01111977 Napisano 3 Lipiec 2006 Share Napisano 3 Lipiec 2006 Szczepciu..trzymasz w napieciu jak zdrowy transformator:)..czekam na dalszy Ciag.Pzdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaca2003 Napisano 3 Lipiec 2006 Share Napisano 3 Lipiec 2006 Starszy Pan jak to ludzie ze wsi na pewno ma własną wytwórnię koniaku pedzonego noca więc chyba Szczepcia przez najbliższe dwa tygodnie nie zobaczymy.Wiadomo poszukiwania najlepszego smaku oraz ukrytych miejsc żle się kończą.pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
edwardM Napisano 3 Lipiec 2006 Share Napisano 3 Lipiec 2006 Na górnych częściach mapy na północ od Tarnowa są mi znanetereny, czy mapa jest z 39 czy z 44/45.Chodzi mi o linię kolejową z Tarnowa na północ w kierunkuDąbrowy Tarnowskiej. Linia ta a właściwie magazyny kolejoweprzy stacjach w 39 były wypełnine po brzegi sprzętem.Niestety nie miał się już kto zaopatrywać(chodzi mi o armię rozwój sytuacji na froncie).Ale co ciekawe co najmniej z dwóch magazynów sprzęt zostałrozebrany przez ludność cywilną, później jakaś część w rekach partyzantów część w rękach cywilów. Niemcy zaraz po wkroczeniu prowadzili intensywne śledztwo, kilka niepotrzebnych śmierci, próba zwrotu zawartości jednego magazynu za aresztowanych.Może ktoś przy okazji terenów z mapy zna jakąś cześć tej historii.A przy okazji jeszcze do dziś nie odnalezionysztandar i archiwum miejscowego AK. Dowodztwo oddziałuzaraz po dzialanich woj. przedostało się na zachód(to oddzielna historia)cześć aresztowana za zamach na funkcjonariusza UB. pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczepciu Napisano 3 Lipiec 2006 Autor Share Napisano 3 Lipiec 2006 - Gdzie się znowu wybierasz o tej porze? Przecież za godzinę przyjedżają nasi znajomi. Jak widzę, że bierzesz to swoje kochane urządzonko, to już się domyślam, co się święci - stwierdziła moja żona.- Muszę! Uwierz, muszę! Tylko na pół godzinki! Pi.. , by mi nie smakowało, gdybym tego dzisiaj nie sprawdził.- Tak, a ja im powiem, że poszedłeś zdobywać pokarm na ognisko w starej szopie. Na pewno się ucieszą!- Pół godzinki i jestem w domu - odpowiedziałem i już nas nie było. No! Drżyjcie skrzyneczki! Zwykła piechota nie dała wam rady, ale nadchodzi grupa specjalna! W dwadzieścia minut się z wami rozprawię i jeszcze kolegę przywitam!"- W mojej głowie kłębiły się myśli i marzenia. Szybko dotarliśmy na miejsce. - Która to szopa? - pytam.- Ta przy stodole - odpowiada starszy pan. Szybki rzut oka na miejsce przyszłej walki. - Nie powinno być problemu. Artyleria zrobiła swoje... - pmyślałem - Wszędzie mnóstwo przekopanej ziemi, drzewa i resztek szmat. Widać, że pan Mieczysław ostro tu już działał. Wysyłam zwiadowcę! Szybko wyłapuje pojedynczych żołnierzy wroga. Stare wiadro napełniło się różnymi śrubami, gwoździami i przeróżnym żelastwem.- Ale gdzie siły główne? - pomyślałem.- Gdzie pan jeszcze nie kopał? - pytam po chwili.- Właściwie to wszędzie kopałem. Czekaj! Pod tą skrzynią drewnianą jeszcze nie, bo jej nie mogłem przesunąć. Dębowa, solidna, ciężka jak cholera - snuje swój wywód pan Miecio.- A więc może to tu kryją się główne siły przeciwnika? Solidnie ufortyfikowane - pomyślałem. Ale to nie przeszkoda dla poszukiwacza. Chcąc dać dobry przykład, ruszyłem z furią na wroga! Za mną ostrożnie, jak na weterana przystało, zaatakował pan Miecio. Sycząc, dysząc i stękając, nacieraliśmy na wrogie umocnienia. Niestety! Przeciwnik bronił się dzielnie. Odparł trzy nasze ataki. Ogłosiłem przerwanie natarcia i powrót na pozycje wyjściowe. - Potrzebne nam posiłki - powiedziałem do mojego współtowarzysza... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek419 Napisano 3 Lipiec 2006 Share Napisano 3 Lipiec 2006 Może 10 Korpus Pancerny RKKA.Pozdro,ale ogólnie dobre. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
suchy ss Napisano 4 Lipiec 2006 Share Napisano 4 Lipiec 2006 trzeba bylo wezwac lotnictwo:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mick1 Napisano 4 Lipiec 2006 Share Napisano 4 Lipiec 2006 I to jest wlasnie to, o co chodzi w calym tym poszukiwaniu.Gratuluje i bardzo zazdroszcze takich przygod. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacenty2004 Napisano 4 Lipiec 2006 Share Napisano 4 Lipiec 2006 To ta skrzynia dębowa musiała ważyć z tonę, skoro dwóch chłopa nie dało jej rady.A nie wystarczyło jej otworzyć wyjąć te wszystkie steny ,szturmy, mg ,30-ki ,28-ki,parabelki i Visy ...i wszsystko poszło by łatwiej :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Domino(*) Napisano 4 Lipiec 2006 Share Napisano 4 Lipiec 2006 Trochę jak w Nie do Wiary" robią klimacik i te sprawy i gdy juz zaraz mamy sie przekonac co dalej , koniec programu, kiedys wrócimy do tej sprawy" :D, a tak na serio to czekamy na dalszy ciąg, zwłaszcza tego co wyszło:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yorik Napisano 4 Lipiec 2006 Share Napisano 4 Lipiec 2006 Nie do wiary" rulez! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 4 Lipiec 2006 Share Napisano 4 Lipiec 2006 Cholera jasna, znowu ciśnienie mi rośnie :(Siostro tlenu !!!Chłopie, napisz wreszcie, tu są ludzie z nadciśnieniem ! grhhh......idę po coś zimnego... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacenty2004 Napisano 4 Lipiec 2006 Share Napisano 4 Lipiec 2006 Nowy Andersen:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 5 Lipiec 2006 Share Napisano 5 Lipiec 2006 Jak Szczepciowi zabrakło koncepcji-to może któryś z was to dokończy hehehe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 5 Lipiec 2006 Share Napisano 5 Lipiec 2006 Kiedy już mieliśmy biec po pomoc za zakrętu wyłonił się Tygrys !oczywiście żuciliśmy sie z panem Mieciem do ataku i wieliśmy go z całą załogą do niewoli .Szybko go odwróciliśmy i podczepiliśmy do niego linę .Skrzynia początkowo stawiała dzielnie opór ale w końcu padła ! Rzuciliśmy się do wieka skrzyni dwa uderzenia łopatą i wieko puściło, to co ujrzeliśmy przeszło nasze oczekiwania-na dnie skrzyni leżały piękne złote walonki z napisem –na Berlin !!!!!!!w całym tym zamieszaniu nasi jeńcy odpalili po cichu Tigera i uciekli a pan Miecio złapał te złote walonki pod pache i uciekł –o i tyle go widzieliśmy -pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawcio75 Napisano 5 Lipiec 2006 Share Napisano 5 Lipiec 2006 Bardzo dobra bajka a zakonczenie fantastyczne:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczepciu Napisano 5 Lipiec 2006 Autor Share Napisano 5 Lipiec 2006 Huk 100, znakomicie! Oby tak dalej! Historia świetna, ale ja mam inne jej zakończenie. O tygrysach będzie moze następnym razem.Pozdrowienia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 5 Lipiec 2006 Share Napisano 5 Lipiec 2006 szczepciu -nie gniewaj sie -pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczepciu Napisano 5 Lipiec 2006 Autor Share Napisano 5 Lipiec 2006 - Czekaj, syn przyjechał w odwiedziny, to go zawołam, żeby pomógł - zaproponował gospodarz. W niecałe trzy minuty pan Miecio prowadzi nasze wsparcie. Objąłem dowództwo nad całością. Wydałem szybkie rozkazy. Pan Miecio pozoruje atak od czoła, a my z jego synem atakujemy od skrzydeł. Ruszyliśmy do kolejnego natarcia. Pomału, centymetr po centymetrze, wróg zaczął ustępować. Została nam już ostatnia linia okopów, gdy nagle... w naszą stronę wyskoczyło silne kontrnatarcie. Było ich około 16 - młodzi, dobrze odżywieni, z dziką furią ruszyli w naszą stronę. Atak się załamał. Syn gospodarza krzyknął na odchodne:- To bawcie się juz sami! - i wybiegł z szopy. Starszy pan też cofnął się, ale wyraźnie czegoś szukał. Impet zmasowanego ataku sprawił, że i ja na chwilę ustąpiłem, ale pomyślałem: Cóż to jakieś szczury, przecież nie będę uciekał". Cofając się, uderzyłem głową o jedną z desek, które były nad nami. Wtedy poczułem, że za koszulę wpadło mi jakieś ścierwo i błyskawicznie zaczęło rozbiegać się po moich plecach. No nie, jeszcze atak z powietrza" - pomyślałem - Co za zgranie!" Tego już nie wytrzymałem. Ściągając z siebie koszulę i trzepiąc nią, wybiegłem na zenątrz.Przeklęte skrzyneczki! Rozbiły tak dobrze zapowiadające się natarcie" Pomyliłby się ten, kto by pomyślał, że starszy pan zrejterował. On po prostu cofnął się, aby złapać w ręce broń ciężką. Łopata w jego rękach siała prawdziwe spustoszenie. Słyszałem tylko przekleństwa i jej świst. Po krótkiej chwili, gdy kończyłem zestrzeliwać ostatnie samoloty z mojej koszuli i pleców, z szopy wyszedł zadowolony mój towarzysz.- Czterech s....ów dostałem! Reszta zwiała! Postanowiłem przegrupować siły i spróbować jeszcze raz.Weszliśmy do środka. Pan Mieczysław wziął łopatę, stare wiadro i pozbierał ofiary niedawnej bitwy:- Muszę ich zakopać. Zaraz wracam - stwierdził. w tym czasie uruchomiłem zwiadowcę i zacząłem przeszukiwać miejsce, w którym stała skrzynia. Po chwili meldunek: główne siły wroga pod nami - mocny sygnał.A więc tu jesteście!" - pomyślałem. - Tu trzeba kopać! - krzyknąłem do gospodarza, który właśnie wrócił. Zacząłem powoli wybierać ziemię, ale szło mi to ciężko, bo tak jak stara była cała szopa, to taką dali mi łopatę, że chyba czasy samej wojny pamiętała.- Jak trafisz na papę, to będą, bo je nakryłem dla ochrony - powiedział. Po chwili łopata o coś zawadziła. Zobaczyłem papę. Serce zaczęło mi bić mocnej. A więc coś jest!" - pomyślałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szczepciu Napisano 5 Lipiec 2006 Autor Share Napisano 5 Lipiec 2006 Chłopaki, przecież wcale się nie gniewam. Bardzo lubię ludzi z poczuciem humoru.Pozdrowienia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 5 Lipiec 2006 Share Napisano 5 Lipiec 2006 Masz nerwy !!!Ja bym się wykończył !!!!Od razu wszystko albo nic !!!Czekam na dalej !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kitolif Napisano 5 Lipiec 2006 Share Napisano 5 Lipiec 2006 A w tej dębowej skrzyni coś było??pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
huk 100 Napisano 5 Lipiec 2006 Share Napisano 5 Lipiec 2006 No widzicie od razu milej na forum- a tak to pisaliście ze bajki hehe -pozdro dla szczepcia czekam na następny odcinek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kopijnik2 Napisano 5 Lipiec 2006 Share Napisano 5 Lipiec 2006 proponuję aby takie krótkie odcinki (po 3)były poukrywane w każdym numerze O. Pewnie podniesie to stopień czytelnictwa... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Domino(*) Napisano 5 Lipiec 2006 Share Napisano 5 Lipiec 2006 albo wzrost śmiertelności - na zawał :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jaca2003 Napisano 5 Lipiec 2006 Share Napisano 5 Lipiec 2006 Żebym tylko jutro w Fakcie lub Super Expresie nie czytał o tajemniczych zaginięciach(lub porwaniach) Starszych Panów.PozdrawiamP.S. Koledzy wiedza do kogo to adresuje prawda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.