Elandil Napisano 1 Luty 2014 Share Napisano 1 Luty 2014 Będę miał czas to kiedyś zrobię leprze zdjęcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Elandil Napisano 1 Luty 2014 Share Napisano 1 Luty 2014 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czarek Napisano 25 Maj 2014 Share Napisano 25 Maj 2014 co ma wspólnego c 330 z niemieckim karabinem maszynowym, odpowiedź znajdziecie w minucie 2.19 a potem 2.34:https://www.youtube.com/watch?v=0ohwI262Vt0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gudek82 Napisano 29 Maj 2014 Share Napisano 29 Maj 2014 Czy poznajecie z czego zrobiony jest ten pszczelarski podkurzacz :), zdjęcie zrobione w Muzeum Regionalnym w Kozienicach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 29 Maj 2014 Share Napisano 29 Maj 2014 Hehe miałem taki sam z moich rejonów :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech115 Napisano 4 Sierpień 2015 Share Napisano 4 Sierpień 2015 Łuska 76.2mm od Ziski służy u jednego z podtoruńskich rolników jako odstraszacz na szpaki. Proszę zwrócić uwagę na ciekawe zamontowanie dzwoneczków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech115 Napisano 4 Sierpień 2015 Share Napisano 4 Sierpień 2015 Przy wjeździe na posesję do tegoż rolnika stoi sobie oto taka bombka betonowa- pięćsetka" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech115 Napisano 4 Sierpień 2015 Share Napisano 4 Sierpień 2015 Idąc w głąb posesji można zauważyć jeszcze dwa takie krasnale ogrodowe" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czarek Napisano 10 Sierpień 2015 Share Napisano 10 Sierpień 2015 moja ciotka miała taki odstraszacz z łuski od polskiej wz.97:)to był mój pierwszy przedwrzśniowy fant w kolekcji, po zdjęciu z drzewa był cały pokryty jakimś nalotem wyobraźcie sobie mój uśmiech-małego dzieciaka co znalazł nie wiadomo jakąś łuskę jak spod niego w czyszczeniu wyszedł napis arm.75 wz.97 i orzełek do tego:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LSW Napisano 9 Wrzesień 2015 Share Napisano 9 Wrzesień 2015 bagnety na lemiesze (albo na odwrót)czyli jak można skrzynie na sprzęt wykorzystać do chłodzenia napojów orzeźwiających w czasie rekonstrukcji kawaleryjskichLato niedługo się skończy. Ale lepiej późno niż wcale. Zdążyłem zainstalować w naszej przyczepie do przewozu koni wyposażenie dodatkowe. Kilka lat myślałem o małej lodówce. Lecz na wyjazdach jest problem z podłączeniem prądu. Potrzebne jest urządzenie które przez kilka dni będzie chłodziło napoje orzeźwiające bez zasilania. Myślałem, myślałem i wymyśliłem. Wykorzystałem w tym celu schładzarkę do piwa. Taką, jaka jest w każdym barze pod bufetem i na co dzień pijecie z niej piwo. Wykonanie i wykończenie zajęło mi dużo czasu. Ale myślę, że efekt jest zadowalający. Sprawdziłem w Komarowie. W piątek zamontowałem, załadowałem napojami i włączyłem do prądu. Przez 3,5 godziny pracowała do zrobienia anku lodowego" i osiągnięcia temperatury -2,5 stopnia. Zużyła około 1,3 kWh, co kosztowało złotówkę. Wyłączyłem, wylałem wodę i pozostał lód grubości 5 cm dookoła ścianek i schłodzone do temp 0 stopni napoje. W niedzielę o godzinie 11 temperatura wynosiła jeszcze 8 stopni. O godzinie 16 było już 14 stopni. Przy trzydziestostopniowych upałach, przez 2 dni mieliśmy chłodne napoje. Nie jest źle. Przy mniejszych upałach jest lepiej. Przez ostatnie 10 dni, przy temperaturach ok 15 stopni w dzień, zużyła 2 kWh energii. Myślę, że się sprawdzi. Zaletą jest też i to, że jest w skrzyni wojskowej i pasuje do przyczepy. Poza tym koszt eksploatacji jest niższy niż każdej innej lodówki. Czas utrzymania temperatury, myślę, że będzie zadowalający. Poza tym można w każdej chwili podłączyć przedłużacz i zrobić bank lodowy. Założenie było też takie, żeby przez cały rok chłodziła nam napoje w siodlarni. Jest przymocowana do przyczepy od spodu trzema śrubami które można łatwo odkręcić i schładzarkę przenieść. Wadą jest waga ponad 35 kg. I niewygodna obsługa, trzeba wodę nalać i wylać po zrobieniu anku". Można też zamontować obieg piwny z kranem i lać zimne piwo z kija Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LSW Napisano 9 Wrzesień 2015 Share Napisano 9 Wrzesień 2015 schłodzone napoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
LSW Napisano 9 Wrzesień 2015 Share Napisano 9 Wrzesień 2015 wio! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prawokrwi Napisano 21 Wrzesień 2015 Share Napisano 21 Wrzesień 2015 Gdy zobaczyłem ten filmik:(https://www.youtube.com/watch?v=gJOKCtVwI1E)powiedziałem sobie, że musze takie zrobić. No to się zabrałem za popękane łuski po mauserze. Ostatnio wypadły mi polskie łuseczki z 1922 - też pourywane - z nich też coś wykombinuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kriczer Napisano 21 Wrzesień 2015 Share Napisano 21 Wrzesień 2015 fakt cała łuska od mausera- rarytas :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 21 Wrzesień 2015 Share Napisano 21 Wrzesień 2015 Robili takie z 9tekNiepraktyczne.Uszy bolą od ciężaru,dwa że zwykła kropla deszczu i uszy szczypie jak słaba izolacja:)Raz zrobiłem i badziew.Dla szpanu?194cm wzrostu,raczej nikt w ucho nie zajrzy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prawokrwi Napisano 21 Wrzesień 2015 Share Napisano 21 Wrzesień 2015 Akurat te po mauserach są idealne, uszy nie bolą jak w Twoim wypadku. Dość przypadkowo trafiłem na idealnie pasujące, także nic nie może przeciekać. Szpan? Nie, po prostu dla siebie - i coś chciałem z tym zrobić, bo co takie ułamane - wyrzucić? Jak więcej powynajduje to sobie posprzedaje ludziom - a chętnych nie brakuje. Jeszcze myślałem o szachach z łuseczek - ale to na razie nie teraz. Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 21 Wrzesień 2015 Share Napisano 21 Wrzesień 2015 Zeżarte mosiężne wywalam na złom:)Słuchawki z łusek po co innego jak nie dla szpanu?:)Sprzedawać take słuchawki?Nie kupiłbym jeśli sam sprzęt byłbyza pare zł z marketu,wole dobry dźwięk niż szpan:)A szachy bardzo dobry pomysł:)Z jakich łusek? i z czego szachownica? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prawokrwi Napisano 22 Wrzesień 2015 Share Napisano 22 Wrzesień 2015 One są dla mnie, nie dla innych - więc nie dla szpanu. Podobało mi się to wykonanie, więc też takie zrobiłem, a że znajomi są zainteresowani, to im też zrobie za pare złotych, czy czteropak.Z szachami to na razie nie wiem, bo nie mam materiałów. Mam w planach zrobić łuskową wojnę pomiędzy III Rzeszą a Sowietami :D - ale nie wiem czy mi to wyjdzie. No i z drewnem, orzech i sosna - tak by pionki (łuski) były wyciągane z samej szachownicy po bokach. Na razie suchy pomysł, jak kiedyś zrealizuje to się pochwalę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 22 Wrzesień 2015 Share Napisano 22 Wrzesień 2015 Jak z boku maja byc wyciagane to luchy te same najlepiej zrobic:)Mieszanie soviet/szwab skomplikuje. Calosc bedzie wazyc jak dobry karabin,roboty masa ale efekt jest fajny i bardzo przyjemnie sie nimi gra:) Do lupania orzechow tez dobre:D Za pare zl czy czteropak za sluchawki to nyndza z dzwiekiem bedzie:/Nieoplacalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 4 Październik 2015 Share Napisano 4 Październik 2015 Taki ośnik ostatnio wpadł - przekuty z bagnetu. Albo z brytola, albo z arisaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bjar_1 Napisano 4 Październik 2015 Share Napisano 4 Październik 2015 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wa1aw Napisano 31 Październik 2015 Share Napisano 31 Październik 2015 Zalogowałem się w tym temacie po to, by jeszcze raz podziękować Koledze bjar_1 za informację o losach ostatniego wojskowego wagonu kolejowego z czasów IIRP (wagon Mhx838). Temat miecze na lemiesze" jest mi mało znany, więc na razie nie będę mógł zabrać głosu w tej dyskusji. Zresztą dyskusja jest prowadzona przez wielu emperamentnych chłopów", z tabliczkami podobnymi do tych na transformatorach wysokiego napięcia :)Wobec tego, z obawy o możliwość porażenia prądem, chwilowo ograniczę się do pozdrowienia Kolegów :)Dziękuję i przekazuję wyrazy uznania za Waszą pasję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piotrek vickers Napisano 2 Kwiecień 2016 Share Napisano 2 Kwiecień 2016 taka chochelka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grba Napisano 7 Kwiecień 2016 Share Napisano 7 Kwiecień 2016 Oglądałem kilka dni temu stary spektakl Teatru Telewizji z 1974 r. Romeo i Julię" z Adamek i Kolbergerem w rolach tytułowych. Przy scenie pojedynku Merkucjo (Wojciech Pszoniak) z Tybaldem (Joachim Lamża) z udziałem Romea (Krzysztof Kolberger) i Benvolio (Tadeusz Borowski) panowie dobyli szpad"... okazało się, że były to miecze oficerskie Luftwaffe... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sobow99 Napisano 9 Kwiecień 2016 Share Napisano 9 Kwiecień 2016 bjar ten ośniczek to będzie chyba szabelka jakaś, częsta praktyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.