Skocz do zawartości

Niespodzianki w nabojach


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Wszystkich.
Miałem wczoraj ciekawą znajdkę u znajomego. Znalazł go podczasz prac w lesie. Nabój mosin II wojenny strasznie zjedzony, ale się trzymał. Jako, że pare lat za posiadanie amunicji mi niemiłe, powiedziałem, zeby niczego do mnie nie przynosił tylko ruszyliśmy na miejsce odkrycia".
Poza kilkoma innymi, które oczywiście zostały w lesie nic innego ciekawego nie było.
Ale nie o to mi chodzi. Wśród tych znaleźionych trafił się jeden szczególny. Na początku myślałem, że w środku jest zbita ziemia, bo miał pare małych dziurek w łusce.
Ale podczas zakopywania rozleciał się.
W środku było coś na kształt kła(zęba), prawdopodobnie kamień. Pierwszy raz takie cos trafiłem i muszę przyznać, że była to miła niespodzianka. Co ciekawsze mosinek wyglądał normalnie, nie widać było, żeby ktoś coś koło niego majstrował. Jutro wrzucę fotki tego czegoś.
Trafił ktoś kiedyś coś takiego?
Co jeszcze wkładano do środka?
Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Często trafiam takie łuski. Najczęściej służyły one jako pojemnik na zapałki, trafiałem w środku też suszone rośliny, jakiś owad zasuszony nawet się trafił a i też bywały śliwki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja natomiast znalazłem taki patencik:
http://www.odkrywca-online.com/forum_pics/picsforum22/004_copy13.jpg

http://www.odkrywca-online.com/forum_pics/picsforum23/003_copy12.jpg

polski mauser + mannlicher

niestety w środku pusto, tylko trochę pyłu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i to norma w tych nabojach, bynajmniej pierwszy raz się z tym spotkałem. Nabój z drewnianym pociskiem-dobra norma, ale wydawał się cięższy od normalnych tego typu. Do połowy łuski wypchany jakimś materiałem ( podobny do materiału z którego robiono mundury, odzież ), druga polowa łuski wypchana najnormalniej prochem. Tyle,że proch inny od tych co w mauserach ( kwadratowy ), ten zaś miał kształt pociętej osłony od kabelka. Nie raz spotykałem się z takim prochem ale nigdy w mauserowskich nabojach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak dotąd trafiłem 3 dziwactwa :
1 -Na polu przez przypadek łuskę od Mannlichera zatkaną drewienkiem, w środku była karteczka ale odczytać z niej nie mogę bo wszystko rozmazane
2 - Polska łuska od mausera była zatkana pociskiem (ktoś wyjął czubek wysypał proch bo spłonka BYŁA cała) - okazało się że w środku był cukier... czyli mini cukierniczka.
3- gwizdek zrobiony z łuski od Mannlichera (trafiony na pozycjach austriackich)

Wstawię fotki jak tylko będę miał aparat. Pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie