kindzal Napisano 26 Czerwiec 2009 Autor Napisano 26 Czerwiec 2009 Autorką odkrycia jest 57-letnia brytyjska gospodyni domowa.Mary Hannaby, mieszkanka brytyjskiego Hertfordshire, od lat hobbystycznie przeszukuje okolicę z pomocą wykrywacza metali. - Za każdym razem, gdy wykrywacz wysyła sygnał, czuję dreszczyk emocji. Ale tak naprawdę jeszcze nigdy nie znalazłam nic wartościowego - opowiada Hannaby.Teraz wszystko się zmieniło. W trakcie ostatniego spaceru wykrywacz zabrzęczał, Brytyjka sięgnęła po łopatę i wykopała fragment XV-wiecznego relikwiarza z przedstawieniem Świętej Trójcy. - Nie mogliśmy w to uwierzyć. Zawsze marzyliśmy o znalezieniu skarbu - mówi syn kobiety, który tego dnia towarzyszył matce.Wymarzony skarb znajdował się zaledwie 10 cm pod powierzchnią. Przeleżał tak 500 lat.Zgodnie z brytyjskim prawem, znalazca cennego i mającego ponad 300 lat obiektu musi o swoim odkryciu powiadomić władze. Państwowe muzea mają prawu pierwokupu, ale muszą zaoferować znalazcy zwykłą, rynkową cenę. Żadnych upustów. - To bardzo ważne znalezisko. Niestety, nie mamy funduszy na jego zakup - mówi Roger Bland z British Museum. Relikwiarz trafi na aukcję (ZOBACZ>>>). Eksperci szacują, że przedmiot wart jest co najmniej 250 tysięcy funtów.http://deser.pl/deser/1,83453,6759819,Znaleziono_XV_wieczny_relikwiarz_wart_250_tys__funtow.html
magnus94 Napisano 26 Czerwiec 2009 Napisano 26 Czerwiec 2009 W wywiadzie dla brytyjskiego ITV mowila, ze muzeum oferowalo jej 4 tysie:) Ale zdecydowala sie wycenic w domu aukcyjnym Sotheby's. Madra decyzja.
Sobiepan Napisano 26 Czerwiec 2009 Napisano 26 Czerwiec 2009 o i jutro od rana jeszcze większa horda złodziei pojedzie patroszyć stanowiska archeologiczne."Uroczy komentarz...
pomsee Napisano 26 Czerwiec 2009 Napisano 26 Czerwiec 2009 W Polsce zaś taki relikwiarz jeśli byłby znaleziony nie miałby szansy ujrzeć światło dzienne ze względu na idiotyczne prawo.
sławek1989 Napisano 26 Czerwiec 2009 Napisano 26 Czerwiec 2009 W Polsce to taki poszukiwacz został by nazwany złodziejem:) groziło by mu pare lat wieziania:) i zabrali by wszystko to co dla nich było by cenne, łacznie z wykrywaczem ktory jest narzedziem zbrodni. Dla mnie wiadomość ze w innym kraju człowiek z wykrywaczem jest kimś ważnym i nikt go z tego powodu nie prześladuje a ponadto znaleziony przedmiot można sprzedać do jakiegoś muzeum jest tak bardzo nie realistyczna, coś jak by science fiction. i teraz można by tu zadać pytanie czy Polska ma takie Prawa samo jak UE? Czy Polska dostosowywuje sie do standardow UE czy może idzie w zła strone?
jaceko Napisano 27 Czerwiec 2009 Napisano 27 Czerwiec 2009 W Polsce dostała by dyplom od muzeum - smieszne co
latający holender Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 Czy ja dobrze widzę 2,8 x 2,3 centymetra ???
popcorn65 Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 Dyplom hehe, chyba z pobytu w areszcie np. za dobre sprawowanie:)Pzdro.
Erih Napisano 30 Czerwiec 2009 Napisano 30 Czerwiec 2009 No relikwiarze na ogół zbyt wielkie nie były. Oczywiście przechowywano je w dużo większych oprawach , ale sama relikwia miała być łatwa do ewakuacji w razie najazdu konkurencji.
VanWorden Napisano 1 Lipiec 2009 Napisano 1 Lipiec 2009 Żeby było jasne to warto dodać, że trafienie jest z 2007 i dopiero teraz trafiło na aukcję, stąd te newsy. To jest blaszka z motywem religijnym, niewiadomego przeznaczenia, więc nazywanie jej elikwiarzem" jest ciut na wyrost;) No i fajnie dla pani Hannaby bo farmer któremu przysługiwała połowa wartości fanta stwierdził, że on zadowoli sie tylko 30%:))Zobaczymy tylko jaką faktycznie cenę osiągnie. Aukcja 9go lipca.PozdrawiamVW
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.