Skocz do zawartości

Katastrofa na Air Show w Radomiu


hOOpOe

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 100
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Kolego beaviso,
niewątpliwie mięliśmy tutaj zjawisko przepadania maszyny (tzw. przeciągnięcie), jednakże przy 100& sprawnych silnikach i takim pułapie samolot nie zachowywałby się AŻ TAK bezwładnie. Zauważ, ze piloci nie próbowali się ratować zwiększeniem. Przy większości ekstremalnych figur akrobacyjnych, jakie wykonują na suce" na pokazach, zachodzi zjawisko chwilowego zrywania strug, lecz dzięki znacznej przewadze ciągu silników nad masą,samolot jest wyprowadzany z przepadania. Cały czas,jako LAIK, utrzymuję wersję z chwilowym zadławieniem silników/silnika. Co do podzespołów z trzeciego świata" - to chyba jakiś żart...:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te podzespoly z 3 swiata (Etiopia? - bez urazy) - a w Polsce lataja mig-i-29 nie zmodernizowane przez mikojana - tez mogly glebnac....
Na filmie widac jak z dysz wylatuje przez chwile czarny dym -czy dopalacz uszyl" ?
Ktos pisal, ze na jakims fimiku widac jak odlatuje owiewka z kabiny - potwierdza ktos? Bo ja tego nigdzie sie nie dopatrzylem - Huk?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie... jest chwilowe oddanie spalin i nic więcej. Jak ktoś uważnie oglądał wypadek na La Burge wefrancji z udziałem pil. Kwoczura (słynne katapultowanie się z Mig'a 29 - reklama fotela K-36:-) ), mógł dostrzec że w chwili uszkodzenia silnika przez ptaszka, też buchnęlo spalinami (i ogniem) po czym samolot przewalił się na stronę zdławionego silnika.... taki gdybanie...;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No prosze, znalazl sie paragraf na amatora krotkofalowca ktory ujawnil nagranie komunikacji pilotow z wieza kontrolna.
Tabliczki z zakazem fotografowania obiektow wojskowych i im podobnych zniknely z zycia codziennego, ale pozostalosci prawne z PRLu wciaz umilaja zycie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska delegacja wojskowa na pogrzebie białoruskich lotników

W czwartek, 3 września br. w Baranowiczach na Białorusi polska delegacja wojskowa w składzie: dowódca Sił Powietrznych gen. broni pil. Andrzej BŁASIK, Prawosławny Ordynariusz Wojska Polskiego ks. arcybiskup gen. bryg. dr Mirosław Miron CHODAKOWSKI, Dyrektor Sekretariatu Ministra Obrony Narodowej gen. bryg. Artur KOŁOSOWSKI i dowódca 4 Skrzydła Lotnictwa Szkolnego gen. bryg. pil Tomasz DREWNIAK uczestniczy w uroczystościach pogrzebowych tragicznie zmarłych lotników Sił Powietrznych Białorusi, którzy zginęli w katastrofie samolotu Su-27 podczas pokazów AIR SHOW w Radomiu.


Uroczystość pożegnania białoruskich pilotów odbyła się w środę, 2 września w 1. Bazie Lotniczej na warszawskim Okęciu. Uczestniczyli w niej m.in.: Dowódca Sił Powietrznych - gen. broni pil. Andrzej BŁASIK, Jego Ekscelencja Ks. Bp gen. bryg. dr Miron Chodakowski - Prawosławny Ordynariusz Wojska Polskiego, Ks. płk Aleksy Andrejuk - Dziekan Prawosławny Sił Powietrznych, Roman GOLOVCZENKO - Radca - Minister Ambasady Republiki Białorusi w Polsce, ppłk Igor TERESZKO - Attaché obrony Białorusi w Polsce, a także przedstawiciele Ambasady Białorusi oraz żołnierze Dowództwa Sił Powietrznych.
W swoim przemówieniu dowódca Sił Powietrznych gen. broni pil. Andrzej Błasik powiedział:
... Białoruskie i polskie lotnictwo pogrążyło się w wielkim smutku. Po tragicznej katastrofie lotniczej, trzy dni temu podczas Międzynarodowych Pokazów Lotniczych AIR SHOW 2009 w Radomiu, śmiercią lotnika zginęło dwóch naszych białoruskich kolegów i przyjaciół, wspaniałych pilotów: płk ALeksander Edwardowicz Marficki i płk Aleksander Adiałowicz Żurawlewicz. Niezmiernie trudno nam przyjąć do naszej świadomości myśl o tej śmierci - wyrwała ona bowiem z naszych lotniczych szeregów dwóch wspaniałych pilotów, którzy przybyli do naszego kraju, aby podzielić się swoim doświadczeniem i pokazać kunszt pilotażu białoruskiego lotnictwa. Dziś żegnamy ich, ruszają w swój ostatni lot do Ojczyzny."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pogrzebie mozna przejsc do fazy faktow. Piloci byli zasluzeni ale nie doswiadczeni na tym samolocie. Nie na bierzaco.
W sprawe jest wplatany Polak, amator krotkofalowiec ktoremu zarzucane jest przekroczenie jakiegos" prawa, bo na predce paragrafy cytowane nie stosuja sie do jego czynu.

Moze bylo by poprawniej gdyby bialoruskie sluzby skoncentrowaly swoja uwage dlaczego samolot byl ubezpieczony na zaledwie 1/20 czy jakas taka mala liczbe jego prawdziwej wartosci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Nie znam szczegolow, ale manewr przy ktorym otarli sie o siebie byl wrecz identyczny jak ten w ktorym Amerykanscy Blue Eagles mieli wypadek nie tak dawno. Takie kilkumaszynowe popisy wymagaja zegarmistrzowskiej precyzji przy zawrotnych predkosciach. Nic dziwnego ze wciaz cos sie przydaza.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie