Skocz do zawartości
  • 0

morze wyrzuciło...


magnus

Pytanie

Domyślam się, że jest to coś współczesnego, ale chyba warte uwagi. Znalezione kilka dni temu na plaży po sztormie.
Średnica kuli ok. 35 cm, waży to coś 8,5 kg. Wygląda na aluminium pokryte plastikową skorupą. W środku jest coś cieżkiego i luźno lata...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

No trochę poobijane jest. Obrośnięte też nie, przynajmniej nie widać. Może obstawimy skąd pochodzi i z jakiego okresu :) Ciekawe. Mam podbny środek, z kompasu ale skala nie ta :)) Raczej wyrzucone za burtę po naprawie, a może z Heweliusza? Kto wie, niezbadane są losy i drogi fantów. I pytanko jak tam z pływalnością. o ile się orientuję to powinna być zerowa lub minimalnie dodatnia, no chyba że nałapała wody.

pzdr woyta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze nie jest bo..nie produkujemy (i chyba nie produkowaliśmy nigdy) żyrokompasów. Można odlutować górną część kuli, mam takie coś w domu (rosyjski GKU, były na naszych statkach a na niektórych okrętach są do dzisiaj). Sprawdzę średnicę (78 cm, czy to średnica? raczej obwód chyba). No i jest to niewątpliwie kula od żyrokompasu okrętowego, siedzi w żyromatce gdzieś głeboko pod pokładem a na mostku i w innych miejscach są repetytory. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mac, oczywiście kierunku NS nie ma jak słusznie zauważyłeś, literówka :-). Wymiary i szczegóły pasują do kuli od żyrokompasu KURS 3 lub KURS 4 (kule takie same)produkcji radzieckiej, mam właśnie taką przed sobą. Na czwartej fotce pod cyfrą 180" powinien być numer kuli, niestety obtłuczony. Oczywiscie nie wykluczam, że może być to podróba" kuli Platha lub Anschutza, (rosjanie robili takie rzeczy) ale powiedzmy na 99% KURS. Po zdjęciu pokrywy górnej (odlutować) dalej nie zobaczysz żadnych oznaczeń, musiałbyś rozmontować żyroskopy. Odkręcenie śruby u dołu nic nie zmieni. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do prądów, to mnie jednak udało się przed laty trafić w Stegnie na plaży kurtkę mundurową rosyjskiego moriaka, najpewniej z Bałtijska - oznakowaną nazwiskiem Lisycyn, stopnia nie umiałem rozpoznać (niski).

pozdr,M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heruss, jeśli już to dyskusja dotknęła hydrologii a nie meteorologii, ale jest to o tyle ważne że eliminuje kierunek wschodni i północny czyli teraz możemy dywagować skąd się wzięła. Nie mam bladego pojęcia jak wyglądają zachodnie żyroskopy od torped ale myślę że możemy wźiąć torpedę pod uwagę( zwykle takie torpedy są wielokrotnego użycia, ale może coś się stało np. pękła w pół). Może pochodzi z dużego kutra rybackiego ( jakiś tam tonie raz na rok ). Może jest z samolotu celu albo, normalnego który uległ awarii nad Bałtykiem ( w to wątpię, rozmawiałem z teściem który jest pilotem, mówi że te mają ok. 10 cm średnicy), a może jako kompletnie niesprawna po uszkodzeniu mechanicznym, normalnie była wyrzucona do wachy, po zastąpieniu przez nową ( w porcie albo na morzu ). Ta opcja przemawia najbardziej ponieważ raz kule trzeba wymontować, dwa na piaszczystym dnie morskim posuwała się z minimalną prędkością ( chyba że podczas sztormu walnęła w jakiś falochron. A większej katastrofy oprócz Estonii i Heweliusza na Bałtyku nie było. Istnieje jeszcze inna teoria, że faktycznie pochodziła z portów wschodnich tylko wówczas zwiedziła by cały Bałtyk. Musiało by ją przepchać w stronę zatoki fińskiej gdzie dostałaby się pod działanie prądu wschodniego wówczas przepchało by ją w stronę cieśnin duńskich i z powrotem przy naszym brzegu do zatoki. Ale to tylko dywagacje. Może ktoś ma inne przemyślenia ?
Pozdrawiam
mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ręce opadają :-), czy ktoś z was widział kiedyś żyrokompas? Ta kula jest częścią urządzenia o wymiarach około, 130 cm- wys. i 90 cm.- średnica (no i sporo urządzeń pomocniczych jak przetwornice, pompy chłodzące itp.). Pływa sobie w specjalnym kociołku z elektrolitem. Żyroskopy w kuli zasilane są poprzez elektrolit i te pozbawione powłoki izolacyjnej pola, całość nazywa się żyromatką. W torpedzie się nie zmieści :-). Ta kula jest od żyrokompasu (żyroskopy są w środku) który służy do określania kursu a w torpedzie nie ma żyrokompasu tylko są żyroskopy (suche) służące do utrzymania kierunku a to różnica nie tylko w wymiarach :-). Pozdrawiam. (a tak na marginesie, już są produkowane żyrokompasy laserowe).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musi być z Bałtyjska, rosyjskie okręty chodzą po całym Bałtyku, wchodzą do nas na stocznie, z wizytami. Akurat locji w domu nie posiadam, ale spójrz na dowolną mapę wybrzeża, wszystkie jeziora na samym wybrzeżu były kiedyś zatokami zamkniętymi przez właśnie zachodni prąd. Wybudowanie zachodniego falochronu w porcie Władysławowo spowodowało że prąd przestał nieść piasek który usypywał półwysep helski. Stąd późniejsze problemy z półwyspem, ściąganie piasku z zatoki, itp. Patrząc dalej na wschód to widać że mierzeja wiślana też jest skutkiem prądów zachodnich.
pozdrawiam
mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego ręce ci opadają może dlatego że jesteś taki mądry a inni to głupki niedouczone. Wyobraż sobie że miałem swego czasu do czynieninia z torpedami elektrycznymi i z żyroskopami w nich zamontowanymi. Jeśli chodzi o żyrorompas miałem do czynie na okręcie z Plathem.
Dlatego napisałem Nie mam bladego pojęcia jak wyglądają zachodnie żyroskopy od torped ". Napisałem dodatkowo ZYROSKOPY nie żyrokompasy. Jeśli masz informacje na temat współczesnych torped zachodnich i mogą tam być interesujące informacje to podziel się nimi a nie ironizuj. Ja tak jak napisałem nie mam informacji na ten temat. Ale pogrzebię.
pozdrawiam
mac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mac, nie obrażaj się od razu, ja często wykonuję odbiory techniczne żyrokompasów i Platha i Anschutza i radzieckich po naprawie, więc wiem o czym piszę i co widzę (znowu nie zrozum tego źle). Jeżeli byłeś na okrętach MW to powinieneś zetknąć się z radzieckimi żyrokompasami bo jest ich jeszcze dużo i wcale nie są podobne do nowoczesnych, zachodnich jak Navigat X(C.Plath) czy Standard 20. Nie było moją intencją wymądrzać" się ani nikogo obrażać a szczególnie Ciebie :-). Określenie ęce opadają" było żartobliwe a nie obraźliwe. No i wypowiadam się głównie na temat kuli z fotek. Magnus zapytał a ja starałem się wyczerpujaco odpowiedzieć, tylko tyle. Niech to nie przerodzi się w jakiś spór osobisty..Pax..Pax..:-). Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie