Dunczyk Napisano 29 Czerwiec 2011 Napisano 29 Czerwiec 2011 WH nie jest moją specjalnością, ale przyznam się, że trochę się zgubiłem, ta grupa co wzięła do niewoli wybrankę serca fotografa, przedstawia jaki okres? Pierwszy z lewej do bluzy m36 ma spodnie w kolorze feldgrau, czyli nie jest wrześniowy, podobnie jak jego koledzy w czapkach m43 no i te przepiękne oczoje..." monogramy na naramiennikach, o ile pamiętam we wrześniu 1939 roku były zasłaniane. dlaczego pytam, próbuję sobie w czasie historycznym umiejscowic tę imprezę Osuchy. Polacy to wrześniowcy, ale strona niemiecka ???!! Chyba czytam niewłaściwie ksiązki? No i dwaj angielsko-polscy spadochroniarze w beretach wojsk lotniczych IV RP w towarzystwie ... chyba partyzantów ? Ufff... to nie na moją głowęPost został zmieniony ostatnio przez moderatora Dunczyk 21:42 29-06-2011
ktos451 Napisano 29 Czerwiec 2011 Napisano 29 Czerwiec 2011 Wy to krytykujecie, bo wiecie o co chodzi, ale 95% ludzi, którzy to oglądali takich szczegółów" - które was w oczy kolą - nie zauważy, ilu z nich wie że niemiecka czapka z daszkiem (Einheitmutze)to przeróbka Bergmutze i została wprowadzona w 1943????? To wiedzą nieliczne osoby z widowni - ważne że były wystrzały, płomienie, wybuchy i dużo rekonstruktorów.PS A co robili ci spadochroniarze, pomijam ich umundurowanie ale oni mi już całkiem nie pasują.
Peiper Napisano 29 Czerwiec 2011 Napisano 29 Czerwiec 2011 Wrzuciłem sobie w google itwa pod Osuchami" i znalazłem coś takiego:http://pl.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_OsuchamiWięc tło historyczne można było łatwo znaleźć.A i M43 okazuje się, że jest na miejscu.
Dunczyk Napisano 30 Czerwiec 2011 Napisano 30 Czerwiec 2011 Fakt, z tego wynika, że czapki M43 są na miejscu i raczej tylko one.
ktos451 Napisano 30 Czerwiec 2011 Napisano 30 Czerwiec 2011 No to przepraszam sugerowałem się wypowiedzią kolegi Dunczyka, ale wciąż nie wiem co robili tam spadochroniarze.
Radek.s Napisano 30 Czerwiec 2011 Napisano 30 Czerwiec 2011 cyt(95% ludzi, którzy to oglądali takich szczegółów" - które was w oczy kolą - nie zauważy, ilu z nich wie że niemiecka czapka z daszkiem (Einheitmutze)to przeróbka Bergmutze i została wprowadzona w 1943????? To wiedzą nieliczne osoby z widowni - ważne że były wystrzały, płomienie, wybuchy i dużo rekonstruktorów.)Czyli jak to śpiewał pewien znany aktor ,,Śpiewać każdy umie i może jedni robią to lepiej inni robią to gorzej) :)
kiler p Napisano 1 Lipiec 2011 Napisano 1 Lipiec 2011 Gwoli ścisłości - znane są przypadki użycia Ura przez partyzantkę jako broni snajperskiej o dużym zasięgu, używanej jednak sporadycznie z racji nikłej dostępności amunicji (konkretnie chodziło o BCH na Zamojszczyźnie i zdjęcie przy pomocy tej broni niemieckiego oficera, którego głowa po takim strzale według relacji ozprysła się na wszystkie strony" - było o tym w jednym z programów Było nie minęło").
Dunczyk Napisano 1 Lipiec 2011 Napisano 1 Lipiec 2011 Znany jest także przypadek, że podchorążym AK w Okręgu Jodła" był autentyczny Indianin z plemienia Shawnee, ale czego by to miało dowodzic?
Peiper Napisano 1 Lipiec 2011 Napisano 1 Lipiec 2011 Że ktoś nie słyszał o zasadzie: ekonstruuj regułę, nie wyjątek", ?Czy są relacje, że takiej broni (Ur) użyto w czasie tej bitwy ?
kiler p Napisano 1 Lipiec 2011 Napisano 1 Lipiec 2011 Post był próbą odpowiedzi na pytanie użytkownika puma007 o ramy czasowe przedstawianych na inscenizacji wydarzeń.Starałem się dowieść tego, że jak się zobaczy na zdjęciu Ura, to nie musi od razu oznaczać września 1939 roku, ale równie dobrze może chodzić o pustynię libijską na początku lat 40-tych, front zachodni z przełomu 44/45 czy nawet Irak.@Peiper: rekonstruować można zarówno regułę jak i wyjątek - ważne, żeby robić to dobrze. Co do drugiej części Twojego posta to odpowiedź znajdziesz w moim kilka linijek wyżej.
mario33 Napisano 1 Lipiec 2011 Napisano 1 Lipiec 2011 Hindus tylko tyle wypatrzyłeś ? ;)Chłopaki, looz... co to za podnieta. Na moje oko większość imprez w Polsce, niezależnie od czasokresu, obskakują takie szfaby, co bez m36tki, gofrów honeckera, deszczo-kamo i szmajsa (koniecznie !) do reko nie podchodzą. I Bóg z nimi - niech się dobrze bawią...mnie się już nie chce pisać, Wam się chce ?
Dunczyk Napisano 1 Lipiec 2011 Napisano 1 Lipiec 2011 czasem człowieka poniesie, chociaż tym razem o rozstrój przyprawiła mnie bardziej strona polska, ale ... to tabu bo to patrioci.
carlo Napisano 2 Lipiec 2011 Napisano 2 Lipiec 2011 witam,brałem udział w tej ekonstrukcji" po stronie niemieckiej. Chciałbym napisać tylko tyle, przez pewne (ponoć) nieporozumienie dostaliśmy info, że będzie to '39, taki też tylko szpej większość z nas miała. Były dwie opcje albo nie wziąć udziału, co wiązało się z nieodbyciem się imprezy, albo spróbować wystylizować sprzęt wrześniowy na '44 (hahaha). Niektórzy mieli parę elementów późniejszych. Niestety wyszło jak wyszło. Szczerze mówiąc, osobiście wstydzę się, że brałem udział w tej imprezie... btw. prócz spadochroniarzy, widziałem jednego amerykania ;)
01dalton Napisano 3 Lipiec 2011 Napisano 3 Lipiec 2011 Osuchy to bardzo bardzo nisko nakładowa inscenizacja " tworzona przez grupkę zapaleńców za co im chwała że tam wogóle jeszcze coś sie dzieje . Radzę pojechać ,zobaczyć to wszytko w realu ,porozmawiać - i wszystko będzie jasne bez zbędnych komentarzy ;).
Dunczyk Napisano 3 Lipiec 2011 Napisano 3 Lipiec 2011 Niski nakład nie oznacza bylejakości i pokazywania postaci,mundurów i wyposażenia niezgodnie z faktami i czasem. Pododdział WP żywcem wyjęty z przedwrześniowej Polski, jednolicie umundurowany i wyposażony etatowo nijak ma się do partyzanckich realiów roku 1944, a ci dżentelmeni w pseudospadochroniarskich mundurach pasują jak kwiatek do kozucha. to forum jest pełne zapaleńców, dla realizacji swego pomysłu gotowych wleźc na szczyt w Alpach, wyskoczyc z całkiem sprawnego samolotu ;) czy taplac się w błotku. Wydają ostatnie pieniądze by ich postac wyglądała jak najbardziej realistycznie, ich księgozbiór wart jest nowego audi etc. To co pokazują fotki z Osuch to kicz i marna namiastka, więc proszę mi tu nie pisac o zapaleńcah". Nie dalej jak wczoraj organizowałem inscenizację za 1200 złotych z udziałem 20 ludzi, do tego dołożylismy własne 300 złotych. Zabawa była po pachy, widzowie uchachani, a prawdzie historycznej stało się zadośc. to rzeczywiście tyle w tym żałosnym temacie. Proszę już nie mnożyc postów bo kosz czeka.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Dunczyk 11:28 03-07-2011
dzieci3 Napisano 3 Lipiec 2011 Napisano 3 Lipiec 2011 Skoro taki żałosny to na co czekać?I tak dwukrotnie kol.szczurek zakładał/próbował/ i wcinało.Twoja wola Panie.Pzdr.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.