HASAG40 Posted September 6, 2007 Author Posted September 6, 2007 witam!!! znajomy kupil na jarmarku monete ktora ma ok.1000lat jest zlota i oryginalna oczywiscie!!zapytal sie gdzies na forum w internecie za ile moze ja sprzedac i jaka jest jej wartosc?po ok.trzech dniach wpada do niego policja i zabiera monete pod pretekstem ze jest to wlasnosc panstwa i cos tam o ochronie zabytkow zaczeli mu plesc???koles mowi ze kupil ja na jarmarku ale nie ma zadnego dowodu na to ze ja kupil?powiedziano mu ze moneta po ekpertyzie moze do niego wrocic albo nie?a kto odda mu wydane pieniadze i czy to ze ja kupil to przesteptwo?ps.nie chodzi tu oczywiscie moja monetke:-)??????
pokemon Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 Dziwna historia. Policja go śledziła? Dostała cynk? Sprawdził ich legitymacje? Cos tu śmierdzi...
HASAG40 Posted September 6, 2007 Author Posted September 6, 2007 nic nie wiem ale zawineli mu to i tyle!!!pytanie moje jest nastepujace!czy jezeli ja kupil jest szansa na to ze mu ja zwroca?poniewaz jezeli nie jest wykopana z ziemi to raczej wolno posidac takie przedmioty?a moze sie myle?
pokemon Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 A kto i po co mówił że kupił? Była w rodzinie od wielu lat! Czuć to z daleka...
pokemon Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 Mieli nakaz prokuratora? Bzdura totalna........
HASAG40 Posted September 6, 2007 Author Posted September 6, 2007 wlasnie ze mieli nakaz!!i przedstawili mu sie ladnie i co mial chlopina zrobic?
HASAG40 Posted September 6, 2007 Author Posted September 6, 2007 no i co oddadza to czy nie?czy jest jakies wyjscie z tej sytuacji?
pokemon Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 A sorki...teraz doczytałem, że pytał o jej identyfikację na jednym z forum. Niestety net jest filtrowany,a z ta anonimowością w sieci tez jest niewesoło...
kokesh Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 Coś mi się zdaje że znowu gdzieś w Polsce koparka {lub czyjś szpadel }trafiła na garnek z depozytem, i zaczęło się zbieranie rozsypanego grochu .Koleś ma przerąbane, bo jest tak zwaną nitką, po której służby będą chciały dojść do kłębka.Pozdro...
pokemon Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 Czy oddadzą? Wątpię. Złoto to złoto a nie boratynka. Tylko że coś tu brakuje jeszcze do tej całej układanki, bo inaczej powinni zgarnąć fanty z połowy Allegrają :)
HASAG40 Posted September 6, 2007 Author Posted September 6, 2007 ale on ja kupil czy to im nie wystarczy przecierz to jest legalne wejsc w posiadanie monety po przez kupno od innej osoby!!!!no chyba ze pochodzi z przestepstwa ale to juz inna sprawa?
pokemon Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 1000 lat temu- to jakieś arabskie dinary pewnie, albo i inne pieniążki. Depozyt mówisz kokesh? Nawet jedna podobna moneta, wcale nie oznacza, że pochodzi akurat z danego depozytu...no ale jak sam od razu oznajmił że niedawno kupił na jarmarku nie wie od kogo...
HASAG40 Posted September 6, 2007 Author Posted September 6, 2007 no wlasnie czemu nie zgarniaja innym takich monetek skoro sa wystawiane legalnie na allegro?
pokemon Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 HASAG- kupno nie zmazuje przestępstwa- vide przepadek kradzionego samochodu :)
pokemon Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 Podaj punkt zaczepienia HASAG. Bedziesz sam wiedział i przestrzeżesz innych
HASAG40 Posted September 6, 2007 Author Posted September 6, 2007 moze mial ktos taki przypadek albo zna taki przypadek?
HASAG40 Posted September 6, 2007 Author Posted September 6, 2007 jezeli nie ma na kupno tej monety zadnego dowodu to moim zdaniem ma przerabane a moze jest jakies inne wyjscie?
HASAG40 Posted September 6, 2007 Author Posted September 6, 2007 moze jest jakis sposob zeby to odzyskac?
kokesh Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 Takich przypadków jest mnóstwo , naiwność ludzka jest ogromna i myślenie że internet daje anonimowość to głupota .Co chwila jakiś naiwniak niczym ćma do świecy leci wystawić swoje fanty np. na allegro ,kończy się to często tak jak wyżej . A teraz jak to w ,,państwie prawa''jest w zwyczaju trzeba będzie udowodnić że nie jest się wielbłądem i tłumaczenie że ja tylko kupiłem tą monetkę,nie zrobi zapewne na stróżach prawa żadnego wrażenia .Twój kolega musi udowodnić że jest niewinny, a jak to zrobi to jego sprawa ,najlepiej niech przyprowadzi na komendę tego od którego kupił , a jeszcze lepiej niech weźmie dobrego adwokata .Pozdeo...
kokesh Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 Jeszcze jedno ,to że zabrali monetę świadczy że zabezpieczyli dowód przestępstwa i cała karuzela dopiero rusza ,niech twój znajomy przestanie się martwić tym jak odzyskać monetę, a pomyśli jak z całej tej historii wynieś cało dupsko .Pozdro...
HASAG40 Posted September 6, 2007 Author Posted September 6, 2007 jak to to nie dosc ze zabrali mu to co mial nabyte niby w sposob legalny?to jeszcze bedzie za to odpowiadal przed sadem?
dominer Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 Nie no jesli udowodni ze kupil to jedyne co sie stanie to to ze straci monete (oczywiscie jesli expertyzy cos tam potwierdza), ale napewo przy takich sprawach nie jest przestrzegana klauzula o domniemaniu niewinnosci..raczej bedzie sie musial chlopak napocic zeby wyjasnic z kad ma i ze nie ma tego wiecej zakopane w ogrodku ...
8total4 Posted September 6, 2007 Posted September 6, 2007 iście demokratyczne podejście władzy do celu.
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.