profos Napisano 12 Październik 2009 Napisano 12 Październik 2009 link:http://www.poszukiwanieskarbow.com/artykuly/niesm/niesm.html
ulriś_von_der_śmigło Napisano 12 Październik 2009 Napisano 12 Październik 2009 Również zgadzam się z wypowiedzią kolegi mihura.I jeszcze to podkreślanie, iż Harald robi to z zamiłowania, powołania etc. A najlepszy tekst to o tym, że Haralda interesują tylko przedmioty pomagające w identyfikacji i dlatego pozostawiają po sobie burdel.Pytanie - czemu Harald nie współpracuje z innymi instytucjami (np. lokalnymi muzeami), dla których guziki, monety, czy cokolwiek innego co żołnierze mieli przy sobie, będą miały wartość?grove3 nie odnoś się do 'naszej narodowej specjalności' bo po prostu napisałeś brednie i stąd taka reakcja niektórych użytkowników.
skolcio Napisano 12 Październik 2009 Napisano 12 Październik 2009 skolcio, czyli co? Lepiej żeby dalej leżeli po lasach i polach? Raz ekshumację zrobili źle i to nie jest powód, żeby przekreślać to co robią." Jeżeli tak mają wyglądać ekshumacje to już lepiej zostawić ich tam gdzie leżą i postawić krzyż.
bjar_1 Napisano 12 Październik 2009 Napisano 12 Październik 2009 Grove3 - ja nie szukam zadymy - uwierz mi! Pytam z ciekawości, gdyż w tym roku uczestniczyłem w kilku ekshumacjach i wiem z jakim nakładem sił wiążą się takie akcje... Dlatego nie wierzę, że oprócz p. Haralda nie ma przy akcji ekipy z Fundacji czy jednej z firm z nią współpracujących.Załączam zdjęcie jednego z dołów poekshumachyjnych w którym pracowałem, jeden sam p. harald chyba by go nie wykopał łopatą. A jeśli juz to chyba musiałby poświęcić tydzień...
mihura Napisano 12 Październik 2009 Napisano 12 Październik 2009 Profos-Oczywiście,że lepiej żeby nie leżeli.Ale to musi być pełen PROFESJONALIZM.Przecież to są szczątki ludzi. Moim skromnym zdaniem przy tego typu pracach powinna znajdować się również komisja obserwatorów(kilkuosobowa )złożona z wolontariuszy(tacy się napewno znajdą)pzdr.ps.A jak ten temat wygląda za Odrą w stosunku do naszych poległych żołnierzy?
bjar_1 Napisano 12 Październik 2009 Napisano 12 Październik 2009 Ulriś v. der S. - z tymi muzeami dla których guziki, monety, czy cokolwiek innego co żołnierze mieli przy sobie, będą miały wartość". Kto potrzebował by garści fenigów czy guzików groszków od trupa? Takich przedmiotów nie powinno się zabierać ze wspomnianych miejsc. Powiem więcej - gdy patrzę na łatanie tudzież szpachlowanie niemieckich hełmów na konserwacji, to śmiać mi się chce, mając na uwadze jakie M-35 i M-42-ki poszły spowrotem do dołu po ekshumacji ;) Niektórzy by chyba zawału dostali ;)
mihura Napisano 12 Październik 2009 Napisano 12 Październik 2009 Zgadzam się z Bjarem co do fantów z grobów.pzdr.ps.Ilu było żołnierzy w tym grobie.
Poganin Napisano 12 Październik 2009 Napisano 12 Październik 2009 znalazłeś szkielet, nie wiesz co zrobic? najprościej,pkt 3: http://www.odkrywca.pl/kodeks_poszukiwacza.php choc pewnie i to nie jest najlepszymm rozwiązanem,bo sprawa może nie byc rozwiązana jak by się tego oczekiwało, a żeby nie było tak prosto to konsekwencje też mogą byc różne.A jesli wiesz co zrobic to..to nie ma tematu.Sposoby różne. Można(a przede wszystkim powinno) różnie, godnie uczcic pamięc i uszanowac zmarłego,nie ważne jakiej nacji, to jest powinnosc i moralny obowiązek każdego człowieka. Więc jesli już szanowny pan grove3 pisze ze jeszcze przy okazji kto udzieli info(a co to konkurs z nagrodami czy w ramach zapłaty) może przeżyc wspaniałą przygodę,to już podchodzi pod zabawe..a gdzie powaga sytuacji? Także uogólniając i podając w wątpliwośc intencje wątku,podzielam zdanie kolegów powżej i uwazam, nie załatwia się takich spraw w taki sposób, przez jakichś pośrednków,ową fundacje..bo można profesjonalniej.
woytas Napisano 12 Październik 2009 Napisano 12 Październik 2009 A ja prosze Panow o spokojna dyskusje - bo jak widze to watek ucieka" troszke w bok. A biora w nim udzial osoby z dodatnim kontem punktowym.
mihura Napisano 12 Październik 2009 Napisano 12 Październik 2009 Czy to jakaś aluzja w stosunku do mojej osoby?pzdr.
stg1971 Napisano 12 Październik 2009 Napisano 12 Październik 2009 najważniejsza jest pamięć poległym i szacunek,powinno się przeprowadzać podobne akcje,odznaka ,oporządzenie,to drobne gadżety ,rodziny czekają gdzie leży ojciec,dziadek,czekają na wiadomości w berlinie,warszawie i moskwie,takie prace wiążą ,a nie dzielą,są potrzebne,osobiście(listownie) sam zgłosiłem kilka wątków jeszcze do kasell, drk.kilku leży obecnie na cmentarzu wojennym w nadolicach pod wrocławiem.
darso Napisano 13 Październik 2009 Napisano 13 Październik 2009 W najnowszym odkrywcy jest ciekawy artykuł o tym jak archeolodzy dokonali wykopalisk frontowego pochówku" niemieckich grenadierów. Naprawdę wiele rzeczy o okolicznościach ich śmierci wyczytali z ziemi.Podobnie na pewno można dowiedzieć się przy starannie przeprowadzanych ekshumacjach.
bjar_1 Napisano 13 Październik 2009 Napisano 13 Październik 2009 Wszystko zależy od sposobu chowania zwłok. Trafiają się doły, gdzie rzucano zwłoki jak popadnie - czasami stoją nawet na głowach. W takim wypadku nic nie wyczytasz, zwłaszca gdy trupy obrała" okoliczna ludność przed pochówkiem.
wm Napisano 13 Październik 2009 Napisano 13 Październik 2009 No tu akurat z kolegą bjar_1 sie niezgadzę, zawsze można coś wyczytać podczas ekshumacji, niezależnie jak zostali pochowani czy ograbieni.Sam sposób pogrzebania już coś mówi, jak i to że zostali ograbieni, a po szkieletach możne stwierdzić przyczynę zgonu. Kwestia kto i jak przeprowadza ekshumacjie i czego szuka. A fundacji nie zależy na niczym innym jak na szczątkach.Liczy sie tylko sztuka i z wiązku z tym mam takie przemyślenia,że za nie mają płacone zwłaszcza że często ekshumują z zadbanych kwater którymi się ktoś opiekuje czesto wbrew miejscowej ludności jak to bywa na opolszczyźnie czy Górnym Śląsku. No i często rozpoczynają poszukiwania grobu dopiero jak się rodzina pochowanego tym zainteresuje i napisze do nich prośbę. Co już coś mówi, niby poszukiwania są robione za darmo ale zawsze wysyłają wraz z informacjią, że rozpoczynają poszukiwania ulotkę o wspomożenie ich działalności. A taka osoba która, poszukuje zawsze cos wpłaci.I nie wierzę, że ktoś za darmo to robi, pewnie zadarmo szuka grobów ale za ekshumacjie już ma płacone.
bjar_1 Napisano 13 Październik 2009 Napisano 13 Październik 2009 Oj nie zawsz, nie zawsze. W wakacje wyciągaliśmy 15 żołnierzy Wehrmachtu (w tym 2 oficerów) i miejsce ich pochówku w latach 70-tych zaczęło słuzyć za śmietnik. Mało tego - zostało przemieszane" koparką. Pojedyncze kości trzeba było wybierać ze stosów wiader, puszek i butelek z lat 70-80-tych...
mihura Napisano 13 Październik 2009 Napisano 13 Październik 2009 Mój znajomy X lat temu, przechadzając sie po lesie z dziewczyną(wtedy studentem AM) oraz z wykrywką.Po jakims czasie dostał sygnał.Łopatka w ruch i pierwszy guziczek z gwiazdą,drugi guziczek z gwiazdą,metalowy kubek,kątomierz,resztki grafitowych ogniw baterii i nagle marchewkowo-czerwona kość,zindentyfikowana jako łopatkowa,przez w\\w studentkę.Chwilę potem dwa żebra i koniec.Czy takie miejsce można uznać za mogiłę?pzdr.
darso Napisano 13 Październik 2009 Napisano 13 Październik 2009 Każde miejsce, które kryje szczątki ludzkie jest w jakimś sensie mogiłą.
GrzeM Napisano 13 Październik 2009 Napisano 13 Październik 2009 Na chłopski rozum, to gdyby Harald" był poważny, dałby kontakt na siebie publicznie, albo napisał na tym forum z prośbą o kontakt. Tak robią ludzie, którzy się na serio czymś zajmują. A proszenie, żeby pisać na maila anonimowego człowieka, który przekaże informacje" innemu tajemniczemu człowiekowi - to nie wygląda serio. I nie jest to polskie szukanie spisku" tylko normalny standard światowy, że uczciwa działalność prowadzona jest jawnie. Tyle.
Louis Napisano 13 Październik 2009 Napisano 13 Październik 2009 Witam,abstrahując od Haraldów" i całego zamieszania wokół postu kolegi grove3 chciałbym dodac, że miałem okazję współpracowac z Fundacją Pamięc". Po zgłoszeniu domniemanej mogiły zostałem zaproszony na wizję lokalną z udziałem przedstawicieli Fundacji. Po jakimś czasie zostałem poinformowany o dacie planowanej ekshumacji i zaproszony w charakterze obserwatora / pomocnika. Nie zauważyłem żadnych uchybień. Szczątki zostały dokładnie policzone, opisane i trafiły do tzw sarkofagów". Brak jakichkolwiek nieśmiertelników sprawił, że szczątki trafiły do bezimiennej mogiły na cmentarzu w Puławach. Na miejscu ekshumacji pozostał porządek. Jak widac problem tkwi w doborze ekip podwykonawczych". Pozdro
bjar_1 Napisano 13 Październik 2009 Napisano 13 Październik 2009 Louis - normalka. Ekshumację w Rudzie Śl. spieprzyli jacyś partacze...
profos Napisano 14 Październik 2009 Napisano 14 Październik 2009 GrzeM, przecież Harald podał numer pod którym można zgłaszać miejsca pochówków - poczytaj dokładnie artykuły z linków, które zamieścił Hary DZ. Facet jest pracownikiem Fundacji Pamięć" i podał numer służbowy, a nie prywatny.
Fritz Napisano 18 Październik 2009 Napisano 18 Październik 2009 www.gostyn.pomost.net.pl - Szanowni koledzy tutaj także możecie zgłaszać miejsca pochówków żołnierzy niemieckich, żołnierzy polskich, oraz Powstańców Wielkopolskich znajdujących się na terenie Wielkopolski i woj. Lubuskiego. Każda informacja jest bardzo cenna i każda dokładnie sprawdzona. Zgłaszający takie miejsce nie ponosi żadnej odpowiedzialności prawnej, finansowej oraz moralnej. Pozdrawiam serdecznie.
vojtaz2 Napisano 21 Październik 2009 Napisano 21 Październik 2009 jutro na granicy Łąki Prudnickiej i Moszczanki odbędzie się ekshumacja niemieckich żołnierzy, miejsce to były ewangelicki cmentarz mieszczący się przy głównej trasie Łąka Prudnicka - Pokrzywna, jadąc do Pokrzywnej, po lewej stronie. Godzina 10 rano, Pojadę zrobić parę fotek. Zobaczymy jak Fundacja Pamięć robi ekshumacje. Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.