Skocz do zawartości

Rogatywka polowa w WP


Mruk

Rekomendowane odpowiedzi

cytat Tu jeszcze w wersji "pustynnej." konie cytatu, kurka wodna, to do obrony pustyni Błędowskiej będą stworzone specjalne oddziały w specjalnym umundurowaniu? super nie oddamy ostatniej pustyni w europie, przynajmniej dopuki całkiem nie zarośnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
tu akurat mundur polowy zaadaptowany jako galowy(rękawiczki skórzane itd) ale tak czy siak tak powinna wyglądać czapka polowa WP(oczywiście orzełek w wersji polowej haftowany na zielono;), a kształt nie ma nic do użyteczności i wygody. Niby za PRL była ta sowietyzacja" ale czapka polowa była na wzór rogatywki, a teraz? A i jako ciekawostkę dodam, że wtedy na defiladzie z okazji 1000-lecia Państwa Polskiego, żołnierze ubrani we wrześniowe mundury mogli mieć mausery wz.29, a teraz(niewiadomo co z tym projektem czy maroszek czy mauser dla kompanii reprezentacyjnej) eprezentantka" defiladuje z SKS:/

PZDR

PS. Co to za jednostka na zdjęciu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodatkowo zamiast obecnego munduru galowego(1), powinni przywrócić mundur galowy wz36(2)

(1)http://www.mon.gov.pl/pliki/File/umundurowanie/PROJEKT%20WWW/galowe11.jpg

Oczywiście skąd na to pieniądze? Wycofać wojska z Iraku, Afganistanu itd, bo to nie nasze sprawy, i nie nasze kolonie. Zajmijmy się swoimi sprawami, najpierw porządnie ubrać, oporządzić i uzbroić wojsko.

PZDR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years later...
  • 3 months later...
W roku 2012 wprowadzono nowe umundurowanie wz. 2010 [https://pl.wikipedia.org/wiki/Umundurowanie_polowe_wz._2010], dzisiaj jest już na wyposażeniu wielu żołnierzy. Na SZCZĘŚCIE nie wprowadzono żadnych rogatywek, berety zostały.

Drodzy państwo, umundurowanie polowe żołnierza ma służyć temu, żeby było praktyczne i wygodne - to są główne założenia. Od tradycji to jest umundurowanie batalionu reprezentacyjnego, ewentualnie umundurowanie galowe.

Wszystkich zwolenników wprowadzenia rogatywki do umundurowania polowego prosiłbym o zapoznanie się z historią wprowadzenia rogatywki wz. 37 w okresie międzywojennym. Nikt jej nie wprowadził ze względów tradycyjnych, lecz praktycznych. Jej zaletą w stosunku do proponowanych furażerek i beretów był daszek, który chronił oczy przed słońcem oraz możliwość stosowania jej w okresie chłodniejszym, po opuszczeniu charakterystycznego otoku.

W obecnych czasach z taktycznego punktu widzenia rogatywka w kształcie przedwojennym lub pokazanym na MSPO jest strasznie niepraktyczna:
1) Po pierwsze wprowadzenie rogatywki polowej w kolorze khaki odpada - będzie się gryzła z mundurem w kamuflażu.
2) Rogatywka w kolorze kamuflażowym wz. 93 - nie nadaje się do noszenia z umundurowaniem wyjściowym. Rogatywka garnizonowa w takich wypadkach często jest niepraktyczna, czyli berety do ubioru wyjściowego musiały by zostać.
3) Rogatywka w kolorze kamuflażowym wz. 93 z ładnym jasnym orłem - nie nadaje się do noszenia w polu (kwestie maskujące),
4) Zgodnie z tradycją rogatywkę należy nosić w określony sposób - dyskwalifikuje to ją jako czapkę do wykorzystania w polu, w lesie.
5) W dobie wygodnych, czapek zimowych dokierek, stosowanie rogatywek z opuszczanym otokiem w pole traci sens. Do wyjść oficjalnych mamy cieplejsze uszanki.
6) Zarzut o przyjęciu beretów, o amerykanie" jest idiotyczny. My przyjęliśmy berety dla całego wojska w połowie lat 90. (zielone), amerykanie w 2001 roku (czarne). Więc to raczej oni od nas małpują.

Jeśli chodzi o umundurowanie polowe to nam przydałaby się czapka polowa do stosowania w polu obok kapelusza wz. 93. Tylko musi być to czapka maksymalnie praktyczna, w kamuflażu, bez żadnych haftowanych, tłoczonych orłów, tania w produkcji, niezbyt gruba, do stosowania w lecie, i żeby można było ją łatwo złożyć wcisnąć do plecaka. Taka polska patrolówka. Można przy tym nawiązać do tradycji rogatywki, lecz kształt w sposób oczywisty diametralnie musi się różnić od czapki lwp/przedwojennej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za to beret jest praktyczny i maskujący w polu, no i osłania oczy przed słońcem?;) przecież ta z targów jest lekka, przewiewna i można ją złożyć i upchać bez problemu do plecaka,i logiczne jest to, że do munduru moro ma być polowa, a do galowego ma być galowa, chyba że Kolega sobie wyobrażał latanie w polu w garnizonówce to przepraszam;) wyżej jest fotka Kolegi który używał rogatywki na misji, i był zadowolony, prawda jest taka, że złej baletnicy to zawsze coś będzie przeszkadzać;) pozostaje jeszcze kwestia, że rogatywkę żołnierz umiałby nosić, a nie jak jest z beretem, że większość żołnierzy nosi je w stylu ciecia z PRL

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beretów już w polu się nie używa. Od tego mamy kapelusze polowe lub patrolówki kupowane prywatnie przez żołnierzy. Od tego mamy kapelusze polowe. Nie dotykałem tej rogatywki ze zdjęcia ale mam wrażenie że taka przewiewna nie jest nie jest (na oko jest to materiał US-18). Od ściskania może się zniekształcić i już nie będzie taka ładna. Poza tym przeraża mnie ten ładny, bialutki znak orła wojskowego. Napisałem, że nawiązanie do rogatywki jak najbardziej może być w projekcie na czapkę polową - patrolówkę, ale nie w tym kształcie, prędzej w tym - https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum24/rogwerb02.jpg. Tylko w takiej rogatywce raczej nikt nie paradowałby po mieście. Była by prędzej używana na takich zasadach jak obecnie kapelusz polowy.

Co do aspektów maskujących to brytyjczycy wprowadzając berety bordowe dla swoich oddziałów powietrznodesantowych twierdzili, ze jest to nakrycie głowy idealne nadaje się w teren właśnie ze względów maskujących i praktycznych.

Nigdzie nie pisałem o umundurowaniu galowym. Rzecz jasna aktualnie obowiązuje do niego rogatywka galowa czego nie kwestionuje i uważam, że jest to najbardziej na miejscu.

Pisałem za to o umundurowaniu WYJŚCIOWYM. W wielu przypadkach, kiedy stosuje się to umundurowanie noszenie garnizonówki (rogatywka sztywna) jest kompletnie niepraktyczne - wchodząc do pomieszczenia nie wsadzę jej pod naramiennik a chciałbym mieć wolne ręce. Poza tym głupio wyglądała by noszona do samej koszuli, bez marynarki. Ponadto szkoda jej na takie byle okazje, żeby nie uległa zniszczeniu, o ile pamiętam kosztuje ona ponad 1000 zł, a wydawana ma starczyć na wiele lat. Beret kosztuje przy tym grosze.

W Afganistanie raczej na patrole nikt w rogatywce nie lata. Do tego służą hełmy. A ja sobie w pewnych sytuacjach chwalę beret. Zwłaszcza, jako nakrycie głowy do munduru wyjściowego.

O tej złej baletnicy nawet nie będę komentował.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umundurowanie się zmienia i wszystko idzie w stronę wygody i poprawy bezpieczeństwa (tj. np. kamuflaż) użytkownika. Gdyby to się nie zmieniało to WP dalej wyglądało by jak za czasów księstwa, lub co gorsza biegali by w zbrojach. Od wyglądania jest Batalion Reprezentacyjny Wojska Polskiego.

A tak swoją drogą to wg mnie rogatywka w kamuflażu średnio wygląda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od tego mamy kapelusze polowe lub patrolówki kupowane prywatnie przez żołnierzy."
i co? moze je nosza w czasie służbowym w jednostkach? czy moze kupują sobie na grzyby?
masz jakies poparcie na te bzdety?

co za pierdoły i brednie wypisujesz. juz widze jak zołnierz w nieregulaminowej patrolówce sobie lata lub przyjaźnie konwersuje z żandarmeria wojskową o przepisach mundurowych lub o dupach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Czy żołnierze założą rogatywkę?

Wykonana jest z nowoczesnych materiałów, a jej front zdobi orzeł haftowany szarą nitką. Nowe polowe nakrycie głowy dla żołnierzy zaprojektował Soyers, komandos z Lublińca. – Wzorowałem się na czapce z 1937 roku – mówi operator. Rogatywkę chwalą koledzy i dowódca JWK Lubliniec. Jest szansa, że czapka zostanie przetestowana na użytek wprowadzenia do umundurowania.


Żołnierz Jednostki Wojskowej Komandosów jest autorem projektu nowej czapki, a jej prototypowe egzemplarze wykonała firma z Lublińca produkująca mundury i wyposażenie dla żołnierzy. – Koncepcja powstała trzy lata temu, ale dopiero teraz postanowiłem ją urzeczywistnić – opowiada Soyers. Dlaczego wpadł na taki pomysł? – Służyłem na siedmiu misjach, na których spędziłem prawie cztery lata. Podróżowałem po świecie, szkoląc się z żołnierzami różnych państw. Przekonałem się, że niemal wszyscy wojskowi mają polowe nakrycie głowy – mają je Węgrzy, Słowacy, Amerykanie, Niemcy, Brazylijczycy. A polscy żołnierze nie – mówi komandos.

Beret to za mało

Zgodnie z obowiązującymi przepisami mundurowymi, żołnierz może na głowie nosić beret lub hełm (wyjątkiem są siły powietrzne i marynarka wojenna), a gdy służy na misji – także kapelusz.

– Beret zawsze będzie symbolem podkreślającym elitarność danej formacji i nic w tej kwestii się nie zmieni. Ale coraz więcej ludzi dostrzega, że beret nie wystarcza, bo pełni jedynie funkcję dekoracyjną. Potrzebujemy nakrycia głowy, które będzie chroniło żołnierza przed deszczem i słońcem – mówi jeden z komandosów.

Żołnierze narzekają, że podczas deszczu woda wsiąka w beret, a brak daszka sprawia, że leje się żołnierzom po oczach. Właśnie dlatego w niektórych sytuacjach wojskowi sięgają po prywatne, niezgodne z przepisami, nakrycia głowy, na przykład różnego rodzaju bejsbolówki. – To źle wygląda. Każdy ma na głowie coś innego. Poza tym na cywilnych czapkach nie możemy nosić znaku orła wojskowego – dodaje Soyers.


Dlatego komandos przygotował nowatorski projekt czapki, która jednocześnie nawiązuje do przedwojennych tradycji wojska polskiego. – Wzorowałem się na historycznych mundurach i czapce z 1937 roku. To był punkt wyjścia do stworzenia funkcjonalnej rogatywki z nowoczesnych materiałów – mówi.

Czapkę wykonano z materiałów, z jakich powstają żołnierskie mundury. W niektórych miejscach ma ona wszyte wzmocnienia i siatki poprawiające wentylację powietrza. Daszek – wzorowany na projekcie z 1937 roku – jest szeroki lecz niezbyt długi. Front rogatywki zdobi orzeł, wyhaftowany szarą nitką. Czapkę przygotowano w dwóch rodzajach kamuflażu: multicam i A-Tacs, a obecnie opracowywana jest także wersja w kamuflażu wz. 93 „Pantera”. Z tyłu rogatywki można regulować jej rozmiar.

Dotychczas w Lublińcu uszyto kilka modeli. Każdy z nich żołnierze testowali przez kilka tygodni. Na podstawie wskazówek użytkowników, autor wprowadził w modelu drobne korekty.

http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/16743?t=Czy-zolnierze-zaloza-rogatywke-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tylko na poligon

Pomysł popiera generał Roman Polko. – Rogatywka to po prostu funkcjonalne nakrycie głowy. Alternatywą dla żołnierzy z pewnością nie jest beret, tylko czapka z daszkiem – mówi generał – Właśnie dlatego podoba mi się projekt „Rogatywka 2015”. Łączy funkcjonalność, rzeczywiste potrzeby z narodową tradycją – dodaje.

W jakich sytuacjach żołnierze mogliby nosić rogatywkę? Podczas ćwiczeń na poligonach, szkoleń w terenie, wielokilometrowych marszów po górach i działań w lesie. Z rogatywki korzystać mogliby także wojskowi spadochroniarze, którzy na lotniskach oczekują na samolot i desantowanie. – Używać jej można by zawsze, gdy dokucza nam zła pogoda. Nawet, gdy chodzimy na terenie jednostki, a wieje silny wiatr i zacina deszcz – podkreśla komandos.

Pomysł wprowadzenia nowej czapki polowej został entuzjastycznie przyjęty w jednostce w Lublińcu. Chwalą go koledzy Soyersa, dowódca Zespołu Bojowego, a także dowódca JWK płk Wiesław Kukuła. Na jednym z portali społecznościowych powstał także fanpage „Rogatywka 2015”. Można tam osoby obejrzeć zdjęcia czapki i podyskutować. – Chciałbym, aby z tym pomysłem identyfikowali się żołnierze nie tylko z Lublińca. Jestem otwarty na sugestię i różnego rodzaju propozycje – zapewnia „projektant”.

Długa procedura

Jeszcze nie wiadomo, kiedy – i czy w ogóle – żołnierze dostaną nową czapkę polową. Wprowadzenie nowego nakrycia głowy do wyposażenia wojskowych wymaga bowiem czasu. Mjr Krystian Boryń z Wydziału Działań Komunikacyjnych Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych wyjaśnia, że pomysłodawca powinien zgłosić koncepcję do dowódcy swojej jednostki, a dopiero ten drogą służbową przesyła wniosek do Inspektoratu Wsparcia. Pułkownik Kukuła zapowiada, że skieruje taki wniosek, gdy projekt Soyersa uzyska pozytywną opinię wszystkich środowisk w jednostce.

Ale potem wcale nie będzie łatwiej. Dokumenty z uzasadnieniem trafiają do Szefa Szefostwa Służby Mundurowej Inspektoratu Wsparcia Sił Zbrojnych. On wydaje opinię i przesyła do Wojskowego Ośrodka Badawczo-Wdrożeniowego Służby Mundurowej, który ma zbadać projekt. – To nie jest prosta sprawa i wymaga dokładnej analizy. Wnioski żołnierzy o zmiany w umundurowaniu nie zdarzają się często – mówi mjr Boryń.

Jeżeli czapka miałaby być używana przez żołnierzy przez cały rok, to wówczas wybranie wykonawcy prototypów i testy zajmą 12 miesięcy. Jeżeli projekt zostanie oceniony pozytywnie, dopiero wtedy zostaną określone zasady jego użytkowania. Następnym krokiem są zakupy i wyposażenie żołnierzy. Wówczas autor wprowadzonego projektu racjonalizatorskiego może liczyć na wynagrodzenie od wojska.

Komandos z Buzdyganem

Soyers – pomysłodawca nowej rogatywki – to tegoroczny laureat Buzdygana, nagrody przyznawanej przez redakcję „Polski Zbrojnej”. 38-letni komandos jest jednym z najbardziej doświadczonych żołnierzy jednostki z Lublińca. W armii służy od 18 lat. Siedmiokrotnie był w Afganistanie. Na misjach brał udział w ponad 200 „operacjach specjalnych najwyższego ryzyka”.

------------------------------------------------------------------------

Nie wiem jak koledzy, ale ja popieralem i bede popieral calym sercem i dusza powrot naszej unikatowej ogatywki" do chwalebnej sluzby w WP:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się podoba . Moim zdaniem w WP brakowało sensownej czapki polowej- a sam biegałem w rogatywce moro" swego czasu. Nie była idealna, ale zdecydowanie bardziej funkcjonalna od beretu.
PS Moim zdaniem powinna być wyposażona w składany usztywniacz, zakładany w służbie garnizonowej, wyjmowany w polu lub do transportu.
PS Ktoś tu kiedyś pisał o wkładaniu beretu pod pagon. To może w harcerstwie, na pewno nie w wojsku...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie