marek123 Napisano 27 Luty 2011 Napisano 27 Luty 2011 a oto i celownik PZO do karabinu snajperskiego http://cgi.ebay.pl/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=280633351405#ht_500wt_949nr 115 :)
daroon11 Napisano 20 Marzec 2011 Napisano 20 Marzec 2011 Wydaje mi się że w końcowej fazie wojny wydano z magazynów broń snajperską dla walczacych pododziałów. Nikt tego nie odnotowywał bo wydawanie broni z magazynów odbywało się w się bez drogi urzędowej dlatego nie ma żadnych śladów w dokumentach. Ponieważ broni z polskimi celownikami było nie wiele trudno też jednoznacznie osądzać czy taka broń była użyta czy nie. Polski żołnierz przed wzięciem do niewoli albo w sytuacjach przedzierania się na Zachód przez państwa naszych południowych sąsiadów do Francji i W.Brytani przeważnie niszczył broń lub ją zakopywał. Dowodem na to jest pojawienie się polskiej lunety snajperskiej na eBay wystawionej przez Czecha. Nie przypuszczam żeby Czech w czasie wojny wybrał się do Polski na szaber ... większym prawdopodobieństwem jest to że luneta trafiła do Czech z polskim wojskiem. Rozstrzyganie problemu czy w polskim wojsku byli snajperzy czy nie nie ma sensu. Fakty natomiast są takie :1. Polskie wojsko szkoliło snajperów. ( miesięcznik strzał n5 2/2005)2. Posiadał w swoich magazynach karabiny snajperskie dla lunet niemieckich i polskich.3. Polskich lunet było 110 ( na magazynie w Głównej Składnicy Uzbrojenia nr 1) 6 lunet było wcześniej wydanych do celów szkoleniowych i testowych.3. Na tym forum nikt nie rozpatruje polskiego snajpera z karabinem niemieckim wyposażonym w lunetę niemiecką . karabinów niemieckich z montażem dla lunet niemieckich było ok.250! i sto karabinów polskich z montazem dla lunet PZO.4. Po 70 latach - osoby które by mogły potwierdzić że na polu walki był żołnierz wyposażony w karabin z lunetą już nieżyją. Trudno też ustalić ile takich osób przeżyło wojnę biorąc pod uwagę fakt że broni snajperskiej mieliśmy ok 350 szt. 5. Karabin ppanc. Ur nie wymagał strzelca wyborowego ponieważ czoł czy pojazd pancerny miał wielkość 6mx 3m i trudno nie było w niego trafić kiedy skuteczny ogień do celów pancernych był do 300 m powyżej tej odległości energia kinetyczna pocisku była za mała aby przebić pancerz.
vis1939 Napisano 20 Marzec 2011 Napisano 20 Marzec 2011 Dorzucę moje ale"...Dowodem na to jest pojawienie się polskiej lunety snajperskiej na eBay wystawionej przez Czecha. Nie przypuszczam żeby Czech w czasie wojny wybrał się do Polski na szaber ..."Żaden to dowód.Może być sto innych powodów skąd Czech posiadał lunetę,łącznie z tym że se kupił na straganie podczas wycieczki nad Bałtyk...Karabin ppanc. Ur nie wymagał strzelca wyborowego ponieważ czołg czy pojazd pancerny miał wielkość 6mx 3m i trudno nie było w niego trafić"Kolejna bzdura.Weź pod uwagę że nie strzelało się na pałę byle trafić,tylko celowało w najbardziej newralgiczne punkty.
Nadwojciech Napisano 21 Marzec 2011 Napisano 21 Marzec 2011 A czy może ktoś się spotkał w jakiejś literaturze dotyczącej września,np jakiś wspomnieniach żołnierzy o broni z celownikami optycznymi?
Weteran-39 Napisano 21 Marzec 2011 Napisano 21 Marzec 2011 Parę lat temu w miesięczniku 'Komandos' p.Marek Czerwiński spec od broni, coś pisał na temat polskich strzelców wyborowych. może uda mi się odnalezć ten artykuł.
MarekA Napisano 23 Sierpień 2013 Napisano 23 Sierpień 2013 Instrukcja strzelecka. Cz. 1 Dod. 2, Strzelec wyborowy kawaleriihttp://zbrojownia.cbw.pl:8080/dlibra/docmetadata?from=rss&id=2165Jak dla mnie - rewelacja
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.