Skocz do zawartości

Niemiecka kurtka mundurowa wz.36


robo01

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 298
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
No niestety na podstawie tych zdjęć nie da się niczego wiążącego powiedzieć - są za małe.

Na tych obrazkach Twoja bluza wygląda dokładanie tak samo jak produkt STURM'a (widoczny na wcześniejszych zdjęciach w tym wątku), stąd właśnie moja prośba o bardziej szczegółowe fotografie.

Wrzuć duże, szczegółowe fotki na jakiś serwer do szerowania zdjęć (np. Imageshack.com) to wtedy ewentualnie da się coś powiedzieć...

Pozdro
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą.
Te fotografie nie oddają wiernie stanu faktycznego. Postaram się coś z tym zrobić. Mundur nosi pewne zniszczenia wskazujące na to, iż mamy do czynienia z oryginałem polegajace między innymi na śladach działalności moli / w wielu miejscach materiał jest lekko positkowany" znacznie już słabszy, niż w innych miejscach/, pachnie stęchlizną i nosi ślady długoletniego użytkowania /silnie wypłowiały materiał, zabrudzenia i uszkodzenia w postaci rozdarć/.
Intryguje mnie jednak brak śladów po adlerze i korpusówkach, a także brak pieczęci.

Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Podaję linki do fotografii tego munduru na stronie Imageshack.

http://img267.imageshack.us/img267/8947/s6005614q.jpg
http://img85.imageshack.us/img85/9146/s6005616.jpg
http://img208.imageshack.us/img208/1324/s6005613.jpg
http://img203.imageshack.us/img203/4425/s6005612.jpg
http://img188.imageshack.us/img188/655/s6005609.jpg
http://img811.imageshack.us/img811/6498/s6005606.jpg

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy znasz pochodzenie tej bluzy i jesteś pewny jej autentyczności?

Bo ja osobiście uważam, na podstawie zamieszczonych przez Ciebie zdjęć, że jest to replika bluzy polowej M36 produkcji firmy MIL-TEC STURM, którą ktoś starał się postarzyć i to nieudolnie.
Korpus bluzy jest wytarty, co ma wskazywać na jej intensywną eksploatację, ale jej kołnierz jest czysty, bez uszkodzeń, przetarć i odbarwień (co przy normalnym użytkowaniu bluzy (nawet z dopiętym podkołnierzykiem) nie miało by miejsca.
Nad prawą górną kieszenią i na kołnierzu brak jakichkolwiek śladów po naszyciu adlera i patek kołnierzowych. Oczywiście można to tłumaczyć tym, że na tej bluzie nigdy żadne insygnia nie były naszyte. W większości wypadków jednak bluzy były fabrycznie obszywane.
Brak oryginalnych guzików jest według mnie kolejną poszlaką - ktoś kto je wypruł wiedział, że guziki używane przez firmę STURM w jej replikach są łatwe do odróżnienia od oryginalnych.
Postarzanie bluzy też nie bardzo mu wyszło. Na przykład miejsce przy mankiecie rękawa pozostało nieodbarwione, a przy normalnej eksploatacji powinno zmienić kolor jak cały rękaw, bo nie jestem w stanie uwierzyć, że żołnierz całą służbę (a potem ewentualny cywil) chodzili z zapiętymi rękawami, nigdy ich nie podwijając.
Dziury na haki mundurowe wyglądają jakby nigdy haki nie były w nie zakładane - to znowu tylko poszlaka, bo w końcu mogło się tak zdarzyć, że żołnierz dostał tą bluzę na tyle późno, że korzystał z szelek szturmowych do oporządzenia.
Kołnierz i góra bluzy widać wyraźnie, że była rzadko rozpinana i zapinana, bo klapy nie chcą się same wykładać, co stoi w sprzeczności z tym, że bluza wyglądać ma na intensywnie eksploatowaną.
Na koniec dodam, że STURM w swoich produktach nie umieszcza żadnych tuszowych oznaczeń tylko naklejkę z rozmiarem - co by tłumaczyło ich brak w tej bluzie.

Dodam jeszcze, że jedna z bluz polowych, którą od 4 lat używam do zabawy w rekonstrukcję zdecydowanie bardziej jak oryginalna niż ta z Twoich zdjęć.

Być może się mylę i życzyłbym Ci żebym nie miał racji.

Pozdrawiam
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wywodow Hindusa dodam ze guziki przyszyte na kolnierzu a sluzace do przypinania kragesbinde wyglądają indentycznie jak w replikach Mil-teca, bardziej warygodnie wyglądałby ich brak, gdyz czesto sie gubiły badz w warunkach polowych były usuwane.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Cóż, nie mogę być całkowicie pewien autentyczności tej kurtki, niemniej znam repliki firmy Mil-Tec, jak też i Sturma. Miewałem je w rękach. Jeśli porównamy guziki na kołnierzu w mojej kurtce z tymi będącymi na relplikach choćby firmy Mil-Tec to zauważymy, że na mojej są już niemal żółte. Faktycznie, kołnierz na mojej kurtce nie wygląda na bardzo zniszczony i w istocie, nie jest tak bardzo zużyty. Fotografie jednak nie oddają w istocie stanu faktycznego tego munduru, struktury materiału ani jego barw. Barwa wewnątrz kieszeni, jak też i w zagięciach materiału pod dolnymi kieszeniami jest znacznie bardziej intensywny niż na częściach odkrytych. Widziałem repliki Sturma nawet po wieloletnim użytkowaniu i nie posiadały aż takich różnic. Oczywiście, zapach munduru też jest co najmniej zastanawiający. Zastanawia mnie brak sygnatur, jak też i śladów po adlerze i korpusówkach. Istotnie, albo zostały one odprute bardzo wcześnie, albo nigdy nie były nawet naszyte. Mundur ten nosi też ślady działalności moli, co przy produktach Sturma i Mil-Teca było by dosyć zastanawiające. Dziękuję Wam za opinie i uwagi. Są mi pomocne.
Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... gdybym miał okazję pokazać Wam tą kurtkę w realu pewnie było by mi to bardziej pomocne. Cóż, fotografie nie mogą pokazać wszelkich detali. Dodam jednak, ze struktura materiału jest inna niż w mundurach od Sturma, które znam dosyć dobrze. Najwłaściwszym zdjęciem oddającym ich fakturę jest to poniżej.

http://img85.imageshack.us/img85/9146/s6005616.jpg

Zróbcie powiększenie i obejrzyjcie jak wygląda struktura materiału. Nie dysponuję niestety większą ilością fotografii na obecną chwilę. Mundur ten nie jest obecnie w moim zasięgu i nie mogę ich wykonać. W uzupełnieniu opisu podam, że guziki przy mankietach lewego rękawa zostały również odprute, lub wyrwane, gdyż pozostały po nich ślady nici. Przy prawym rękawie zachowały się. Są wykonane z ciemnego tworzywa, innego niż guziki na kołnierzu i na kieszonce na opatrunek.
Na prawym rękawie jest dziura, która wygląda na ślad po przepaleniu materiału. Na plecach w wielu miejscach material nosi ślady dzialania szkodników, gdyż materiał ma drobne dziurki i tzw.sitka" w strukturze materiału.

Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze ten kołnierz - w bluzie najszybciej wycierał się kołnierz na zagięciu. A ten wygląda na prawie nówkę (na pewno nie jest tak zniszczony jak by wskazywał stan kurtki). Chyba, że ktoś go wymienił znacznie po wojnie, tylko po co...

Warto spojrzeć też pod zaszewkę na kieszeni - z reguły tam widać czy kurtka jest sztucznie postarzona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario, czy mowisz o zaszewce kieszeni dolnych..? Material jest tam ciemniejszy niz w odkrytych czesciach munduru. To samo sie tyczy materialu pod podpinka. Jest on w lepszym stanie niz od strony wierzchniej. Kolnierz jest faktycznie w dobrym stanie, ale nie jest on jak mi sie wydaje przyszyty do munduru maszynowo, ale chyba recznie. Scieg jest troche nieregularny. Niemniej nosi on slady zuzycia. Na zdjeciach tego nie widac zupelnie i generalnie upiekszaja" one stan tego munduru, choc oceniam go pomimo pewnych uszkodzen jako dobry.
Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem materiał ma dokładnie taką samą strukturę jak sukno używane w produktach STURMA, tylko w wyniku tarcia pojawiła się wyraźnie widoczna osnowa (taki sam efekt mam na, przez wiele lat używanych, spodniach od munduru polowego).
Uszkodzenia mechaniczne (rozdarcia, nadpalenia, rozprucia) również nie są dowodem autentyczności, a jedynie ewentualnej pomysłowości osoby, która chciała upodobnić tą bluzę do oryginalnego egzemplarza.
Kołnierz jest wszyty w korpus bluzy maszynowo, a jedynie od strony wewnętrznej zielone sukno, którym jest obszyty zostało zeszyte z podszewką ściegiem „na okrętkę”, co czynione było i w bluzach oryginalnych i robione jest w produktach STURM’a.

Pozdro
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sié. Kolnierz zostal przyszyty do kurtki maszynowo, a od strony wewnetrznej sciegiem na okretke. Wyslalem kilka fotografii tej bluzy do sklepow z militariami w Anglii i Szwecji. Moze i oni mi cos doradza. Szczerze mowiac, material po prostu cuchnie stechlizna i nosi slady dzialania moli. Nosi tez liczne drobne uszkodzenia i choc nie wykluczam niezle wykonanego falszerstwa, to wole sie upewnic.
Zastanawia mnie bardzo brak stempli, bo Niemcy mieli zwyczaj stemplowania niemal kazdego detala oporzadzenia dla wojska.
Tutaj tego nie ma. Nie ma tez sladow po adlerze i korpusowkach, jakkolwiek material przy szlufkach do pagonow jest troche podniszczony. Co interesujace, material munduru w miejscach narazonych na dzialanie sloneczne jest silnie splowialy w porownaniu z wszelkimi jego czesciami ukrytymi /przy mankietach,wnetrzach kieszeni,od strony podszewki etc./
Mundur posiadam od czlowieka bardzo pewnego, ale to nie jest dla mnie jeszcze zadna gwarancja autentycznosci.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwoliłem sobie zapytać użytkowników forum Wehrmacht Awards o opinię na temat Twojej bluzy i nie mają oni wątpliwości, że jest to postarzony produkt STURM’a.
http://www.wehrmacht-awards.com/forums/showthread.php?t=446259

Pozdrawiam
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iezle wykonanego falszerstwa"

Nieźle wykonane fałszerstwo wyglądało by jak naprawdę stara rzecz, tu widać ewidentnie postarzanie na siłę - nie ma normalnego spłowienia materiału tylko plamy brudu/ miejscowe odbarwienia i miejsca gdzie widać idealnie czysty materiał w pięknym kolorze

poza tym twórca tego fałszerstwa skupił się wyłącznie na zmianie koloru materiału. Wszelkie szwy, krawędzie rękawów, dolna krawędź bluzy - czyli miejsca w których najszybciej pojawiają się przetarcia - są w idealnym stanie. Weź jakąkolwiek swoją kurtkę noszona regularnie przez 2-3 lata i zobacz jak wyglądają te miejsca

A że wali stęchlizną i ma ślady po molach? Taki efekt można uzyskać w kilka dni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Cenię sobie Wasze opinie i z podanej mi przez Hindusa strony.
Przy okazji dziękuję za pomoc i zaangażowanie. Być może jest to kopia. Postaram się dowiedzieć czegoś więcej od człowieka, od którego ją mam. Jednakże fotografie są mocno przekłamane jeśli chodzi o barwę munduru i jego wypłowienie. Na fotografiach wygląda niemal jak świeżo ze sklepu". To wina dosyć kiepskiego aparatu i braku dobrego naświetlenia.
Materiał jest bowiem mocno wypłowiały w jego odkrytych częściach i nie prezentuje się tak dobrze, jak na fotografiach. Stan materiału..Zgadzam się, że jest dobry a jego uszkodzenia, przetarcia zauważyłem jedynie na szlufkach pagonów, dolnych częściach rękawów i dolnych kieszeniach. Generalnie nawet tam stan nie jest zły. Cóż, takie mundury też można jeszcze obecnie znaleźć, ale faktycznie, biorąc pod uwagę, że być może ktoś używał go jako codziennego cywilnego ubrania, jego zużycie powinno być większe. Postaram się jak powiedziałem dowiedzieć czegoś więcej, a na obecną chwilę bardzo Wam dziękuję za opinie i cenne uwagi.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musiałem poprawić wszystkie zdjęcia, bo zupełnie nie oddawały obecnego koloru tego munduru. Te poniżej nie są może perfekt, ale są najbardziej zbliżone do oryginału. Czytałem posty kolegów z WH.Awards. Wysłałem im więcej fotografii po przeróbce. Kurcze.. czegoś nie rozumiem..
Dzwoniłem dziś do mojego znajomego od którego mam ten mundur i był w głebokim szoku, że mógł mi sprzedać jakąś postarzaną kopię. Umówiłem się z nim, że dorzuci mi jakieś fanty do tego munduru, jeśli się zdecydowanie okaże, że jest to kopia. Wyraził zgodę. On generalnie zajmuje się poszukiwaniem takich rzeczy i z tego żyje. Ma wysoką renomę w środowisku. Pytałem go, czy mundur ten od kogoś kupił, wymienił etc. Otrzymał go w rozliczeniu od starszego już człowieka, który nawet nie miał nigdy do czynienia z rekonstrukcją i nawet nie posiada internetu. Jak mi podał, facet sam go zapytał, czy coś takiego będzie go interesowało i on to wziął na sprzedaż.
Oczywiście, takich historyjek słyszałem już wiele, ale nie od takich ludzi, jak on. Głównie od sprzedających na Allegro, etc., ale tutaj znam gościa osobiście.

http://img718.imageshack.us/img718/3799/35101514.jpg
http://img145.imageshack.us/img145/1769/s6005601.jpg
http://img442.imageshack.us/img442/6989/s6005603.jpg
http://img697.imageshack.us/img697/5409/s6005616z.jpg
http://img203.imageshack.us/img203/6783/s6005604.jpg
http://img337.imageshack.us/img337/1998/konierzq.jpg
http://img408.imageshack.us/img408/6498/s6005606.jpg
http://img718.imageshack.us/img718/475/s6005614.jpg
http://img291.imageshack.us/img291/4425/s6005612.jpg
http://img121.imageshack.us/img121/1324/s6005613.jpg

Pozdrawiam serdecznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie