Wyro Napisano 23 Lipiec 2009 Autor Napisano 23 Lipiec 2009 Podobno ta część jest od mauzera. Potwierdzicie? Mogę to na zdjęciu zobaczyć. Jest nazwa, nazwisko więc powinno dać się zrobić dokładne wz.Druga rzecz to coś od czegoś", ale jest logo z kluczami i napisem.Trzecia wyszła na miejscu carskim i drugowojennym zarazem.
Navigator Napisano 23 Lipiec 2009 Napisano 23 Lipiec 2009 Witam Też taka mi sie trafiła na carskich pozycjach.Wyraźna sygnatura.
vis1939 Napisano 24 Lipiec 2009 Napisano 24 Lipiec 2009 Ludziska z tą końcówką do czyszczenia lufy nie chodzi o rozkalibrowanie lufy tylko ochronę korony/wylotu lufy która posiada specjalny pół okrągły profil którego uszkodzenie powoduje nieregularne wydostawanie się gazów prochowych i pogorszenie się celności.Pozdro.
danieloff Napisano 23 Lipiec 2009 Napisano 23 Lipiec 2009 Tak na marginesie - czy wytwórca Kranc & Łępicki z międzywojnia ma coś wspólnego z warszawskim wytwórcą Krancem, który przed I wojną św. produkował m.i. klamry dla carskiej armii?
kowalinho Napisano 23 Lipiec 2009 Napisano 23 Lipiec 2009 Łempicki, nie Łępicki, nie przesadzajcie kolego danieloff z ortografią :-)
8total4 Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 Zapraszamy więc do poparcia tematu i pouczenia nas, zamiast kasztanić"..Bardzo chętnie przyjmę każdą inną i tak samo słuszną jak ciekawą wypowiedź.Polecam przejrzeć fora znanych grup rekonstrukcyjnych z naciskiem na w.w. zatyczkę..nawet jeżeli wycior składał się z pojedynczych ogniw, zawsze podczas przepuszczania go przez wlot lufy, następowało tarcie inaczej w istocie nie był by wyciorem..
Wyro Napisano 23 Lipiec 2009 Autor Napisano 23 Lipiec 2009 Aha, dzięki za ID zapiaszczacza!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mihura Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 Mam jakieś poparcie w moim poście,czy wyszedłem na idiotę? ps.Wycior górą.pzdr.
grove3 Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 Coś mi się wydajedaje mihura że chyba wyszedłeś .Wg. mnie teoria kol. vis1939 jest najtrafniejsza i podpisuję się pod nią pomimo że nigdy nie stosowałem zatyczki. Pozdr
vis1939 Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 Sorry za tą ostatnią z lekka kasztańską" wypowiedz ale nie byłem zbyt trzeźwy,teraz moje wywody na kacu:DŚrednica otworu końcówki od strony klapki jest dużo większa od wyciora(tego sztywnego stalowego bo to on robi największe ziazia lufie że o tym z ogniw nie wspomnę) i trze o gwint lufy już parę centymetrów za końcówką więc do d... z taką ochroną,poza tym przeczytałem kiedyś o tym temacie w fachowej książce przeznaczonej dla szkół wojskowych i dlatego raczej sceptycznie podchodzę do ekspertów" znanych grup rekonstrukcyjnych,polecam za to poczytanie w temacie wpływu korony lufy" na celność broni.Pozdrawiam.
bruner0 Napisano 23 Lipiec 2009 Napisano 23 Lipiec 2009 na ostatniej fotce prawdopodobnie uchwyt od piecowych drzwiczek
lukaszpol26 Napisano 23 Lipiec 2009 Napisano 23 Lipiec 2009 Mam taką samą blaszkę są tam 2 skrzyżowane klucze ?? tez się pytałem ale nie uzyskałem odpowiedzi Pozdrawiam ŁP
8total4 Napisano 26 Lipiec 2009 Napisano 26 Lipiec 2009 FAGIL: udowodnij mi w takim układzie że można było prowadzić ogień z założoną zatyczką, na polskim KB Mausera.pozdrawiam!
Hansdekawka Napisano 23 Lipiec 2009 Napisano 23 Lipiec 2009 @ 8total4,piszesz służąca głównie temu, aby przy czyszczeniu, lufa się nie rozkalibrowała"Czy możesz mi wytłumaczyć w jaki sposób ta zatyczka zapobiegała rozkalibrowaniu lufy podczas czyszczenia???Jest to dla mnie bardzo ciekawe.Z góry uprzejmie dziękuję za szczegółowe objaśnienie sprawy.
mihura Napisano 26 Lipiec 2009 Napisano 26 Lipiec 2009 To może udowodnij,że żołnierze w ferworze walki, zakładali i zdejmowali e zatyczki"? Ochrona broni przed jakimkolwiek zabrudzeniem na polu walki,jest nieadekwatna do sytuacji.W czasie prowadzenia ognia,wiekszośc czynników zewnętrznych ma wpływ na celnośc. Zakładanie kondomów,folji etc.To mit!Większosc worków,prezerwatyw,pękła przed akcją! Mimo tego 90% broni była sprawna,nie licząc zacięć.Piasek odgrywa w tym przypadku drugorzędną rolę.pzdr.
Hebda Napisano 23 Lipiec 2009 Napisano 23 Lipiec 2009 czołem,wg mnie ostatnia rzecz do id to cycek"-tak to nazwę bo nie wiem jak inaczej,guzik? no nieważne ale myślę że to od zapięcia kabury,w klapce była dziórka którą wciskało się na to coś i kabura była zamknięta,ewentualnie od pasa, popatrz na wojskowe pasy skórzane,mają dwa równoległe ciągi dziórek a między nimi większe na taki właśnie klips,myślę że to znalazłeś:)pozdro
mihura Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 No trudno.Raz na,Raz pod. Obsługa techniczna przewodu lufy przed i po strzelaniu.przed-Usunąć oliwę(chociaż jej obecność wcale nie przeszkadza w strzelaniu),sprawdzić drożność,wytrzeć do sucha.po-Usunąć nagar(przy strzelaniu ostrą amunicją-praktycznie go nie ma) Wycior do ręki,pakuły i jedziemy z koksem.Aż lufa zaśpiewa nirozkalibrowana!!!!Płakać mi się chce ze śmiechu,że ktoś wpadł na pomysł powiększenia(rozkalibrowania)lufy za pomocą WYCIORA:)pzdr.
R51 Napisano 23 Lipiec 2009 Napisano 23 Lipiec 2009 Usztywniała ruch wyciora wewnątrz przewodu lufy, przez co nie ocierał sie on o gwinty i... nie rozkalibrowywał broni.
maro20 Napisano 25 Lipiec 2009 Napisano 25 Lipiec 2009 to logo z kluczykami jest znaczkiem firmowym fabryki zamków,szaf pancernych itp. okres zaboru rosyjskiego skrót nazwy tych zakładów /fabryki/ po przetłumaczeniu na polskie litery to : R.Z.F /może Radom?/pozdrawiam
Pytanie
Wyro
Podobno ta część jest od mauzera. Potwierdzicie? Mogę to na zdjęciu zobaczyć. Jest nazwa, nazwisko więc powinno dać się zrobić dokładne wz.
Druga rzecz to coś od czegoś", ale jest logo z kluczami i napisem.
Trzecia wyszła na miejscu carskim i drugowojennym zarazem.
40 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.