Skocz do zawartości

Czas Honoru II


wolfik1

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 277
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
A żandarm taki młody miał wstążkę za I wojnę"
Bo jak jego matka w 1916 roku była w ciąży to ją francuski żołdak w brzuch kopnął i się jemu należy :-))))))))))))
Napisano
Mnie podobają się wątki dotyczące wyszkolenia, było nie było Cichociemnych...
Jeden nie potrafi zastrzelić przestraszonego faceta i to na dystansie wyciągniętego krawata.
Drugi ma nawiązać łączność z Londynem, a nie zna alfabetu Morse'a
Salutowanie przez Zakościelnego, oficera Wehrmachtu w stylu am wystrzelimy rakietę" lub am, pod lasem Adolf posiał zioło".
Czego ich w tej Anglii nauczyli?

No ale to w końcu nie jest film o tym, jak likwidowano konfidentów, jak nawiązywano łączność z Londynem, czy jak powinno się prawidłowo oddawać honory w armii niemieckiej.

No i to ciągłe wzajemne straszenie się Niemców frontem wschodnim...w 1941 roku

KONSULTANT, GDZIE JEST KONSULTANT...???
Napisano
Po mojemu to było tak:
Wysłali zamówienie na niemieckie mundury do jakiejś firmy.I na przykład dla żandarma wstążka do EK z I wojny mogła by a że żandarm wykluczając podaną przez wolfika1 ewentualnosc krzyża nie mógł miec to szczegół. Akcja dzieje się w 1941, a wtedy front wschodni już istniał więc oficerowie jeden z drugim mogli miec wstęgi medalowe od takiego medalu, a że wiosną wojny z ruskimi jeszcze nie było to szczegół. Tak że nic dziwnego, że takie kwiatki" wychodzą.
Zdrowia życzę bo może się jeszcze przydac.
Napisano
Jednak nie wszyscy pchają sie do tego pseudo-filmiku.

cyt:
Niedawno o GRH Wiking upomniał się film. Zagrali w debiucie młodego toruńskiego reżysera. Do filmu podchodzą jednak z dystansem. - Naszym celem jest jak najwierniejsze pokazanie prawdy wojny. Niestety, filmowcy lubią koloryzować i wychodzi z tego niekiedy szopka. Dlatego dobrze się stało, że ostatecznie nie zagraliśmy w drugiej serii "Czasu honoru, choć początkowo były takie ustalenia - dodaje Piotr Kryn."

ze strony
http://bydgoszcz.naszemiasto.pl/wydarzenia/1055849.html
Napisano
ie zagraliśmy"...zabrzmiało jakby mieli conajmniej obsadzić 3 pierszoplanowe postacie...i pewnie mieliby im zarezerwować pokoje w Bristolu na czas zdjęć.
Z tego co widać to żołnierze niemieccy stanowią jedynie tło w tym serialu i w ogóle nie ma o czym gadać.A o graniu" to w ogóle...
Napisano
Podejrzewam, że Pan Piotr Kryn mówiąc ie zagraliśmy" popełnił po prostu zwyczajny skrót myślowy. Znacznie ważniejsze jest zdanie Niestety, filmowcy lubią koloryzować i wychodzi z tego niekiedy szopka", obrazujące zdrowe podejście Rekonstruktora.
A decyzja o nie wzięciu udziału w tym arcydziele, jak udowodniono chociażby kilka razy w niniejszym wątku, jak najbardziej słuszna.
Napisano
Dostając zaproszenie do udziału w filmie i prowadząc negocjacje dotyczące warunków nie wiesz czy będzie to film dobry czy zły. Oczywiście, można powiedzieć, NIE bo to zawsze jest najłatwiej, mówiąc TAK, trzeba liczyć się z tym, ze nie do końca masz wpływ na wiele spraw. Po za tym a by dostać zaproszenie do udziały w następnych produkcjach trzeba zdobyć doświadczenie, kontakty i po prostu być na miejscu a tego nie zrobisz jak od razu mówisz NIE. bo nie wiesz czy film będzie udany i koło się zamyka.
Po za tym a by negować film trzeba go oglądać a jak ktoś ogląda to podwyższa oglądalność a to jest najważniejsze dla producentów i tu koło również się zamyka :-)
W ostatnim czasie ukazały się dwie produkcje z naszym udziałem, które również były obecne na tym forum. Targówek 44 i Historia Kowalskich, przy nich nie pojawiały się negatywne komentarze co pozwala przypuszczać, że filmy zostały dobrze odebrane ale a by móc w nich zaistnieć nie mogliśmy powiedzieć NIE :-)
Napisano
Kol. Dyrman napisał:
Tylko o czym my mówimy? Bo ja o pasji Rekonstruktora, który zajmuje się odtwarzaniem postaci żołnierza danej formacji i która nie pozwala mu na wzięcie udziału w czymś co trąci dramatem na kilometr, a nie o kimś kto przebiera się w dowolne mundury (będąc świadomym ich ewentualnych braków), często nie związane z formacją którą odtwarza w swej GRH, po to aby zagrać w filmie. Dla mnie są to dwie różne formy aktywności."
Zgadzam się z nią całkowicie!!! Tu jest tzw. pies pogrzebany"!!! Tylko dyskusję w tej sprawie i jej podobnych proponowałbym przenieść do nowego wątku. Myślę, że byłaby to ciekawa wymiana zdań i opinii. Natomiast tu należałoby skupić się na sezonie II CH2" :-))) (sezon" od seznonu na misia" hahaha)
Napisano
OK. ale idąc tym tropem, nie powinniśmy brać udziału w filmie Pt. Popiełuszko bo mundury ZOMO są mi obce, czy mieliśmy nie uczestniczyć w najlepszej imprezie 2009 roku wg mnie oczywiście w Przemyślu Pt. A mury runa bo nie mam doświadczenia w pałowaniu ludzi ?
To są dwa różne spojrzenia, albo trzymam się ściśle określonej dziedziny i na tym się koncentruje albo rozwijam się i próbuje poznać inne tematy. My jako rekonstruktorzy na planie nie jesteśmy gwiazdami ale statystami i nikt tego nie ukrywa. No może statystami którzy umieją strzelać, umierać itd.
Po za tym jest jeszcze jedna strona o której już kiedyś pisałem,
My jako rekonstruktorzy poprzez znajomości w branży jesteśmy zatrudniani do innych produkcji, które będzie można niedługo zobaczyć lub już się ukazały.
Po drugie wiele trików stosowanych w filmie przenosimy na pole rekonstrukcji podnosząc tym jej jakość.
Po trzecie wyniesione doświadczenie stosujemy przy własnych skromnych produkcjach.
Po czwarte zarobione pieniądze pozwalają nam uzupełniać braki i kupować nowy sprzęt
Generalnie są ludzie którzy widzą tylko pół szklanki wody a są ludzie którzy widzą aż pół szklanki wody. Można brać udział lub nie, można oglądać lub nie, można krytykować lub nie. Wolny kraj i demokracja a ja zapraszam do oglądania kolejnych odcinków bo jeszcze wiele ciekawych kwiatków jest do odkrycia przez spostrzegawczych i znających temat :-)
Napisano
Ten wątek miał służyć do wyrażenia opinii na temat samego serialu a staje się sądem kapturowym nad biorącymi w nim udział członkami różnych grup mimo że tak naprawdę to nasz udział ogranicza się do kilku scen i to głównie strzelanych" bo statyści nie są w stanie tego zrobić bez strat w ludziach mimo ślepej amunicji.
Napisano
Do Kolegi Teutonic - bardzo dobry pomysł! I jeżeli Moderator byłby łaskaw to ja bardzo poproszę zgodnie z sugestią Kolegi o podzielenie wątku.

Do Kolegi leowawa - rozumiem Twój punkt widzenia i masz do niego w pełni prawo. Tak jak ja mam prawo do mojego punktu widzenia który jest taki, że albo ktoś wciela się w postaci militarne z różnych epok i bierze udział w filmach/rekonstrukcjach/spektaklach teatralnych itd i wówczas ja nie nazywam tego Rekonstrukcją. Skupiając się na jednym zagadnieniu możesz poświęcić lata na dążenie do doskonałości postaci (a czasami nawet po takim czasie się nie uda osiągnąć ideału) i mieć satysfakcję z tego, że zbliżasz się do maksymalnej zgodności z prawdą historyczną. Rozwijając się i poznając inne tematy" jak byłeś łaskaw napisać, stajesz się rekonstruktorem wszystkiego. Nikt rzecz jasna nie zabroni nikomu grać w mniej lub bardziej marnych produkcjach filmowych i teatralnych - wolny kraj i demokracja. Tyle, ze ja nie nazwę tego nigdy działalnością rekonstrukcyjną - sorry, moje prawo.

Do Kolegi Wolfik1 - Nie, to nie jest sąd kapturowy. Tyle, że jak napisałem powyżej, biorąc udział w publicznym wystąpieniu poddajesz się automatycznie ocenie widza/krytyka/eksperta/pochlebcy/etc.
P.S. pamiętaj o motocyklu:)
Napisano
Pamiętam o motocyklu już nawet wygiąłem sobie ramę w związku z czym chodzę pochylony żeby dobrze przygotować się do tej roli :-)

A przy okazji, w temacie Historii Kowalskich nie ma żadnego komentarza ...czyżby było bezbłędnie ?
Napisano
Wracając do tematu, z zapowiedzi jakie czytałem w jednym z magazytynów TV w najbliższym odcinku, powinien pojawić się zegar" !!!! Mało tego, będą chcieli tam zwinąć aszych konspiratorów" :-)))
A tymczasem znowu bedziemy mogli oglądać nasz najważniejszy i jedyny plan historyczny w Polsce czyli Twierdzę Modlin :-))) Miejsce to powinno mieć nazwę radycja filmowa" (to ukłon w kierunku Misia") :-)))

http://www.tvp.pl/seriale/obyczajowe/czas-honoru/dodatki/metody-rainera-scena-z-odc-21
Napisano
Kolego Dorman najważniejsze to umieć dyskutować na bazie wymiany argumentów i z kulturą osobistą.
Uważam jednak, że mylisz się, kiedy piszesz, ze jak ktoś zakłada różne mundury to nie jest rekonstruktorem. Od pewnego czasu mamy sekcje LWP i dopiero jak ubrałem się w walonki, kufajkę, czapkę uszatkę zrozumiałem dlaczego Niemcy nie mogli wygrać wojny na wschodzie w dłuższej perspektywie. Samo używanie radzieckiej broni daje porównanie jak powinna wyglądać broń używana w trudnych warunkach przez długi czas. Kiedyś podczas rekonstrukcji w Tomaszowie Mazowieckim w skansenie Pilicy to był chyba 2006 rok, było minus 25 stopni, motory zapadły się w śniegu, w Luciku pękła gąsienica z zimna, armaty nie popchnęliśmy nawet dwóch metrów, lornetki zaparowały, MG rozgrzał się, roztopił śnieg w wodę która od razu zamarzła unieruchamiają karabin, a w M98k łuski przymarzały do komór i pazury nie mogły ich wyrwać. Zakładając ruski mundur , zrozumiałem na czy to polega. Niektórzy nazywają to archeologia użytkową ale że by to zrozumieć trzeba a nawet powinno się zakładać mundur strony przeciwnej.
Tak samo z występami teatralnymi i telewizyjnymi. Trzeba poznać a by zrozumieć, nie będę pisał o plusach występowania w telewizji które później przenosisz na pole rekonstrukcji bo to już robiłem parę postów wyżej. Ostatnio mieliśmy przyjemność grać w przedstawieniach teatralnych i plenerowych i mogliśmy zaobserwować jak profesjonalni aktorzy umiejętnie budują napięcie u widzów, to samo zastosowaliśmy podczas rekonstrukcji i efekt był bardzo dobry. Nie poznalibyśmy tego mówią NIE i nie występując. Znam grupy które uczęszczały do szkoły aktorskich w celu poznania takich teatralno/filmowych sztuczek i grupa ta jest jedna z najlepszych w swoim temacie. Lubimy z nimi występować bo są profesjonalistami. Dlatego nie zgadam się z Tobą i określeniem że nie jest to działalność rekonstruktorska.
Napisano
Cytat <Kolega Wolfik1>: A przy okazji, w temacie Historii Kowalskich nie ma żadnego komentarza ...czyżby było bezbłędnie ?"

Niestety, nie zabieram głosu ponieważ nie dane było mi obejrzeć. Wyjazd służbowy.

Kolego leowawa - bardzo chętnie podejmę dyskusję, tyle że ogromna prośba: zaczekajmy aż Moderator podzieli watek, ok?
Napisano
Cytat< Dyrman>
Cytat <Kolega leowawa): mówiąc TAK, trzeba liczyć się z tym, ze nie do końca masz wpływ na wiele spraw. Po za tym a by dostać zaproszenie do udziały w następnych produkcjach trzeba zdobyć doświadczenie, kontakty i po prostu być na miejscu a tego nie zrobisz jak od razu mówisz NIE. bo nie wiesz czy film będzie udany i koło się zamyka."
Tylko o czym my mówimy? Bo ja o pasji Rekonstruktora, który zajmuje się odtwarzaniem postaci żołnierza danej formacji i która nie pozwala mu na wzięcie udziału w czymś co trąci dramatem na kilometr, a nie o kimś kto przebiera się w dowolne mundury (będąc świadomym ich ewentualnych braków), często nie związane z formacją którą odtwarza w swej GRH, po to aby zagrać w filmie. Dla mnie są to dwie różne formy aktywności. Nie ukrywam, że bliższa jest mi pierwsza. Czym bowiem różni się druga od zwykłego statysty?

Dokładnie o to chodzi. Jednak niektórzy mają radochę że widzieli się 5 sek na trzecim planie i nieważne że na na szali była idea rekonstruktora. Parcie na szkło za wszelką cenę jest ważniejsze. Smutne to takie. Życie
Napisano
Cytat kolego Kopczyka
Dokładnie o to chodzi. Jednak niektórzy mają radochę że widzieli się 5 sek na trzecim planie i nieważne że na na szali była idea rekonstruktora. Parcie na szkło za wszelką cenę jest ważniejsze. Smutne to takie. Życie
Koniec cytatu
To jest opinia a nie fakt, więc nie jest to argument nadający się do rzeczowej dyskusji :-)
PS ktoś kiedyś napisał na tym forum,
Cytując
ze jego dziadek się w grobie przewraca,
koniec cytatu
Więc kolega poprosił o zdjęcie dziadka w grobie z piątku i niedzieli a byśmy mogli poznać kolegi argument :-)
Napisano
No nieźle nieźle

1. Okazało się że jednak frontu wschodniego jeszcze nie ma, jednak co drugi Niemiec W Warschau boi się wysłania na wschód (chyba do Wołomina bo dalej się nie da za bardzo:P).
2. Na drzwiach pokoju przesłuchań wisi plakat. Plakat z hasłem Komm ze us" z pancerniakiem z dywizji Herman Goering". Co ciekawe - plakat jak i sama jednostka pancerną powstały w 1943 roku ale co dto jest dla gości dostarczających rekwizyty na plan:D.
Napisano
W każdym razie NASI czyli Prawdziwi Polacy powinni siadać przy stoliku koło zegara :) Jest to tak logiczne i oczywiste że tego nawet kelnerkom tłumaczyć nie trzeba :)

No i podobało mi się jak Wieczorkowski przytargał klamoty do knajpy żeby się kolegom pochwalic. Własnie dostał przesyłke.. chyba z allegro :)

Grupa Rainera" .. nie w zasadzie nie ma się do czego przyczepić :) :) :)

I tekst stulecia:
Wiem że masz kochankę, to mogę przelecieć twoją żonę?" - jakoś tak to było?

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie