epek22 Napisano 20 Kwiecień 2008 Autor Napisano 20 Kwiecień 2008 Witam, zacząłem swoją przygodę z wykrywaczem,jakieś porady co mam przeczytac, na co uważac,co zbierac czego niePozdrawiam, Jakub
kundzio11 Napisano 20 Kwiecień 2008 Napisano 20 Kwiecień 2008 Na pewno przeczytaj kodeks poszukiwacza,zakopuj po sobie dołki.
kundzio11 Napisano 20 Kwiecień 2008 Napisano 20 Kwiecień 2008 Zgadzam się ze Zbyńkiem.Szczególnie w lesie,ludzie z piszczałkami nie są mile widziani przez Służby Lesne(chociaż zdarzają się mili ludzie).
czarnykot Napisano 20 Kwiecień 2008 Napisano 20 Kwiecień 2008 prawidłowo i rozsądnie organizuj czas na hobby :) i nic ani nikogo przez nie nie zaniedbuj;)
dominik.zd Napisano 20 Kwiecień 2008 Napisano 20 Kwiecień 2008 Staraj się kopać na terenach, o których masz pewność, że nie ma tam niewypałów.pozdrawiam i powodzenia!
dago2 Napisano 20 Kwiecień 2008 Napisano 20 Kwiecień 2008 Przez swoje hobby nie niszcz miejsc spoczynku tych co odeszli. Kimkolwiek by nie byli. W/g mnie to jedna z najważniejszych spraw. Pozdrawiam.
ŁYSY79 Napisano 20 Kwiecień 2008 Napisano 20 Kwiecień 2008 a jeżeli przypadkiem natrafisz na szczątki postępuj z nimi godnie
ensiferum3 Napisano 20 Kwiecień 2008 Napisano 20 Kwiecień 2008 Nie niszcz przyrody w miejscu w którym kopiesz i zostawiaj po sobie porządek.
longwood Napisano 20 Kwiecień 2008 Napisano 20 Kwiecień 2008 panowie , koledze chyba chodzi o wskazowki praktyczne a nie kurs moralnosci...XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX-nie laz pod liniami wysokiego napiecia, bo wykrywka swiruje-miej w kieszeni komplet zapasowych baterii, zebys nie zostal z wyladowana piszczala w srodku lasu-zawsze miej przy sobie noz i troche tasmy izolacyjnej do prowizorycznych napraw-owijaj panel folia czy czymkolwiek wodoszczelnym, jak sie zaliczysz glebe w kaluzy, masz wieksza szanse ze nie zmoczysz w srodku
epek22 Napisano 20 Kwiecień 2008 Autor Napisano 20 Kwiecień 2008 co z pociskami? zbierać czy nie? (małe, broń boże artuleryjskie itp.) bo niektórzy mówili że nie a u niektórych widziałem w zbiorach
Swiety82 Napisano 20 Kwiecień 2008 Napisano 20 Kwiecień 2008 Za niezbitą spłonkę w pustej łusce możesz dostać wyrok, czyli odpowiedź jest chyba oczywista-lepiej niech zostaną w ziemi, co do min i tym podobnych urwiłapek-powiadom odpowiednie służby, mają obowiązek zabezpieczyć to.W żadnym wypadku NIE próbuj rozbierać niewybuchów, choćby były ze złota :), to jest moim zdaniem najważniejsza reguła (całego) poszukiwacza. Nowe ręce już Ci nie wyrosną w razie kuku...
kokesh Napisano 21 Kwiecień 2008 Napisano 21 Kwiecień 2008 Postaraj się o kontakt z kimś kto już jakiś czas chodzi , wiem że większość z nas ma swoje ekipy i swoje tajemnice ,lecz dobrze jest jeśli ktoś z większą praktyką wprowadzi cię w te arkana, najlepiej w terenie ,a po za tym w kupie raźniej .Pozdro...
zbyniek Napisano 21 Kwiecień 2008 Napisano 21 Kwiecień 2008 Lepiej samemu nie chodzic do lasu, bo nie daj Boże złamiesz nogę(a zasięgu w lesie niema, telefon jest zbędny). Chyba nocowac w lesie byś nie chciał.
ja20 Napisano 21 Kwiecień 2008 Napisano 21 Kwiecień 2008 Uśmiech na twarzy, dużo cierpliwości, nie załamuj się jak nic nie znajdziesz.Napisz z kąt jesteś to może się na wykopki ustawimy.
Zwierzu Napisano 21 Kwiecień 2008 Napisano 21 Kwiecień 2008 Kultura na miejscowce a wszystko sie samo ułozy.
8total4 Napisano 21 Kwiecień 2008 Napisano 21 Kwiecień 2008 Z rad dla początkujacego:dobrze miec przy sobie nóż, w lesie mozna spotkac wsciekle psy, i inne nieprzyjaźnie nastawione zwierzęta, przydaje się także do ucinania korzeni.Pamietaj jednak że z niektorych noży trzeba się tlumaczyc lub zostana skonfiskowane.pozdro!Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Bocian 00:28 22-04-2008
pastuszek Napisano 21 Kwiecień 2008 Napisano 21 Kwiecień 2008 z jakich nozy trzeba sie tlumaczyc?????Co Ty kolego bredzisz???
Swiety82 Napisano 21 Kwiecień 2008 Napisano 21 Kwiecień 2008 Jeśli masz nóż rozmiarów bagneta, i biegasz z nim po lesie, to na pewno się będziesz musiał tłumaczyć...
Xanadu Napisano 21 Kwiecień 2008 Napisano 21 Kwiecień 2008 Wedle panującego prawa, można posiadać przy sobie broń białą (czytaj -> nóż) długości całkowitej do 15cm. Dłuższe wymagają już zezwolenia. Tyczy się to noży sztywnych (nieskładanych).Tyle teorii.Plątanie się z maczetą jest może i praktyczne (gęste krzaki, tudzież męczące maliny/jeżyny), ale można się narazić leśniczemu za samo jej noszenie, a schowanie w spodnie może okazać się wyczynem ponad wytrzymałość tychże tudzież co delikatniejszych członków ciała ;)
sid30 Napisano 4 Maj 2008 Napisano 4 Maj 2008 ja pierdykam :)) zamnką mi zone za posiadanie nielegalnej broni kuchennej :)))))) chyba sam ja podkabluje jak jeszcze raz mi odpyskuje ze browca nie poda :):)
herbstnebel Napisano 4 Maj 2008 Napisano 4 Maj 2008 serio jest takie prawo, że za za długie ostrze noża mogą się przyczepić.....
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.