Skocz do zawartości

Mundur US PL


Rekomendowane odpowiedzi

KOl Parowóz W JAKIEJ KIESZENI ?? USopodobne mundury w WP są dziś standartem jak i buty przypominające buty amerykańskich airborne z DWS. Mapę w kieszeniach na ... nerkach sam nosiłem , i poza tym ze szybko się niszczyła , to wyjęcie jej i schowanie nie stanowiło problemu. Zdublowane kieszenie na udach .. Przeszkadzają. Jak się siedzi na foteliku w czymś tam , owszem I nic w nich wtedy nie da się trzymać . W marszu.. Nieważne czy zdublowane czy nie . Jak są obciążone to obcierają.
Jasne że dziś desant itp stosują inne wyposażenie i umundurowanie olowe , ale na swoje czasy nasz US był całkiem całkiem..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 177
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Czytając te posty poniektórych musiałem się zarejestrować i skomentować niektóre bzdury a mianowicie :
ad parowóz czemu tak najeżdżasz na moro us służyłeś w nim w wojsku a jak tak to w jakiej jednostce i kiedy co ty piszesz że krój us znikł z wojsk specjalnych i powietrznodesantowych
przecież do 2001 roku był on używany w wszystkich formacjach a do tej pory us używają desantowcy (wersja rip-stop 124Z lub H /MON) zgodzę się z tobą że us jest taki niewygodny ale tylko do 1 wersji wz.127A jest to chyba najgorsze co weszło do wp nie dość ze za ciężkie to na dodatek się szybko spiera a materiał jest do niczego jak zresztą szwy żaden rezerwista a szczególnie ci co znam nie będzie narzekał na moro wz 68 us
a mogę powiedzieć że znam kilku ludzi z desantu z lat 80 żołnierza 62 ks oraz 7 łdd i tylko zachwalają wz.68 us jakościowo.
Chciałbym też się dowiedzieć w jakiej to jednostce notorycznie wypruwano podszewki z wz.4643lub 5612 chyba że było +28 stopni to się zgodzę bądź były za ciasne .
A odnośnie noszenia noży wz.55 92 98 to powiem tak przyczepiano je na lewą szelkę dusicielkę troczkami do góry nogami na wysokości klaty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

musze cie zmartwic Erich -mapę najczesciej nosiło sie własnie w jednej z tych przednich kieszeni na udach -w tylnej najczesciej beret na stołówce--ale ty zapewne tego nie wiesz bo nosiłeś beret za pagonem -sic :):):):):)
Tylne kieszenie z zamkami błyskawicznymi nie nadawały sie do noszenia niczego
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie.Śledzę Waszą dyskusję i tak naprawdę niewiem czy dobry był ten mundur US czy też nie.Ja przyznam się,że nigdy takiego munduru na sobie nie miałem,tylko zwykłe moro,choć widziałem taki mundur na żywo bo budynek jednostki specjalnej w Bolesławcu był po drugiej stronie placu apelowego.Zapytam jeszcze kolegi z pracy.On co prawda nie był komandosem,bo składał tylko spadochrony u nas na Cieninie,ale w takim mundurze chodził.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teoretycy,zgadza sie w pewnym sensie jestem teoretykiem ale nie mowilem o wygodnosci noszenia min w kieszeniach ale o koforcie moszenia samego munduru,kroj jest wygodny ale o zawartosci kieszeni nie mowilem ze jest wygodna,jak na razie malo razy spotkalem sie z opinia jakoby kroj US byl niewygodny,zwlaszcza u rezerwistow i zwlaszcza w moro wz.68
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol Parowóz piszesz o warunkach garnizonowych. I owszem , wtykanie beretu do tylnej kieszeni udowej było popularne (choć tępione), zaś egzemplaża z beretem pod pagonem w życiu nie widziałem. To jakaś nowa moda ? A może to harcerze ;))))
Natomiast mapę na ... nosiłem i owszem , i chwaliłem sobie te kieszenie , tylko trzeba było pamiętać żeby np ołówka razem z mapą nie schować bo wtedy mozna było się paskudnie nadziać.. Był taki przypadek , ale dotyczył przeszczepa ze zmechu. Ja sobie US akurat chwaliłem , aczkolwiek na garnizonie ogólno zajęcze było wygodniejsze. Ale to jak z pasem głównym. Na garnizonie każdemu szwejowi dyndał tak blisko klejnotów jak się tylko dało , ale w plenerach .. no jak się jakiś zajadły falowiec trafił to dostawał jednostkę ognia i biegł .. jakieś 150 metrów...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

było tępione między innymi, z powodu wykazywania braku szacunku dla symbolu narodowego przez noszenie na d..ie beretu,

a ja mam jeszcze pytanie do kolegi Parowoza,czy kolega nosił mundur wz.68 wz.4643 czy może wz.93 wz.127 a może jednak wz.93 wz.127/A bo między nimi jest kolosalna różnica
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

odpowiedzi:
-nosiłem wz68 przez ładnych kilka lat słuzby w Bolesławcu
pod moja między innym opieką praktyki garnizonowe odbywali tam : uwczesny podchorąży Polko i uwczesny podchorązy Kups i jeszcze kilkunastu innych mniej znanych

-berety pod pagonami nosili tylko harcerze ze Złotoryji ,chodzili oni nawet w uesach - w ten sposób zapytałem Ericha czy był harcerzem
Beret nie był noszony przez żołnierzy na tyłku tylko na udzie -oficerowie nie musieli tego robić gdyż w kasynie było małe prawdopodobieństwo stracenia go ,czego nie dalo się powiedzeć o stołówce żołnierskiej użytkowanej wraz z innymi rodzajami wojsk -na kajaku" berety i wyposażenie ginęło notorycznie i bezpowrotnie

Jako ciekawostke opowiem wam ze na zawodach (żołnierze KS zawsze co najmiej raz na kwartał mieli jakies zawody ,wieloboje itp ) w grupach reprezentatywnych uzytkowano zwykłych polowych mundurów specjanie spreparowanych -kieszenie były wyprute i zaszyte -mundury te służyły do marszobiegów ,pływania w mundurach a nawet do biegania na torze przeszkód

co do nozenia pasów na j...ach to zjawisko to nie występowalo prawie własnie w uesach -pas lużny czy sciśnięty zawsze spoczywał na fałdzie poniżej ściągacza -no chyba że ktoś dopasował sobie bluzę jak z mniejszego brata (byli tacy ) ale po pierwszych zajęciach na pco szybko mu to przechodziło

W jednostkach specjalnych prawie nie występowało zjawisko fali" - m.inn. przez stałą obecnośc kadry z żołnierzami oraz nadmiarem zajęć
Zołnierz młody od starego odrózniał się raczej tylko kocim wyglądem i paroma kilogramami wiecej wyposażenia grupy na garbie

- Koledze który uważa ze ktoś tam z zewnątrz mógł układać spadochrony w Bolesławcu -wyjasniam - nie bylo takie opcji -gdyby to przeczytał sierżant Zdanowski nieżyjacy juz niestety uwczesny szef spadochroniarni to na pewno otworzyłby gębę ze zdzwienia i podziwu nad pomyslunkiem takiego kogoś

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Parowóz

Muszę przyznać,że Pańska opowieść mnie zaciekawiła.Ja byłem w wojsku w Bolesławcu,w jednostce przeciwlotniczej w latach 1989-90.Czasami widywałem tam żołnierzy jednostki specjalnej.

Co do mojego kolegi z pracy to nie pisałem,że składał on spadochrony w Bolesławcu tylko w miejscowości Cienin pod Wrocławiem ,czyli niedaleko mnie.Tam jest lotnisko gdzie odkąd tylko pamiętam latem odbywają się skoki spadochronowe.Kolega był w zmechu we Wrocławiu.

Pozdrawiam
riteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodziłem w deszczyku -tylko w moro
deszczyk to lata sześdziesiąte
plastykowe ochraniacze ?? nie spotkałem sie z czymś takim

Cienin ??? chyba chodzi o Raków niedaleko Pasikurowic spadochroniarnia w budynku dawnej komendy poligonu

Spadochroniarnia ta nalezała do WSOW Zmech -podchorążowie 3 i 4 rocznika odbywali szkolenie spadochronowe objete programem szkolenia a także tam swa siedzibę miała sekcja spadochronowa WKS Śląsk Wrocław

Żołnierzy zwanych układaczami było przeważnie 2-3 - nie zajmowali się oni układaniem spadochronów jak wskazywałaby nazwa ale przeważnie obsługiwali magazyny spadochronów
Twój kolega jak najbardziej mógł tam słuzyc
W czasch gdy przebywałem w sławnej uczelni" na ul Czajkowskiego spadochroniarnia znajdowała się na terenie szkoły w poblizu bramy gospodarczej (chyba od ul Karłowickiej ale nie pamiętam na pewno )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do noszenia beretów w kieszeni na udzie to potwierdzam to co mówił Pan Parowóz.Z tego co pamiętam z Bolesławca to żołnirze jednostki specjalnej tak właśnie go nosili.

Z tego co widzę to kurtka US posiada z przodu zaszewkę a z tyłu w stanie wszytą gumę,ściągacz.Zapewne chodziło o dobre dopasowanie na żołnierzu?Z tego co widzę to ten ściągacz nie był regulowany.Czy on bardziej pszeszkadzał,czy raczej poprawiał komfort codziennego użytkowania kurtki?

Tak,dokładnie chodzi o Raków.

Pozdrawiam
riteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.Faktycznie znalazłem ten post Pana Parowoza.Tak myślałem,że te zaszewki i ściągacz były po to by kurtka się dobrze układała.Z tym ściągaczem to chodziło mi czy przy zbyt dopasowanej kurtce nie uwierał w plecy.Ale widzę,że na to akurat Panowie nie narzekają.Mi osobiście krój tej kurtki się podoba,choć na rękawach mogło by być mniej tych kieszeni.

Pozdrawiam
riteks

P.S.Do Pana Parowoza miałbym jeszcze pytanie dotyczące 62 Kompanii Specjalnej z Bolesławca,które nurtuje mnie już prawie od 20 lat.Widziałem raz u tych żołnierzy na uzbrojeniu pistolet maszynowy UZI i karabin M16 lub może AR-15.Oczywiście z pewnego dystansu,ale pewny jestem na 100 procent.Czy z tej broni wogóle strzelano?Amunicja do tego wtedy raczej nie była chyba popularna?Był jeszcze PRL.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad riteks- na Pana to trzeba miec wygląd i pieniądze -uzywasz zwrotu nie pasujacego do forum

Tak na kompani była taka broń a nawet więcej typów niz wymieniłes -szkolenie na niej odbywalo sie w ramach programu o armiach obcych"-żolnierze zapoznawali się z budową i obsługa tejże - ale nie pamietam aby kiedykolwiek za moich czasów z niej strzelano
Co do amunicji to raczej nie byłoby problemu -kwatermistrz załatwiłby nawet rakiete V-2 gdyby była potrzebna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad sciągacza przy bluzie - w nowej kurtce sciągacz lekko uciskał i w moim przypadku powodował podciąganie koszuli która musiałem nosic do munduru polowego wraz z krawatem
-po kilku praniach problem znikał - po kilkunastu po gumach zostawały smętne resztki- komunistyczna produkcja jak wszystko była niewiele warta

przypomniał mi sie jeszcze jeden mój problem ze sciągaczami - spodnie - miały podwójne gumy dośc mocne na koncu nogawek -po kilku godzinach uciskały śródstopie w bucie i napręzały spodnie - wycinałem je zawsze
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Parowóz bardzo dziękuję Ci za informację,tak w sprawie kurtki jak i broni.Wiem,że pytając o tą broń trochę odszedłem od głównego tematu,ale bardzo mnie to ciekawiło.

W ogóle śledząc Waszą dyskusję na temat munduru US PL
dowiedziałem się wielu ciekawych rzeczy.

Pozdrawiam Was Wszystkich
riteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro mowisz parowoz ze miales dwie gumki w spodniach to mowisz o pierwszym albo drugim typie munduru US moro,po dwie gumki na nogawke, przypominam ze typu samego munduru US wz.68 byly 3:
pierwsza w kroju identycznym jak deszczyk,tj patki kieszeni prostokatnw
druga ten sam kroj ale patki kieszeni na rogach zaokraglone
i trzeci typ najbardziej rozpowszechniony z 2 kieszeniami na lewym rekawie

w dwoch pierwszych typach bluza miala innego typu sciagacz,bardziej ozwleczony"

jesli miales pierwszy lub drugi typ to rzeczywiscie gumki moglu uwierac na srodstopie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie