiazdę szeryfa. Wszyscy z naszej kompaniji już znaleźli. Ja wciąż czekam ;-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie takich fantów jak pewnie u każdego jest kilka. Kiedyś to był np. żelazny krzyż- trafiłem kilka, polski orzełek- również się znalazł ale to co nie chce mi wpaść w ręce to klamra. Obojętnie jakich wojsk ale żeby chociaż jedna w końcu wyskoczyła. Jednak jak to mówią gonienie króliczka" jest najlepsze więc może niech tak szybko to nie następuje ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściciel się nie gniewa:)

Swego czasu, z resztą pewnie jak każdy, marzyłem o polskiej szabli w pochwie-trafiłem ładniutką.Później miałem chrape na orzełka widząc ile jest ich kopanych czy na forum czy przez znajomych wkurzałem się że mnie omijają.No ale w końcu trafiłem i orła, także ładnego,niestety znowu mnie zaczeły omijać od tamtej pory.No i pozostaje jeden artefakt, którego jeszcze nie trafiłem - odznaki pułkowej WP.Pociesza mnie tylko to, że nie tylko mi się nie udaje takiej znaleźć ale może w tym roku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i ja pochwalę się swoją gwiazdą sherifa :)

A wracając do tematu to mi jak na razie marzy się wykopanie czegoś z września, obojętne czy coś małego typu guzik czy czegoś większego typu hełm , cokolwiek aby było polskie wrześniowe . Kilka rzeczy już wykopałem ale nadal czuje niedosyt .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chorowałem na EK (wiem wiem nieładnie że niemiecki) taka szajba. I w końcu po powrocie po raz x w 1 przetrzepane kompletnie miejsce również przez kilka innych osób wyszedł. Radości co niemiara sprawdzałem z 10 razy w drodze powrotnej czy ciągle go mam czy też gdzieś wypadł. Doniosłem do domu (na szczęście) gdzie natychmiast został uwieczniony dla potomności (stad ieco" brudna dłoń).
Ale teraz co... hełm, z dziurą, jak sito, obojętnie jakikolwiek byle samemu trafić. I na 2 miejscu polski orzełek z czapki to jest jednak pewien symbol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, jak sobie coś wmówisz - to to trafisz. Ja tak miałem już z moim pierwszym licznym znakiem.
A przedwczoraj myślałem o tym, że nie mam jeszcze C.K.-klamry! I wczoraj mi wyskoczyła spod szpadla :)


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Swiety82 19:49 16-03-2011
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcale nie jest proste kolego gisio. Ja choruje na srebrną markę, i mimo że mieszkam na Dolnym Śląsku gdzie powinno być tego od groma, mimo że uzbierało się już wiele kg innych monet, to wciąż czekam:) Ale może to i dobrze, może ta nadzieja daje tą przyjemność..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego SirBaFate wiem że to nie jest proste.W przeciwnym razie przez te kilka lat poszukiwań niejeden taki egzemplarz był by w moim posiadaniu.A mój wcześniejszy post to taka lekka nutka ironii na posty kolegów.Pisali że chcą trafić to lub tamto,pyk trafili.Dlaczego nie spróbować tej metody.Kiedyś trzeba w końcu dorwać tego króliczka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie