Skocz do zawartości

ODBUDOWA FIATA 508/III FURGON


73pp

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 60
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
hmmm... Panowie, fajnie by było odtworzyć raczej wersję numer 6, albo przynajmniej opcjonalnie ją modyfikować. Na rekonstrukcjach widać osoby grające sanitariuszy, wszak trup się gęsto ściele :) i naprawdę super by do tego pasował polski pojazd z epoki kursujący z rannymi na tyły. To oczywiście tylko taka moja mała sugestia :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dr.tommy to nie jest wyciągarka, a raczej stopień-osłona piasty, który miał pomagać przy załadunku noszy. Co do licznika ze zdjęcia, to właśnie pasuje do wersji wojskowej PF 508 III Łazik", a nie jak pisałem w identyfikacji PF 508 III JUNAK. Źle sprawdziłem, mea culpa. W wersji cywilnej JUNAK zegary były bardziej rozbudowane i w kolorze szarym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisałem powyżej był to stopień", na którym można było stanąć. Można zauważyć, że tylko wersja sanitarna posiada takie ustrojstwo. Mam niestety fotkę tylko cywilnej wersji sanitarki, ale widać dokąd sięgają nosze. W wojskowej było podobnie.
Ranny na noszach był wkładany od tyły pojazdu, z prawej strony. Po podniesieniu brezentu z boku, można było pomóc przy załadunku. Gdyby taki noszowy stał na ziemi, to burta sięgałaby mu do klatki piersiowej. Raczej ciężko byłoby cokolwiek robić z boku. Jak sobie stanął na tym niby stopniu to wtedy burtę miał na wysokości pasa i mógł pomagać przy przesuwaniu noszy do przodu sanitarki.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eeeeeeeee, tam, a pzinż 302 do 37mm wz 36, a łączność?

poza tym jaka osłona piasty jak piasta była osłonięta sama w sobie .
a tak nawiasem mówiąc to jak sobie wyobrażasz że ktoś staje na bocznej powierzchni metalowego walca trzymając pacjenta na noszach w butach wojskowych podkutych gdy ten stopień " jest mokry i popaprany błotem .


PATRON
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patron, rozwiej moje wątpliwości, bo kiedyś się z takim wynalazkiem spotkałem, że na taki bęben nawijało się linę, swego rodzaju wyciągarka w uterenowionych cywilnych autach, które z założenia konstrukcji miały słabe właściwości terenowe. A to mi na taki wynalazek wygląda. To jak??
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są 508 łączności. niestety nie mam zdjęcia ciągnika 302 i chętnie bym zobaczył z czymś takim na kole, byłbym niezmiernie wdzięczny. Z tego co wiem to podobne ustrojstwa na kołach były w wozach łączności wz.39 z radiostacją N2S. To też była wersja z plandeką na stelażu profilowym, podnoszoną z boku. Co do ubłoconych i podkutych butów, to nie wiem jak to się sprawdzało w praktyce. Chodziło mi przede wszystkim o założenia konstrukcyjne. Jeżeli to rzeczywiście wyciągarka, to czemu nie montowano tego w pozostałych wersjach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czołg 7 TP
Patron ma rację z tymi bębnami. Zobacz przedostatni rysunek wklejony przez dr Tommy (ten z nr 1) a także te z nr 6,7.
Dlaczego nie były na wszystkich pojazdach? być może okazały się być rozwiązaniem nie tak efektywnym jak zakładano początkowo i dlatego po wyprodukowaniu jakiejś partii zrezygnowano z ich dalszego montowania.
O ile wiem to do wszystkich (nie improwizowanych) sanitarek nosze wkłada (wsuwa) się od tyłu. Wówczas ew pomoc jest potrzebna wpychającemu te nosze a nie gdzieś z zewnętrznej strony i to nie na drugim ich końcu (który sięga szoferki) a w połowie ich długości bo sanitariusz stojąc na tym bębnie daleko by nie sięgnął.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
No niech bedzie jest to szpadel ŁS 110 (czasami nazywany łopatą saperską) pod taką nazwą najczęściej figuruje na znanym serwisie aukcyjnym -szpadel jest polecany jako dodatkowe wyposażenie do Gaz-a i Uaz-a
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te bebenki na kolach to jednak samowyciargarki - czyli bebny ze stalowym (chyba, dawno temu to sie ostatni raz czytalobylo) kablem ktory w wypadku ugrzezniecia (niezbyt 'terenowego' w koncu) pojazdu nalezalo zawiazac dookola odpowiedniego drzewa i w ten sposob pomoc przy wyciaganiu pojazdu z opal. O ile pamiec nie myli byl zaprojektowany do samochodu 508/518 chociaz ze zdjec wynika ze montowano pozniej i na coniektorych samochodach PF 508.

Tak swoja droga wydaje sie ze zrobilo sie troszke zamieszania z typami i nazwami - rysunki dr. tommy 4,5 i 6 to furgony PF 508. Reszta to samochody PF 508/518 na podwoziu PZInz 302 (byl w tej rodzinie oczywiscie ciagnik do armat ppanc wz 37, mylnie czesto zwanym ciagnikiem PZInz 302), zewnetrznie podobna ale jednak inna rodzina pojazdow.

A swoja droga mam PNW polskiej przedwojennej lopaty saperskiej z kompletem rysunkow, jezeli to komus do szczescia potrzebne. Czy akurat takie montowano na pojazdach to jeszcze inna bajka, oczywiscie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie