Skocz do zawartości

Chcą odbudować Tannenberg-Denkmal


KamAndy

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Inicjatorem budowy pomnika Bitwy Pod Tannenbergiem był Związek Weteranów Prowincji Prus Wschodnich. W 1924r. powstał komitet budowy pomnika. Początkowo planowano budowę pomnika w okolicach Miodówka, ale ostatecznie wybrano teren w okolicy Olsztynka. 31 sierpnia 1924r. feldmarszałek Hindenburg osobiście wmurował kamień węgielny. W 1925 do realizacji, w wyniku konkursu, wybrano projekt braci Waltera i Johannesa Krugerów. Budowa pomnika trwała w latach 1925-1927. Pomnik usytuowano w środku rozległej, otwartej przestrzeni na sztucznie usypanym wzgórzu, którego wysokość została spotęgowana tym, że wybrano wokół niego ziemię tworząc pierścieniowe wklęśnięcie. Wokół pomnika zachowano niemieckie i rosyjskie groby żołnierskie. 18 września 1927r. nastąpiła uroczystość odsłonięcia pomnika Tannenberg-Denkmal (zdjęcie).

  • Odpowiedzi 87
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano

Pomnik miał formę równobocznego ośmiokąta, w połowie długości każdej ze ścian wznosiła się granitowa wieża wysokości 23m o podstawie 9m na 9m. Przekątna dziedzińca liczyła 100m. Mur łączący poszczególne wieże wznosił się na wysokość ok. 6m, ściany były podwójne z arkadowymi podcieniami. Na środku dziedzińca znajdował się grób 20 nieznanych żołnierzy niemieckich, poległych w czasie bitwy w 1914r. Na grobie stał drewniany krzyż wysokości 12m, obity miedzianą blachą.
Każda z ośmiu wież miała swoją określona funkcję.
- W wieży pierwszej (wejściowej) znajdowało się pomieszczenie straży.
- Wieża druga miała być poświęcona wysiłkom narodu niemieckiego podczas I wojny światowej, ale nigdy jej nie ukończono. W latach 1934 - 1935 przejściowo złożono w niej ciało Hindenburga.
- Trzecia wieża prezentowała historię Prus Wschodnich.
- Wieża czwarta (sztandarowa) zawierała kopie sztandarów jednostek walczących w 1914r., tablice pamiątkowe, symbole pułków niemieckich.
- Piątą wieżę poświęcono Hindenburgowi.
- W szóstej wieży zwanej żołnierską umieszczono na ścianach mozaikę, która przedstawiała bitwy stoczone na terenach Prus Wschodnich w czasie I wojny światowej, a na fryzach umieszczono sceny obrazujące dzieje jednego żołnierza - od pożegnania z domem aż po bohaterską śmierć w walce. Na górze znajdował się taras widokowy.
- Siódma wieża mieściła kaplicę i była poświęcona ofiarom I wojny światowej. W oknach wstawiono witraże nawiązujące do wydarzeń wojennych. Na wyższych kondygnacjach znajdowały się pomieszczenia archiwum.
- Wieża ósma zwana wieżą dowódców - zawierała popiersia 15 generałów niemieckich biorących udział w walkach w sierpniu 1914 roku.

Napisano

Po śmieci prezydenta Niemiec, na życzenie Hitlera, pomnik zamieniono w mauzoleum Hindenburga (uczyniono to wbrew woli zmarłego). Wcześniej ani Hindenburg, ani projektanci budowli nigdy o takim jej przeznaczeniu nie myśleli. Cały dziedziniec obniżono o 2,5 metra, zlikwidowano wielki krzyż i mogiłę nieznanych żołnierzy na środku dziedzińca. Cały plac wyłożono kamiennymi płytami, do wież prowadziły kamienne schody. Specjalnym dekretem Hitler podniósł pomnik do rangi Pomnika Chwały Rzeszy" (Reichsehrenmal Tannenberg).

Napisano

Również w tym czasie przebudowano 5 wieżę urządzając w niej grobowiec Hindenburga i jego żony. Ciała Hindenburga i jego żony Gertrudy zostały umieszczone w sarkofagach z brązu w kopulastej komorze grobowej. Przy ścianie za sarkofagami stały dwa krzyże połączone ramionami, na których wypisano ulubione motta feldmarszałka: Miłość jest wieczna" oraz Bądź wiernym aż do śmierci". Na ścianie wisiał czarny pruski orzeł. Wejścia do krypty strzegły dwa 4-metrowe kamienne posągi żołnierzy. W wieży nad grobowcem znajdowała się sala poświęcona Hindenburgowi. Stał tam 4-metrowy posąg przedstawiający stojącego feldmarszałka. Posąg ten wykonany przez prof. Friedricha Bagdonsa ustawiono w październiku 1936 r. Ważył on 25 ton i był wykonany z ciemnozielonego porfiru.

Napisano

Niemcy, obawiając się profanacji ze strony Rosjan 20 stycznia 1945 wywieźli zwłoki Hindenburga i jego żony oraz część eksponatów. W nocy z 21 na 22 stycznia żołnierze niemieccy wysadzili Wieżę Wejściową oraz Wieżę Hindenburga. Reszty nie zdołali zniszczyć. Rosjanie pomnika nie niszczyli. Po wojnie okaleczony Tannenberg - Denkmal stał do 1949r.

Napisano

Prawdopodobnie w 1949 pomnik został wysadzony przez polskich saperów. Materiał został rozkradziony na różne mniej lub bardziej oficjalne budowy. Na początku lat 80-ch, w związku z planami budowy obwodnicy Olsztynka zniszczono resztki murów, a zagłębienie dawnego dziedzińca zasypano.

...............................................................................................

Nie jestem przekonany czy pomnik ten da się odbudować, ale na pewno można teren uporządkować i odsłonić to co pozostało.

Napisano
A nie lepiej dać kase na Westerplatte?? Mało nam niemiaszki szkód zrobili?? I jeszcze pomnik im rekonstruować??

Pomysł do BANI!!!!!!!

Pozdrawiam!
Napisano
Była była drogi Danieloffie tak samo jak u boku Niemców. I napewno nie jeden tam zginą jak z tej strony tak i z drugiej. Była bitwa i pamiątka powinna zostać odbudowana może nie w takim stopniu ale powinna. A jesli bedą mieli odbudować pomnik, to napewno Olsztynek nie straci na tym a zyska.
Napisano
szkoda, że nie wznawia się ostatnio wydań Wańkowicza - szczególnie przedwojennej wersji Na tropach Smętka", bo jest tam wiele ciekawych obrazków, które napewno pomogłyby w lekturze osobom piszącym Polacy" i Żydzi" z małej litery, taka sobie książeczka na sezon kajakowy albo kajkowy"....
Napisano

Tak uzupełniając słowa Jazlowiaka kamienny lew wieńczył stojący obok Mauzoleum pomnik 147. giżycko - ełckiego pułku piechoty (v. Hindenburga).
Współczesne zdjęcie lwa:
http://www.rowery.olsztyn.pl/photo.php?r=42&i=007&f=
pzdr
PucioR

Napisano
Moim zdaniem warto ...

Choćby patrząc pod kątem rozwoju regionu - to była gigantyczna bitwa która nadal rozpala umysły wielu ludzi. Zobaczcie jak Francuzi rozwineli turystykę na pobojowiskach I wojny - chocby Verdun. A u nas - masa wielkich bitew a po wiekśzości nie pozostało nic poza zapomnianymi i odiwedzanymi tylko przez maniaków cmentarzami. Na szczęscie powoli się to zmienia, choćby w mojej rodzimej Łodzi gdzie grupy miłośników próbują przypomnieć i ożywić tak atrakcyjny i ciekawy temat jak Operacja Łódzka 1914 roku". A Tannenberg ? Tą nazwe zna chyba każdy w Europie, tylko pewnie z 90% nie ma zielonego pojęcia gdzie to. Mysle że mieszkańcy pól bitewnych z chęcią by sobie dorobili na np. wymajmie kwater, trasach spacerowych i turystycznych. To może być przecie atrakcja tusrystyczna równa przynajmniej Grunwaldowi. Ostatnią rzeczą jaka mi do głowy przychodzi jest to że odbudowa pomnika może posłużyć jakims niecnym celom. Przeciez to powstaje w Polsce, wiec polskie władze maja absolutny wpływ na to jak to zostanie odbudowane i co się tam znajdzie. Treść tablic, pomniki itp wszystko można ustalić i nie przywracać wyglądu idealnego a akcepotwalny. Chodzi chyba o przypomnienie tematu bitwy a nie odbudowę pomnika chwały rzeszy.
Napisano
Sam chętnie bym tam pojechał, z miłą chęcia zobaczył jakieś atrakcyjne muzeum które wprowadzi mnie w zarys bitwy, zobaczyłzrekonstruowane sylwetki zólnierzy, elementy ich sprzetu, mapy, prezentacje multimedialne itp. Fajnie by było się przejść, poczytać o miejsach bitew (bez mozolnego szukania po bibliotekach). A co jest teraz ? Można wejść w krzaki na polu i potknąć się o wysadzony beton. Super.
Napisano
Jeszcze z trzeciego doskoku dla tych co przeraża ich niemieckość tego pomnika. A co z Malborkiem ? To nie problem ? Przecież to symbol Zakonu Krzyżackiego, który dzięsiątkami lat mordował, ciemiężył i gnębił naszych pra-ziomków. Cięzko to miejsce chyba w jakikolwiek sposób utożsamiać z polskim (poza obecnym położeniem geograficznym). Może jego też wysadzić i zapomnieć ? Niestety jak widać to wielki magnes turystyczny. To chyba dość trafne porównanie. Chyba lepiej skorzystać z okazji i wypromować tą bitwę na jedną z atrakcji regionu? Dla mnie to całkiem sensowne.
Napisano
Bolku, racja jeśli miałoby to być swego rodzaju muzeum czy część muzeum bitwy (bo o tym jak domyślam się piszesz), pomysł jak najbardziej doskonały. Natomiast czysta odbudowa pomnika, jako pomnika dla pomnika budzi u mnie poważne wątpliwości...ale ktoś bardziej zorientowany już chyba napisał, że nie o odbudowe tu chodzi, ale o zagospodarowanie pozostałości.
Napisano
przykład Malborka nie jest zbyt trafiony, Malbork to zamek, obiekt użytkowy, pozbawiony ideologii (chociaż Niemcy kaiserowskie i hitlerowskie próbowały taką do niego doczepić) zaś pomnik w obu wersjach był wyrazem pewnej ideologii najpierw ROT, SCHWARZ, WEIS", potem wzbogaconej o Hackenkreuz, w obu przypadkach niezbyt przyjaznej Polakom i Słowiańszczynie, z założenia nie z funkcji...
Napisano
dodam jeszcze, że największym dewastatorem krzyżaczczyzny w tym i Malborka byli nie Polacy, nie Rosjanie nawet nie Tatrzy Kmicica, ale niejaki Wielki Fryc.
Napisano
Oczywiście odpowiada mi kwestia odbudowy Denkmalu w zamierzeniu promocji regionu poprzez nawiązanie do historii. W kontekscie ogólnego planu ożywniea tematu tej bitwy, baa więcej - całej operacji wschodiopruskiej 1914 roku. Absolutnie nie w celu pojdeyńczego odbudowania niemieckiego pomnika ku chwale Rzeszy. Korzyści z jego istnienia powinny przede wszystkim płynać dla nas, czyli gospodarzy terenu gdzie się znajduje.

W wieżach wcale ni musi się znaleźć historia Prus i Hindenburg a może się np. znaleźć świetne interesujące muzeum zbudowane na modłę najnowszych trendów - jak chocby stołeczne Muzeum Powstania Warszaszawskiego. Większość ludzi w Polsce, nie ukrywajmy nie ma zielonego pojęcia o historii I wojny światowej na ziemiach polskich. A to byłaby naprawdę nielada atrakcja jeżeli można byłoby sobie tam pojechać rodziną, poczytać, pooglądać i skoczyć zaraz samochodem na pobliski Grunwald. Historia jest bardzo atrakcyjnym gadzetem komercyjnym.

Skoro tysiące zapaleńców i jeszcze większe tłumy gapiów i miłośników z całej Polski i Europy zjeżdzają się na pobliskie pola Grunwaldu, to czemu jakiś ułamek tej liczby nie mieli by stanowić w przyszłości fascynaci I wojny światowej ? Puszczając przecież wodze fantazji można bez większego wysyiłku zobaczyć że np. w 2014 na 100-lecie bitwy soptyka się tysiąc rekonstruktorów z całej Europy na wielkiej rekonstrukcji bitwy - takiej jak Austerlitz czy wszelkie inne wielkie współczesnie odgrywane wydarzenie historyczne. Czy doprawdy lepiej mieszkając w Polsce mieć stosy wysoadzonych i zapomnianych kamieni niemiecko-rosyjskiej historii czy może lepiej je wykorzystać do promocji własnego regionu i powiększenia własnuch możliwości ? Wybór jest przecież oczywisty.

Tannenberg ma ogromny potencjał i przez cały ten czas tkwi w zapomnieniu. Napisano i nim tysiące ksiażek, publikacji, stron www, folderów. Istnieje pewnie masa gier fabularnych, strategicznych i komputerowych, kręciło i kręci się filmy nawiązujące do tamtych wydarzeń. A co jest u nas ? Dosłownie nic. Nie ma ani muzeum, ani wystaw, ani nawet najbardziej banalnych publikacji. Temat umarł wraz z wysadzeniem pomnika. Trafienie na miejsce i dowiedzenie się czegokolwiek na temat bitwy i histori regionu w czasie Wilekiej Wojny graniczy z cudem.

Wystarczy prześledzić tylko to forum aby zobaczyć jakie arcyciekawe zdarzenia nadal po latach się tam dzieją (choćby odnalezienie rosyjskiego sztandaru).Czy naprawdę myślicie że takie odkrycia przemiawiają tylko do wyobraźni ludzi poszukiwaczy" ? Bankowo jeżeli sie to dobrze zaprezentuje zaciekawi kazdego, łacznie z najwiekszym leniem.

Nie podejrzewam też ze znajdzie się ktokolwiek kto chciałby w Polsce budować czy rekonstruować pomnik chwały rzeszy niemieckiej. Od pilnowania takich rzeczy są odpowiednie instytucje. Szkoda zaś, że póki co nie potrafimy wykorzystać takiej ciekawostki jak tematyka tej bitwy.

Malbork zaś był przez długi okres stolicą Państwa Zakonnego - i tym samym ikoną jego świetności. Niezdobyte krzyżackie miasto. Malbork także został uszkodzony poważnie w czasie wojny i jak widać wszystkim w Polsce obecnie żywotnie zależy na jego odbudowie i promocji. Czmu podobnie nie można postąpić z Tannenbergiem i innymi zabytkami operacji wschodniopruskiej ? Czemu w świadomości wielu z nas na słowa Tannenberg odbudowa" włącza się lampa Erika Steinbach - powiernictwo pruskie" ???
Napisano
No i widze ze sa i myslacy wspolczesnie ludzie tu na forum. Dziekuje za fotki, i ciekaw jestem jak to wszystko sie potoczy, znajac zycie radni siedzacy w pierwszych rzedach w kosciele powiedza: nie, bo to niemieckie, ale... byly tez tam krzyze chrzescijanskie, i pochowani jacys zolnierze, wiec to mogila, czy w ich miejscowosci pod ich rzadami wypada by w miejscu mogil byl smietnik? To moze cmentarz tez niech zasypia smieciami, co za roznica czy za 10 lat, czy 100 na grobach sa smietniska, na ich mogilach tez niech zrobia smietnisko, a przeciez mowi sie na kazaniach ze cialo ludzkie to swietosc, kochaj blizniego jak siebie, itd wiec jak to jest z tymi przekonaniamy. Tak tylko napisalem tego posta w swietle wiary i przekonan nas dzisiejszych ludzi z zawezonymi horyzontami myslowymi, o tym ze to historyczne miejsce jakich malo w kraju juz nie wspomne. Pozdrawiam wszystkich.
Napisano
Pomysł troszkę nie na dzisiejsze krajowe realia klimatyczne, może kiedyś?
To forum w znacznej mierze historyczne, ale spotykają sie tu różni ludzie więc może warto dodać, że: Malbork to wybitny zespół architektury obronnej w skali europejskiej czyli (w odniesieniu do gotyku) światowej. Inspiracje twórców Pałacu Mistrzów odnajduje sie w architekturze śródziemnomorskiej i oczywiscie siedzibie papieskiej w Awinionie. Zamek należy do niemieckiej historii sztuki, ale równiez do historii Polski, jako jeden z większych arsenałów i ośrodek administracyjny (dłużej zreszta niż w Państwie Zakonnym). Dzisiaj daje utrzymanie sporej grupie mieszkańców cieriącego na bezrobocie strukturalne miasta.
Rycerze zakonni oczywiście mają na sumieniu naszych pra-przodków, ale nasi pra-przodkowie wczesniej razem z rycerzami zakonnymi na ejzy" chodzili i z pruskimi tubylcami sie specjalnie nie cackali, a pod Grunwaldem pobili się o podział kasy z handlu z dorzecza Wisły.
PZDR
Napisano
o właśnie bardzo celne uwagi kol. greg1 na temat Malborka, w ogóle przymierzanie realiów średniowicznych przez przyzmat Krzyżaków" Forda, do realiów XX wieku ma się jak przysłowiowa pięść do nosa...zresztą przepraszając za off topic ja podobnie jak Jasienica uważam zjawisko Państwa Krzyżackiego za paradoksalnie pozytywne dla Polski, oczywiscie znów nie oceniane przez pryzmat traktatów welawsko-bydgoskich i rozbiorów, bo to już związek z Krzyżakami bardzo luźmy.
Napisano
Erich Ludendorff Meine Kriegserinnerungen 1914-1918, Berlin 1919, s. 44:
“Bitwę, zgodnie z moją propozycją nazwano bitwą pod Tannenbergiem. Miała ona przypominać o tym wydarzeniu, w którym zakon krzyżacki uległ zjednoczonym siłom polsko-litewskim. Czy i tym razem Niemcy pozwolą, aby Litwin i Polak wykorzystali naszą niemoc i wyparli nas stamtąd? Czy wielowiekowa niemiecka kultura ma przepaść?”

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie