yupiter Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 Może głupie pytanie, ale jeśli wg Ciebie (mówię do Antysemity) Zydzi sprawowali najwyższe kierownicze stanowiska w Polsce, do kto doprowadził do ich czystki w naszym kraju??? Również oni sami??? Brakuje tu czegoś, albo cosik jest nieścisłe...
duszan Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 WitamAntysemita, jeśli rzeczywiście jest to taki ciekawy temat, podaj literaturę niech ludzie zdobędą trochę wiedzy. Tylko niech nie będą to „książki” typu „Poznaj Żyda, czyli jak poznać Żyda”. Poprosiłbym o literaturę fachową, naukową, nieskażona antysemityzmem w miarę obiektywną. Z góry dziękuje i pozdrawiamDuszan
dago Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 A zaczęło się od Burego, zeszło na żydów....hmmm, czas na ....cyklistów :-)
Gość Napisano 13 Listopad 2003 Napisano 13 Listopad 2003 >maxikasek< - nie kręć - wyglądasz na zorientowanego w temacie więc doskonale wiesz, że ciągłość redakcji ygodnika gminy żydowskiej" i powojennej Polityki nie dotyczyła budynku lecz sładu osobowego redakcji tych pism.
feeder Napisano 14 Listopad 2003 Napisano 14 Listopad 2003 WitamPrzejrzałem posty. Duszan napisał o Kuryłówce, a to jest stosunkowo niedaleko ode mnie. Z tego co wiem, to z sowietami walczyły (5.05.1945)tam oddziały NOW-AK pod dowództwem Franciszka Przysiężniaka ps. Ojciec Jan", od 15.04.1945 dowódca oddziałów leśnych okręgu San". Co ciekawe, wcześniej oddział Ojca Jana" walczył u boku między innymi: Muchy" Kunickiego, Wicka" Borkowskiego (1 Br.AL)i sześciu oddziałów sowieckich na Porytowym Wzgórzu.PozdrawiamFeeder
Indian Chief Napisano 14 Listopad 2003 Napisano 14 Listopad 2003 Zeszło na cyklistów... Więc jako motocyklista powinienem też zabrać głos. :)Z socjologicznego punktu widzenia to co się działo tuż po wojnie jest normalną reakcją. Normalną dla chorych jednostek. Wojna cofneła proces socjalizacji. Ciekawe czemu dzisiaj nikt nie powie o człowieku który zabija dziecko że jest sfrustrowany? Jest niewątpliwie bandytą i nie ważne jest kim był. Nie mam doświadczenia, nie żyłem po wojnie, nie urabiała mnie komunistyczna propaganda przez lata a mimo to czuje odraze do bohatera Burego". RONA w powstaniu i cała reszta dziczy walczyła chętnie z dziećmi, kobietami, starcami. Oni przeciez byli tak bardzo sfrustrowani... Ludzie przeginanie w drugą strone zawsze bedzie paranoją. Wszęddzie byli bohaterowie. I w Waffen SS i w Armi Czerwonej i nawet Włoskiej. Ale tak samo pełno było bantytów, najgorszej swołoczy w dziejach, bo wojna daje możliwość realizacji swoich pierwotnych instynktów. Pełno zbrodniarzy było wszędzie. Moi dziadkowie walczyli na froncie, na różnych frontach żeby ktoś nie miał wątpliwości. A to co dizało się z ich rodzinami w kraju bylo czyją winą? Anglików bo nas sprzedali, Sowietów bo nas kupili i podziemia które było sfrustrowane. Ale czy cywile nie byli sfrustrowani wojna, tym ze każdy kto przychodzi morduje pali i gwałci i nie ma zadnej opcji która weźmie w obronę (z wyjątkiem Samoobrony). Starsi ludzie opowiadali jak leśni zabierali im wszystko zostawiając na pastwę głodu, mówiąc że będą ich bronić.W mojej okolicy stacjonowało wszystko. Cały przekruj ówczesnego podziemia. Jak w sejmie. I do 44 nie robili prawie nic. No może jakiś Volksdojcz sie wykonczył z ich ręki. Pewnego razu wysadzono pociąg. Zdarza się. Okazało się że przyzanali się do tego wszyscy. Po latach okazało się że to jakiś oddział radzieckich partyzantów na rajdzie. Komendant mojego, miasta, Austriak jeździł do baby na koniu, sam przez las. Jej bracia byli w AK i to nie byle co tylko KEDYW. I jeździł sobie tak cały czas i wrócił w swoje Alpy. Ach byłbym zapomniał skradziono kilka rolek papy i piłe z tartaku. To fakt. W ramach akcji Burza oddział Kedywu zaatakował niemiecką kolumnę taborową. Wozaków zastrzelili co mogli zabrali. Wracając z akcji natkneli sie na druzyne Wehrmachtu która wybiła ich do nogi. (dosłownie zostało ich 2) Może Bury atakował, jak wróg" miał mniekjszą przewagę, np w tych wsiach. A swoją droga skoro tak łatwo zabił 7 dzieci to chyba nie mógł być pierwszy raz. Nikt nie zabija tylu dzieci chyba że w szale chory psyhicznie człowiek. W te wakacje nad Bugiem w jednej z wiosek natknąłem się na pomnik. ...trzem żołnierzom KBW którzy zgineli w walce o wolność i demokrację...z bandą Żelaznego..." Typowe. Pomyślałem sobie: to też polacy z poboru może? minuta ciszy. Rozglądam się wokoło i obok tego zapuszczonego pomniczka widze kapliczke. Kicz. Ale to nie tylko kapliczka to pomnik... andy" Żelaznego. Dwudziestu kilku ludzi. Minuta ciszy. Interpretujcie jak chcecie, tak jakbyście sami stali w obliczu tych pomników. Wszyscy z nich pewnie wierzyli w to co robią. Propaganda działała po obu stronach. To moje zdanie.
Gość Napisano 14 Listopad 2003 Napisano 14 Listopad 2003 W pełni popieram przedmówce. Jest to naprawde jeden z rozsadniejszych postow na ten temat. Bandyta zawsze bedzie bandyta niezaleznie po ktorej jest stronie i o co walczy chyba ze ktos wyznaje zasade iz cel uswieca srodki ale to juz inna historia.Precz z fanatyzmem pod kazdym wydaniem ...
duszan Napisano 25 Listopad 2003 Napisano 25 Listopad 2003 WitamWidze że temat zdechł. Z wieloma wyrażonymi tutaj poglądami sie nie zgadzam i mógłbym polemizować ale chyba nie ma to już większego sensu. Chciałbym jeszcze podać literature do tematu bo zauważyłem że wiele osób brało udział w dyskusji nie mając zielonego pojęcia o problemie. Oto pozycje które ja znam:1. „Łupaszka” „Młot” „Huzar” Działalność 5 i 6 Brygady Wileńskiej AK (1944-1952)” Kazimierz Krajewski 2. Pseudonim Łupaszka" Dariusz Fikus agencja Omnipress Warszawa 1990 r.3. Żołnierze wyklęci. Antykomunistyczne podziemie zbrojne po 1944 roku" Album 4. U Szczerbca i Łupaszki" Olgierd Christa. - Wyd. 2 - popr. i uzup. - Warszawa : Adiutor", 5. Józef Kuraś "Ogień - partyzant Podhala" Bolesław Dereń6. Oni nigdy sie nie poddali" Henryk Pająk - podziemie antykomunistyczne na lubelszczyźnie Uwaga momentami książka napisana tak jakby autor był z Ligi Polskich Rodzin.7. NSZ" Zbigniew Siemaszko Wyd. Odnowa" Londyn 1982Jeśli ktoś z Szanownych Forumowiczów zna jeszcze jakieś pozycje dotyczące partyzantki antykomunistycznej prosiłbym o uzupełnienie mojej listy. PozdrawiamDuszan
szmajser38 Napisano 13 Listopad 2007 Napisano 13 Listopad 2007 Ciekawa impresja Siemaszko z Londynu o ile sie orintuje to nazwisko rowniesz figurowalo na liscie pracownikow Gdanskiej SB Siemaszko znany w trojmiescie weterynaz byl podobno jednym z pracownikow Urzedu Bezpieczenstwa Czy ktos cos slyszal na ten temat ? Do dawnego Polskiego Zwiazku kinekologicznego w Sopocie w latach 1980-1985nalezalo duzo S.Bekow albo zwyklych funkcjonaruszy MOpodobno jednym z nich byl znany weterynasz ktory posiadal jedyna corke Malgozate
szmajser38 Napisano 13 Listopad 2007 Napisano 13 Listopad 2007 Pawel Cichon mieszkajacy w Vancouver potwierdzil ,ze jakoweterynaz wie iz pierwszym zamilowaniem wszystkich sb bylo zamilowanie do psow .Jak To potwierdzil w Sopocie w zwiazku Kynologicznem byla cala lista ludzi ktorzy nalezeli do formalnej Wladzy i kochali psy .Do jednych z pracownikow ORMO w sopocie nalezal pan Odoj .Podobno do jednego z wiekszych zwyrodnialcow SB z lat 80 pochodzilmilosnik owczarkow niemieckich .Podobnie jak obstawa obozowkoncetracyjnych czy tez bardziej znanych gestapowcow nalezeli milosnicy owczarkow .Pawel Cichon twierdzi izdo najwiekszej ilosci zwyrodnialcow jest w Kanadyjkim Kenel Klubie .Pozdrawiam
mowglyn Napisano 13 Listopad 2007 Napisano 13 Listopad 2007 Do moderatorów!Panowie...! TAKIE GŁUPOTY na głównym to daje się wcisnąć chyba tylko ciemną nocą".Do szmajsera38 (nawiasem mówiąc, było w ogóle coś takiego?)Ty chyba dzisiaj nie lałeś człowieku. Zrób coś dobrego albo...
Catadero Napisano 13 Listopad 2007 Napisano 13 Listopad 2007 No jasne, Canadian Kennel Club zrzesza ponad 25 tysięcy zwyrodnialców,których naczelnym zadaniem jest pastwić się nad kundlami.Pewnie i szmajsera38 dorwali bo długo się nie odzywa.A jeśli już od hycla ktoś go wykupił to może mnie oświeci,co to jest Polski Związek kinekologiczny"(Do dawnego Polskiego Zwiazku kinekologicznego w Sopocie)-to cytat.
Erih Napisano 13 Listopad 2007 Napisano 13 Listopad 2007 To się nazywa wygrzebać nieboszczyka z szafy... Swoją drogą jak czytam niektórych to niedobrze się robi..Mam nadzieję że w międzyczasie dorośliErih
m4sherman Napisano 13 Listopad 2007 Napisano 13 Listopad 2007 Jest jeszcze jedna pozycja odnośnie tematu; T.Łabuszewski,K.Krajewski, Od Łupaszki" do Młota" 1944-1949, Materiały żródłowe do dziejów V i VI Brygady Wileńskiej, Warszawa 1994
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.