Skocz do zawartości

Niemieccy neonaziści: Polacy, oddajcie nam Gdańsk!


Rekomendowane odpowiedzi

Kol Zwierzu , nowy rząd niewątpkliwie jest libelarny ale czy słaby to się dopiero przekonamy za jakiś czas.
Moim zdaniam Sikorski jednak może być znacznie lepszym ministrem niż pani Fotyga.
Mnie szczególnie podobało się zdanie że premier Tusk chciałby aby stosunki polsko-niemieckie były tak dobre jak jego z pania Merkel . Ciekawe co na to jego żona ;))))
Pozdro Erih
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 50
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
no i jeszcze konstytucja niemiecka uznająca za obywateli tych, którzy pochodzą z ziem które były w granicach niemiec z 1937r.

można zamknąc oczy i udawać że no problem albo ze to tylko paru tzw neo-nazioli. ale nie koniecznie trzeba być niemieckim nazistą aby uwazać że wrocław czy szczecin są niemieckie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku lat 90 tych były te wszystkie polityczne spotkania czy tam też szopki, z udziałem reprezentantów wszystkich państw sąsiednich i Polski. Normalnie pół Europy się bratało no nowo, hehhe.

W każdym podręczniku do wosu to jest czy tam inkszej wikipedii, że mamy traktaty i porozumienia o współżyciu dobrosąsiedzkim z Niemcami, co odnosi się także do sprawy granicy na Odrze, usankcjonowanej na 100% za czasów Mazowieckiego. Wszelkie ruchy neo-n. mogą co najwyżej domagać się rewizjonistycznej postawy rządu niemieckiego wobec ustaw międzypaństwowych już istniejących.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie mówiło się dawaj ciasy" tylko ruki wehr albo hande choch jak sałdat był w swiecie bywały. Potem następowało sakramentalne Uhri dawaj" i po sprawie. Dobrze jak jak tylko zegarka. Najczęściej też córki, matki, żony ... bywało ze i Polak zarządał choć tu to już rzadziej bo raz że Polaków było mało, dwa jak żołnierz przedwojenny to jakieś wrześniowe regulaminy i honory go obowiązywały a trzy jeśłi nie wrześniowy to pewnie chłop z Podola czy Wilniuk a to porządne chłopaki wyrwane od pługa i proboszcza z reguły były.Pobożny ludek i gdzie mu w głwie takie swintuszenie ;-)

A mnie to do dziś rozwala kawał nie kawał jak to ruskie przyszły do Niemca, zarządali uhri a że gospodarz miał tylko jeden i to samonakręcający sie i za cholere ruski nie kumał jak to działa to wsadził tam pchłe co to miała niby napędzać całe ustrojstwo. Po kilkunastu godzinach zegarek się zatrzymał bo pijane towarzystwo posnęło. Rano sałdat przychodzi i gada Nu szto Job twaja mat... Maszynist pagib"
Jak mi znajomy o opowiadał to myślałem ze się ze smiechu na drugą stronę wywrócę ale z drugiej strony to nie jestem taki pewien że to tylko kawał.

Rosjanom zawdzięczamy tez pierwszą gwiazdę porno w historii europejskiego kina. Beathe Uhse zaczynała od obsługi radzieckich towarzyszy i stworzyła dla nich mały burdelik.
Taki to wkład radzieckiego żołnierzaw historię kina

A co do Gdańska... LOL. Toć jak się wejdzie do Ratusza i spojrzy na sufit to widać do kogo biło serce miasta w latach największej świetnosci. Do Korony. Potem przyszli prusacy i co zrobili. Prusacką wirschaft. Podrzędny port na Bałtyku któremu zaczął nawet szczecin zagrażać.
Naziści niemieccy to na razie margines, ale trzeba mu sie uważnie przyglądać a zwłaszcza reakcjom władz czy aby nie chca mieć jakiegoś straszaka za pazuchą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi dowcipami... Pamiętam jakąś książczynę drugoobiegową , opisująca okupację sowiecką po IX 39. Z ust głównego bohatera pada tam stwierdzenie że skoro opanował obsługę Maxima to i z jakąś tam trofiejną techniką ( chyba o rower chodziło) sobie poradzi. Śmieszyło mnie to do momentu aż dostałem w swe łapki zabytkowego Maxima i bojowe zadanie żeby przekonserwować exponat...Oczywiście należało go w tym celu rozebrać i złożyć..No i była jeszcze instrukcja prowadzenia ognia z ckm Maxim... I od tego czasu takie stwierdzenia śmieszyć mnie przestały.A co do Niemców- dopuki będziemy dla nich liczącym się partnerem gospodarczym i istotnym , również militarnie sojusznikiem , to swoich neocośtam będą trzymali na krótkiej smyczy . jeżeli zaś staniemy się wiecznie nadętym i obrażonym skansenem gdzieś tam pomiędzy Odrą a białorusią ... to te parę % elektoratu stanie się ważniejsze niż nasze historyczne pretęsje.
Pozdro Erih
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja to nie chcę poruszać tu kwestii polskości miast róznych (tych co sa teraz w granicach RP i tych co nie są), ale przed II wojną nam się zdawało że Gdańsk jest polski (akurat wtedy nie był, a Polacy stanowili tam 10% albo mniej ludności) ale nasi sąsiedzi mieli inne zdanie na ten temat i nie wiele brakowało aby racja była po ich stronie.

analogicznie, dla Polaków przed wojną było oczywiste że Lwów jest polski od zawsze i na zawsze ale okazało się że coś nie bardzo było to pewne i na zawsze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hasło oczywiście nie ma sensu.Natomiast co do superpaństwa.. Ot po prostu XIXwieczna wizja państwowości odchodzi w przeszłość , i tyle.A jak by się podobała nazwa Rzeczpospolita
Europejska ? ;)))
Poza tym Unia to nie superpaństwo a raczej metapaństwo.Coś faktycznie jak Rzesza Niemiecka po okresie wojen religijnych..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Globalizacja jest niestety procesem postępującym i mimo najszczerszych chęci różnego rodzaju patriotów i wręcz nacjonalistów jej powstrzymanie jest równoznaczne z zahamowaniem rozwoju człowieka. Czymże bowiem będziemy za kilkadziesiąt lat, skoro chcemy sięgać gwiazd... czymże będziemy dla ewentualnych przedstawicieli obcych ras - amerykanami? polakami? niemcami? co najwyżej Europejczykami ale prędzej po prostu ZIEMIANINAMI.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie