Skocz do zawartości

Post mortem.Katyń - A Mularczyk


tm/39

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 121
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Witam!!!

Panowie mnie zastanawiaja trzy rzeczy w tym filmie

1. Czy zauwazyliscie ze NKWD-owcy strzelaja z pistoletu P-38. Czy to jest blad rekwizytora, czy naprawde tak bylo? Jezeli tak bylo to mozna powiedziec ze chcieli sie zabezpieczyc juz na przyszlosc w razie jak te groby zostaly by znalezione Jak by nie bylo TT-tka ma inna amo jak P-38". Ale poco mieli by to robic skoro jeszcze wtedy sie kochali" ze szkopami i nawet nie brali tego pod uwage ze Adolf moze zaatakowac ZSRR


2. Dla np. Angoli i Amerykanow bylo sprawa honoru dawac dyla z obozow jenieckich zeby znowu podjac walke, a tymczasem nasi ida na przyslowiowe sciecie". Jak by nie bylo mieli dosyc szans do ucieczki


3. Czemu naszym nawet przez mysl nie przeszlo ze ta cala historia moze sie tak skonczyc. Przeciez rosja nie podpisala Konwecji Genewskiej, Stalin rozwalil prawie cala kadre oficerska u siebie a nasi musieli o tym wiedziec, tym bardziej ze 20 lat wczesniej prowadzili z nimi wojne. Wiec wydaje mi sie ze mogli sie tego po nich spodziewac
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do hombrero

ad1. Zauważyliśmy. Było o tym na forum n.p. tutaj : http://odkrywca.pl/katyn-wajdy-zgodnosci-i-niezgodnosci,512661.html#512661

ad2. Nie przesadzałbym z tymi ucieczkami Anglików i Amerykanów w imię honoru ;) Widzę,że naoglądałeś się Wielkiej ucieczki" ;) No cóż.. Szkoda,że spółka Struges i Clavell zapomnieła",że w grupie oficerów uciekających z Żagania było również kilku Polaków. No ale jest to film luźno nawiązujący do faktów.Również i w tej kwestii.. Ciekawe kiedy ktoś nakręci film o ucieczce 47 polskich zołnierzy z obozu Doessel.. ?

ad3. Odpowiedź na Twoje pytanie jest zawarta w filmie. Nawet dwukrotnie :)

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze mówiąc to po obejrzeniu tego dfilmu mam bardzo mieszane uczucia. uważam że konstrukcja tego filmu pozostawia wiele do życzenia. Zdjęcia genialne, scenografia, pomysł utrzymania filmu w szaro - brunatnej tonacji świetne, aktorzy ok... tylko widać ze Wajda nie panował za bardzo nad scenariuszem. Nie wiadomo za bardzo o co mu tak naprawdę chodziło. Są w tym filmie wątki zupełnie jakoś wciśnięte na siłę (młody partyzant na przykład) a z drugiej strony nie wiemy wielu ciekawych rzeczy: jak Jurek wydostał się z Kozielska (poza domysłami ze poszedł na wspólpracę), dlaczego ostatecznie generałowej nie wywieziono do Auschwitz itd... Aresztowanie profesorów też tak wpięte ni w pięć ni w dziesięć
Wydaje mi się ze pierwotny pomysł na scenariusz byłby lepszy. Otóż Wajda kiedyś przymierzał sie do wersji scenariusza która zakładała że młody prokurator wiele lat po wojnie trafia na slad dziwnej zbrodni wojennej. Cała ta sprawa zaczyna go na tyle pochłaniac ze prowadzi własne śledztwo cofając się całym życiem w przeszłosć. Myśle że byłoby to ciekawsze dla widza niż to co napisał Mularczyk.
Na zachodzie mało kto znów zrozumie ten film.
Zrozumie za tto końcową scenę. Koda która w moim przekonaniu zostanie kamieniem milowym kionematografii światowej tak samo jak scena lądowania aliantów w Normandii Spielberga. Naprawdę niezłe choć mogło być lepsze.
NIEstety w filmie zdarzają się dziwne i niewytłumaczalne przy takich fachowcach i technice wpadki jak na fotkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obie sceny dzieli moze parę sekund. Myślę że znalazłoby się jeszcze takich wpadek wiele - ot choćby piesek na uwiązany do mostu to zdaje się border collie - rasa która do Polski trafiła dopiero w latach 90 jak nie później
Ogólnie rzecz biorąc film mocno rozczarowujący choc momentami naprawdę świetny. Szkoda tylko ze tych momentów jest naprawde niewiele. Myslę też że po Pianiście Polańskiego wszyscy wiedzą jak winien wyglądac sprawnie zrobiony film o polskiej tak naprawde historii. Polański egzamin zdał - Wajda wydaje mi się ze nie bardzo i film na zachodzie będzie przyjęty chłodno no chyba że będzie inaczej czego gorąco wszystkim życzę.
Generalnie co do Wajdy to mam takie wrażenie że wszystko co miał do powiedzenia to już dawno powiedział i ostatnie jego produkcje sa mocno średnie a ratuje je prestiż autora Ziemi Obiecanej i najwyższej jakości ekipa (Jak Edelman na przykład który w Katyniu zrobił fantastyczną robotę). Wajdzie do formy z lat świetności daleko i słusznie zapowiedzial ze to jego ostatni film bo trzeba wiedziec kiedy ze sceny zejść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w stu procentach z tym co powiedziałeś. Chyba z wybitnych reżyserów tylko Kurosawa od początku do konca trzymał wysoki poziom.

A ten pierwotny scenariusz do Katynia", o którym wspomniałeś, właśnie ukazał się drukiem - Katyń. Milczący, niepokonani" Włodzimierza Odojewskiego ( http://www.wkts.pl/index.php?catid=1&pid=398 ).
Czytałem. Trudno powiedzieć, czy byłby z tego lepszy film.. Na pewno bardziej spójny, ale też bardziej kameralny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czytałeś moze Abarinowa oprawców z Katynia"? Zastanawiam sie czy nie nabyć i szukam opinii bo ksiażka ciut droga jak na obecną moją kieszen i nieuchronne wydatki na rozbudowę mojego kompa. Słyszałem dużo dobrego o tej książce ale nie jestem zdecydowany na zakup.
Ktoś wcześniej pisał o jakimś członku SLD co to ma niby ojca sławnego ubeka. Wydaje mi się że autor wpisu miał na myśli Borowskiego, ale pomylił fakty. Jakub Berman był jego wujem lub jakimś dalszym kuzynem ojca. Na pewno nie ojcem. Berman zresztą nigdy formalnie ubekiem nie był (czy raczej esbekiem) - szefował tylko komisji do spraw bezpieczeństwa publicznego - co nie zmienia faktu że jak najbardziej jest jedną z czarniejszych postaci historii Polski Ludowej. Nie kto inny postulował zniesienie hymnu narodowego i zastąpienie go miedzynarodówką a w perspektywie przyłączenie Polski do ZSRR.
A wracając do Wajdy i filmu... No cóż. JA od początku nie liczyłem na to że będzie to film hollywodzki w formie, ale jeśli zamierzało się rozpowszechnić w swiecie prawdę o katyniu za pomocą filmu to trudno przypuszczać że widza w Rosji nie mówiąc już o Francji czy USA zaintryguje kwestia ajpierw pracowałem w fabryce a potem w lesie w kielcach" . Oczywiście Polak skojarzy to z partyzantką ale Anglik, Rosjanin? Może niemiec jak miał dziadka pacyfikującego kieleckie wioski.
Oglądając ten film widziałem tylko jedną świetnie naszkicowaną postać - to był Chyra grający Jerzego. Niestety tylko naszkicowaną bo autor nie dał mu powiedziec zbyt wiele. Uśmierca go zanim ten pęknie i wyrzucie z siebie prawdę o katyniu. Oczywiscie - Wajda nie jest reżyserem który łatwo sięga po fajerwerki - to trzeba mu oddać, ale mógl wczuc się w rolę widza który oczekuje od filmu tego aby go trzymał w napięciu i opowiadał ciekawą historię. Kolejna taka rola to ten radziecki oficer co jedzie na fiński front. Świetny aktor (czego nie można powiedzieć o reszcie birącej udzial w tej roli , zwlaszcza kobiecej reszcie)Kumpel kiedyś powiedzial :Wajda zdziwaczał. Rzeczywiscie. On chyba zaczyna we własnych filmach mówić mało zrozumiałym językiem. przestał opowiadac ciekawe historie a zaczął mniej ciekawe ale za to w jego przekonaniu stanowiace wyzwanie dla reżysera przede wszystkim. W Katyniu jest wiele subtelności dla przeciętnego widza niezrozumiałych i nienormalnych. Już sama oś filmu - historia kobiet czekających na mężów jest tak trudny że naprawdę koneserzy mogą się tym delektować a wybitni twórcy mogą taki temat przekuc na ciekawy film. Jak oglądałem film to po wszystkim mialem takie wrażenie że reżyser przeczołgal wręcz widza przez godzinę niezbyt składnej i niezbyt ciekawej historii historii do końcowej sceny która wgniotła go w fotel. Być moze jednak ta scena jest zbyt kontrastowa dla calej reszty bo przy niej wszystko wygląda blado jakiekolwiek by chyba nie bylo.
Wajdzie moim zdaniem ten film nie wyszedł do końca ale przeciez nie oznacza to ze nie jest reżyserem wybitnym. Miał moim zdaniem trochę kiepski materiał w postaci aktorów i scenariusza a poza tym chyba mu szkodzi trochę ta pozycja guru polskiego filmu i brak w gruncie rzeczy krytyki bo Wajdy krytykować krytykowi nie wypada. ja nim nie jestem więc krytykuję choć gdzie mi tam do Wajdy czy innych Edelmanów. A propos tego ostatniego to głębokie ukłony. Widać ze współpraca z Wajdą dobrze mu służy. Kiedyś oglądałem wywiad z Lucasem o gwiezdnych wojnach. Opowiadał o tym jak to w każdej części chciał zachować tonację barwną bieli śniegu, brązu pustyni i zieleni (bodaj w powrocie jedi). U Wajdy cały film jest w takim brunatno- zielonym sosie. W połaczeniu ze świetną momentami muzyką Pendereckiego tworzy to naprawdę klimat grozy i jakiegoś fatum, szkoda tylko że temu wszystkiemu nie idzie w parze właśnie ciekawa historia. Szkoda b mógł być to film wybitny - nawet na podstawie tego scenariusza który zastsował wajda. Moim zdaniem kosztem bezsensownej historii o nagrobku i partyzancie mozna bylo dalej pociągnąć historię Jerzego bo nawet widz nie wie jak on się wydosta z Kozielska. Można sie tylko domyślać że w ankiecie którą sowiecie sporządzili w Kozielsku i Starobielsku zaznaczył ze chce osiąść w ZSRR. No ale to już domyślają sie ci co znają historię. Ci co zaznaczyli ze chca wracac do Polski pojechali do Katynia i innych Charkowów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie czytałem. Teraz w empikach i księgarniach są całe ołtarzyki" poświęcone Katyniowi - książek na ten temat jest tyle, że trudno to wszystko wchłonąć. A w slangu małolatów pojawiło się nowe określenie: iezły Katyń..", ale to tylko tak na marginesie..

Jeśli mialbym się czepiać detalicznie, to bardzo nie podabala mi się gra tej drewnianej" dziewczynki - córki Ostaszewskiej. Była okrutnie nienaturalna. Szkoda, bo mieliśmy przecież całą szkołę super fajnego kina dziecięcego, np. O dwóch takich.. itp" :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Katyń Paula Allena zacząłem czytać, ale jest bardzo słaby, w bardzo amerykańskim stylu, raczej nie dla Polaka. Jeśli chcesz dużo faktów to polecam książki wydawnictwa Alfa z początku lat 90.
Co do filmu. Od pewnego czasu na tym wątku przewijają się krytyczne recenzje odnośnie filmu. Porównuje się go do Pianisty". Ja oficjalnie już się wypowiadałem na temat Pianisty" i uważam że jest to film słaby, na jedno obejrzenie, może za jakieś 10 lat obejrzę go raz jeszcze, jak będę miał wolny czas. Katyń" nie jest złym filmem. Jest w nim sporo niedomówień: np.
1)
dlaczego żona oficera na rowerze jedzie przez całą Polskę i szuka męża ( gdyby mąż był oficerem rezerwy - odpowiedź dają książki z Alfy, ale jest zawodowym oficerem - może ona nie jechała przez całą Polskę z Krakowa, babcia Komorowska mówi że nie widziała wnusi tak długo, rower mogła kupić, zabrać trupowi).
2)
Dlaczego rotmistrz nie ucieka? Ucieczki rzeczywiście były, ale tu jest żona z dzieckiem a oni są jednak pilnowani, pozostaje jeszcze honor, on co prawda co niektórym się nie mieści w głowie, ale nie zapominajmy że prawo ucieczki jest prawem jeńca wojennego określonym w konwencjach międzynarodowych, których sowieci nie podpisali. Tak więc przy nieudanej próbie - kula w łeb.
3)
Jak udało się uratować Chyrze? Są dwie możliwości - albo poszedł na współpracę( jak koledzy sugerujecie) albo uciekł z transportu. Za pierwszą przemawia fakt, że spodziewa się najgorszego już w Kozielsku, i prezentuje postawę osoby zdolnej do współpracy. Ale dlaczego w Collegium Medicum swojemu byłemu profesorowi mówi, że spóźnił się do Andersa - chyba jednak uciekł, złapali, gada po Polsku, bez munduru i na białe niedźwiedzie.

Ten film nie jest zły, te niedomówienia i symbole ( piesek na moście to kundel - rasa wymieniona przez kolegę ma krótkie nogi ten ma długie)- to typowa polska szkoła filmu, reprezentowana przez min Wajdę, bardzo już stara, często odbiegająca od oczekiwań widzów( przypominam końcową scenę w Ziemi Obiecanej - symbol nieźle zjechany przez krytyków). Wajda się nie zmienił, nakręcił film o temacie o którym mimo wszystko niewiele wiemy i chyba nigdy się nie dowiemy. Jest parę wątków niepotrzebnych, np. młody Partyzant - ale myślę że był przewidziany by pokazać pogmatwane losy rodzin,które się przeplatają, bo jak mówi sam Wajda to film o rodzinach. Siostra zabitego idzie do zakładu FOTO gdzie pracuje żona zabitego, którą zaraz odwiedzi syn zabitego, który będzie zdawał do szkoły gdzie dyrektorką jest inna siostra zabitego i zakocha się w córce zabitego. I dramat polega na tym że oni nie wiedzą co ich łączy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys czytałem biografię Berlinga lub cos podobnego i tam stało jasno: NKWD typowało ludzi do współpracy czy też tych którzy nadawali się do małego prania mózgu, ale w tych obozach dawali jakies ankiety do wypełnienia w którym stało pytanie : gdzie chciałbyś osiąśc po uwolnieniu. Ci co zaznaczyli że w ZSRR w tym Berling - przeżyli. Przeżył tez jeden z ostatnich transportów z Kozielska. Podwieźli ich na rampę w Gniezdowie i nigdy nie rozładowano. Ci co przeżyli do dziś nie wiedzą dlaczego tak zrobiono.
Byl kiedyś taki film zrealizowany przez Łozińskiego las katyński". Rodziny oficerów pojechały do Kozielska i katynia. Rozmawiały ze swiadkami tej zbrodni i nawet z szefem archiwum smoleńskiego NKWD (jest wywiad z nim w filmie). Co uderza w oczy to obojętnosć z jaką ci ludzie traktowali śmierć i strach przed nkwd. Trochę mnie zdołowal ten film. Nkawudzista rozmawiający z córką zamordowanego żołnierza który śmieje jej się w twarz i mówi ak było towarzyszko Wando". Kobieta dziwi się że on stał tak z boku i nic nie wiedzial a na d nim byli wyżsi urzędnicy. Na pewno wiedział i na pewno znal tych co tę zbrodnie zrobili. Do Smoleńska przyjechała bowiem specjalna jednostka nkvd z Błochinem na czele. Stacjonowali w Smoleńsku więc nieprawdopodobne żeby ten człowiek nic nie wiedział.
Generalnie filmik polecam. są zdjęcia z klasztoru w Kozielsku i katyn przed tym jak zrobili tam obecny cmentarz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem zaciekłym prawicowcem ale z tym kto był czyim ojcem w SLD i w pobliżu, to nie chodziło o Bermana.

Inne nazwisko ojcujące ważnemu w Polsce nazwisku były prawdziwymi kanaliami nawet w bezpiece.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie