Skocz do zawartości

Łączność II RP vol.2


artur135

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 330
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
moze odpowiadam za szybko, ale po pobieznym przegladnieciu czynnosci wnioskuje ze komora akumulatora sie powieksza
i/ dorobic sciany komory akumulatorowej
powiekszyc mozna raczej tylko w gore, wiec kolo normalnie umieszczone nad musi zmienic miejsce
fiku jeszcze raz serdeczne dzieki :-)
Napisano

Przeróbki te najlepiej widać na tym zdjęciu. Ale czy rzeczywiście z tyłu coś się zmieniło, co uzasadniałoby wyrzucenie koła na błotnik??

Napisano
Musze to rozrysowac, bo bez tego jestem bezradny, ale przypuszczam ze obecnosc kola uniemozliwialaby podnoszenie klapy na zawiasach umieszczonych wzdluz tankietki.
Chodzilo chyba o jak najlatwiejszy dostep, a to gdzie sobie to kolo bylo moglo byc czynnikiem malo istotnym.
Napisano

Witam !
Przedział akumulatora mieścił sie wewnątrz wozu, pod klapą z uchwytem po prawej stronie. Duża skrzynia to osłona pancerna wylotu powietrza w układzie chłodzącym.Instrukcja fabryczna TKS w : J.Magnuski Karaluchy przeciw Panzerom".
Pozdrawiam.

Napisano
Jotes faktycznie widać jak na dłoni modyfikację. Klapa jest pod innym kątem więc koło by przeszkadzało przy otwieraniu. Teraz brakuje nam tylko zdjęcia wnętrza czołgu.
Napisano
Przede wszystkim widać też dodatkową tylną ściankę komory akumulatora. Wnętrza powiadasz? To jedynie w archiwach. Wg mnie to zdjęcie, które wstawiłem powyżej jest już unikalne, bo nie widziałem nigdzie indziej takiej tankietki sfotografowanej z tyłu.
  • 3 years later...
Napisano
Przy okazji prac nad łącznością w czołgach 7TP po raz kolejny zetknąłem się z tematem radiostacji RKB, a konkretnie jej odmiany dla broni pancernej - RKB/c. Przeglądając posty sprzed kilku lat znalazłem kilka, które mnie zainteresowały. Należały one m.in. do kol. Badylarza i Gebhardta. W telegraficznym skrócie z postów wynika, że RKB była prototypem/modelem N2, który wykonano w 2+16 egzemplarzach. Dokumentami, o które oparto w/w wnioski są opracowanie i protokoły przesłuchań Cepy oraz warunki techniczne na radiostację RKB/c dla tankietki i dla pociągu pancernego.

Choć dość często zaglądam do Wybranych zagadnień łączności armii II RP" Tarczyńskiego to najprawdopodobniej w swoim opracowaniu nie wykorzystam informacji tam zawartych. Na temat RKB i N2/C jest tam informacji bardzo niewiele, a przynajmniej jedna - dotycząca ilości wyprodukowanych radiostacji N2/C - błędna. Mam wrażenie, że to właśnie fakt podania informacji o radiostacjach RKB w paragrafie z nagłówkiem Radiostacje polowe N2" zrodził przypuszczenie (w jednym z ostatnich postów już w randze faktu"), że RKB to prototyp N2.

Żaden przejrzany przeze mnie dokument w CAW nie potwierdza powyższej tezy. Inaczej też czytam tekst Cepy; pisze on o tym że warunki techniczne dla radiostacji RKB/c posłużyły do opracowania WŁAŚCIWEGO typu N2. I tylko tyle ...

Aby nam się wątek dalej rozwijał poddaję szanownym kolegom pod rozwagę następujące spostrzeżenia i pytania:

1) Czy ktoś zna dokument który unieważniał warunki na radiostacje RKB/c? Zazwyczaj czynił to odpowiedni tekst w nowych warunkach technicznych. Warunki techniczne na radiostację N2/C nie unieważniały jednak tych na radiostacje RKB/c. Dlaczego, skoro RKB była jakoby prototypep N2?
2) Czy zakres częstotliwości N2 i RKB, a zwłaszcza podział i numeracja fal pozwalały - w teorii - na bezproblemowe nawiązanie łączności pomiędzy oboma typami radiostacji?
3) W CAW jest zachowany m.in. dokument z 1939 r. w którym bodajże dowódca 2 Dyw.P.Panc. zwraca uwagę na fakt, że łączności pomiedzy radiostacjami N2 a RKB/c nie da się w praktyce nawiązać.
4) Opracowanie Cepy z 1940 roku jest spisane z niczego", czyli z głowy. Z kolei raporty z przesłuchań z 1942 i 44 r. (odwołujące się także wyłącznie do jego pamięci) były sporzadzone dla potrzeb Komisji powołanej w związku z wynikiem Kampanii Wojennej 1939 roku". Czy i na ile sama nazwa komisji wpłynęła na treść zeznań? Czy wszystkie informacje zawarte na 111 stronach raportu Cepy z 1940 r. można uznać za wiarygodne i bezkrytycznie się na nie powoływać?
5) Oznaczenie taktyczne RKB" powstało (jak sądzę - tej sprawy jeszcze nie badałem) zanim wprowadzono oznaczenie N2" - obu oznaczeń używano przez cały czas równolegle.
6) Jakie zmiany techniczne i jakie zmiany funkcjonalne powodują, że dwie radostacją są uznawane za ten sam typ, albo nie są (poza rozkazem, rzecz prosta)?
7) Czy poza tekstami Cepy oraz WT na RKB/c i N2 ktoś znalazł w CAW lub IPiMS jakiekolwiek DOKUMENTY dotyczące radiostacji RKB?

Z pozdrowieniami,

Trufelhunter
Napisano
Trufelhunter - zdaje mi sie (moze sie myle, jezeli tak to wybacz i sadze ze na pewno sie nie obrazisz :)) ze jest tutaj pewien zasadniczy blad w terminologii. RKB i N2 to po pierwsze nie nazwy TYPU sprzetu lecz KLASY sprzetu (odpowiednik np 'karabinu' w okresleniach broni). Po drugie jest to okreslenie TEGO SAMEGO sprzetu tyle ze w innych okresach. System nazewnictwa RKB, RKD, RKA etc, zostal zastapiony nowym systemem ktory dzielil radiostacje przedewszystkim na wyzszy szczebel (W) i nizszy (N) i podszczeble (W1, W2, N1, N2, N3) i specjalne (S). Niezmieniony zostal system oznaczania radiostacji zastosowania specjalnego (np c=czolgowa, LL=lotnictwa liniowego itd). Uzywano tez skrotow okreslajacych rodzaj radiostacji (s=samochodowa; b=biedkowa, t=taczankowa).

Dopiero nazwa producenta (np w wypadku typowej radiostacji N1 wojsk ladowych byla to AQ1, N1LL byla to VR27) i wzor wojskowy (np N1T wz 39) okreslaly TYP sprzetu.

Czyli RKBc nie mogla byc prototypem N2c bo to po prostu inna nazwa na ta sama rzecz. Z tych samych powodow nie znajdziesz dokumentu uniewazniajacego WT RKBc - chociaz jest mozliwe ze znajdziesz dokument nakazujacy zmiane terminologii - i jak zauwazyles zreszta, nie wszyscy sie do tego stosowali.

Poniewaz typow radiostacji w uzyciu wojskowym bylo niewiele, czesto tylko jeden typ w klasie, wiec utarl sie niechlujny zwyczaj uzwyania nazwy klasy i typu wymiennie i pokutuje do dzis.

Faktem jest ze gdy wyszly prototypowe radiostacje PZTiR w klasie N2 jeszcze obowiazywala nazwa RKB wkrotce potem zmieniona na N2. I nota bene to znaczy ze to co sluzylo w klasie RKBc to niekoniecznie to samo co w piechocie. Ile typow radiostacji czolgowych bylo, i czy byly zawsze oparte te same radiostacje PZTiR co uzyte w biedkach, taczankach i samochodach piechoty artylerii i kawalerii tez w obecnej chwili nie moge powiedziec.

I wcale nie powinno nas dziwic jezeli niemozliwa lub utrudniona byla wspolpraca miedzy roznymi typami radiostacji w klasie RKB/N2. Tak jak na pewno nikogo nie dziwi ze amunicja do Kb wz 86/93 nie pasowala do Kb wz 1898.

Mam nadzieje ze to przynajmniej ulatwi dalsza dyskusje. Zajrze do instrukcji N2, moze tam byc troche informacji.
Napisano
Gebhardt,

Wielkie dzięki za zebranie w jednym miejscu dorobku" wielu innych postów w tej kwestii i cenne uwagi.

Klasa a typ - popraw mnie, ale pojęcie klasy" sprzętu nie nie było używane przed wojną. Na mój gust jest to współczesna terminologia. Bardziej przejrzysta, ale współczesna - nie przypominam sobie takiego podziału w żadnym z przedwojennych dokumentów. Sadzę, że pisząc o ypie" miano na myśli współczesną nam klasę" co z naszej perspektywy może się wydawać ewidentnym błędem. Zgadzam się, że takie zastosowanie terminologii było niechlujne, ale też powszechne i dotyczyło absolutnie wszystkich instytucji wojskowych i z nimi powiązanych II RP - na czele z BBTWŁ, DWŁ i PZTiR. Dlatego też jeszcze nie wiem jakiej konwencji użyję ...

Pocieszam się tym, że podobny brak konsekwencji jest także obecny w innych oznaczeniach. Obawiam się też, ze nie istnieje dokument, który te sprawy by wyjaśniał. Nie zdziwiłoby mnie to wcale gdyby po raz pierwszy zostało to uporządkowane dopiero przez nas :)

Nazwy producentów - zgadza się. VR27 to Philips, ale AQ1? Może chodzi o AQ2/3 - PZTiR?

Nie znam natomiast dokumentów, na których opierasz twierdzenie, że RKB/c i N2/C to ta sama rzecz - rozumiem, że masz na myśli że jest to jedno i to samo urządzenie. Nie kupuję też podanej przez Ciebie logiki braku dokumentu unieważniającego WT RKB/c. Warunki Techniczne dotyczyły ODBIORU nowego sprzętu przez władze wojskowe (a nie UŻYTKOWANIA) - jeśli w miejsce sprzętu X klasy A wprowadzano sprzęt Y klasy A to zawsze WT na sprzęt X były unieważniane stosownym zapisem w WT na sprzęt Y. Taki było w przypadku co najmniej kilku znanych mi WT BBTBrPanc (inne mnie nie interesowały tylko o ile były związane z bronią pancerną) i nie mam podstaw by sądzić, że WT wydawane przez BBTWŁ rządziły się innymi prawami.

Na broni strzeleckiej znam się słabo, ale mam wrażenie że porównanie nie jest trafione. Nie mówimy bowiem o radiostacji wz.37 i radiostacji wz.38 - po drodze jest jeszcze klasa (typ? :)) sprzętu - N2/C wz.37 i N2/C wz.38. Tak więc z samopałami jest chyba trochę inaczej ....

Jednak najbardziej mnie intryguje to co napisałeś o zmianie nazwy RKB na N2. I tu mam takie pytania:

1) Skąd wiadomo, że nowa nomenklatura (W/N/S) objęła także sprzęt starszego typu? A może poprzednich oznaczeń klasy (typu?) stosowano właśnie po to by odróżnić starsze konstrukcje od nowszych? Czy jest jakiś dokument na poparcie tej tezy? Ja twierdzę, że nie objęła - czy ktoś potrafi mnie przekonać? (papier proszę, bo logika ma z wojskiem niewiele wspólnego)
2)Nie wykluczam, że radiostacja RKB miała innego producenta, niż RKB/c. Przyjąwszy zasady ypologii" dla klas W/N/S jest to możliwe, choć w zasadzie nieprawdopodobne. Czy znane jest oznaczenie producenta dla radiostacji RKB?
3) Czy przypadkiem w przypadku starszych typów radiostacji pojęcie klasy i typu nie były tożsame? Czy np. radiostacja RKD miała różnych producentów których wyroby RÓŻNIŁY się szczegółami technicznymi i w związku z tym miały inne oznaczenia wytwórcy?
4) I skąd wogóle wiadomo, że radiostacje klasy RKB/RKD tworzyły taki sam system nazewnictwa klas jak N/W/S? Czy istnieją jakieś źródła pisane popierające tę piękną tezę?

z pozdrowieniami,

Łowca Trufli
Napisano
Radiostacja N1 nosiła fabryczne oznaczenie AQ1 - takie figuruje na egzemplarzu w muzeum w Sochaczewie i na schematach tej radiostacji z PZTiR. Oznaczenia AQ2/3 i AQ2/2 pojawiają się na znanych egzemplarzach odbiornika i nadajnika ale produkcji już wojennej niemieckiej. Trudno powiedzieć dlaczego Niemcy zmienili oznaczenie i dlaczego zaczęli osobno oznaczać odbiornik i nadajnik które przed wojną były traktowane jako jedna całość. Niewykluczone że wprowadzili jakieś zmiany konstrukcyjne lub po prostu dla ich odróżnienia - np dlatego że nie produkowali już radiostacji jako całości tylko jako oddzielne urządzenia.
Napisano
Nie twierdze ze slowo 'klasa' byla w tym kontekscie uzywana przed wojna, za to pojecie jaknajbardziej istnialo. Co to jest 'karabin', armata polowa 75mm albo, zeby przedmiot przyblizyc, lacznica polowa na 10 polaczen (LP10) jezeli nie klasa? Jezeli znasz inna nazwe na to pojecie to mnie zupelnie nie boli, tym bardziej jezeli jest to nazwa historyczna. Tak samo termin 'radiostacja N2' nie precyzuja typu tylko okresla nisze. Typ dopiero okresla nazwa nadana przez producenta, a po zatwierdzeniu do uzytku wojskowego wzor - i tak mamy LP10 wz 28, wz 24 i wz 38. Radiostacja polowa N2 ostatecznie otrzymala wz 37, gdyby w przyszlosci powstaly nowe modele, zapewne bylyby i nowe wzory radiostacji N2. Zas radiostacja N1 polowa i N1 lotnicze niewiele mialy wspolnego ze soba poza poziomem taktycznym. RKB do N2 to nie ewolucja sprzetu tylko ewolucja nazewnictwa co oczywiscie wcale nie wyklucza ze pod tymi nazwami mogly sie kryc rozne sprzety.

Nie twierdze ze ze RKB/c i N2/c to sa ta sama rzecz tylko ze jest to inna nazwa na ta sama klase sprzetu. Nie mozna, bez ustalenia tego niezaleznie, zakladac ze RKB i RKB/c to to samo radio tak jak nie mozna zakladac ze inne.

Raczej watpie ze znajdziesz dokument ktory uniewaznia RKB/c tak jak nie znajdziesz dokumentu ktory uniewaznia 'armate polowa 75mm'. Kazde WT mialy numer i uniewaznienie obejmowalo numer nie klase. Dla scislosci WT nie dotyczyly tylko odbioru lecz calego procesu zakupienia sprzetu dla wojska z odbiorem jako etap raczej koncowy. WT mogly sie zmieniac, i na ogol sie kilkakrotnie zmienialy, najpierw podczas projektowania a nastepnie podczas zycia sluzbowego danego sprzetu w miare jak wprowadzano ulepszenia. Nie stanowilo to o zmianie klasy, typu lub wzoru. Po prostu WT na sprzet X, (ewent wz Y) nr ZZZZ uniewaznialy poprzednie WT na sprzet X, (ewent wz Y), nr ZZZA.

Co staram sie zasygnalizowac to ze aby przesledzic rozwoj radiostacji czolgowych trzeba przesledzic rozwoj typow i modeli a nie RKB/C vs N2/C (nie zapominajac o S/C). Nie mozna tez z zalozenia robic rownania RKB = RKB/C tylko czolgowa i N2 = N2/C.

Ad 1)Prosze bardzo, radio nazywane RKB jak najbardziej zostalo przechszczone na N2 wz 37.
Ad 2) Niestety nie wiem ale mozliwe ze Fiku bedzie wiedzial.
Ad 3) Owszem w wielu wypadkach, sadze ze dlatego ze zanim wyprodukowano nowe modele zmieniono system nazewnictwa. jak byl tylko jeden produkt w klasie, mozna bylo uzywac nazw wymiennie.
Ad 4) Same nazwy RKD, RKGA etc moim zdaniem na to wskazuja. Odpowiedniego rozkazu nie widzialem ale i nie widzialem go w przypadku systemu W/N/S a jakos nikt nie kwestionuje ze taki system istnial.

Prawda za to jest ze w nomenklaturze codziennej bylo roznie. Stad do dzis pokutuje ciagnik PzInz 302 gdy PzInz 302 to tylko nazwa podwozia. Przykladow podobnych mozna naliczyc wiele.

Odpowiedz na pytanie kiedy zmienial sie wzor jest trudna. Jezeli istnialy jakies regulaminy to chyba ich jeszcze nie odkryto. Jedno mozna stwierdzic ze ok polowy lat 30tych nastapila zauwazalna zmiana w praktyce. Gdy przedtem przy najmniejszej zmianie zmieniano wzor (mozna to przedsledzic w przypadku AP wz 27 ktory otrzymal dalsze wzory 29, 30, 33 i 34 - a moze i wiecej - rozniace sie minimalnie) to pozniej pozostawano twardo przy jednym typie - moze i do przesady. Nowy AP pozostal wz 36 mimo ze wprowadzano istotne funkcyjnie zmiany.
Napisano
Niestety tego czego tak pragniesz czyli papierów jest niewiele.
Ja widziałem tylko znalezione przez Gebhardat w IPiMS:
WT - Zestaw radiostacji nadawczo-odbiorczej typu RKB/C dla czołgów T.K.S.
WT - Zestaw radiostacji nadawczo-odbiorczej typu RKB/C dla pociągu pancernego
WT - Zestaw radiostacji S/C wz.39 (modelowej)

Niestety poza prezentowanym w tym wątku fragmencie o przeróbkach czołgu TK niewiele z nich można nowego wyczytać.
Z zachowanych elementów to widziałem tylko fotki ( http://rkd.friko.pl/n2.html ) kwarców i anteny która być może jest od polskiego czołgu (podobno - bo znaleziona z polskimi fantami). Reszta to niestety tylko domysły i teorie. Temat czeka na dalsze odkrycia.
Napisano
Fiku,

Dzięki serdeczne za informacje. Wznowienie tematu było bardzo opłacalne, gdyż przynajmniej jedna informacja jest dla mnie zupełną nowością - a mianowicie ta, że zostały wydane (i zachowały się) warunki techniczne na radiostację S/C!

Wogóle radiostacje S to ciekawy temat. Dopiero niedawno wyczytałem z papierów, że próby z nią prowadzono już w 1935 r. Wynika z tego, że od prób z egzemplarzami modelowymi do zamowienia serii informacyjnej upłynęły 4 lata ...

Do naszj dyskusji wiele by wniosły WT na zwykłą" RKB. Nie można bowiem wykluczyć, że tak jak pisze Gebhardt mogły one wyglądać zupełnie inaczej niż RKB/c. A nawet musiały, jeśli faktycznie przechrzczono" RKB na N2 wz.37, gdyż WT RKB/c nijak nie odpowiadaja opisowi parametrów technicznych N2 wz.37. Jak przy tym rozumiem, N2 wz.37" to już będzie oznaczenie typu, w ramach którego jednak mieściły się różne modele różnych producentów jeśli tylko były zgodne z WT na N2 wz.37. Jeśli bowiem już w jakimś stopniu tworzymy lub uzupełniamy nomenklaturę to warto by to wyjaśnić sobie do końca.

Przepraszam za upierdliwość związaną z papierami ale wiem jak łatwo się zapędzić w logicznych" wywodach. Z doświadczenia wiem, że logiczne" wywody w historii często prowadzą na manowce, a logika wojskowa" rządzie się zupełnie osobnymi prawami :)

pozdrawiam,

Mariusz
Napisano
Fiku - jeszcze jest w IPiMGS AI 12/152 WT nr 2455 Zestaw radiostacji typu N2/C wz. 38.

RE SC - uplynely 4 lata bo stacje kategorii N byly wyzszym priorytetem i nie starczalo sil projekcyjnych/produkcyjnych na robienie jednego i drugiego na raz. Sila rzeczy radiostacje N3 i S zostaly zepchniete na druga faze 'uradiowienia' wojska.

OK wiec zeby zrobic ostateczny porzadek :)

Typ - bardzo dobrze, niech tak bedzie. I moze zgodzimy sie ze nazwa faktycznego sprzetu wytworcy nazwiemy 'modelem' a wojskowego 'wzorem'?

Systemy oznaczenia radiostacji. Upieram sie przy tym ze RKB, RKA to byla analogia N2 i W2 np, ze wzgledu na to ze system RK byl stosowany systematycznie np RKL/D lotnicza itd. Dodalbym ze jest ewidentne ze system W/N/S zastapil tylko typy RK bo reszta systemu pozostala w uzyciu (ROW, ROKS etc), bylo to wiec niejako rozwinieciem systemu nomenklatury ze wzgledu na mnozace sie typy radiostacji korespondencyjnych a nie kompletna zmiana. Tak to widze w kazdym razie. Moim zdaniem, przy braku innych dowodow, jest to zupelnie do uzycia zalozenie robocze nawet jezeli nieprawdziwe :).

Dalej, cos mi sie gzi (Fiku mozesz potwierdzic/zaprzeczyc???) ze pod stara nazwa ROD kryly sie co najmniej dwa bardzo rozne ustrojstwa jedno francuzkie, drugie polskie wybudowane z czesci RKD. To by potwierdzilo ze okreslenia RXX sa typow raczej niz modeli/wzorow.

Masz Mariuszu oczywista racje ze stare nazwy pokutowaly po ich teoretycznej 'expiry date' i, jak bylo to wygodne, uzywane niewlasciwie jako olkreslenie wzoru lub modelu (i na odwrot) albo by odroznic stare od nowego. Przy kazdej zmianie nazewnictwa sa takie komplikacje, chocby dlatego ze na kazdej radiostacji RKB/c jak byk pewnie bylo wybite RKB/c wz costam czy model costam, wiec jak to mial przecietny smiertelnik ktory sie na to patrzyl nazywac?

Warunki Techniczne.
Kazde warunki mialy numer i nastepne warunki w tym typie niekoniecznie kasowaly poprzednie. Ato dlatego ze normalny tryb produkownia nowego sprzetu zaczynal sie od WT do partii probnej lub modelu. Gdy te prace byly w toku, stare WT nadal obowiazywaly. Dopiero gdy zatwierdzono ostateczny model czy modernizacje, wychodzily nastepne WT ktore kasowaly poprzednie (ale niekoniecznie jezeli zamierzano nadal produkowac stary wzor/model z jakichs powodow).

Nastepny post tylko o radiostacjach czolgowych ale najpierw ytrzeba zarobic na zycie :(

Pozdrawiam
Krzysztof
Napisano
Co do ROD-a masz rację były dwa odbiorniki pod tą nazwą.
Na mojej stronie www.rkd.friko.pl opisane są oba. Ten nowszy nazwany jest ROD wzór O.P.1.
Napisano
Fiku - jedna rzecz mi nie daje spokoju. Mam w kolekcji schemat do N1 na ktorym jak byk pisze AQ2/3. Czyzbym mial, tfu, jakis nie-polski schemat maskaradujacy za owce? Musze to jeszcze zglebic. Nieco off-top ale skoro kobyla etc.

Otoz dogrzebalem sie skrotowej historii powstania N1. Model wstepny byl opracowany wg WT 2456 Zestaw radiostacji N1/T i N1/S. Wyprodukowano partie wstepna (pewna blizej nie okreslona ilosc w obu wersjach) ktora poddano testom i opracowano ostateczny model; WT 2470 Zestaw radiostacji typu N1 wz 39. Poniewaz 'development' byl prowadzony kolegialnie przez BBTWL i PZTiR, obylo sie bez normalnego korowodu kolejnych WT zamiast ktorego funkcjonowala ksiazka nadzoru technicznego ktora razem z ur-WT uzyto jako podstawe odbioru partii probnej. W rezultacie jest wiecej WT do pradnicy i innych dodatkowych urzadzen niz do samego radia.

De meritum, nazwa fabryczna radia byla AQ wiec 1 i 2 to moze byc oznaczenie kolejnych ewolucji modelu. Moze radia wg WT 2458 to AQ1 a wg WT 2470 AQ2? Piekna teorie psuje nieco natura bo egzemplarz ktory wyladowal w UK, po wojnie odszedl do MWP i obecnie chyba rezyduje w Sochaczewie tez jest AQ1 ale ser III-39 Nr 186.......
Napisano
Ja tam się nie znam, ale:
Seria lamp K", to wiemy, czyli KF3 +KH1 /KCH1/ +KF7, itd do mcz.
Ale znów pojawia się pytanie, czy były kołkowe", czy już w wersji ocznostykowej", oczywiście obie wersje były z cyckami", to pomogło by, wyjaśnić wersję radiostacji.
Do ROD powrócimy, w swoim .
Pozdrawiam
gmv
Napisano
A jeszcze jedno, w N2, nie było KF3, na wejściu tylko sygnał z ant. galopował" bezpośrednio na mixer,
ale może się mylę.
gmv
Napisano
Napisałem że, ja się nie znam,,, to nie złośliwość;
naprawdę nieraz uruchamiałem" Fora specjalistyczne, aby wyjaśnić sprawy niby oczywiste, jeśli chodzi o radiowy sprzęt wojskowy, niestety z różnym skutkiem.
Nagromadziłem tego troszkę, /do roku 1945/, dalsze lata mnie nie interesują.
I wiem że, diabełek tkwi w szczegółach.
PS. Szanowny Panie Krzysztofie, nie rozumiem niemożności współpracy, różnych radiostacji. Jeśli zakres częstotliwości, był podobny, a był /1500- 6500 kHz/, a modulacja AM, A1, lub A2, to w czym problem?
Pozdrawiam
gmv
Napisano
Wydaje mi się że, należy się skupić nad szczegółami w budowie odbiorników /RX/, to pozwoli na lepszą identyfikację sprzętu.
Natomiast, kwestia nadajnika, /TX/ jest sprawą drugorzędną, tzn. proste jak budowa cepa", zawsze mamy VFO, BU, PA +MOD. Ja innego układu nie spotkałem, no może poza A7B, ale to inna bajka.
Zaznaczam że nie jestem w tej dziedzinie zawodowcem", a jedynie pasjonatem - hobbystą, o czym świadczy mój prefiks, sp9gmv, ex sp5gmv.
Pozdrawiam.
sp9gmv
PS. fiku, to się się sprawa wyjaśniła /prawie/ , czy aby KL1 tam nie egzystowała"?
Spojrzę w swoje dokumenty.
Bocznostykowe, dobrze, dopływamy do portu!

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie