Skocz do zawartości

Służba zawodowa i szkoła podoficerska


der_bartosz

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Panowie właśnie wróciłem z komisji wojskowej (kat. A) i nasuwa mi się taka wizja służby w naszych siłach zbrojnych. I z tąd moje pytanie jak to jest ze szkołą podoficerską? Pułkownik na komisji powiedział mi, że najlepiej jest skończyć studia, (no ale jakie?) w celu zwiększenia swojej szansy na dostanie się do podoficerskiej, bo ponoć na jedno miejsce jest 40 chętnych. Może ktoś mi podpowie coś co lepiej jest zorientowany w tych tematach. Pzdr Bartosz
Napisano
Po studiach technicznych (z reguly dosc ciezkie, duzo wyzszej matematyki i fizyki) zdecydowanie lepiej wyjechac na Zachod do pracy jako inzynier (warunek konieczy to jednak znajomosc jezyka angielskiego), niz pakowac sie do syfu". Jak ktos nie lubi sie przemeczac nauka, to niech idzie do zasadniczej a potem kombinuje jak zostac ermitem".
Napisano
nie ma służby zasadniczej, więc ta droga jest zamknięta, pozostaje matura i szkoła podoficerska, lub szkoła wyższa i szkoła oficerska, na szeregowego zawodowego trzeba mieć odbytą zsw, no chyba że zmienią przepisy
Napisano
:)
Kiedyś było takie powiedzonko Nie matura a chęć szczera zrobi z ciebie oficera"

Na poważnie to zawsze zastanawiałem się nad przyczynami awersji większośći jakich znałem odbywających kiedyś służbę zasadniczą do plutonowych i sierżantów.

Nikomu nie marzyło się być sierściowym" ani plutasem"...
Napisano
acer jest takie powiedzeniehonor rezerwisty-pagon czysty"każdy kot ma od pierwszych dni wbijaną przez starsze wojsko nienawiść do kadry,np jak ja byłem w wojsku to pójście z garbem jak ich zwano na piwo,lub jakieś większe udzielanie się w czynnościach służbowych było dyshonorem i skazywało na pogardę kolegów,a ten był gość" kto miał wszystko w tyle i olewał kadrę:)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie