radek98k Napisano 29 Maj 2009 Napisano 29 Maj 2009 Ja łowie na siec, przestawe, słemp. Nie bawie się rybami. 30 cm ryba to codziennośc. Teraz jest czas na węgorza, który wędruje do morza.
balans Napisano 29 Maj 2009 Napisano 29 Maj 2009 Jak na sieć to masz bardzo kiepskie wyniki! Jedna ryba 30 cm dziennie? Takie to ja na żywca zakładam...
Czlowieksniegu Napisano 29 Maj 2009 Napisano 29 Maj 2009 Balans- Radziu miał na myśli 30 cm średnicy lub w kwadracie".
rudolf Napisano 29 Maj 2009 Napisano 29 Maj 2009 Balans węgorze faktycznie były mniam mniam ale nie myśl sobie,że zajadam się nimi tak bez okazji,te akurat wędziłem na pierwszą komunię mojej córki a następne będą dopiero na Boże Narodzenie.Pozdrawiam i sorry za narobienie smaka.
arci Napisano 29 Maj 2009 Napisano 29 Maj 2009 radek98k znaczy że niszczysz nasz rybostan w rzekach i jeziorach i jeszcze jedno zastanawiam się czy robisz to legalnie czy po prostu kłusujesz.Zdrów
Tradytor Napisano 29 Maj 2009 Napisano 29 Maj 2009 arci Radzio to robi różne rzeczy:smakuje czołgi, rozbraja niewypały zgodnie z instrukcją"więc w jego wypowiedziach już mnie nic nie dziwi
Tradytor Napisano 29 Maj 2009 Napisano 29 Maj 2009 a Radzio jeszcze pytanie co to znaczy :siec, przestawe, słemp."? chodziło Ci o słempke ? czy o co ?
8total4 Napisano 30 Maj 2009 Napisano 30 Maj 2009 wielka przyjemnosc łowić na sieć ;)nie ma to jak się pomęczyć z rybką na kiju.. chyba że Radzio boi się że zostanie wciągnięty przez jakąs rybkę hehe.zdrów!
rudolf Napisano 30 Maj 2009 Napisano 30 Maj 2009 Ja w łowieniu sieciami nie widzę żadnej przyjemności bo robię to zawodowo,jedyna przyjemność to przy wypłacie.Dla przyjemności wypływam z dzieciakami,ale dziś słabo brały jedyną sztukę złowiła moja córa.
Hunter 85 Napisano 31 Maj 2009 Napisano 31 Maj 2009 no to ja tez się pochwalę (choc nie ma czym), szczupak z zeszłego tygodnia:)
Hunter 85 Napisano 31 Maj 2009 Napisano 31 Maj 2009 cały i zdrowy trafił zpowrotem do jeziora (miał szczęscie że grila nie robiłem:)
balans Napisano 3 Czerwiec 2009 Napisano 3 Czerwiec 2009 Szczupaczek tak na oko ze 3 kg - jak na obecną mizerię naszych jezior to całkiem przyzwoity. A jeżeli jeszcze z powrotem trafił do wody to podwójne gratulacje!
zabor Napisano 3 Czerwiec 2009 Napisano 3 Czerwiec 2009 A ja w łikenda z rańca: 3 miarowe krokodylki i jednego króciaka a z wieczorka: 3 za rany i orzełek kombatancki.Morda uśmiechnięta do dzisiaj :)Pozdrawiam B.
neszna Napisano 15 Czerwiec 2009 Napisano 15 Czerwiec 2009 Się człowiek nastawiał na te cztery dni a tylko jeden był do użytku(przynajmniej na Warmii)ale i tak karpiu 1,75kg i dwie spore płocie osłodziły wyjazd:)Pozdro.
arci Napisano 16 Czerwiec 2009 Napisano 16 Czerwiec 2009 Z wczoraj dwie godzinki nad jez.Radęcino.Zdrów
rudolf Napisano 12 Lipiec 2009 Napisano 12 Lipiec 2009 To masz dobrze, mojej muszę dostarczyć gotowe tzn. prosto na patelnię.
rudolf Napisano 12 Lipiec 2009 Napisano 12 Lipiec 2009 Roboty od H...... 3000 haków i tylko 15kg.za tydzień będzie wędzenie.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.