Skocz do zawartości

Rekonstrukcyjne dziwadła - vol.2


Horst

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 278
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
en kałmuk" to już legendarna" postać rekonstrukcji :-))) i niestety był na ostatnim powstaniu, chociaż jego fizjonomia (nie odnoszę się do ekwipunku) była bardzo klimatyczna w tym miejscu :-)
Napisano
Ten Pan ze zdjęcia splami swoim zachowaniem na rekonstrukcjach wszystko czego się dotknie.Nadmienię tylko że na zbiórkę w dzień poprzedzający inscenizację walk w Berlinie przyszedł przepasany liną do wspinaczki i czekanem.W Berlinie to na pewno były bardzo przydatne elementy wyposażenia.Może chciał po gruzach się wspinać...
Napisano
A ja jestem ciekaw kto bardziej pasuje do rekonstrukcji? Czy człowiek, który przerobił wojo, poczedł do cywila i się potrochu interesuje, czy historyk, który owego woja nie przerobił, lipy nie chce robić, chce uczestniczyć w rekonstrukcjach, nie ma kasy na zakup(choć i tak trudno o dobry mundur)munduru niemieckiego i próbuje wypożyczać z teatrów, filmówki itp?
Napisano
ober_schutze . Nie podoba mi się twoje podejście od osób, które chcę uczestniczyć w rekonstrukcji, pytają się o ważne sprawy zartówno dla nich, jak i rekonstrukcji. KULTURY. TROCHĘ.
Napisano
Teutonic, co do pana z Berlina, to moim zdaniem jesteś chamem.Jakoś w Iłży nikogo jego obecność nie raziła, a wprost przeciwnie:) Nie znasz gościa a się wypowiadasz.
Napisano
Oj Panowie, ciekawe czy w każdej dziedzinie życia jesteście tacy szczegółowi i dokładni??? Nie oszukujmy się, ale 95% osób, które przychodzą na takie rekonstrukcje nie ma zielonego pojęcia o tym co i jak żołnierz powinien mieć na sobie. Ogólnie mówiąc chodzi po prostu o pokaz dla widzów, zabawę, która ma być ciekawa - wybuchy, wystrzały. Tutaj nie kręci się filmu dokumentalnego o wojskach niemieckich czy polskich, ich umundurowaniu i ekwipunku... Śmiejecie się z nas, być może posiadacie w tym zakresie więcej informacji i doświadczenia, ale jestem pewny iż są tematy, w których my możemy pośmiać się z Was... Tylko, że nie o to tutaj chodzi, po co to wszystko.....
Napisano
Solo - widac ze kompletnie nie rozumiesz na czym polega rekonstrukcja, i idealnie wpasowujesz się w tzw 'dobre reko' czyli załozyc byle co troche wystrzałów huku efektowny pokaz itp, a guzik, rekonstrukcja to próba jak najwierniejszego odtworzenia danego okresu i jednostki, niekórzy w ogóle nie biora udzialu w inscenizacjach tylko w pokazach statycznych i co? i tyle na temat twojej teorii

swojak - ale ja jestem pomocny z reguły, tu chodzi o samą osobe niejakieo Arutra :D - to troll internetowy, ile było z nim jazd niedawno to ciezko zliczyc, chciał robic fajne reko na podwórku za szkołą jego kuzyna i krzyczał ze mamy mu dac mundury.
Napisano
Najlepszy jest historyk z przeszkoleniem wojskowym, chociaż są ludzie z rodzin wojskowych którzy bez przeszkolenia potrafią się doskonale znaleźć.

Co do kałmuka alias pana fioletowe oczka" i inne jego przezwiska to postać barwna znana od 2004 roku z pijaństwa, idiotyzmów, chamstwa w stosunku do kobiet i związanych z tym podbitych oczu spowodowanych niekontrolowanym zginaniem się rąk mężczyzn owych kobiet oraz innego buractwa. Wbrew pozorom może on splamić swoją osobom dywizje PE bo pokazała ona ile jest warta od jesieni do maja 44 roku stając nieugięcie przeciwko armii czerwonej min osłaniając odwrót wojsk niemieckich z Bałkanów. Widać zadziałał tu etos jednostek górskich mimo że wcześniej jednostka była używana do walk komunistami Tity. Jeśli już to kałmuk może być żołnierzem Handscharu, nawet jest podobny do figurki Slavko Jurica w skali 1:6 firmu DiD.

Mnie jednak najbardziej smuci że ten temat rośnie w tak zastraszającym tempie. Wczoraj w czasie jak podrasowywałem sobie szelki skórzane to sobie przypomniałem jak to było kiedy sam zaczynałem. Nie było niczego, za ładownice do mausera w stanie bdb na allegro można było zapłacić nawet 180 złotych, nie było tam też ładnych hełmow, manierek, menażek że o replikach mundurów i oporzadzenia ze sturma albo azjii wogule sie nikomu nie śniło. Było przaśnie i siermiężnie ale ludzi było mniej i każdy się starał wyglądać jak najlepiej. Pomerania chodziła w szwedach a mimo to wyglądała naprawde dobrze bo miała je fajnie poprzerabiane. I nie było tylu dziwadeł...

A teraz jest wszystko a brak dobrych chęci. Lenistwo i niekompetencje zaslania się brakiem kasy, ognichem i kumplami. smutne...
Napisano
wybuchy i wystrzały"... Nie chce mi się drugi raz pisać, odsyłam kolegę Solo do wątku równoległego.

To co, kolego Solo, robimy inscenizację zatrzymania w Magdalence?
Napisano
Vilkaloki_2, jestem twojego zdania w temacie służby wojskowej, jednakże nie wydaje mi się, aby tzw.pan fioletowe oczka" był tą samą osobą co pan Piotr. Więcej zdjęć proszę, co do pana fioleowego, bo nie chcę obrażać i komentować w próżnię.
Napisano
Slavko jest ładniejszy ; )

W ogóle takie chamstwo, buractwo i pijanstwo plamiło by kazda jednostke kazdej (niewazne czy polskiej, radzieckiej czy niemieckiej czy innej...) armii. On to by pasował na nkwdziste lub dirlewagnerowca, takie zdziczałe, zapite i bojowo totalnie bezwartosciowe ;]
Napisano
Wbrew pozorom może on splamić swoją osobom dywizje PE bo pokazała ona ile jest warta od jesieni do maja 44 roku stając nieugięcie przeciwko armii czerwonej min osłaniając odwrót wojsk niemieckich z Bałkanów."

Vilkaloki, nie zaczynaj znowu, proszę...PE szczególnie pokazywała co potrafi podczas okupacji Bałkanów w stosunku do ludnosci cywilnej...ups: partzantów". A to, ze stawiała opór Armii Czerwonej to była juz tylko kwestia instynktu samozachowawczego. Za ich bestialstwa nie byo mowy o poddawaniu sie komukolwiek w obrębie Bałkanów. Ludzie Tito mieli z nimi sporo do załatwienia-i sporo pozałatwiali.
Napisano
Popieram AKMS'a bo wyprzedził mnie dosłownie paroma minutami. Podobnie jak ieugięcie" walczyli z Rosjanami, to wcześniej nieugięcie mordowali prawie wszystkich napotkanych podczas ich przemarszu w wsiach, plus takie zabawy jak odrąbywanie głowy siekierą, czy czekanem..IMO była ot chyba jedna z najbardziej barbarzyńskich jednostek w W-SS...
A wracając do tematu; Kiedyś może nie było tego stuff'u tak dużo jak teraz, ale na pewno był tańszy (przynajmniej poszczególne elementy wyposażenia)
Napisano
Tańszy był demobil i półprodukty, repliki były znaacznie droższe, jak ja kupowalem swojego sturma to płaciłem 520 z obszyciami, a teraz gołego z pagonami za 380 mozna dostac :]
Napisano
A niektórzy znowu swoje... odwieczne mierzenie wartości bojowej jednostki przez pryzmat zbrodni wojennych. Jakby to armia czerwona po wejściu do niemiec rozdawała dzieciom cukierki i głaskała je po głowach.

Henry99 nie jestem pewien czy poszczególne elementy wyposażenia były tańsze bo wtedy widywałem nieprzerobione czeskie szelki po 100 złotych z groszami.
Napisano
Armia czerwona lubowała sie w odrąbywaniu kończyn i innych takich, i nikt na nich dzisiaj nie najezdza az tak, a osiągnięcia bojowe mieli? mieli. Tak jak PE, i tą samą miarą wystarczy spojzec i tyle, ni lepiej ni gorzej.
Napisano
Ktoś tu dobrze napisał, że wygodnie jest się śmiać i wytykać ludzi zaczynających zabawę w rekonstrukcję, i od razu ich złamać ogromem posiadanej wiedzy - a skąd wiecie, że kiedyś też dojdą wreszcie do porządnych ciuchów ?

Vilkaloki - Jak dobrze pamiętam ban cię dalej obowiązuje i nie było tu żadnej amnestii.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie