Czlowieksniegu Napisano 23 Lipiec 2010 Autor Napisano 23 Lipiec 2010 Od końca pisząc, może pomysłem jest podwieszenie wątku, gdzie takie ewsy" będziemy kolekcjonować?____________________________________________________________Nurkowie-minerzy Marynarki Wojennej wydobyli i zabezpieczyli 100 sztuk amunicji zalegającej na dnie jeziora Ostrowieckiego (woj. zachodniopomorskie).Akcję przeprowadzili marynarze z Grupy Nurków-Minerów z 12 Dywizjonu Trałowców 8. Flotylli Obrony Wybrzeża. Działali w składzie 8-osobowego zespołu pod dowództwem kpt. mar. Adama Pociechy. Akcję zabezpieczał personel medyczny wyposażony w komorę dekompresyjną.Nurkowie oczyścili jezioro z niewypałów, wydobywając sto karabinowych niemieckich pocisków z czasów II wojny światowej. Była to amunicja głównie kalibru 7.62 mm i 11.43 mm. Zalegała na głębokości około 2 metrów. Nurkowie działali w dwuosobowych zespołach. Amunicję ręcznie przenoszono z kamienistego i zamulonego dna do specjalnych pojemników.O obecności niebezpiecznej amunicji Marynarkę Wojenną powiadomiła policja.Akcję prowadzono przez dwa dni od czwartku do piątku (22-23 lipca). Niebezpieczne materiały zostaną zniszczone na poligonie. Nurkowie – minerzy z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu wielokrotnie wspierali akcje saperskie w głębi lądu. Brali udział w operacjach podejmowania materiałów niebezpiecznych, m.in. z jeziora Ińsko, jeziora Zamkowego (Wałcz) oraz z rzeki Noteć (Nakło).http://wiadomosci.onet.pl/2201542,11,niebezpieczne_znalezisko_na_dnie_jeziora,item.html
mescalero Napisano 23 Lipiec 2010 Napisano 23 Lipiec 2010 no wlasnie przeczytalem usilowalem dodac w dolku ale sie nie udalo i osunalem sie na klepisko
seeker Napisano 24 Lipiec 2010 Napisano 24 Lipiec 2010 Może by podali koszty całej tej operacji wydobywania 100 niebezpiecznych pocisków karabinowych (a może pistoletowych)? I kto za to płaci? Pan płaci, pani płaci ... :D Normalnie Bareja na maksa.
ZUBIKED Napisano 24 Lipiec 2010 Napisano 24 Lipiec 2010 Nie che sie czepiac , ale na język samo sie ciśnie stwierdzenie - Tak sie tworzy mit Prawda jest taka że każdy z nas jest po dwókroć ( no prawie każdy ) bardziej debeściackom mieneremWięc pytam po co taki nius. Komu on jest potrzebny. Dla mnie to zwykła ściema,dla laika akt heroiczny. Kto tu jest robiony w balona ?
Czlowieksniegu Napisano 24 Lipiec 2010 Autor Napisano 24 Lipiec 2010 Zubiked- przeczytaj mój wpis, ze szczególną uwagą na pierwsze zdanie.Dwa- z informacjami i nadziejami, że Użytkownicy Forum są debeściackimi ( nowomowa ? ) saperami bym uważał. Akurat Forum jasno określa swój stosunek do tego typu zabaw.
ZUBIKED Napisano 24 Lipiec 2010 Napisano 24 Lipiec 2010 I tak i nie !!!Bardziej chodziło mi o manipulacje informacją - kupa będów merytorycznych plus opisy A z tymi debeściakami to bardziej chodzi mi o fakt obcowania z tzw przedmioami skrajnie niebezpiecznymi bo co innego gdyby opisani panowie wybobyli niewybych ( nie niewypał ) a co inego jakieś ruskie szroty co to w zwyklej ziemi się same dezaktywują " Jedyne niebezpieczeństwo ktore ja dostrzegam w pracy w tym konkretnym przypadku to to co moglli by znaleźć
woytas Napisano 24 Lipiec 2010 Napisano 24 Lipiec 2010 8 osob 100 sztuk 2 metry komora dekompresyjna ... Belkot belkot belkot
skullmen Napisano 24 Lipiec 2010 Napisano 24 Lipiec 2010 mogli do mnie zadzwonic wpadł bym z magnesem i po krzyku :)
bjar_1 Napisano 24 Lipiec 2010 Napisano 24 Lipiec 2010 Słyszałem wczoraj w radio - prawie padłem na zawał... ;]
sreberko Napisano 24 Lipiec 2010 Napisano 24 Lipiec 2010 Takie newsy skutkować będą tym, że brzegi jeziora zaroją się od dzieciaków z neodymami i amatorów amunicji. Te 100 sztuk naboi to zapewne drobna część tego co leży w mule. Przy okazji pirotechnicy - amatorzy mogą się natknąć na coś cięższego i nieszczęście gotowe. Jaki sens ma podawanie w mediach namiarów na takie miejsca?
skullmen Napisano 24 Lipiec 2010 Napisano 24 Lipiec 2010 oj głupie jest pokazywanie miejsc gdzie jest amunicja itp , dobrze ze neodymy jeszcze nie sa modne a dzieciak jak kupi to i tak zuci pare metrów wyciagnie kapsle stara patelnie lub utwie magnes i z bekiem wruci do domu :)
steell Napisano 24 Lipiec 2010 Napisano 24 Lipiec 2010 Akcję zabezpieczał personel medyczny wyposażony w komorę dekompresyjną.na 2 metrach no no niezła jazda
płetwal Napisano 25 Lipiec 2010 Napisano 25 Lipiec 2010 komora praktycznie zawsze towazyszy płetwalą jest zamontowana na starze którym sie poruszaja a artykuł jak artykuł fantazja pismaka
Erih Napisano 25 Lipiec 2010 Napisano 25 Lipiec 2010 Komora dekompresyjna jest niezbędnym zabezpieczeniem medycznym wszędzie tam , gdzie nurkuje się z butlą. Niezależnie jak głęboko się schodzi. Wydaje mi się że nurkowie schodząc pod wodę nie wiedzieli co tam znajdą - kupkę amunicji od Mośka czy Mausa , czy też np miny moździerzowe. Może też pismaczątko poputało kalibry- nie 7,62 a 7,92 i bynajmniej nie 11,45 od Colta a wredne plotki... Niemniej , artykuł bałamutny wielce.
Yankess(Deutch Krone) Napisano 8 Styczeń 2011 Napisano 8 Styczeń 2011 dla mnei to byłą głupota, byłem podczas tej akcji w poblizu z pikawka, policja mnie pogonila dobrze ze nie bylo wiekszych problemow, w jeziorze znajduje sie mnostwo urwilapek, lecz na brzegu jeziora jest stokroc wiecej, tym sie nikt nie zainteresowal...
steell Napisano 8 Styczeń 2011 Napisano 8 Styczeń 2011 Komora dekompresyjna jest niezbędnym zabezpieczeniem medycznym wszędzie tam , gdzie nurkuje się z butlą." komora jest potrzebna tylko tam gdzie schodzi się na głębokość większą niż ta na której zaczyna się odkładać azot w krwi, do tego służą tabele dekompresji na głębokości 2 a nawet 5 metrów nie ma to najmniejszego znaczenia czas przebywania pod wodą określa pojemność butli i przepisy. Zapewne tak jak kolega pisał grupa nurków przemieszcza sie standardowo pojazdem z zamontowana komorą i dziennikarz zamieścił tę informacje i tyle.http://pl.wikipedia.org/wiki/Dekompresja_%28nurkowanie%29
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.