Skocz do zawartości

(nie) przygotowanie na klęski żywiołowe


mietek

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.rp.pl/artykul/2,245986_Polacy_nieprzygotowani_na_kleski_zywiolowe_.html

Polacy nieprzygotowani na klęski żywiołowe

Jarosław Stróżyk 09-01-2009, ostatnia aktualizacja 09-01-2009 18:27

Polacy czują się przygotowani na wypadek nagłego zagrożenia np. klęski żywiołowej - wynika z sondażu Rz". 49 proc. z nas uważa, że ich gospodarstwo domowe jest dobrze przygotowane na wypadek nagłych zdarzeń takich jak: powódź, trąba powietrzna czy długotrwałe opady śniegu. Przeciwnego zdania jest 45 proc. ankietowanych.
To jest myślenie życzeniowe. W rzeczywistości okazuje się, że z tym przygotowaniem jest bardzo słabo. Wystarczy sobie przypomnieć wielką powódź z 1997 roku kiedy okazało się, że Polacy nie tylko nie byli przygotowani do nadejścia klęski żywiołowej ale nawet się nie ubezpieczyli - mówi Rz" psycholog społeczny Janusz Czapiński z Uniwersytetu Warszawskiego.

Rzeczywiście deklaracje o dobrym przygotowaniu naszych gospodarstw domowych nie znajdują potwierdzenia w odpowiedziach na pytania szczegółowe naszego sondażu. Tylko 9 proc. badanych przyznaje, że dysponuje w domu zapasowym źródłem energii elektrycznej. 28 proc. ma niezależne źródło gazu. Nieco lepiej wygląda sytuacja jeśli chodzi o ogrzewanie. 51 proc. Polaków twierdzi, że posiada w swoim domu zapasowe źródło ogrzewania.

Podobnie wyglądają odpowiedzi dotyczące zapasów zgromadzonych na wypadek ewentualnej klęski żywiołowej. Aż jedna czwarta badanych nie ma w domu żadnych zapasów wody pitnej. Większości pozostałych wystarczyłoby jej na góra trzy dni. Żywności starczyłoby nam na maksymalnie tydzień (30 proc. ankietowanych) albo co gorsza na zaledwie trzy dni (26 proc.).

- Polacy podchodzą do tych zagrożeń zbyt optymistycznie. Może to po części wynikać z dobrej oceny naszych służb ratowniczych. Oglądamy telewizję, czytamy gazety i okazuje się, że dobrze radzimy sobie z zagrożeniami - mówi Rz" były komendant główny straży pożarnej Piotr Buk.

- Po prostu nie dopuszczamy do siebie myśli, że coś takiego jak klęska żywiołowa może się wydarzyć. A jest przecież wiele zagrożeń na które warto się przygotować. Może ostatnie zapasy gazowe na linii Rosja - Ukraina trochę nas w tej kwestii uwrażliwią - mówi Czapiński.

Więcej w jutrzejszym wydaniu Rzeczpospolitej"

Rzeczpospolita



A jak to wyglada u Was? Na ile dni macie zapasy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco lepiej wygląda sytuacja jeśli chodzi o ogrzewanie. 51 proc. Polaków twierdzi, że posiada w swoim domu zapasowe źródło ogrzewania."

I co z tego, skoro zapewne mają na myśli wszelkiego rodzaju farelki albo grzejniki elektryczne, a: Tylko 9 proc. badanych przyznaje, że dysponuje w domu zapasowym źródłem energii elektrycznej."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ciekawostkę pokażę Wam parę ulotek z Nowego Jorku, miasta które leży w strefie huraganów. ( Ostatni huragan przeszedł przez NYC z dwa lata temu .. pozrywało kilka dachów i zmiotło jeden dom ).
Na mapach zaznaczone są strefy zagrożone zalaniem ( A,B,C ) oraz zaznaczone punkty ewakuacyjne.
http://www.poland.us/files/UserFiles/67756_Pol.pdf

Następna ulotka podpowiadająca w jaki sposób należy się przygotować do kataklizmu.
http://www.nyc.gov/html/oem/downloads/pdf/hurricane_brochure_polish_06.pdf

A czy miasta w Polsce mają podobne ogólnodostępne plany ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na oficjalnej stronie znajdziesz mapy i ulotki w kilkunastu językach
http://www.nyc.gov/html/oem/html/ready/hurricane_guide.shtml


Kolejna ulotka
http://www.nyc.gov/html/oem/downloads/pdf/readyny_polish.pdf
Komplet ulotek
http://nyc.gov/html/oem/html/ready/ready_guides.shtml#otherguides
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj link do spisu rzeczy jakie nalezy miec na wypadek klesk (Nowa Zelandia): http://www.getthru.govt.nz/web/GetThru.nsf/web/BOWN-7GZTZF?OpenDocument

Ciekawa instrukcja jak przechowywac wode pitna:
http://www.getthru.govt.nz/web/GetThru.nsf/web/BOWN-7H442M?OpenDocument
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
A jak moze byc (jest):

Zima w Małopolsce: Wojsko rusza na ratunek

Sytuacja w odciętej od prądu Małopolsce jest krytyczna - w niektórych miejscowościach mieszkańcy od kilkunastu dni żyją bez ciepła i światła. Wojewoda prosi o pomoc wojsko, z magazynów sztabów antykryzysowych znika wszystko - nawet agregaty o bardzo małej mocy.

Dramatyczna walka z lodem i mrozem trwająca ponad 11 dni przynosi marne efekty. W Małopolsce nadal 35 tysięcy mieszkańców nie ma prądu. Pod Olkuszem w Trzyciążu, Kluczach, Kąpielach Wielkich czy Jeżówce od kilkunastu dni życie toczy się przy świecach, zamknięto szkoły, nieczynne są sklepy. Podobnie jest w Skale w powiecie krakowskim i w powiecie miechowskim, gdzie energia nie dopływa do czterech gmin i samego Miechowa.

We wtorek wojewoda małopolski Stanisław Kracik poprosił o pomoc szefa MON-u Bogdana Klicha. Przychylna odpowiedź z ministerstwa przyszła już po kilku godzinach. 20 żołnierzy ma pomóc energetykom w usuwaniu lodu zalegającego na sieciach energetycznych. - Ruszą w teren jak tylko zakład energetyczny ustali ich zakres prac. Wojewódzki Sztab Wojskowy w Krakowie zaoferował także gotowość dostarczenia specjalistycznego sprzętu - spycharek czy koparek - mówi Joanna Sieradzka, rzeczniczka Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.
Tymczasem odciętym od ciepła i światła mieszkańcom z każdym dniem kończy się żywność, zapasy wody. Dostawy pieczywa z sąsiednich miast są rozchwytywane przez stojących w kolejkach ludzi. Strażacy codziennie rozwożą baniaki z wodą, pracują dzień i noc przy wycince drzew, transporcie i odśnieżaniu. - Jeździmy od jednej interwencji do drugiej. Dostarczamy agregaty, usuwamy nadłamane gałęzie, ale interwencji cały czas przybywa - relacjonuje dyżurny PSP Tomasz Senderowski.

Z magazynów sztabu antykryzysowego znikają agregaty - nawet te o małej mocy, które mogą zapewnić tylko czasowy dopływ energii. Mieszkańcy radzą sobie, jak mogą - prąd pozyskują z ciągników, inni, jeśli mają taką możliwość, wyprowadzają się do rodzin mieszkających w drugiej części powiatu.

cd..

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7473569,Zima_w_Malopolsce__Wojsko_rusza_na_ratunek.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie