mar02 Napisano 8 Czerwiec 2009 Share Napisano 8 Czerwiec 2009 Moj dziadek sluzyl w Armii Andersa.Poszukam foto Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Poszukiwacz bunkrów Napisano 20 Lipiec 2009 Share Napisano 20 Lipiec 2009 Ode mnie pięciu brało udział w walkach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Poszukiwacz bunkrów Napisano 20 Lipiec 2009 Share Napisano 20 Lipiec 2009 -We Wrześniu:pradziadek w kawalerii (losy nieznane),dziadek w piechocie (dostał się do niewoli i na roboty przymusowe do niemiec) i dziadek w artylerii konnej (nie został złapany przez niemców,dostał przed wojną na pagonach trzy belki).-Po Wrześniu:dziadek w armii Andersa (prowadził Jeepa) i babcia w AK (brała udział w Powstaniu Warszawskim) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Poszukiwacz bunkrów Napisano 20 Lipiec 2009 Share Napisano 20 Lipiec 2009 Poszukam zdjęć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech115 Napisano 25 Lipiec 2009 Share Napisano 25 Lipiec 2009 Mój dziadek walczył w Polskim wojsku 39 w szczecinie czy tam gdzieś zdezerterował bo widział jak Niemcy łapią jego kolegów do niewoli.Wujek był w Luftwaffe drugi w koleji niemieckiej trzeci w Wehrmachcie w wieku 16 lat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tradytor Napisano 25 Lipiec 2009 Share Napisano 25 Lipiec 2009 W Szczecinie to raczej nie mógł zdezerterować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Slav76 Napisano 29 Lipiec 2009 Share Napisano 29 Lipiec 2009 Mój dziadek we wrześniu 39 jako 18 latek został zabrany jako podwód" z wycofującymi się oddziałami Polskimi z Fordonu do Torunia a dalej niestety nie wiem jaka to była jednostka a następnie dostał sie do niewoli w okolicy Płońska. Kolejny epizod z historii to wcielenie do Wermachtu w 42r. szkolenie rekrutów w Wupertalu 457pp, następnie 962pz strzelec kierowca-mechanik - stacjonował w Norwegii, Ukrainie i Francji. W dniu 22.VII.44 dostał się do niewoli na Wale Atlantyckim (zabawna sytuacja z tym związaną jest to ze jednym z żołnierzy biorących go do niewoli był kolega z tej samej wsi) No i ostatnie wojenne perypetie :) od 1.XI.44 14 Pułk Ułanów, 16 Samodzielnej Brygady Pancernej PSZ w Szkocji jako st. strzelec mechanik samochodowo-czołgowy, instruktor czołgowy 26 II 1946r. Zdemobilizowany...Pradziadek walczył pod Verdun warmii Pruskiej ale tu będę potrzebował identyfikacji zdjęć... Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skolcio Napisano 30 Lipiec 2009 Share Napisano 30 Lipiec 2009 U mnie pradziadek pod koniec wojny został powołany do Wehrmachtu. A jeden daleki krewny rodziny był dyrygentem orkiestry reprezentacyjnej Hitlera. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Kamil1994 Napisano 9 Czerwiec 2010 Share Napisano 9 Czerwiec 2010 Witam.Mój pradziadek służył w 19 Pułku Ułanów Wołyńskich. We wrześniu 1939 roku walczył pod Mokrą i brał udział w akcji pod Kamieńskiem. W czasie przebijania się do Warszawy dostał się do niewoli. Był przetrzymywany w jakimś obozie w Niemczech, nie wiem dokładnie gdzie. Przeżył wojnę i w 1945 roku wrócił do domu. Zmarł w 1965 roku w wyniku choroby na którą zachorował w czasie pobytu w niewoli. Natomiast brat mojej prababci pomagał partyzantom. Niemcy dowiedzieli się o tym i w 1943 roku wraz ze swoim ojcem został zamordowany przez gestapo. Wuj mojego dziadka walczył w AK. Przeżył wojnę.Pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzeb Napisano 23 Czerwiec 2010 Share Napisano 23 Czerwiec 2010 http://www.polityka.pl/historia/1506026,1,polacy-w-armii-iii-rzeszy.read Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
spid3r Napisano 28 Czerwiec 2010 Share Napisano 28 Czerwiec 2010 Mój pradziadek Jan Wesołowski, oficer policji małopolskiej za dużo w drugiej wojnie się nie wykazał gdyż nie zdążył :( Jako oficer wywieziony został do Miednoje i stracony :(Podobno miał jakiś udział w I WŚ, ale nie jestem w stanie tego sprawdzić :(Post został zmieniony ostatnio przez moderatora Czlowieksniegu 15:36 01-07-2010 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mkduch Napisano 28 Czerwiec 2010 Share Napisano 28 Czerwiec 2010 witam,Mój dziadek pływal na ORP BŁYSKAWICA a pradziadek walczył na Monte Cassino Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mkduch Napisano 1 Wrzesień 2010 Share Napisano 1 Wrzesień 2010 a przed Błyskawica miał szkolenie na Kujawiaku potem pływal na Gromie potem dopiero na Błyskawicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hebda Napisano 1 Wrzesień 2010 Share Napisano 1 Wrzesień 2010 http://www.1944.pl/o_muzeum/o_nas/spis_powstancow/wirtualny_mur_pamieci/list/surname/ziemecki/trafiony 4.VIII.1944 kulą w głowę przez niemieckiego snajpera przy zawieszaniu Polskiej flagi po oczyszczeniu"ulicy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
giernold Napisano 10 Wrzesień 2010 Share Napisano 10 Wrzesień 2010 moj pradziadek, byl przy zamachu i smierci Karola Swierczewskiego w bieszczadach jako zolnierz wp.Z tego co opowiadal jego syn, a moj dziadek, zawsze byla to tajemnica i nigdy nawet najblizszej rodzinie nie zdradzil szczegolow. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nadwojciech Napisano 14 Wrzesień 2010 Share Napisano 14 Wrzesień 2010 Giernold mój dziadek też tam był!Za walki z upowcami dostał Krzyż Grunwaldzki a parę lat temu awans na podporucznika.Pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nadwojciech Napisano 14 Wrzesień 2010 Share Napisano 14 Wrzesień 2010 Znaczy Krzyż Grunwaldu,bo tak się chyba oficjalnie nazywa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
giernold Napisano 14 Wrzesień 2010 Share Napisano 14 Wrzesień 2010 Nadwojciech , zkontaktuje sie z Toba n pw, ale najpierw wypytam o szczegoly babcie.Pradziadek pochodzil z Norzca,pozniej mieszkal w Przemyslu i pracowal na pograniczu w bieszczadach.Na nazwisko mial jak ja Gierula, jak mozesz popytaj dziadka o niego, bo moj pradziadek i dziadek nie zyja.Odezwe sie niebawem, pozdrawiam :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nadwojciech Napisano 14 Wrzesień 2010 Share Napisano 14 Wrzesień 2010 Jak to coś pomoże to dziadek pojechał tam jako żołnierz PP z Pleszewa.Czekam na info,pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
djar69 Napisano 24 Luty 2011 Share Napisano 24 Luty 2011 Bracia matki Józef ps.Luśnia AK oddział ,,Topora,, zamordowany przez UB w 1946, Stanisław oddział NOW ,,Wawra,, aresztowany przez Niemców wywieziony na roboty wstąpił do armi Pattona zginął w 1947 w Echterdingen koło Frankfurtu, dziadek legiony,wojna polsko bolszewicka,W 1939 służył w 20PP, pod Janowem dostał się do niewoli,bracia Jan 8PU ta sama historia,Franciszek tak samo, drugi Jan KOP zamordowany w Katyniu, Wujek Tadeusz najlepiej udokumentowany 1PL Okęcie,później zachód Francja,Anglia dywizjony 300,304, 303 pozostał na zachodzie na zawsze, kolega który wrócił do Polski oskarżony o szpiegostwo zamordowany przez UB. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ziarnoo Napisano 24 Luty 2011 Share Napisano 24 Luty 2011 grzeb-CIEKAWY artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Manierkarz Napisano 8 Marzec 2011 Share Napisano 8 Marzec 2011 Witam !A więc tak, wypiszę tylko pradziadkow i 2 wujków bo wszystkich krewnych to bym wypisywał 24 godziny.1 pradziadek - Starszy ułan 3 szwadronu pionierów, brał udział w bitwie nad Bzurą. Wrócił do domu w 1945 roku.2 pradziadek - Bombardier z 14 pułku artylerii lekkiej, podobno nie dostał nawet munduru ? Wzięty do niewoli pod Równem, wrocił na początku 1940 roku po ucieczce z obozu jenieckiego. Świadek selekcji do Katynia.3 pradziadek - Piechociarz, walczył w bitwie nad Bzurą.4 pradziadek - Brał udział w 1 wojnie światowej od 1914 roku w 6 pułku grenadierów. Ranny w ręke od kuli szrapnelowej na froncie zachodnim,wojnę skończył w stopniu podoficerskim i krzyżem żelaznym . Udział w Powstaniu Wielkopolskim i Śląskim. Udział w Wojnie Polsko - Bolszewickiej jako zawodowy podoficer Żandarmerii Wojskowej.Nie walczył w 1939 ze względu na wiek ( 45 lat )Wujkowie - Bracie, 18 i 25 lat. Wcieleni siłą do jednostek cytadelowców biorących udział w szturmie Poznańskiej Cytadeli w 1945 roku. Zgineli w jednym momencie od rosyjskiego pocisku artyleryjskiego...To tyle, jeszcze mam tylu krewnych weteranów, że nie będę się więcej rozpisywałPozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bubalolo Napisano 24 Marzec 2011 Share Napisano 24 Marzec 2011 Mój pradziadek podoficer w armii carskiej - Mandżuria,dziadek udział w Bitwie nad Bzurą, później AK i WiN, a natępnie w ,,nagrodę'' pare lat więzienia i obóz pracy w Jaroszowie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SHarky Napisano 27 Marzec 2011 Share Napisano 27 Marzec 2011 Brat mojego pradziadka był oficerem wojska polskiego. Schwytany przez Rosjan i wywieziony Łagrów gdzie podjął udaną próbę ucieczki. Do domu szedł pieszo przez 2 lata zatrzymując się u ludzi przeróżnych poglądów, przekonań itd. Trafił potem do partyzantki gdzie został dowódcą (oddział ,,Pościg'' Myślenice). Ponownie schwytany, jednak tym razem przez Niemców i wywieziony do więzienia w Krakowie. Ze względu na swoje niezwykłe zdolności plastyczne malował obrazy dla naczelnika tamtejszego więzienia. W niedługim czasie wywieziony został do obozu w Lengenlfield. Na wieść o zbliżającym się końcu wojny oraz o działaniu hitlerowców które miało na celu zatarcie jakichkolwiek śladów zbrodnipodejmuje próbę ucieczki rozcinając drut kolczasty szczypcami owiniętymi kawałkiem gumy. Sam fakt ucieczki okazał się pomyślny, jednak patrol który wyruszył zaraz po jego ucieczce wypuścił za poszukiwanym psy które tragicznie go rozszarpały. Jego ciało przywleczono na dziedziniec obozu ku przestrodze innym. Gdy zmarł, to do końca wojny pozostało 3 miesiące. Jedyną rzeczą która zachowała się po jego pobycie w domu to namalowany przez niego obraz przedstawiający akordeon. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
longin1 Napisano 27 Marzec 2011 Share Napisano 27 Marzec 2011 Mój przybrany dziadek został wcielony do armii carskiej, był weteranem tzw. ”wojny japońskiej”, po klęsce floty carskiej na morzu Żółtym i upadku twierdzy w Port Artur wiosną 1905 roku dostał się do niewoli japońskiej, uwolniony po zawarciu pokoju między Rosją a Japonią, skierowany następnie na front I wojny światowej do Prus Wschodnich, wzięty do niewoli, a następnie wywieziony do Prus, pracował jako niewolnik w gospodarstwie rolnym gdzieś na terenie Brandenburgii. Po zakończeniu I wojny światowej Dziadek został uwolniony i powrócił do Polski. W sumie żołnierska tułaczka Dziadka trwała około piętnastu lat.Bardzo wymowny jest fakt w/g relacji Dziadka, tak w armii carskiej jak i pruskiej służyli Polacy, i wzajemnie umawiali się kto komu ma się poddać,w przypadku Dziadka jego oddział poddał się prusakom.Mój ojciec oraz jego brat a mój stryj, oraz dalszy kuzyn - żołnierze podziemia zostali zakatowani w katowni żandarmerii niemieckiej w Grójcu,najmłodszy brat mojego ojca osadzony został w KL Stutthof, przeżył tzw. marsz śmierci... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.