Skocz do zawartości

Do klientów firmy Denar"


wicja1

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam wszystkich obecnych i potencjalnych klientów firmy Denar.Chciałem zasugerować Wam pewien problem związany z wykrywaczmi sprzedawnymi przez tą firmę.A właściwie nie tyle z wykrywaczmi,ile z gwarancją na te wykrywacze.Okazuje się bowiem,że gwarancja jaką udziela firma Denar jest gwarancją imienną.Mimo tego,że jest to niezgodne z prawem bo tego typu gwarancja wymaga wyraźnej i oddzielnej klauzuli.
Sprzedałem ostatnio wykrywacz zakupiony w tej firmie.Detektor ma jeszcze 20 miesięcy gwarancji.Ale pan Raned zapytany przez nowego właściciela stwierdził,że gwarancję dostałem ja-nie nowy nabywca.
Może warto by publicznie pan Raned wyjaśnił swoją interpretację Kodeksu Cywilnego.Myślę,że sprawą zaintersuje się wiele osób.Tesoro sprzedaje się doskonale.Ale kto je serwisuje i dlaczego odsprzedając je tracimy gwarancję ???? Może przepadek gwarancji to sprytne pozbycie się potencjalnych problemów ??? Chyba warto przeczytać odpowiedź na te pytania.Na mila nie dało rady....:((
Pozdrawiam,
wicja1.
  • Odpowiedzi 88
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Nie jest to bezpodstawne działanie. Oto wyciąg z oryginalnej karty gwarancyjnej Tesoro:
This instrument is warranted to be free from defects in material and workmanship for as long as it is owned by the original consumer purchaser. This warranty is not transferable (...)"

Cóż, nie tylko w tym przypadku tak jest. Taki rodzaj gwarancji posiadają np. niektóre zaawansowane urządzenia komputerowe. Ograniczanie takie jest zazwyczaj wynikiem faktu, że gwarancja producenta jest udzielana na bardzo długi okres (lifetime, limited lifetime). Coś za coś.

M.
Napisano
Przy zakupie(nawet przez net) dostajesz paragon, który jest dowodem zakupu. Wraz z gwarancją tworzy komplet, który zobowiązuje dystrybutora do przestrzegania umowy gwarancyjnej. Jeżeli sprzedałeś cały komplet"-paragon, gwarancja i np. pudełko(na którym powinien być numer z gwarancji) to nie powinno być problemu.
Reszta zależy od wszechmocnego dystrybutora.
Pozdrawiam.
Napisano
No i kol. Karpik nie przeczytał tego co napisałem :) Przetłumaczę na polski:
Gwarantuje się, iż urządzenie jest wolne od wad materiałowych i powstałych w procesie produkcyjnym, na cały okres jego posiadania przez oryginalnego (pierwotnego) użytkownika końcowego. Gwarancja niniejsza nie jest przenoszona" (na kolejnych użytkowników, przyp. Beaviso)

Krótko mówiąc, dożywotnia gwarancja przysługuje tylko i wyłącznie pierwszemu nabywcy (konsumentowi) urządzenia.

Nie widzę podstaw aby czepiać się tu kogokolwiek. Dożywotni serwis i tak realizowany jest w USA. Sądzę, że 2-letni serwis krajowy jest pewnym dodatkiem do standardowej gwarancji producenta. Ale i tak nie może rozszerzać warunków gwarancji producenta, ponieważ bazuje na jego częściach zamiennych. A warunki te mówią ściśle, że gwarancja należy się wyłącznie pierwotnemu nabywcy i nie jest zbywalna.

To nie jest nic nadzwyczajnego. Wręcz standard jeżeli chodzi o tzw. gwarancje dożywotnie.

M.
Napisano
...chyba że KUPUJĄCY i SPRZEDAJĄCY ustalą inaczej ( co potwierdzają własnoręcznym podpisem na Karcie Gwarancyjnej)
Napisano
Grzechotnik ma racje.
Gwarancja producenta jest sprawą dobrowolną...czyli może być lub nie.
Ale polskie prawo przewiduje cos takiego jak iezgodność towaru z umową" za którą odpowiada sprzedawca.
I to do niego niesiemy uszkodzony sprzęt.
Sprzedawca ma 14 dni na rozpatrzenie reklamacji z tytułu niezgodności towaru z umową...i jego sprawą jest jak to zrobi...czy odda sprzęt do naprawy czu też wymieni go u producenta.

Pzdr.
Napisano
Każdy klient, który kupuje wykrywacz u mnie dostaje gwarancję. Wielokrotnie naprawiałem bezpłatnie wykrywacze, gdzie było oczywiste, że była ingerencja w elektronikę przez osoby niepowołane. Ostatnio odmówiłem jednak naprawy gwarancyjnej osobie, która złamała podłokietnik. Wg. mojego doświadczenia aby załamać taki podłokietnik musiała być użyta duża siła. Mam nadzieję, że kient zrozumiał i zaakceptował moją odmowę.
Wracając do meritum. Może mam nieaktualne dane, ale opieram się na książce Piotra Tarachy Sprzedaż w obrocie z udziałem konsumentów. Rękojmia i Gwarancja"
Rozporządzenie RM z dn, 30 maja 1995 r. w sprawie szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów sprzedaży rzeczy ruchomych z udziałem konsumentów paragraf 3 ustęp 1 i 2 mówi:
Sprzedawcą jest każdy, kto zawodowo prowadzi sprzedaż towarów, natomiast konsumentem każdy, kto nabywa towar dla celów nie związanych z działalnością gospodarczą. Konsumentem jest więc osoba, która nabywa towar na własne potrzeby, bez zamiaru dalszej jego odsprzedaży. Rozporządzenie ogranicza krąg sprzedawców wyłącznie do osób, które zawodowo prowadzą sprzedaż towarów. Dlatego poza zakresem rozporządzenia pozostaje sprzedaż okazjonalna, która nie jest normalną działalnością przedsiębiorstwa.
Przykład: Dealer prowadzący sprzedaż samochodów dla osób fizycznych jest sprzedawcą w rozumieniu rozporządzenia, natomiast przedsiębiorstwo, które sprzedaje używany poprzednio przez siebie samochód osobowy osobie fizycznej nie staje się sprzedawcą, a osoba fizyczna kupująca ten samochód NIE NABYWA UPRAWNIEń PRZYSŁUGUJąCYCH KONSUMENTOWI Z MOCY OPSYWANEGO ROZPORZąDZENIA.
Wg tego wicja1 odsprzedając wykrywacz osobie trzeciej na Allegro utracił prawa gwarancyjne, a osoba kupująca ich nie nabyła. Stąd moja odmowa.
Wyobraźmy sobie nast. przypadek: ktoś kupuje powiedzmy wykrywacz za 1200 zł, następnie odsprzedaje go kolejnym nabywcom i w końcu przed upływem 2 lat kupuje go, powiedzmy szósty nabywca za 1 zł na bazarze i otrzymuje oryginalną kartę gwarancyjną. Czy nabywa również prawa gwarancyjne?
Wykrywacz metali jest precyzyjnym urządzeniem a często (nie zawsze) użytkownicy traktują go źle, otwierają i ingerują w elektronikę, dokonują nieautoryzowanych napraw, zmieniają ustawienia wewnętrzne. Najczęściej takich samowolek nie da się udowodnić. Dlaczego za to ma płacić sprzedawca?
Moje oficjalne stanowisko jest takie, że udzielam wyłącznie gwarancji swoim klientom, czyli pierwszym nabywcom. Gwarancja nie jest przenoszona na kolejnych nabywców.
To był pierwszy przypadek, kiedy zwrócił się do mnie drugi nabywca z roszczeniami gwarancyjnymi. Jeżeli ktoś mnie przekona, że nie mam racji, to postaram się problem rozwiązać w miarę moich możliwości, chociaż roszczenia tej osoby były bardzo enigmatyczne. Tematy Gwarancji i Rękojmi zawsze były tematami śliskimi" i niewielu potrafi je jednoznacznie zdefiniować.
wicja1 kilkakrotnie dyskredytował w przeszłości moją firmę i mnie osobiście, nie jest to dla mnie nic nowego; być może to, że handluje od lat nieformalnie wykrywaczami metali to wyjaśnia.
Napisano
rozgrywki handlowe pomiędzy wicia1 a Denarem czy rzeczywiście jest z czymś problem?
załączam linkę żeby zrównoważyć wymianę partnerską :
http://poszukiwanieskarbow.com/Forum/viewtopic.php?t=44588&highlight=
Napisano
..wicja1 kilkakrotnie dyskredytował w przeszłości moją firmę i mnie osobiście, nie jest to dla mnie nic nowego; być może to, że handluje od lat nieformalnie wykrywaczami metali to wyjaśnia."

Wiedziałem,że padnie tego typu paszkwil.Handlowanie" to działalność gospodarcza.A dzialalność gospodarcza jest ukierunkowana na zysk.A co to za zysk kupić od Pana wykrywacz za ok.1500 PLN i za trzy miesiące sprzedać za 1000 ??? Miałem w życiu wiele wykrywaczy i wiele z nich sprzedałem.Ale prawdę powiedziawszy zysk mnie nie interesuje.Jestem ciekaw zjawiska jakim jest wykrywacz metalu jako taki i praca z nim w terenie.Więcej na tym tracę niż zarabiam.Ale to lubię.I Pana jad nic tu nie zmieni.
I bardzo proszę bez osobistych wycieczek.
Nieformalne HANDLOWANIE artefaktami to dużo większe przestępstwo niż sprzedawanie wykrywaczy ze stratą.

wicja1.
Napisano
Witam, zazwyczaj nie biorę udziału w dyskusjach tego typu ale tu zrobie wyjątek. Oczywiście kol. Grzechotnik ma racje i jeżeli sprzedawca prowadzący profesjonalną działalność gospodarczą czerpie wiedze z jakichś książek i rozporządzenia w nich przytaczanego, które jest z 1995 roku i jako takie nie jest źródłem powszechnie oboiwązującego prawa to powodzenia w dalszej działalności. Przecież odsprzedać określony towar może konsument niezadowolony z jego właściwości. Ważne aby nie robił tego w ramach swojej działalnosci gospodarczej. Wszytkim niezadowolonym kupcom oraz sprzedawcy polecam przepisy przede wszystkim Kodeksu cywilnego i ustawy. A jak macie wątpliwości dotyczące zasadności odmowy naprawy, zwrotu towaru itp. to proponuje zwrócić do odpowiedniego rzecznika konsumentów ew. Uokik, a w ostateczności do sądu. Pozdrawiam
Napisano
.....bez komentarza.
A co z gwarancją na w/w wykrywacz Panie Andzrzeju ???
Powóćmy do meritum nim wątek zostanie usunięty.(Może o to chodzi ??)
Liczę na odpowiedź,
Pozdrawiam Serdecznie,
wicja1.
Napisano
Mi sie wydaje, ze cala sytuacje mozna podsumowac tak:

wicja1 ma zal do Raneda, ze ten nie poszedl mu na reke. Zapomina o tym, ze nie musial. Teraz proboje to wyplakac na wszystkich dostepnych forach ;) Taka prawda.

Wyjasniajac kwestie gwarancji w Tesoro, dla tych co nie zrozumieli do konca, a czytajac forum poszukiwaczy jest to pewne ;)

Wykrywacze Tesoro kupowane u polskiego dystrybutora maja dwie gwarancje.

Pierwsza gwarancja - 2 letnia USTAWOWA, wynikajaca z polskiego prawa, u dystrybutora/przedstawiciela firmy, jednym slowem sprzedawcy.

Druga gwarancja - nie wiem jak to nazwac, dobrowolna PRODUCENTA. Zeby potwierdzic marke i niezawodnosc sprzetu oferuje on gwarancje dozywotnia pierwszemu purchaser customer" - kupujacy klient. Przepada ona zatem kiedy pusci sie wykrywke dalej.

I tutaj moje spostrzezenia. Wydawalo mi sie zawsze, ze gwarancja przechodzi" ze sprzetem. W swietle tego co napisal Raned zgodnie z litera prawa tak nie jest. I w sumie teraz sie zamotalem, bo wyjdzie na to ze caly uzywany sprzet kupowany na allegro od zwyczajnych uzytkownikow (bez dzialalnosci gospodarczej) nie ma gwarancji :/

Ale z drugiej strony, jest jak napisalem. Wicja1 ma zal, ze Raned nie chcial mu pojsc na reke. Zapomina o tym, ze nie musial! Podal konkretne przepisy i tyle. Moze to troche nie po kolezensku, ale... Mial prawo tak zrobic.

Trzeba zauwazyc to, ze Raned z obowiazujacych gwarancji zawsze wywiazuje sie bezblednie i nie ma klopotow z serwisowaniem.
Napisano
Panowie...emocje biorą górę...a to nie jest potrzebne.
Wracając do tematu:
Dz. U. z 2002 r. Nr 141 poz. 1176 (data wydania: 05.09.2002)
USTAWA
z dnia 27 lipca 2002 r.
o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego
(Dziennik Ustaw z dnia 5 września 2002 r.)
Rozdział 1
Sprzedaż konsumencka
Art. 1. [ Zakres regulacji ]
Napisano
i wystarczy że do sprzedawcy przychodzi klient z dowodem zakupu towaru i po dyskusji....danych osobowych do tych spraw nie trzeba podawać...mozna odmówić...
Napisano
wicja1 i tutaj mala uwaga. Nie wiem ile masz lat, ale po sposobie pisania wydaje sie, ze masz wiecej niz 17-19.

A w tym wieku powinienes sie wykazac odrobina instynktu samozachowawczego i zwyczajna wyobraznia.

Najpierwusilujesz obsmarowac kogos publicznie na forum, nawet stosujac chamskie sposoby ponizej pasa, a potem niby jestes gotowy do rozmow? Jakby ktos postapil tak wobec mnie to sorry, ale skoro pewne regulacje prawne sa po mojej stronie nie mialbym zadnych skrupulow. Jak chcesz zeby ktos Ci poszedl na reke, skoro robisz gnoj tej oobie?
Jednym slowem moglbys zapomniec o jakiejkolwiek dalszej rozmowie na ten temat ;) (O ile przepisy sie nie zmienily).
Napisano
Mirkoni, tez slyszalem takie przyslowia. I rozne inne np. glupiemu sie ustepuje" (nie jest skierowane do nikogo). Ale maja to do siebie, ze nie zawsze znajduja zastosowanie.

Pracuje juz troche w handlu, i powiem tak - jesli wiekszosc klientow jest zadowolona i pojawia sie jeden z wydumanymi" problemami, to... No coz, firma na tym specjalnie nie straci.

Z drugiej strony pojawia sie dobra furtka - sprzedawca nie moze legitymowac. Z drugiej strony, tutaj jest juz pewne (wykrywacze maja numery seryjne) i sprzedawca bedzie wiedzial ze dany klien nie jest pierwszym kupujacym ;) Jednym slowem wicja1 przez takie postawienie sprawy sam podcial galaz na ktorej siedzi ;)
Napisano
Jeżeli chodziło w tej całej sprawie o ułamany uchwyt (słowa Denara) to i gwarancja i niezgodnośc towaru z umową nie obejmują swym zakresem takich uszkodzeń...uszkodzenia mechaniczne spowodowane niewłaściwym obchodzeniem sie ze sprzętem nie podlegają tym przepisim...Więc Denar nie uznał tego i miał do tego prawo.
Napisano
Więc chyba miałem rację?
Ta 2 letnia gwarancja obowiązująca u Nas
NIE JEST indywidualna".
A teraz pytanie: Czy kupując komuś pralkę(w prezencie np.) obdarowany traci gwarancję? Chyba nie!

Więc, jeżeli Wicje obejmowała Nasza 2 letnia gwarancja ma w 100% uzasadnione pretensje.
Pozdrawiam.
Napisano
Chyba nie doczytales dokladnie to co wkleil Raned.

Rozporządzenie RM z dn, 30 maja 1995 r. w sprawie szczegółowych warunków zawierania i wykonywania umów sprzedaży rzeczy ruchomych z udziałem konsumentów paragraf 3 ustęp 1 i 2 mówi:
Sprzedawcą jest każdy, kto zawodowo prowadzi sprzedaż towarów, natomiast konsumentem każdy, kto nabywa towar dla celów nie związanych z działalnością gospodarczą. Konsumentem jest więc osoba, która nabywa towar na własne potrzeby, bez zamiaru dalszej jego odsprzedaży. Rozporządzenie ogranicza krąg sprzedawców wyłącznie do osób, które zawodowo prowadzą sprzedaż towarów. Dlatego poza zakresem rozporządzenia pozostaje sprzedaż okazjonalna, która nie jest normalną działalnością przedsiębiorstwa.
Przykład: Dealer prowadzący sprzedaż samochodów dla osób fizycznych jest sprzedawcą w rozumieniu rozporządzenia, natomiast przedsiębiorstwo, które sprzedaje używany poprzednio przez siebie samochód osobowy osobie fizycznej nie staje się sprzedawcą, a osoba fizyczna kupująca ten samochód NIE NABYWA UPRAWNIEŃ PRZYSŁUGUJąCYCH KONSUMENTOWI Z MOCY OPSYWANEGO ROZPORZąDZENIA.

wicja1 nie dal wykrywki w prezencie, tylko go sprzedal. Uzywanego.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie