Skocz do zawartości

Poszukiwania na plaży


rusal007

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
nieraz w ciagu godziny mam 20 zl, a ostatnio 1.5h i 12 groszy.....porazka.
Pytanie:
chodzicie blisko wody, klifu czy raczej posrodku plazy?
pozdrawiam
  • 2 weeks later...
  • Odpowiedzi 62
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
zależy jam mi się chce bliżej wody piszczałka możne wariować ja zawsze tak sierodeczkiem i każde wejście i wyjce z plaży przetrzepuje :)
Napisano
Ale ludzie to wygodne autem na plaże a jak? Spacerkiem widocznie już się nie opłaca.Grzebiuszka czy na 1 foto widzę helikopter AH-64 Apache? Hi hi.Pozdro.
  • 2 weeks later...
  • 1 month later...
Napisano
Fajnie właśnie chcę się zając poszukiwaniem takich rzeczy, czym przesiewacie piaseczek, wydaje mi się że będę musiał zrobić sobie sam takie sitko mam już nawet pomysł pozdrawiam
Napisano
W krynicy nakopałem w dwa tygodnie 420 złotych + 3 srebrne pierścionki, złoty sygnet, kilka tanich wisiorków oraz niezliczone ilości zawleczek od puszki. Szukałem 2-3 godziny rano i wieczorem. A poszukiwaczy tam nie brakuje , naliczyłem 7.
Napisano
Witam!Ostatni raz byłem nad morzem,a dokładnie w okolicach Łeby dwa lata temu.Bez zadnego dodawania zer wyglądało to tak:od 5 do 8 rano średnia około 60 zł.Pierwszy dzień był fartowny bo około 80zł.Z biżuterii,trochę srebra,złotka nie znalazłem,jedna zgnita komóra i pierdółki.Pogoda była przednia więc i ludzi od cholery.Przerabiałem codziennie mniej więcej ten sam kawałek plaży i codziennie był świerzo aworzony" drobnymi.Z ciekawosek typu podatek" dla miejscowych,pierwszego dnia podeszło dwóch łysych z obsługi jednej z knajp w tym rejonie z grzecznym pytaniem jak idzie,mówię że coś tam wyłazi,oni na to czy chce spokojnie łazić po tej plaży z piszczałką,odpowiadam ze oczywiście,oni na to dwa piwka z rana dla nich i mogę łazić do woli.Co mi tam,dwa piwka nie wydatek dla świętego spokoju.Dwa dni później widzę że ci sami kolesie podchodzą do owego" na plaży z piszczałką,obserwuje sytuacje z około 30 metrów.Nowy" zaczyna gestykulować, coś tam bluzga i co? sytuacja jak z filmu,szybki aran" powalający nowego, poprawka z nogi,odchodzą.Nowego" już więcej nie widziałem.Możecie to traktować jako ciekawostkę,lub jako przestrogę dla wybierających się w okolie Łeby.W sumie minęły dwa lata,może się pozmieniało.Podsumowując, w sezonie można z takiej plaży spokojnie wyżyć.Pozdrawiam!
Napisano
hy, właśnie jadę do Rowów, może spotkam kolegów po fachu, szukacie we wczesnych godz rannych jak nikogo nie ma, czy przy pełnej obsadzie plaży też heh? A propos ja zawsze gramoliłem na plaże o 9-10 (w celach lenistwa), do której można anonimowo szukać? i czy ciekawsze fantki jak złotko sreberko w miarę często wyłażą?
Napisano
Witam!!!

Zdecydowanie można wykopać sporo kasy. Ja w Miedzyzrojach w 6 godzin wykopałem 200 zeta plus złotą obrączkę. W Ustce mi wychodziło jakieś 40 zeta na 2 godzinki.

To nie jest praca zarobkowa ale dorabianie do wakacyjnego budżetu aby więcej pifka beło.

Z poważaniem vonadamski
Napisano
thx, a czy stare fanty typu około średniowieczne monetki trafiacie? byłby to duży przypadek ale tym bardziej cenne odkrycie. Koło Łeby była zasypana piaskami wieś, a np koło Darłowa na środku plaży widywałem pnie dębowe o średnicy 1,5m mające dobre kilkaset lat po przejściu wydmy
Napisano
W Mielnie i Unieściu od 4 do 6 ok. 30-50 PLN. Szczególnie między 4.00 a 5.00 średnio przyjemna atmosfera na plaży (dużo napakowanej i napitej zaczepnej" młodzieży) dlatego zwykle chodzimy w trójkę.
Napisano
Ja pierwszy raz od tego roku przerzuciłem się na wieczór wczesny. Rano już prawie wszystko przetrzepane. Dla przyzwoitości biorę któreś z dzieci. W Krynicy nikt się nie czepiał ale ludzie co chwilę się pytają, co robimy. Na szczęście na większość pytań odpowiada dziecko, a ja sobie spokojnie macham.
Napisano
Załogi nie dotknął. Paliwo dla nich jest po liewo :) Tak przy okazji siedziałem w Ustce 2 tygodnie niestety nie trafiłem wieczorkiem na żadnego kolegę poszukiwacza.
Napisano
W Ustce byłem kilka dni w lipcu i spotkałem kilka razy tylko jednego.Mam jednak wątpliwości czy mogę go nazywać poszukiwaczem :).
W załączeniu zdjęcie, (miniaturowe bo nie wiedziałem ze w komórce dając zooma zmniejszam rozmiar zdjęcia) a bliżej bałem się do niego podejść. :). Postaram się go mniej więcej opisać:
- twarz czerwona, oczy przekrwione, opuchnięte, wzrok bazyliszka,
- koszula cienka, bawełniana z długim rękawem (taka jak od od garnituru) na niej skórzana kamizelka,
- spodnie granatowe w pionowe paski w tylnej kieszeni wystający grzebień,
- na nogach zielone gumowce,
- wykrywacz nie dojrzałem jaki model (chyba jakiś Minelab: Sovereign, Advantage itp),na elektronice reklamówka z Biedronki,
- w ręce wielka torba turystyczna i podziurawiony rondelek do przesiewania piasku.

Poruszał się po plaży błyskawicznie, starając się być zawsze przede mną :), ciągle groźnie łypiąc spode łba czy coś znajduję (specjalnie schylałem się co chwile, i wyjmowałem wirtualną monetkę i celebrując moment chowania jej do kieszeni. Nie chcę wiedzieć co wtedy czuł ale bałem się że mnie zaatakuje dlatego trzymałem się w bezpiecznej odległości od niego.
Po raz pierwszy nie odważyłem się zagadać do spotkanego poszukiwacza" :)

A tak jeśli już o Ustce mowa to w piachu mało monetek - kryzys też dotknął plażowiczów? W zeszłym roku we Władysławowie było znacznie lepiej.
Napisano
Byłem na weekenda w Miedzyzdrojach wzielem ze soba wykrywke
ale jak zobaczylem ze juz o 18:00 miedzy ludzmi zapierdzielaja kolesie to dalem sobie spokoj niemam az takiej ządzy pieniadza :) wolałem bronka na moje spalone plery zdrow
Napisano
KrisssK-spoko. Też go spotkałem. Zagadałem, to tylko coś odburknął. On to robi dla zarobku. Do torby zbiera butelki i puszki. Reszta-tak jak napisałeś. Zapierdziela...
Szedłem po nim i miałem ponad 6dych w dwie godziny. Jego chyba trafiał szlag! Było jeszcze dwóch poszukiwaczy. Jeden z okolic Wrocławia (chyba Świdnica, czy coś) z kanarkiem. Nieźle sobie radził. Trochę pogadaliśmy.
C.
Napisano
Taki sam gość jest w Darłówku. Jeżdzi na motorowerze i wykrywkę ma w białym, płóciennym pokrowcu. Kilka lat temu miał tak pod sześćdzisiątkę. Jak do niego zagadałem to też coś odburknął, że teraz każdy tylko by pieniążki" zbierał a plaży się posprzątać nie chce. Nie wiem, co przez to rozumiał ale odpuściłem sobie rozmowę. Oczy miał właśnie takie rozbiegane i chciwe :-) Na plaży był przed świtem.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie