Skocz do zawartości

HasłoMiecze na lemiesze" cz. 2


Czlowieksniegu

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 175
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 3 months later...
Napisano
co ma wspólnego c 330 z niemieckim karabinem maszynowym, odpowiedź znajdziecie w minucie 2.19 a potem 2.34:
https://www.youtube.com/watch?v=0ohwI262Vt0
  • 1 year later...
Napisano
moja ciotka miała taki odstraszacz z łuski od polskiej wz.97:)to był mój pierwszy przedwrzśniowy fant w kolekcji, po zdjęciu z drzewa był cały pokryty jakimś nalotem wyobraźcie sobie mój uśmiech-małego dzieciaka co znalazł nie wiadomo jakąś łuskę jak spod niego w czyszczeniu wyszedł napis arm.75 wz.97 i orzełek do tego:)
  • 5 weeks later...
Napisano

bagnety na lemiesze (albo na odwrót)
czyli jak można skrzynie na sprzęt wykorzystać do chłodzenia napojów orzeźwiających w czasie rekonstrukcji kawaleryjskich
Lato niedługo się skończy. Ale lepiej późno niż wcale. Zdążyłem zainstalować w naszej przyczepie do przewozu koni wyposażenie dodatkowe.
Kilka lat myślałem o małej lodówce. Lecz na wyjazdach jest problem z podłączeniem prądu. Potrzebne jest urządzenie które przez kilka dni będzie chłodziło napoje orzeźwiające bez zasilania. Myślałem, myślałem i wymyśliłem. Wykorzystałem w tym celu schładzarkę do piwa. Taką, jaka jest w każdym barze pod bufetem i na co dzień pijecie z niej piwo. Wykonanie i wykończenie zajęło mi dużo czasu. Ale myślę, że efekt jest zadowalający. Sprawdziłem w Komarowie. W piątek zamontowałem, załadowałem napojami i włączyłem do prądu. Przez 3,5 godziny pracowała do zrobienia anku lodowego" i osiągnięcia temperatury -2,5 stopnia. Zużyła około 1,3 kWh, co kosztowało złotówkę. Wyłączyłem, wylałem wodę i pozostał lód grubości 5 cm dookoła ścianek i schłodzone do temp 0 stopni napoje. W niedzielę o godzinie 11 temperatura wynosiła jeszcze 8 stopni. O godzinie 16 było już 14 stopni. Przy trzydziestostopniowych upałach, przez 2 dni mieliśmy chłodne napoje. Nie jest źle. Przy mniejszych upałach jest lepiej. Przez ostatnie 10 dni, przy temperaturach ok 15 stopni w dzień, zużyła 2 kWh energii. Myślę, że się sprawdzi. Zaletą jest też i to, że jest w skrzyni wojskowej i pasuje do przyczepy. Poza tym koszt eksploatacji jest niższy niż każdej innej lodówki. Czas utrzymania temperatury, myślę, że będzie zadowalający. Poza tym można w każdej chwili podłączyć przedłużacz i zrobić bank lodowy. Założenie było też takie, żeby przez cały rok chłodziła nam napoje w siodlarni. Jest przymocowana do przyczepy od spodu trzema śrubami które można łatwo odkręcić i schładzarkę przenieść. Wadą jest waga ponad 35 kg. I niewygodna obsługa, trzeba wodę nalać i wylać po zrobieniu anku". Można też zamontować obieg piwny z kranem i lać zimne piwo z kija

  • 2 weeks later...
Napisano

Gdy zobaczyłem ten filmik:(https://www.youtube.com/watch?v=gJOKCtVwI1E)
powiedziałem sobie, że musze takie zrobić. No to się zabrałem za popękane łuski po mauserze. Ostatnio wypadły mi polskie łuseczki z 1922 - też pourywane - z nich też coś wykombinuję.

Napisano
Robili takie z 9tek
Niepraktyczne.
Uszy bolą od ciężaru,dwa że zwykła kropla deszczu i uszy szczypie jak słaba izolacja:)

Raz zrobiłem i badziew.
Dla szpanu?
194cm wzrostu,raczej nikt w ucho nie zajrzy:)
Napisano
Akurat te po mauserach są idealne, uszy nie bolą jak w Twoim wypadku. Dość przypadkowo trafiłem na idealnie pasujące, także nic nie może przeciekać. Szpan? Nie, po prostu dla siebie - i coś chciałem z tym zrobić, bo co takie ułamane - wyrzucić? Jak więcej powynajduje to sobie posprzedaje ludziom - a chętnych nie brakuje. Jeszcze myślałem o szachach z łuseczek - ale to na razie nie teraz. Pozdrawiam serdecznie.
Napisano
Zeżarte mosiężne wywalam na złom:)
Słuchawki z łusek po co innego jak nie dla szpanu?
:)

Sprzedawać take słuchawki?

Nie kupiłbym jeśli sam sprzęt byłbyza pare zł z marketu,wole dobry dźwięk niż szpan:)

A szachy bardzo dobry pomysł:)

Z jakich łusek? i z czego szachownica?
Napisano
One są dla mnie, nie dla innych - więc nie dla szpanu. Podobało mi się to wykonanie, więc też takie zrobiłem, a że znajomi są zainteresowani, to im też zrobie za pare złotych, czy czteropak.
Z szachami to na razie nie wiem, bo nie mam materiałów. Mam w planach zrobić łuskową wojnę pomiędzy III Rzeszą a Sowietami :D - ale nie wiem czy mi to wyjdzie. No i z drewnem, orzech i sosna - tak by pionki (łuski) były wyciągane z samej szachownicy po bokach. Na razie suchy pomysł, jak kiedyś zrealizuje to się pochwalę.
Napisano
Jak z boku maja byc wyciagane to luchy te same najlepiej zrobic:)
Mieszanie soviet/szwab skomplikuje.

Calosc bedzie wazyc jak dobry karabin,roboty masa ale efekt jest fajny i bardzo przyjemnie sie nimi gra:)
Do lupania orzechow tez dobre:D

Za pare zl czy czteropak za sluchawki to nyndza z dzwiekiem bedzie:/
Nieoplacalne
  • 2 weeks later...
  • 4 weeks later...
Napisano
Zalogowałem się w tym temacie po to, by jeszcze raz podziękować Koledze bjar_1 za informację o losach ostatniego wojskowego wagonu kolejowego z czasów IIRP (wagon Mhx838).

Temat miecze na lemiesze" jest mi mało znany, więc na razie nie będę mógł zabrać głosu w tej dyskusji.
Zresztą dyskusja jest prowadzona przez wielu emperamentnych chłopów", z tabliczkami podobnymi do tych na transformatorach wysokiego napięcia :)
Wobec tego, z obawy o możliwość porażenia prądem, chwilowo ograniczę się do pozdrowienia Kolegów :)

Dziękuję i przekazuję wyrazy uznania za Waszą pasję.
  • 5 months later...
Napisano

Oglądałem kilka dni temu stary spektakl Teatru Telewizji z 1974 r. Romeo i Julię" z Adamek i Kolbergerem w rolach tytułowych.

Przy scenie pojedynku Merkucjo (Wojciech Pszoniak) z Tybaldem (Joachim Lamża) z udziałem Romea (Krzysztof Kolberger) i Benvolio (Tadeusz Borowski) panowie dobyli szpad"... okazało się, że były to miecze oficerskie Luftwaffe...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie