czlopiur Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 To kupcie sobie orginalne BM-ki, Zundappy i bierzcie udziałw rekonstrukcjach ,a nie pieprzcie na tym forum jak to by było gdyby było.Ciekawe czy jeden z drugim wjechałby na te krowie placki swoim wycacanym Zundappem.Łatwo jest jęczeć i klepać w klawiaturę ,może w końcu Wy co tak wszystko krytykujecie zaczniecie brać udziałw jakich kolwiek imprezach,bo chyba tylko klepieciena forach.Satron 1200 przestań pieprzyć ,o zalewie ruszczyzny.
Mistrzu Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 AKAGI napisał: ...na całym świecie, jak reeneactor chce wypożyczyć broń strzelającą - płaci opłatę za wypożyczenie. Organizatorzy zapewniają jedynie możliwość wypożyczenia..."No właśnie. Na całym świecie Organizatorzy zapewniają możliwość wypożyczenia broni tylko nie w Polsce. Jeżeli wprowadzacie standardy zachodnie w pobieraniu opłat to zapewnijcie również odpowiednią ilość broni i amunicji!Kolejny polski absurd.
schneeman Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 Tylko jedno BMW - (do końca nie jest to pewne) a reszta M-72 i K-750. To się właśnie nazywa zalew ruszczyzny. Rekonstrukcja to drogi sport - jak cię nie stać, to nie stękaj.
konigsberg Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 moja fota silnika od bmki dla rozwiania wątpliwości... kto się zna rozpozna mnóstwo elementów różniących bmw od m72
Smoczy Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 Taaa... shneeman - wystąp prosze na nastepnej Bzurze na swoim BMW r12. Dostaniesz w miare proste zadanie - bedziesz zwozil rannych. Ciekawy jestem kiedy dostaniesz zawalu albo uciekniesz z krzykiem z pola. Poki co, trzymaj sie cieplo, moze pusci. Cale szczescie w zyciu jest tak, ze psy szczekają, a karawana jedzie dalej". Pozdrawiam,Smoczy
schneeman Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 Co ma mi puścić? Guma od majtek? Interesuję się motocyklami i nie lubię, jak się mnie kiwa. Proponuję taki układ: przyjadę WFM-ką pomalowaną w barwy Wehrmachtu. W końcu te same lata produkcji, co i 90% motocykli na rekonstrukcji. Co ty na to? Na Bzurze" był też niemiecki półgąsiennicowy transporter, ale nie wziął udziału w akcji, bo miał niewłaściwe malowanie. I tak trzymać. Nie stać cię na oryginał BMW (czy też porządną replikę) to zostań piechurem i nie płacz. Albo zacznij odtwarzać LWP - na ostatnim zimowym MWB była cała taka ekipa w Łodzi.
Smoczy Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 A jak masz WFMke - to jestes gosc. Szacunek. Pozdrawiam,Smoczy Acha (bez złośliwości): ałwam" po niemiecku pisze sie Schneemann". Dwa 'nn' na koncu. Popraw kolego, bo masz błąd w nick'u.
schneeman Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 Bez złośliwości - popraw tego ałwama".Nie mam żadnej WFM-ki, to był tylko taki przykład. Ale jak widzę, dalej nic nie kapujesz. Wyjaśnię to więc łopatologicznie: mogę kupić BMW R-12, bo mnie stać. Tylko co ja miałbym ci udowodnić? Że można? Osobiście interesuję się motocyklami radzieckimi i preferuję właśnie takie, a nie inne. Dziś dobrze zrobiona emka to prawie połowa ceny za 12-kę w stanie agonalnym - nie jest więc tak tragicznie.Panowie posiadacze tych M-72 za parę stówek od motocykla są w stanie pozbyć się przynajmniej tych uszlachetniaczy od Urala i K-750. Błotnik od M-72 kosztuje jakieś 300 zł. Skrzynia starego typu od M-72 jakieś 500 zł. Mam im je kupić czy też samemu wezmą się do roboty i zarobią?
Smoczy Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 No i widzisz - zamiast przygadywac zaczynasz wypowiadac sie konkretniej. Ja Ci tez lopatologicznie cos wyłuszcze: Na takie zadania jakie staly przed motocyklistami na Bzurze, moim zdaniem, profanacją byloby uzywanie oryginalnych motocykli z tego okresu. Motocykl na tym stosunkowo prostym polu i tak niemilosiernie dostaje w d*pę a dochodzi do tego dość proste i bezposrednie" traktowanie przez użytkowników. I zdaje sie, ze właśnie dlatego wiekszość z tych, ktorzy aktywnie rekonstruują działania motocyklistów/strzelców motocyklowych, preferuje tansze od oryginalu, modyfikacje m72. A aplikując ortodoksyjnie Twoje podejscie do zagadnienia do np. ostaniej Bzury, to zdaje sie ze na polu" moglby jeźdźic tylko TKS, dwa Zundappy i jedno BMW. Duzo ? Mało ? Pozdrawiam,Smoczy
schneeman Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 Akurat w temacie, czy dostawały w kość, to mam odmienne zdanie. Jeżdżę motocyklami radzieckimi w ciężkim terenie i znam paru takich, którzy nimi skaczą. Teren Bzury to zwyczajne boisko z murawą. Tak więc ten argument odpada. Ogólnie po niemieckiej stronie było tych motocykli za dużo. Miałem wrażenie, że zaraz któremuś z leżących wjadą na plecy. Jeden - dwa by wystarczyły, bo pole bitwy było zwyczajnie za małe.Mam nadzieję, że w przyszłym roku chociaż te uszlachetniacze z lat 80-tych zostaną z tych motocykli usunięte. Śmiejemy się z zachodnich filmów, gdzie wykorzystanie Urali i Dnieprów jako motocykli z II W Św. jest nagminne, to chociaż na własnym podwórku zróbmy porządek. Tyle, że tam często ulegają one rozbiciu podczas kręcenia zdjęć, a u nas zwyczajnie jeżdżą po trawie.
mooseman Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 Uszanowanie Rekonstruktorom,Od razu wyjaśnię, że ja sam się w rekonstrukcję nie bawię, ale kibicuję Waszej pasji i życzę Wam jak najlepiej. Robicie kawał dobrej roboty, bo dzięki Wam wielu ludzi uczy się historii. Wy może tego nie słyszycie, biegając po polu, ale przysłuchując się rozmowom publiczności, widać, że wiedza historyczna społeczenstwa jest żenująco niska. Może jeden na 10 widzów tak na co dzień kojarzy nazwiska Kutrzeba czy Bortnowski. W Przemyślu na Barbarossie słychać było pytania a gdzie są Polacy?". Wam, uwikłanym w spory o sposób zapięcia pasa czy malowanie hełmu, umyka podstawowa sprawa: to dzięki rekonstrukcjom ludzie dowiadują się, że Kutrzeba to generał, a nie np. sczyt w Tatrach. I uwierzcie mi: im bardziej widowiskowa jest impreza, tym głębiej zapada w pamięć. Bo skąd ma się uczyc historii pokolenie wychowane na MTV, u-tubie i grach komputerowych? Z książek? Pusty śmiech. To Wy wypełniacie tę lukę. Niejeden człowiek właśnie po takiej inscenizacji sięgnie po książkę i encyklopedię, by się czegoś dowiedzieć. A że zrobi to jednen na 20 widzów? I to też będzie sukces! A że widowisko nie zawsze się zgadza z prawdą historyczną? Myślę, że należy dążyc do kompromisu.Dlatego nie sposób się zgodzić ze zdaniem jednego z dyskutantów, że to ma być impreza przede wszystkim dla dla rekonstruktorów. NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE! Takie pikniki owszem, możecie sobie robić, ale wtedy nie widzę sensu, by publiczna kasa (z MON) szła na takie rzeczy. Z punktu widzenia publiczności pewnie by się przydało, by na polu walki było jeszcze więcej pojazdów, wybuchów, może jeszcze kilka samolotów (Luftwaffe oczywiście, bo na razie to mieliśmy stuprocentową przewagę polskiego lotnictwa). A na to, niestety, potrzebna jest kasa od sponsorów, i to duża. I dlatego, niestety, tego co niektórzy nazwali komercjalizacją się nie uniknie. Jeśli inscenizacja będzie widowiskowa - pojawi się większe zainteresowanie mediów. Co za tym idzie - dojdzie do odkłamania wielu mitów o rekonstruktorach - że to faszyści, ukryci terroryści itp itd. Bardzo mnie martwi zatem ta bratobójcza walka, jaka ma miejsce na tym forum. Co niektórzy wręcz domagają się, by zaprzestać organizacji Bzury. Ludzie, czy Was pokręciło? Przecież w ten sposób sami rozbijecie swój ruch, dotychczas tak żywo się rozwijający. A już szczyt żenady to narzekania na brak pryszniców, żywność z konserw itp. Ludzie, kubeł zimnej wody na łeb!! Podobno wcielacie się w żołnerzy armii Poznań. A gdyby generał Kutrzeba miał tak narzekających żołnierzy, to bitwa zakonczylaby się po jednym dniu totalną klęską i nie byłoby tej pięknej legendy, którą odtwarzacie. Powiecie, że dziś nie ma wojny i standardy się zmieniły. A ja byłem świadkiem ćwiczeń rekonstruktorów-ułanów w starej chałupie w puszczy pod Białymstokiem. Woda ciągnięta wiadrem ze studni, sławojka - warunki nie zmienione od 70 lat. I jakoś wytrzymali 2 tygodnie. Zdaje się, że niektorzy z nich byli na tegorocznej Bzurze.Oczywiście te spory mają sens, jeśli doprowadzą do np. powołania komisji mundurowej, zwiększenia dynamiki scenariusza inscenizacji itd. Ale naprawdę źle będzie, jeśli czyjeś ambicje i pretensje zniszczą piękną ideę. Z szacunkiem dla wszystkich uczestników UDANEJ Bzury 2007,Mooseman
Steiner7 Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 Mooseman, dzięki za słowa otuchy.Tak dla paddzierżki razgawora, podam, że praktycznie każda bitwa napoleońska jest liczebnie zbliżona do Bzury, a dla uczestników imprez XIX wiecznych im mniej wygód tym bliżej epoki. I coś w tym jest...Swoją drogą, ciekawe, jaka będzie frekwencja na Bzurze 2008?Ilu tegorocznych iezadowolonych" zgłosi się za rok?Wszak Bzura 2008 już za 360 dni.
ober_schutze Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 To już było mówione miliard razy. mamy ch**a warte prawo wiec bron trzeba wypożyczac, ciezko o taka ilosc broni automatycznej z epoki oraz jej działanie bywa problematyczne, stąd czasem pojawiaja sie kałachy, lepsze to jak nic...I tak jest lepiej, czesi dostarczaja swoje UKMy udanie charakteryzowane na MG34 ktore prują równo, cos tam tez udawało bronka. Czepianie się broni jest mocno bez sensu.
Darda Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 Zainspirowany większością wypowiedzi w tym wątku, a ostatnią zwłaszcza („to17071990” który udaje, że nie wie, co też robi kałach na inscenizacji w Polsce), przypomniałem sobie pewien wierszyk znaleziony jakiś czas temu na jednym z forów. Autora i dokładnej treści nie pamiętam, ale szło to chyba jakoś tak:„Nie mam już siły czytać bzdetów... A Waść bez sensu je powtarzasz.By nie zaśmiecać Internetu... zostawiam to ... bez komentarza”Pozdrawiam.Szkoda, że z forum, które kiedyś było NAPRAWDĘ na poziomie, zrobiło się coś takiego. Żal.
nikt Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 Panowie dajcie pokój ! Byłem ,widziałem....Bzura nie jest zamkniętą imprezą dla elity" rekonstrukcji.Nie wiem czy wszyscy zdają sobie sprawę jaki jest najgłębszy sens tej imprezy. To jest impreza , widowisko które przybliża Polakom historię ich własnego kraju i narodu.Zapewne część z widzów pobudzi do refleksji , zapewne choć część z nich sięgnie do książek i poczyta co to w ogóle był ten Wrzesień"......W tym kontekście wielkie brawa należą się ludziom którzy to robią i organizują i oby tak dalej.Jeśli już chcemy rozmawiać o tym co można byłoby zmienić w następnych edycjach to : - moim zdaniem 45 minut to czas optymalny na rekonstrukcję akcja byłaby dynamiczniejsza i mniej byłoby dłużyzn w akcji. - Razi zbyt młody wiek niektórych rekonstruktorów ( strona polska ) - raził mnie późniejszy piknik. Grała jakaś kapela i nijak nie pasowało mi to charakteru imprezy. nikt.
ARTI123 Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 Też mi sie nie podoba piknik podczas Bzury. Kupczenie i muzyczka bardziej pasuje do imprez w Modlinie giełda i do tego jakaś strzelanka. Bziura od jakiegos czasu przeobraza sie z reko Bitwy pod Bzurą na impreze ogólną, masowke gzie jest kilka widowisk oprócz Bzury jako takiej, full stoisk, browaz z kiełbachą i w tym roku jeszcze musik. Zatraca sie cel, niektórzy moi znajomi przyjezdżają się spotkać i popić browar z dodatkowymi atrakcami. Oby za rok nie było gokartów i wesołego miasteczka obok.pozdrawiam-arti
marek123 Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 alez było :-) Nie widziałes małych terenówek napedzanych bateriami :-] było było koło zameczka.
Mistrzu Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 I ogromna pompowana ślizgawka dla maluchów. Szkoda, że syna nie zabrałem. Z góry miałby bardzo dobry widok na pole bitwy :D
otto33 Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 kolego schneeman kup BMW i przyjedz na bzure a gwarantuje Ci ze zostawie moją emeczke daleko w krzakach zeby nikt jej nie widzial i zebym nie robil nikomu a przede wszystkim SOBIE wstydu:)satron 1200 pieprzysz, sam masz emke pomalowaną na wehrmacht a nas sie czepiasz!!!co do tej murawy jakim jest pole na bzurze to jest tak podziurawione ze to jeden z gorszych terenow do jazdy:/ sam jezdze tam na sztywnym wozku i jezdzi sie ciezko (pilowanie na 1 i 2 biegu), motocykl dostaje ostro w d**e i praktycznie po kazdej bzurze cos sie dzieje. w tamtym roku spalilem prawy gar jakby ktos mial watpliwosci:)zatem kolego schneeman jak Cie stac" na kupno beemki i jej ewentualne naprawy po kazdej imprezie (czesci oczywiscie oryginalne bo rekonstruktor Twojego kalibru nie moze sobie pozwolic na dorabiane czesci a juz tym bardziej schanbic sie zakladajac jakis zamiennik od ruska) to zapraszam:)i jeszcze slowo o tej beemce: silnik i skrzynia faktycznie BMW, instalacja (o dziwo!!!) oryginalna, rama M-72 pozbawiona wzmocnien, przednie zawieszenie M-72:)Pozdrawiam
wz.75 Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 Witam Czytajac wszystkie posty nasuwa sie refleksja. Wszystko było złe, umundurowanie nie takie motocykle nie oryginalne, brak prawdziwych zołnierzy itp. itd.Jak w przysłowiowym polskim filmie, dialogi były nie dobre, aktorzy zle grali :)Ja brałem udział w Bzurze 2007 i musze przyznać ze bardzo dobrz sie bawiłem. Pomimo kilku nie dociagniec o których mozna poczytac powyzej. Pewnie, zawsze moze być lepiej. I z tego trzeba wyciagnac konstruktywne wnioski i poprawic. Ale pyskówka która sie tu odbywa i wywody znawców" ktorzy nie brali udzialu w reko sa nie na miejscu. Trzeba swoje rozgoryczenie kierowac w strone organizatorów i wymusic na nich poprawe wszystkich niedociagniec. I jedno pytanie do wszystkich:-- A ty co zrobiłeś zeby było lepiej ????--Bo do krytykowania to w tym kraju madrych" nie brakuje.Pozdrowienia do zobaczenia na Bzurze 2008 (lepszej od 2007)
otto33 Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 o wlasnie kolego wz.75i o to wlasnie chodzi, wniosek powtarzany w nieskonczonoscniestety tym pseudo-rekonstruktorom nie wytlumaczysz
historian Napisano 21 Wrzesień 2007 Napisano 21 Wrzesień 2007 UF!!!!!Miło, że wreszcie zabrali głos w sprawie Bzury normalni ludzie,którzy wiedzą czym jest konstruktywna i obiektywna krytyka. Mam nadzieję, że wszyscy, których obraziły wypowiedzi znawców" tematu nie przejeli się tym zbytnio... bo jak tu brac na serio kogoś kto się sam nazwał Panem Tralalutkiem. Pewnie wygląda on tak samo jak się nazywa i jak się zachowuje na forum, tj. śmiesznie.Zawsze uważałem, że zabawą w wojsko mogą zajmowac się tylko niegrożni wariaci... ale widzę, że wśród nich lub raczej wśród ich recenzentów są poważniejsze przypadki.To specyficzny gatunek tropicieli niedociągnięc.. żekłbym psychotropi-cieli. Ogląałem to widowisko, (podkreślam widowisko nie rekonstrukcję) z moimi znajomymi i dopiero na umieszczonych w internecie fotkach dostrzegłem owe iedopuszczalne" błędy.Swoją drogą współczuję chłopakom, których złapał fotoreporter, bo pewnie wcale sie o to nie prosili a dziś anonimowy - ikt" wylewa na nich swoje frustracje. Zresztę panów ikt" jest tu więcej i potrafią posunąc sie nawet do plugawych zarzutów wobec oddanych sprawie organizatorów, którzy zupełnie niepotrzebnie dają tym typom satysfakcję udzielajac odpowiedzi na ich zaczepki. W staropolskim kodeksie honorowym cytuję ... jedynie chamom i ludziom z gminu podobne jest innych oczerniac, godnośc swą ukrywając... ludzie honoru czynów swych się nie zaprą..." Tak więc oceniając owe uchybienia zgodnie stwierdzilismy, że choc mało widoczne to należy je wyeliminowac ale nie mogliśmy wyjśc z podziwu jakim trzeba byc fanatycznym dewiantem by dając upust swoim emocjom wypisywac brednie i szkalowac innych.A już do bólu rozbawił mnie rozgoryczony-zawiedziony, który w desperacji rzucił hasło by z Bzurą dac sobie spokój." Lepiej zadbaj o spokój swoich skołatanych nerwów i zamiast sobie psuc wątrobę, skocz do Pub'u.Nie aspiruję do fanklubu tralalutków bo nie mam tekiej ozległej" wiedzy na temat militariów wiem jednak ze wspomnień i literatury, że w trzecim tygodniu wojny wojsko nie szło do boju jak na defiladzie a rozwiązana owijka, niedopiety mundur czy nieregulaminowo założone oporządzenie były dośc częstym zjawiskiem. Jeśli więc ktoś jest miłosnikiem filmów kostiumowych to polecam brytyjskie i amerykańskie produkcje z lat70-tych. Tam nawet cofajacy sie spod Moskwy żołnierze Napoleona maja pełne oporządzenie, ninagannie białe spodnie i odprasowane mundury ...ha,ha,ha.Pozdrawiam wszystkich, którzy dobrze się bawili uczestnicząc w Bzurze 2007 jak i tych, którzy z przyjemnością te zabawę ogladali. Chylę czoła przed organizatorami. A każdemu frustratowi radzę... wyluzuj!
meleskul Napisano 22 Wrzesień 2007 Napisano 22 Wrzesień 2007 historian", to rozumiem od chrztu imię?Przedmówca zdaje się o kodeksie honorowym wspomniał i o gminie ukrywającym swoją godność". A zwróciłem na ten post uwagę, bo nie będąc na tegorocznej Bzurze postanowiłem mimo wszystko zajrzeć, co się takiego stało, że rozczarowania, itd.Tak więc proszę mi kołków na głowie nie ciosać, bo ani bronię Bzury 2007, ani ją atakuję.Po prostu chyba wypada zwrócić uwagę, jak ktoś angażując się w dyskusję pisze ŻEKŁBYM"Marcin Mielczarek
konigsberg Napisano 22 Wrzesień 2007 Napisano 22 Wrzesień 2007 apropos tej bemki z ramą i przednią zawiechą od m72 ,reszte elementów z tego co widziałem miała od r-71 ,poza tym moim zdaniem z odległości chociażby 10m nawet mega znawca nie mógłby rozróżnić nie oryginalnych elementów... nie żebym sie czepiał emek,bo rozumiem dlaczego znajdują się na reko...Pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.