Skocz do zawartości

pilne pytanie


Rekomendowane odpowiedzi

RYSIEK-SANOK obecnie sie tak nie robi? Przysli do mojego sasiada w poszukiwaniu wiatrowki mieli nakaz tylko na inny numer domu czyli nakaz byl niewazny wepchali sie na sile nic nie znalezli i nawet nie przeprosili a za brame zaplacila policja bo tez im sie adres pomylil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 103
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
RYSIEK-SANOK - uwierz mi że bez nakazu mogą wejść. Jeżeli zaistnieje podejrzenie popełnienia przestępstwa, a nie ma czasu na papierki.......
Sprawa posiadania zbiorów.......jest to skomplikowane i delikatne.
W razie problemów trzeba udowodnić że weszło sie w legalne ich posiadanie....tzn.
- nie były kradzione - (bo to paserstwo lub nabycie w złej wierze...itd...)
- nie były znalezione (bo takie trzeba oddac do odpowiedniego organu...kiedyś było Biuro rzeczy znalezionych)
- nie były odszukane np. wykrywaczem ( bo na to potrzeba zgody konserwatora zabytków i własciciela terenu).
- nie były otrzymane w spadku lub darowiźnie ( bo podatek swego czasu trzeba było zapłacić)
Myślę , że jeszcze kilka innych paragrafów" można tu przytoczyć...ale to moze inni, którzy bardziej się znają" na tym.
Czyli....w myśl przysłowia...jeżeli zechce sie psa uderzyć, to kij zawsze sie znajdzie......
A może jest tu prawnik, który mógłby podpowiedzieć, jak zalegalizować" własne zbiory...????????? aby nie było sytuacji ja opisano na początku postu....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko k'woli uporządkowania tematu: mówimy o kolekcjach monet, więc militaria i inne antyki to inna bajka. Monetę którą kupisz i przechowasz przez pół roku, spokojnie możesz odsprzedawać bez żadnych podatków. Spadek od monety? Pierwsze słyszę :) Podejrzenie popełnienia przestępstwa" przez kolekcjonera monet tez jest mało prawdopodobne :) Bzdury koledzy z całym szacunkiem, ale tak jak mówię: militaria to inna bajka, paserstwo to też inna bajka a wchodzenie na stanowiska archeo i inne tego typu przypadki to inna bajka, więc każdy przypadek jest inny. Opisywany przypadek w tym wątku prawdopodobnie dotyczy części jakiegoś depozytu o któym iwedziało pewnie całe miasto z Wojewoda na czele, albo...albo poprostu prowokacja Policji :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

np. zakładamy że na alledrogo chcę wytawić do sprzedazy kolekcje starych" znaczków wartości np. ok 30 tys. złotych (wycenioną wg katalogów).
Jak myslisz sprzedam, czy najpierw będe musiał sie tłumaczyć i udowadniać źródło pochodzenia??????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Służby konserwatorskie? A skąd mają wiedzieć co komu skąd zabrać? Musi być jakiś punkt zaczepienia...
2. Od monet spadku nie zapłacisz, no chyba że masz zbiory takie jak np. Hutten-Czapski :) Poprostu moneta jest zbyt mała i wędruje z kieszeni do kieszeni. Dziś jest-jutro nie ma. Nawet cały klaser nie stanowi problemu :)
3. Poza tym jak znalazłeś po dziadziu pod łóżkiem, w pudełku guzików, albo na strychu to też zgłaszasz że jak płaciłeś podatek to zaniżyłeś wpłatę o ta monetę...a nawet chyba w najbliższym stopniu pokrewieństwa w jakichś rozmiarach kwotowych nie ma podatku od spadku w ogóle...
4. W naszm prawie jest tzw. domniemanie niewinności i dopóki nikt ci niczego nie udowodni jesteś czysty! Popatrz wysyłasz monetę do gradingu, pakują ją w ciekawą trumienkę z opisem i legal jak ta lala :)
5. Jeśli znaczki za 30 baniaków są twoje, to dlaczego masz ich nie sprzedać? Możesz je nawet spalić i nic ci nie zrobia, bo są twoje!!! :) To tak jakbyś spalił banknoty ze swojego portfela :)
6. Opinia prawnika? Jeśli jest tu ktos taki władny zabrać głos, z chęcią przeczytam. Śledząc tu i ówdzie rozmowy na ten temat myślę jednak że temat wyczerpałem :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mirkoni,moja praca jest scisle powiazana z policja,na co dzien z nimi sie stykam ale w takim przypadku ja jest opisany wyrzej nie moga wejsc bez nakazu,masz racje ze sa przypadki ze wchodz bez nakazu ale to chodzi o inne typy przestepst a nie tak jak tu.ztreszta byl nakaz prokuratora w tym przypadku.
Sam posiadam dos duzy zbior starodrukow i inkabulow ale zaden policjant nie moze bez nakazu wejsc do mnie aby sprawdzic czy nie posiadam jakis zbiorow ktore moga pochodzic z kradzierzy lub paserstwa.A jezeli chodzi o rzeczy znalezione to 10% mojego zbioru jest zdobyta w ten sposob i nie ma nikt do tego zastrzezen.Co do legalizacji zbiorow o ile posiadasz wartosciowe rzeczy,np.takie jak ja,to robi sie wycene,jest to skatalogowane i praktycznie kazdy antykwariat wie ze takie i takie ksiazki sa w zbiorze prywatnym,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co do banknotow to masz racje a jezeli chodzi o znaczki czy inna kolekcje prywatna to panstwo ma wielkie G.... do ciebie,to jest twoja wlasnosc i ty z nia robisz co chcesz,fakt ze wiele dokumentow i innych rzeczy ktore moga stanowic skarb narodowy nie wolno wywozic i sprzedawac z zagranica alemozna sie pozbyc tego w inny sposob,np.spalic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

naj;epiej przejrzyj ustawe o ochronie zabytkow i opiece nad zabytakami,wtedy bedziesz wiedzial co i jak ale widac ze ten asesor co to pismo podpisal to sie nie zna na tym
iz w w/w pomieszczeniu moga znajdowac sie przedmioty,mogace stanowic dowod w sprawie lub POSIADANIE KTORYCH JEST ZABRONIONE w postaci zlotej monety pochodzacej z okresu wczesno bizatynskiego "
Od kiedy nie mozna posiadac takiej monety w kolekcji????
Kazdy szanujacy sie numizmata powinienen miec taki okaz w swej kolekcji a ten wypisuje ze jest zabronione.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Art. 109. 1. Kto bez pozwolenia wywozi zabytek za granicę lub po wywiezieniu go za granicę nie sprowadza do kraju w okresie ważności pozwolenia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
3. W razie skazania za przestępstwo określone w ust. 1 sąd orzeka, a w razie skazania za przestępstwo określone w ust. 2 sąd może orzec, nawiązkę na wskazany cel społeczny związany z opieką nad zabytkami w wysokości od trzykrotnego do trzydziestokrotnego minimalnego wynagrodzenia.
4. Sąd może orzec przepadek zabytku, chociażby nie stanowił on własności sprawcy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po art. 109 dodaje się art. 109a i 109b w brzmieniu:
„Art. 109a. Kto podrabia lub przerabia zabytek w celu użycia go w obrocie zabytkami,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
lat 2.
Art. 109b. Kto rzecz ruchomą zbywa jako zabytek ruchomy albo zbywa zabytek jako inny
zabytek, wiedząc, że są one podrobione lub przerobione, podlega grzywnie,
karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.”.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chodzi konkretnie tak jak widac na fotce dokumentu art.109b
czyli ze teraz sprawdzaja tylko autentycznosc monety i po takiej procedurze moneta wraca z powrotem do wlasciciela? czy jak okaze sie autentyczna to wymysla cos innego??pozdrawiam i dodam ze temat jest ciekawy poniewaz inni beda mogli kiedys tez z tego skorzystac i wiedziec co maja zrobi w takiej sytuacji?????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten skan dokumentu mnie rozbawił :) tyle na nim błędów eh..
najlepsze jest zdanie '.. mogą znajdowac się przedmioty, mogące stanowic dowód w sprawie lub posiadanie których jest zabronione w postaci złotej monty...'

znaczy że jak dowody przechowywane są w postaci srebrnej 'monty' to już można je przechowywac ?

Hasag jeżeli moneta jest kradziona a twój znajomy nabył ją legalnie nie wiedząc o tym to prawdopodobnie jej nie odzyska..
nie iczyłbym też na to że władze zwrócą pieniądze za które ją kupił.
Jeżeli została skonfiskowana powinny zostac przedstawione konkretne zarzuty.
na pismie widac uzasadnienie dlaczego przeszukanie mieszkania było 'legalne' (czysta demokracja).
Co do obrotu monetą to raczej chodzi o weryfikację autentyczności monety i sprawdzenie sprzedawcy oraz kupującego , czy przypadkiem nie posiadają przedmiotów pochodzących z kradzieży bądź paserstwa.
skoro na zwykłych ryneczkach ludzie handlują monetami, to dlaczego obrót tą monetą miał byc nielegalny ?

kolejna sprawa z cyklu precyzja i uroki polskiego prawa.
proponuję porozmawiac z dobrym prawnikiem na temat tego zdarzenia, wtedy dowiesz się wszystkiego o procedurach, i czy faktycznie kolega jest winny.
pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie