Skocz do zawartości

Rekonstrukcja zimowa WH


kloki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 337
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Rękawice, tak jak parki i spodnie szyte były z tkaniny celtowej i rzeczywiście były w pewnym zakresie nieprzemakalne (moja replika spodni zimowych z HK ma tą właściwość). Pod koniec wojny, gdy jakość produkcji drastycznie spadała również oszczędzano sobie kłopotu z impregnowaniem tkanin, więc kurtki, spodnie i rękawice przestawały być odporne na zamoczenie.

Pozdrawiam
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to według mnie bardzo ciekawe zdjęcie

widać aż trzy różne odcienie kamuflażu splintertarn
żołnierz niosący sprzęt w zelcie, oraz dwóch stojących po prawej stronie kadru, wyraźnie widać, że ten bardziej z prawej ma jaśniejsze barwy niż ten drugi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schutze W. czepiasz się szczegółów – buty GJ były wydawane pod koniec wojny również innym rodzajom służb to raz. Po drugie to wcale nie muszą być oficerki – mogą być saperki, a panowie mają po prostu tęgi łydki – sam mam ten problem i wiem jak saperki układają się na grubej nodze.
Mnie się obrazek ogólnie podoba – po za jednym (dwoma dosłownie) szczegółem – całość psują białe pokrowce na hełmach dwóch Kolegów – ja wiem, że jest zima i to fajnie wygląda, ale jest niezgodne z logiką maskowania i zdrowym rozsądkiem – skoro śniegu jak widzę było tam jak na lekarstwo (a utwierdza mnie w tym przekonaniu fakt, że wszyscy mają parki na stronie w kamuflażu geometrycznym założone) to taki pokrowiec miast maskować tylko zdradzał by pozycję żołnierza (co z reszta ładnie widać na tym zdjęciu, bo obaj Koledzy stoją na tle ściany lasu). Niemcy zwracali na to baczną uwagę – o czym świadczą choćby wskazówki z ich podręcznika dla piechoty WH.

Pozdrawiam
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

schutze bardzo dobrze widzisz buty GJ ;))

i faktycznie jest tak jak mówi to kolega Hindus wszyscy mają saperki i właśnie ta nieszczęsna łydka, ja mam np 42 i uwierzcie z granatem w cholewie już nie pobiegam..

co do pokrowców masz zupełna rację mieliśmy przetestować różne sposoby maskowania co też uczyniliśmy i podzielę się naszymi spostrzeżeniami

1. sam hełm nawet matowy w lesie czy na polu w słoneczny zimowy dzień a taki był świeci się jak psu jajka
2. jeśli kurtka nie jest założona białą strona na wierzch, sama biel kaptura nawet zwisającego na plecach przy ruchu bardzo rzuca się w oczy z dość znacznej odległości (lepiej mieć go na hełmie) ale..
3. jeśli masz szalo-kominiarkę na uszach (a wiało, że hej), hełm i kaptur za cholerę nic nie słychać co się dzieje dookoła a ruchy głowy powodują dodatkowy szelest i lipa,
sam skradając się do pozycji pla" musiałem zciągać hełm z czachy by móc swobodnie nasłuchiwać tego co się dzieje dookoła (może to i nie bojowo zciąganie hełmu ale inaczej ni hu hu)
4. same białe pokrowce na hełmach są widoczne jak pieczarki na czarnoziemie (już lepiej wygląda maskowanie całkowicie białe ale dopóki się nie ruszasz)
5. nawet przy śniegu w lesie lepiej mieć kurtki przewrócone na maskowanie i mieć w maskowaniu pokrowce na hełmach raz, że nie odbiją promieni słonecznych dwa są mniej widoczne przy poruszaniu się
6. w naszych lasach splintertarn doskonale się maskuje o tej porze roku
7. najgorsze jest brzędkanie, stukanie, pukanie, ocieranie się wzajemnie noszonego oporządzenia mimo założenia go na sztywno to i tak najczęściej puchę trzeba ręką podtrzymywać by nie waliła o resztę

ot to tyle spostrzeżeń z placu boju"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi butami górskimi to Hindus ma racje, pod koniec wojny (a że macie wszyscy parki i to splittertarn a nie mysio-szare to mozna załozyc ze to juz 43 albo i 44) wiec te buty szczególnie ze zwykłym spinaczem brezentowym czy skarpeta z paskami mają sens i racje bytu jak najbardziej. W 39 to duże nadużycie i w zasadzie w żadnej jednostce nie-GJ pasują jak pięść do nosa, ale na koncowke wojny to jak najbardziej (o ile jest to wyjątek a nie reguła w oddziale, a że tak jest to fajnie)

te białe pokrowce jedynie troche krzaczą, ja bym polecał albo taka gumke zaciągnąć i nawkladac badyli, albo pokrowce kamuflarzowe zwykłe pozakładac, albo jakies siatki czy inne cuda, efekt zarówno 'praktyczny' jak i estetyczny byłby znacznie lepszy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie, że Hindus ma rację...
a o białych pokrowcach pisałem powyżej, niestety nie posiadamy (poza jednym) pokrowców w camo (nie mam zielonego pojęcia gdzie nabyć dobrą replikę ale taką by byłą dwustronna camo/biały, pytałem na tym forum jednak mimo bicia piany nikt nie udzielił odpowiedzi)

a manewry były przygotowaniem do Przełamania Pilicy" czyli styczeń 1945 rok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Może w temacie niemickim " nie siedze, ale wiem że bardzo praktycznie sprawdzają się gumki od słoików zakładane na hełm (swietni przytrzymują badyle czy trawe) i nawet na wielu zdjeciach takie widziałem.

Pzdr Tomek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Victor – a po co Ci dwustronny pokrowiec – nie lepiej mieć dwa – jedne w kamuflażu splitterowym, drugi w białym kamuflażu.
Dzisiaj wieczorem postaram się wrzucić na naszym forum fotki naprawdę udanego pokrowca w kamuflażu geometrycznym i białego pokrowca zimowego wraz ze źródłem ich pochodzenia.

Pozdrawiam
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale to jest akurat oryginał - a ja jakoś do tej pory niestety nie trafiłem na nikogo kto by produkował repliki tych pokrowców w tej wersji (tak by ich jakość była na akceptowalnym poziomie).

Pozdrawiam
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie