marcjew Napisano 24 Styczeń 2009 Share Napisano 24 Styczeń 2009 aaa i wszystkie ważne sprawy staraj sie załatwiać przed eksploracją. Prawda jest taka;każdy ma czasami takie problemy i nie ma co kozakować po prostu takie jest życie:))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jagoda_szczecin Napisano 25 Styczeń 2009 Share Napisano 25 Styczeń 2009 Problem nie dotyczy tylko żon ,u mnie jest odwrotnie ,moje kochanie z bardzo niechętną miną przyjmuje do wiadomości ze jadę w teren:) Sam nie interesuje się tymi tematami i trudno mu pojąć moje hobby. Ja mam taki sposób -z reguły wiem trochę wcześniej ze szykuje się jakaś kopanina ,wtedy zaczynam być trochę upierdliwa i nerwowa",zaczynam się czepiać wszystkiego co w domu nie dokończone lub popsute,najlepiej w tedy gdy mój małżonek ogląda mecz lub ma nową gierkę na kompa.Oczywiście bez awantur ,po prost marudzę sobie pod nosem.Żaden facet tego długo nie zniesie ,więc po paru godzinach sam mnie prosi bym pojechała się odprężyć i odpocząć gdzieś do w terenie:)Rozumiem problemy kolegów ,bo z kobietami jest gorzej,trudniej je przekonać ,ale każdy z Was zna swoje małżonki najlepiej ,czasem wystarczy szczera rozmowa,a czasem trzeba podstępu .Ważne by wilk był syty i owca cała.Życzę wszystkim powodzenia w negocjacjach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
beaviso Napisano 25 Styczeń 2009 Share Napisano 25 Styczeń 2009 A ja spróbowałbym inaczej:Po pierwsze, nie zaniedbywać ważnych obowiązków domowych, tak by Kolega nie wyszedł wobec żony na obiboka.Po drugie, zrozumieć, że kobieta potrzebuje więcej czasu dla siebie, choćby po to aby ładniej wyglądała (dla Ciebie) i miała lepsze samopoczucie.I wreszcie po trzecie, zaciągnąć żonę do lasu i spowodować, żeby coś sama znalazła. Jeśli drzemie w niej choć odrobina ludzkiej ciekawości i pasji, to w chwili pierwszego odkrycia połknie bakcyla i odtąd będziecie jeździć razem. Oczywiście trzeba będzie dokupić drugi sprzęt :))) Wśród moich najbliższych znajomych kolegów poszukiwaczy, dwóch ma żony i obydwie lubią poszukiwania. U mnie to samo. To niemożliwe, aby nie zarazić się taką pasją. Chociaż... zależy na kogo w życiu postawiłeś... Ale próbuj. Próbuj zarazić tym żonę. Może pewnego dnia sam się zdziwisz, że Cię prześcignęła w te klocki :)M. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mondayyy Napisano 25 Styczeń 2009 Share Napisano 25 Styczeń 2009 Sowie Góry....zabrałeś kiedykolwiek żonę na poszukiwania? Może nie wie jaka to fajna zabawa i okazja do spędzenia razem wolnego czasu poza domem, zdrowo, na świeżym powietrzu...:)Jestem dziewczyną Waszego kolegi - zainfekowanego nieuleczalną potrzebą grzebana w ziemi ;) organizujemy sobie wspólne wypady na wykopki i jest super!On biega z wykrywaczem a ja z aparatem fotograficznym, albo leże na kocyku i czytam książkę...potrafimy tak całymi dniami:)czasami udaje mi się porwać sprzęt na chwile i coś znaleźć, ale nie łatwo odkleić od niego właściciela :) może niebawem skuszę się na własny zakup..:)Panowie, nie kombinujcie,jestem pewna że w każdej kwestii można się dogadać i dobrze bawić! Pozdrawiam wszystkich! B...buziak!:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
BRAT_MIH Napisano 25 Styczeń 2009 Share Napisano 25 Styczeń 2009 Moja żona popiera wędrówki z wykrywką. Lubi czasami też ze mną pochodzić. Pies się też cieszy wiec ok. Ja mam się dużo ruszać, żeby brzucha zrzucić :)Obiecałem jej złoty pierścionek, na razie szukam... Da się jakoś z żoną dogadać. Ale muszę przyznać, że wyjazdy na kilka dni na bunkry na długi czas musiałem sobie wybić z głowy :( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowie Góry Napisano 25 Styczeń 2009 Autor Share Napisano 25 Styczeń 2009 Panowie.Bardzo serdecznie Wam dziękuje.Naprawde bardzo mi pomogliscie.Nawet nie wiecie jak...Teraz chociaz wiem jak sie wziąsc za to wszystko bo byłem juz przerazony...Jeszcze raz dziękuje i serdecznie pozdrawiam Was wszystkichS.G Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sowie Góry Napisano 25 Styczeń 2009 Autor Share Napisano 25 Styczeń 2009 oczywiscie Panowie i Panie. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jeremiahjohnson Napisano 25 Styczeń 2009 Share Napisano 25 Styczeń 2009 Jestem tego samego zdania co nunki . Na wszystko trzeba czasu i malzenskiego dotarcia sie .Oczywiscie jesli zona nie ma zapedow apodyktycznych bo to juz insza inszosc . Gdy zaczynalem , moja zona tez nie patrzyla na to przychylnym okiem . Mialem limit -co druga niedziela do 15-tej.Ale z uplywem miesiecy i lat czestotliwosc i dlugosc wyjazdow stopniowo zwiekszala sie i to w sposob zupelnie naturalny , bez zadnego zmysllania ,gierek i innych podchodow . Po prostu , widziala ze jest to uzaleznienie nie do pokonania ,prawie kazdy ma jakiegos swojego chopla i taka jest kolej rzeczy .Oczywiscie zonie tez trzeba wynagrodzic te dlugie niedzielne godziny spedzone przewaznie w domu i mimo przekrwionych z niewyspania oczu , ogolnego rozbicia i polamania gdzie kazdy krok jest droga prez meke ,koniecznie okazac sporo uczucia,poglaskac noge raz jedna raz druga , jakos wyczlapac sie na lody ,piwo czy do kina . A wiec streszczajac - jesli masz zrownowazona kobiete ,to trzeba uzbroic sie w cierpliwosc i z czasem to przyjdzie samo . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jeremiahjohnson Napisano 26 Styczeń 2009 Share Napisano 26 Styczeń 2009 Zapomnialem dodac . Moja obecna sytuacja jest taka ze co niedziela miedzy 4-ta a 5-ta rano wsiadam na rower ,pruje okolo 25 km i po prawie calym dniu lazenia po krzakach po moje zwloki prawie zawsze przyjezdza zona . Rower do samochodu ,pytanie co znalazlem ,ile to jest warte i ile jej z tego skapnie ( oczywiscie z przymrozeniem oka ).A jesli jest ladna pogoda , chodzi po lace z rozmarzonym wzrokiem podziwia pszczolki motylki ,kwiatuszki i panuje pelna harmonia i szczesliwosc . Chociaz raz przez ta szczesliwosc stracilem sporo pieniedzy ale to juz historia na inny watek .Tak wiec kiedy wrocisz do domu , obojetnie w jakim stadium wyczerpania ,musisz zapewnic do konca dnia odpowiednia rozrywke dla dwojga . Zycze tobie zadowolenia a zonie zrozumienia tego hobby . Pozdrawiam . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szajka Napisano 26 Styczeń 2009 Share Napisano 26 Styczeń 2009 kwiestia dogadania moja zonka jezdzi czasami ze mna i wie co i jak czasami sie wkurza jak wroce bez fantow po calym dniu ale jest oki jeno mamy cicha umowe ze wieczorki spedzamy razem w weekendy i tyle zabierz ja raz moze sie spodoba a jak nie to na kompromis musisz pojsci i bedzie git ale pasja to pasja i watpie zeby ci zona zrobila z tego powodu pozew o rozwod :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RYSIEK-SANOK Napisano 26 Styczeń 2009 Share Napisano 26 Styczeń 2009 Trzeba umiec sobie zone wychowac a nie byc pantoflarzem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zebu74 Napisano 26 Styczeń 2009 Share Napisano 26 Styczeń 2009 Co przez to rozumiesz??,czy w-g Ciebie żona to pies którą nauczysz komend?? To może kolega RYSIEK napisze instrukcję dot jak wychować żonę". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcjew Napisano 26 Styczeń 2009 Share Napisano 26 Styczeń 2009 Tepą żonę tak zawsze można wychować tylko kto by chciał taką mieć?:)))Wychować można np.dziecko.To jest temat rzeka a prawda jest jedna Kobieta Zmienną Jest.Z babami źle ale bez nich jeszcze gorzej:)))Pozdrówka!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
obert8 Napisano 27 Styczeń 2009 Share Napisano 27 Styczeń 2009 ja mam spokoj zona chodzi ze mna na wykopki ale..... to jest 2 zona Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brzęczyszczykiewicz Napisano 27 Styczeń 2009 Share Napisano 27 Styczeń 2009 Wyobrażam sobie, co się u ryśka w domu dzieje, kiedy zupa za słona:/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banderas Napisano 27 Styczeń 2009 Share Napisano 27 Styczeń 2009 http://pl.youtube.com/watch?v=IdDPdUnIycY - Ryś - oby Twoja nie zaśpiewała Ci tego co mi moja :}}}}}}}pzdr.:}}}}}}}}}}} Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luzik400 Napisano 27 Styczeń 2009 Share Napisano 27 Styczeń 2009 jak patrzę na zdięcie danielofa to śmiech mnie zbiera sobie oczy zasłonił a żonkę na odstrzał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchy84 Napisano 27 Styczeń 2009 Share Napisano 27 Styczeń 2009 Taaa Danielof, tylko pozazdrościć. Ja swoja żonę już drugi rok wyciagam do lasu i nic. A bo długo, a sie ochodzi, a to i tamto ją boli. A potem narzeka że mnie przez weekend w domu nie ma.Ale może kiedyś...Ale w sumie nie ma nic przeciwko, wie że ja to lubie i jest ok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hansdekawka Napisano 27 Styczeń 2009 Share Napisano 27 Styczeń 2009 A JAK TO NAPRAWDĘ JEST , PRZEKONACIE SIĘ PO 20 LATACH MAŁŻEŃSTWA.TO CO DZIŚ JEST MAŁYM PROBLEMIKIEM UROŚCIE DO RANGI AFERY.NIESTETY WIEM COŚ O TYM. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ja20 Napisano 28 Styczeń 2009 Share Napisano 28 Styczeń 2009 A tak naprawdę to każda żona i każdy mąż jest inny, więc to co się w innym małżeństwie sprawdza w innym może tylko zaszkodzić.Moja była kobieta, śmigała ze mną na wykopki, po złomach to nawet sama chodziła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adamos1975 Napisano 26 Listopad 2010 Share Napisano 26 Listopad 2010 A teraz z innej bajki: mój mąż wymyślił,że synkowi na urodziny 8 należy kupić coś fajnego - jako ludzie bez doświadczenia kompletnego kupiliśmy mu MD. Fajnie było - troszkę fantów, jakieś monetki, łuski aż tu nagle......łuska ruska mosiężna,taka jaką Gustlik ładował.No i się zaczęło...ja z piszczałką,mąż z saperką a za nami synek obładowany skarbami.Dziś przyszedł ACE250, oczywiście zaraz w teren, ziemia zmarznięta, ace gonga(no przecież trzeba by go najpierw wyczuć) i mój mąż z saperką nad dołem z tekstem: synek - albo ta gleba zamarznie albo nas matka wykończy"DZIEWCZYNY I KOBIETY TO JEST SUPER ZAJĘCIE, a jaka adrenalina, aż w dołku ściska...no i schudnąć można i opalić się pięknie i w ogóle obóz kondycyjny za free Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szpagin Napisano 26 Listopad 2010 Share Napisano 26 Listopad 2010 http://www.odkrywca.pl/search/index.php?sq=adamos1975&ws=user&id_forum=all&forum=onPisał to ON czy ONA:P Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tyfus Napisano 26 Listopad 2010 Share Napisano 26 Listopad 2010 a czy to ważne ? wspólnotę majątkowo-forumową mają :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
morfeusz27 Napisano 27 Listopad 2010 Share Napisano 27 Listopad 2010 U mnie różnie, ale moja druga połowa generalnie puszcza mnie na wykopki, często jeździ ze mną, nosi łopatkę, papieroska odpala. Też polubiła moją pasję. Ale osobiście wolę sam jeździć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WST 1939 Napisano 30 Listopad 2010 Share Napisano 30 Listopad 2010 Witam serdecznie, to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość.Z moją Kobietą jestem kilka ładnych lat, nie długo planujemy ślub/wesele. Od samego początku rozumie moje zainteresowania, wie że jestem absolutnym hobbystą wojennym. Czy lubi kopać ze mną ?, czasem zabierze mi wykrywacz, ale częściej woli odkopywać fanty, oczywiście nie biega z łopatą :), nie, nie.. poprostu gdy powiem ''mam'' to już jest przy mnie. To jest bardzo miłe, nie mam absolutnie z tym problemów. Pyta się z jakiego to kraju, model itd. . Oczywiście zawsze straszy że mnie duchy wpieprzą w końcu :). Cóż, pod pantoflem ?, to co wy wojujecie ze sobą kto u góry kto na dole ? hehe. Panowie, gdybym ja miał takie problemy to bym na 100% nie kłamał. Wrzucę potem fotkę z wspólnych wykopków, trochę tych zdjęć jest. Pozdrawiam ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.