Skocz do zawartości
  • 0

Żelazny Krzyż za 5 zyla...


Gość Czarny Rafał

Pytanie

Napisano
wczorajszego ( zdaje się, zę udanego ) dnia zauważyłem na kostce jednego z kolesi w mojej szkole Żelazny Krzyż. Po nawiązaniu rozmowy dowiedziałem się, że jest on ponoć orginalny. Jego dziadek walczący w polskiej brygadzie pancernej kolekcjonował" krzyże zabitych niemców, które dziś znajdują się u niego. Od niechcenia zapytałem ile by za niego chciał, gdy usłyszałem o z 5 zyla", nie zastanawiałem się długo :D Obecnie znajduje się ten krzyż u mnie. Niestety moja wiedza dotycząca iemieckich żelaznych krzyży" jest nikła :/ prosił bym o jakieś info.
Opis:
- wstązka ma szerokość 3 centymetrów - w środku przecina ją czarny pasek o szerokośći 1,5 centymetra, a po zewnętrznej stronie dwa 0,5 centymetrowe białe paski. Brakujące 0,5 centymetra zabierają dwa 2,5 milimetrowe czarne paski po bokach.
- Sam krzyż ma 4,3 centymetra szerokości.
Rewers:
W górnej odnodze widać korone ( chyba cesarską ) oraz duże litery FW" ( czyżby inicjały tego, który odznaczenie ustanowił, czyli Fryderyka Wilhelma? ). W środku znajdują się liście dębowe, są trzy skierowane w trzy strony: góra, prawo, lewo. W dolnej odnodze widneje data 1813 ( o ile wiem data ustanowienia odznaczenia ).
Awers:
W górnej odnodze również znajduje się korona - mimo, ze bardzo podobna właśnie zauważyłem, że jednak troche się rózni od tej, która znajduje się po drugiej stronie (Głównie malutkim krzyżem umieszczonym na szczycie). W środku, na skrzyżowaniu ramion widnieje duża litera W" (imię ówczesnego cesarza?), a w dolnej odnodze data 1914 ( rok przyznania odznacznia?).

Tyle opisu, pozatym chciałbym się dowiedzić czy on faktycznie jest autentyczny. Da się to gdzieś sprawdzić? Jakby co to jestem z Poznania.

Z góry dzięki.

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
ciekawym tego przykładem jest np. Michał Rola Żymierski,który zaczynał swoją karierę w Legionach Piłsudskiego,a skończył jako marszałek Polski Ludowej
Napisano
Bardzo pouczająca rozmowa :)

Chociaż żelazny krzyż" zawsze kojarzył mi się z jakąś poważną chorobą kręgosłupa.
pozdr.
Napisano
Jasne, i Volkssturmiści targali potem ze sobą ten krzyż, wyjęty z kredensu, po 30 latach na kolejną wojnę, przypięty do swej wytartej marynarki z łatami na łokciach.

Pewnie, że wszystko jest możliwe, ale istnieje coś takiego jak rachunek prawdopodobieństwa. Stąd mój sceptycyzm.
Napisano
No dobra, ale nie jest tak, że EKII nosiło się _wyłącznie_ w postaci wstążki (ukośna, za guzikiem)? A właściwe odznaczenie trzymało się gdzieś w klamotach?
Jeśli tak, to nikt z kawalerów EK2-1914 nie tachałby go ze sobą na następną wojnę, a jedynie ową wstążkę, do której - w razie zasłużenia na kolejne EK2 - dostawał przywieszkę.

pozdr,M
Napisano
Mietek, koleś pisze wyraźnie, że odznaczenie posiada wstążkę, czyli chodzi o EK2. A ono nie było normalnie noszone na mundurze. Dlatego twierdzę, że raczej bardzo, bardzo mało prawdopodobnym jest znalezienie EK2-1914 w latach 2. wojny przy żołnierzu, bo musiałby wziąć je z domu i nosić ze sobą gdzieś schowane - a po co? Być może... ale wtedy dziadek-Maczkowiec nieźle musiałby te zwłoki przetrzepać. EK1 było zwyczajowo noszone na bluzie mundurowej, nawet zapięcie miało przecież specjalne do tego, ale EK2 nie. Stąd ta różnica i mój brak przekonania w historyjkę.

pozdrawiam,
M.
Napisano
A czemu nie jest?
Jak zwykle interesująca dyskusja, dziś człowiek rozwinął się w temacie EK. A co przyniesie jutro, może oryginalne pozłacane liście dębu i brylanty Rudla (komplet skradziony przez jakiegoś GI)??? Dlatego lubię to forum, Internet i wiedzę spotkanych ludzi :)

dobranoc!
M.
Napisano
ktoś błędnie zinterpretował mojego posta :P niechodzi o 1 polską dywizje pancerną, tylko o bliżej nieokreśloną brygade pancerną Ludowego Wojska Polskiego walczącą na froncie wschodnim... pozatym ten krzyż na kurtce volksturmisty jest dokładnie taki jak mój :D ...z tym, że mój jest w troche gorszym stanie - właśnie ten stan przekonuje mnie o orginalności mojej zdobyczy. Dzisiaj jade do jednego kolesia, doświadczonego zbieracza militariów, jakim jest ojciec koleżanki i się wszystkiego dowiem :D a później jeszcze na giełde staroci, która ma miejsce w poznaniu.

P.S.
mojej zdobyczy niesprzedam... dodam jeszcze, ze będe miał ich więcej!
Napisano
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=21308963 jest dokładnie taki jak ten z tym, ze mój ma jeszcze wstązke. A fotke zrobie jak spotkam kumpla, który ma tela z aparatem cyfrowym ewentualnie w szkole na informie gdzie tez mamy aparat.
Napisano
wczorajszego ( zdaje się, zę udanego ) dnia zauważyłem na kostce jednego z kolesi w mojej szkole Żelazny Krzyż. Po nawiązaniu rozmowy dowiedziałem się, że jest on ponoć orginalny. Jego dziadek walczący w polskiej brygadzie pancernej kolekcjonował" krzyże zabitych niemców, które dziś znajdują się u niego. Od niechcenia zapytałem ile by za niego chciał, gdy usłyszałem o z 5 zyla", nie zastanawiałem się długo :D Obecnie znajduje się ten krzyż u mnie. Niestety moja wiedza dotycząca iemieckich żelaznych krzyży" jest nikła :/ prosił bym o jakieś info.
Opis:
- wstązka ma szerokość 3 centymetrów - w środku przecina ją czarny pasek o szerokośći 1,5 centymetra, a po zewnętrznej stronie dwa 0,5 centymetrowe białe paski. Brakujące 0,5 centymetra zabierają dwa 2,5 milimetrowe czarne paski po bokach.
- Sam krzyż ma 4,3 centymetra szerokości.
Rewers:
W górnej odnodze widać korone ( chyba cesarską ) oraz duże litery FW" ( czyżby inicjały tego, który odznaczenie ustanowił, czyli Fryderyka Wilhelma? ). W środku znajdują się liście dębowe, są trzy skierowane w trzy strony: góra, prawo, lewo. W dolnej odnodze widneje data 1813 ( o ile wiem data ustanowienia odznaczenia ).
Awers:
W górnej odnodze również znajduje się korona - mimo, ze bardzo podobna właśnie zauważyłem, że jednak troche się rózni od tej, która znajduje się po drugiej stronie (Głównie malutkim krzyżem umieszczonym na szczycie). W środku, na skrzyżowaniu ramion widnieje duża litera W" (imię ówczesnego cesarza?), a w dolnej odnodze data 1914 ( rok przyznania odznacznia?).

Tyle opisu, pozatym chciałbym się dowiedzić czy on faktycznie jest autentyczny. Da się to gdzieś sprawdzić? Jakby co to jestem z Poznania.

Z góry dzięki.
Napisano
A jego dziadek walczył w tejże brygadzie pancernej, przepraszam, pod Sommą?

Żelazny Krzyż z II wojny ma na dole awersu datę 1939, zaś w środku małą swastykę.
Napisano
aleś ty błyskotliwy. Osobiście ujął bym to troszeczke inaczej: mój volkswagen jest dokładnie taki sam jak kolegi z tym, że mój ma małą ryske nad przednim zderzakiem". Przecież dobrze wiesz, ze chodziło mi o wersje krzyża... więc po kiego się przy********sz? Pozatym to ja, autor tego posta. Chciałem tylko dodać, że znajomy zbieracz militariów badał go przez jakieś półgodziny i stwierdził, że jest orginalny. Co więcej bardzo chciał go kupić ;) bardzo, bardzo...
Napisano
Czarny wejdź sobie tutaj http://www.feldgrau.com/awards.html - pogłębisz swoje wiadomości i już wkrótce to Ty bedziesz expertem od Krzyży :)
Napisano
Czyli historia z happy-endem ,krzyż jest oryginalny i został kupiony za psie pieniądze. Czego można jeszcze chcieć. Brudnemu Harremu życzę ,aby więcej odznaczeń zdobył od tego kolesia od którego załatwił krzyż.

bjar_1

(Jak załatwisz kilka szt. 'Nahkampfspange' to daj znać! ;)
Napisano
Albo ta strona jest ładnie zrobiona, doskonałe opisy szczegółów, zwłaszcza RK:

http://www.wehrmacht-awards.com/

Ale masz za to fajną podróbkę - możesz nosić na szyi jak Lemmy z Motorhead :) - bezstresowo, bo bez swastyki!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie