Skocz do zawartości

kontrola policji


giernold

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Ostatnio jadac na wykopki ,zatrzymala mnie policja.
Okazalo sie, ze taki samochod jak moj , kradl paliwo na pobliskiej stacji.Policjant kazal otworzyc bagaznik a tam wykrywka i saperka.Na szczescie bylo sympatycznie, panowie pytali sie co mozna znalezc itp.. sprzawdzili mnie w centrali i po chwili puscili dalej.
Zastanawiam sie jednak, czy w przyszlosci moge sie spodziewac jakiejs rewizji. Jak myslicie?
Napisano
Witam
Moim zdaniem zależy od samego policjanta, jeśli by się uparł to pewnie miał by prawo do jakiejś rewizji osobistej czyli samochodu itp.(napewno nie w domu) ale pewnie bardzo rzadko się to zdarza.
Ja sam miałem do czynienia ze strażą leśną podczas kopania. I ogólnie byli zaciekawieni, pełna kultura i bez żadnych nieprzyjemności.
Pozdrawiam
Napisano
Chodzi mi o rewizje lub nalot w domu za jakis czas.
Poszukiwaczy raczej sie nie lubi.Rozkopie ktos mogile w lesie w mojej okolicy czy cos takiego i pomysla o mnie.Tego sie obawiam, a bagaznik, to tak przy okazji chcieli sprawdzic.

Kiedys wracajac rowerem z wykopkow w lesie, wyjezdzajac z niego, wpadlem prosto na radiowoz, mysle sobie k...a ja to mam szczescie.Panowie nie byli mili, ale przekonalem ich, ze taka mam pasje, ze to ciekawsze niz siedzenie na przystanku itp. ze zakopuje dolki po sobie, ze szukam tylko monet(a w kieszeni znalezione naboje i kupa w spodniach) ale jakos sie udalo, puscili mnie.

a ze straza lesna to mieliscie jeszcze jakies doswiadczenia?
bo jutro chce przeszukac miejscowke w lesie, gdzie kiedys byla karczma i troche sie boje.
Napisano
Mi osobiście kilka razy auto przeglądali bo takie maja prawo, a jeśli chodzi o ludzi każdy jest inny jeden nic nie powie a drugi zaraz o awansie pomyśli:). Znalazłem pocisk do moździerza mówię władzy, a on do mnie weź to zakop ty wiesz ile problemu z tym będzie:).
Napisano
Szanowni poszukiwacze, nasze wykrywacze i saperki w bagażniku guzik interesują zwykłych gliniarzy. jak były kradzieże paliwa to kontrolowali. Nikogo nie obchodzi gdzie jechałeś, i nikt Ci nalotu nie będzie robił. Sam piszesz że pytali się co można znaleźć itp, z czystej ciekawości. Fakt jakbyś wiózł wykopane ammo lub broń to co innego. Mam znajomego gliniarza obecnie emeryt, co też kopie, w porządku klient. Uwierzcie, zwykłych gliniarzy nie interesuje co robimy, chyba że gdzieś kopiemy bez zgody i ktoś się wkurzy lub jest nagonka z racji dewastacji terenu, pozostawionych niewybuchów itp. bardziej obawiam się domorosłych ormowców, którzy napiszą donos do kryminalnych, że mamy bomby itp, wtedy już kaszanka jeśli coś znajdą. POZD
Napisano
latający holender :darzyła mi się już kiedyś prośba pana policjanta o otwarcie bagażnika.
Leżała tam siekiera:)
Ale pan policjant nie był zdziwiony,o nic nie zapytał.
Jasne,przecież wszyscy wożą siekiery."

A jak? Każdy szanujący się kierowca wozi ją w razie co".

http://www.youtube.com/watch?v=GaJ-wJaKa44 ;D
Napisano
Ostatnio gadałem z mężem mojej kuzynki, który jest policjantem, pytałem się go o sprawy z wykrywaczami, powiedział, ze w zeszłym i w tym roku nie mieli żadnej, wcześniej nie pamiętał. A jest z dość dużego miasta...
Powiedział, że zwykłych policjantów to nie obchodzi, on jest w kryminalnej i też ich to nie obchodzi bo mają poważniejsze sprawy. Nikt nie będzie ganiał po polach za gościem co sobie grzebie za monetkami,

Jedynie co powiedział o możliwościach wpadki to:
1. Jak dostaną donos muszą sprawdzić wiadomo
2. Wystrzegać się All.... jak ognia i wszystko w temacie.

pozdro!
Napisano
Kiedys wybralem sie do lasu w poblizu granicy polsko - ukrainskiej. Wyjezdzajac z lasu o zmroku, zatrzymala mnie straz graniczna. Mialem jeszcze Jabla ktory sie nie skladal, lezal na tylnym siedzeniu, nie bylo mozliwosci zeby funkcjonariusz go nie zauwazyl - swiecil latarka. Zapytal tylko czy nie ma ze mna zadnych ''skosnookich ze wschodu'' i pojechalem dalej, sprawa wykrywki w ogole go nie interesowala.
Napisano
Miałem podobne spotkanie z SG jak Ty giernold ino na zachodniej granicy.Na drodze dojazdowej do Nysy Ł rozminąłem się z patrolem w meśku,już myślałem,że zaraz będzie gadka co tu robię itd,ale nie-pojechali.Po chwili patrze w lusterku a oni nawrotka i rura za Mną.
Okazało się,że przypomnieli sobie o przemytnikach jeżdżących b.podobnym autem w okolicy granicy.Po stwierdzeniu iż z fajkami nie mam nic wspólnego,powiedzieli bym uważał na leśniczego i niewypały po czym odjechali...pzdr
Napisano
Wiatru masz Pan za mało" - tak mnie zażył sympatyczny żandarm, który w asyście drogówki ( ona siedziała w radiowozie i klepała w klawiaturę ). Dłuższą chwilę trwało, nim zaskoczyłem, że w jednym kole tak jakby mniej... powietrza było :-)
Napisano
Nie dajmy (nie dajcie sie) się zwariować.
Ja swoją wykrywkę kupiłem na fakturę VAT i ten sobie później odpisałem.
Teraz mogę ją wozić autem, łazić z nią a nawet spać z nią.ha,ha
Nikogo nie może to interesować.
Napisano
Jakis czas temu zginął mi rower, przyszedł facet z policji spisać dane i takie tam pierdoły, wchodzi, patrzy na półkę i ogląda... pogadanka o starociach" trwała dobre pół godzinki, potem 3 min spisywał o rowerku, na koniec dostał nabijke od mebla która mu się spodobała i bardzo podziękował, tyle go widziałem... :)
Napisano
giernold, nikt nie przyjdzie... policjant jeśli miał podejrzenia że popełniasz przestępstwo powinien zareagować od razu, jeśli tego nie zrobił to sam przyłożył rękę do działania niezgodnego z prawem, czyli stał się dla prokuratora przestępcą ; ) gorzej jak wiedzę o tym przekazał po cichu swoim nadgorliwym kolegom, którzy w walce" pod sztandarem ustawy o ochronie zabytków itd. wykorzystają to żeby się wykazać. Reasumując, trzymaj kciuki, bo to różnie bywa.
PS. pozdrawiam Wszystkich, strasznie mnie długo nie było w kraju, ale już za cholerę nie wyjadę : ))))

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie