elpasys Napisano 9 Styczeń 2008 Autor Napisano 9 Styczeń 2008 Zawsze zastanawiało mnie, dlaczego Polacy nie przywiązują tak wielkiej wagi do ustalenia nazwisk polskich ofiar wojny jak inni, traktując masowe mordy dokonane na Polakach jako zdarzenie statystyczne?Na zdjęciu: miejsce mordu na Nowym Mieście w Warszawie.
elpasys Napisano 9 Styczeń 2008 Autor Napisano 9 Styczeń 2008 Inaczej postąpili np. Żydzi, którzy ustali nazwiska wszystkich ofiar nazizmu.
elpasys Napisano 9 Styczeń 2008 Autor Napisano 9 Styczeń 2008 Więcej o tej pracy, w której ujęto nazwiska wszystkich żydowskich ofiar nazizmu:http://www.deutschesfachbuch.de/info/detail.php?&isbn=3825803465&part=1&pid=14
Woodhaven Napisano 9 Styczeń 2008 Napisano 9 Styczeń 2008 Sam kiedyś też zacząłem sprawdzać czy taki spis istnieje. Z drugiej strony coraz więcej osób pamiętających o tych ofiarach odchodzi i pamięć o nich ginie. Niestety nie dokończyłem moich poszukiwań. Z tego co pamiętam było takie forum na którym był ten temat poruszany. Poszukam w wolnej chwili może uda mi się odszukać więcej wiadomości.
Woodhaven Napisano 9 Styczeń 2008 Napisano 9 Styczeń 2008 Na zdjęciu tablica na ścianie Hali Mirowskiej miejsce rozstrzelania 510 osób. Wśród rozstrzelanych był mój dziadek wyciągnięty z kolumny i następnie rozstrzelany na oczach żony i dwójki małych dzieci. Z tego co mi opowiadano moja Babcia widząc to momentalnie osiwiała. Zwłoki pomordowanych zostały spalone w Hali Mirowskiej.Pozdrawiam Woodhaven
mundek Napisano 9 Styczeń 2008 Napisano 9 Styczeń 2008 Zydzi zawsze byli he best" i we wszystkim lepsi od Polakow .A szczegolnie w matematyce:http://pl.youtube.com/watch?v=LY53UPztYmsLink zwiazany tematycznie z forum:dotyczy odszkodowan wojennych
Woodhaven Napisano 9 Styczeń 2008 Napisano 9 Styczeń 2008 http://www.sppw1944.org/index.htmlhttp://www.wola.waw.pl/index.php?go=5&show=turyst/miejsca_pamieci.htmhttp://forum.1944.pl/index.php?showtopic=1377
pomsee Napisano 9 Styczeń 2008 Napisano 9 Styczeń 2008 No przecież często nie wiadomo kto został rozstrzelany w danym miejscu. Po Niemcach nie pozostały listy a często takich nie było ponieważ ofiary były przypadkowe. Po co doszukiwać się w tym drugiego dna" i sugerować, że nie szanujemy swoich poległych?
Darek419 Napisano 9 Styczeń 2008 Napisano 9 Styczeń 2008 Witam.Podejrzewam że na tych tablicach z okresu Powstania Warszawskiego liczba ofiar też nie równa się prawdzie.Niemożliwością jest odtworzyć dokładną liczbę pomordowanych na Woli.Mokotowie.Starym Mieście.Czerniakowie.pozdro
Woodhaven Napisano 9 Styczeń 2008 Napisano 9 Styczeń 2008 Oczywiście każdy zdaje sobie sprawę z niemożliwości stworzenia kompletnej listy rozstrzelanych osób. Jak widać na przykładzie mojego dziadka na pewno jakąś szczątkową listę udało by się stworzyć dopóki pamięć o rozstrzelanych osobach pozostaje w pamięci najbliższych. W tej chwili próbuję się dowiedzieć od rodziny na jakiej podstawie były wydawane akty zgonów przez PCK. Z tego co wiem po wojnie była przeprowadzana ekshumacja. Jak na razie nie udało mi się też sprawdzić czy zachowały się z tego okresu jakieś dokumenty.
cromags Napisano 10 Styczeń 2008 Napisano 10 Styczeń 2008 mundek, dobrego linka zapodałeś, za mało się o tym mówi a za dużo pada do stóp", niebawem Niemcy wystąpią do nas o odszkodowanie za ... napaść w 1939, ale dość politykowania
pomsee Napisano 10 Styczeń 2008 Napisano 10 Styczeń 2008 Akty zgonu po wojnie wydawano często w wyniku przewodu sądowego. Swiadkowie zeznawali, że widzieli jak dana osoba była rozstrzelana przez Niemców lub podawali inne okoliczności śmierci i to świadectwo w przypadku braku ciała było wystarczające do uznania kogoś za zmarłego.
elpasys Napisano 3 Kwiecień 2008 Autor Napisano 3 Kwiecień 2008 Idzie nowe (powoli).Cytat: II wojna światowa przyniosła Polsce tragiczne doświadczenie. Obywatele polscy wszystkich narodowości (choć w różnym stopniu) stali się celem bezwzględnej, eksterminacyjnej polityki zideologizowanych państw: niemieckiej III Rzeszy i sowieckiej Rosji. Pomimo powszechnego przeświadczenia o ogromie strat Rzeczpospolitej pod okupacją niemiecką od 1 września 1939 do początku 1945 roku (sowiecka trwała blisko trzykrotnie krócej i na mniejszym terytorium) – ani w latach 1945-89, ani po przełomie ustrojowym 1989 roku nie podjęto poważnych, systemowych prac mających je całościowo udokumentować. Do dzisiaj nie wiemy, ile było tu ofiar nazizmu, choćby w przybliżeniu do miliona... "Więcej: http://www.straty.pl/
elpasys Napisano 19 Styczeń 2012 Autor Napisano 19 Styczeń 2012 Szanowni Państwo, Drodzy Rodacy!W tym roku przypada 68. Rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Z tej okazji społeczny Komitet ds. Cmentarza Powstańców Warszawy przy Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej pragnie podzielić się radosną wiadomością z rodakami w kraju i zagranicą. Oto po 67 latach wytrwałych zabiegów i zmagań o przywrócenie narodowej pamięci tego szczególnego miejsca, przychodzi czas przełomu.Wskutek porozumienia zawartego pomiędzy Wojewodą Mazowieckim, Prezydentem m.st. Warszawy oraz Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, dokonana zostanie renowacja i modernizacja największej nekropolii powstańczej Warszawy. To tu bowiem na Cmentarzu Powstańców Warszawy na Woli, złożono prochy żołnierzy Powstania oraz cywilnej ludności Warszawy. W tym miejscu łącznie spoczywa 104105 poległych i pomordowanych. Na mocy zawartego porozumienia prace wchodzą obecnie w etap realizacji. Powróci na to miejsce należna mu symbolika religijna i powstańcza, powstanie Ściana Pamięci.Znamy imiona i nazwiska zaledwie 3184 osób spośród ponad 104 tysięcy.Dlatego zwracamy się do osób i instytucji zarówno w Polsce, jaki i poza jej granicami z gorącym apelem o wszelką pomoc i współdziałanie w wielkim dziele przywracania tożsamości bohaterom dotąd bezimiennym.Wszelkie informacje, przekazy rodzinne, zachowane być może, a dziś bezcenne relacje naocznych świadków powstańczych pochówków lub ekshumacji, kierować należy na adres:Uniwersytet Warszawski Krakowskie Przedmieście 26/28, 00-927 Warszawa z dopiskiem: POWSTANIE WARSZAWSKIE.Rada Ochrony Pamięci i Walk MęczeństwaKomitet ds. Cmentarza Powstańców Warszawy przy Światowym Związku Żołnierzy Armii Krajowej
steell Napisano 19 Styczeń 2012 Napisano 19 Styczeń 2012 Koledze we wcześniejszych postach mają trochę racji co do traktowania miejsc pamięci w sposób statystyczny,nie wiem ile nazwisk i imion uda się wam odnaleźć, mam nadzieję ze jak najwięcej. Taki pomysł mi zaświtał jeżeli w planie będzie ufundowanie tablicy z nazwiskami poległych i zamordowanych to proponuję umieścić na płytach numerację nieznanych dla nie znanych osób, zawsze w przyszłości można będzie uzupełnić listę a z drugiej strony napisana liczba 100 tyś nie dociera tak do świadomości jak rząd pustych miejsc.
MarcinP Napisano 19 Styczeń 2012 Napisano 19 Styczeń 2012 MOW udało się odtworzyć 97% nazwisk obrońców Helu 1939, wraz z udokumentowaniem ich udziału w obronie - nie ma rzeczy niemożliwych. I tak jak proponuje przedpiśca - długi czas na liście były puste, białe miejsca na brakujących - robi wrażenie!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.