Skocz do zawartości

Grupy znane i mniej znane...


Rekomendowane odpowiedzi

Akagi źle mnie zrozumiałeś, podając info o 9 psk uzupełniłem tylko Twój post (w którym zresztą nie odczułem żebyś się czepiał, jak sam napisałeś:
...Choć nie mam pewności , ba nawet jestem pewien, że niektóre inne GRH kawalerii także...
więc uzupełniłem

Pozdro Dudzin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 341
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Jasne Dudzin, pozdrawiam.

Czarku, nikt z nikim sie nie będzie kłócił. Spokojnie.
a sam jest ciekaw odpowiedzi na pytanie, które zadałeś.

pozdrawiam

JaH

ps. Kolego Kuczyński, nic prostszego, zaproponuj jakiś termin.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielebny (pozdrawiam serdecznie)zwrócił uwagę na ważną sprawę: jak się rekonstrukcja historyczna do kultywowania tradycji danej jednostki. Mam tu pytanie do znawców tematu: czy konieczność uzyskania zgody od Koła Pułkowego jest zapisana gdzieś w prawie? Czy w ogóle by kultywować jakiekolwiek tradycje trzeba mieć od kogoś zgodę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie co do tych zgód i pozwoleń .Nasza grupa ma aprobatę 8ppleg AK bo trudno byłoby zdobyć zgodę kogoś z 8ppleg (choć utrzymuje kontakt z takim człowiekiem który rok temu skończył 100 lat i dostał od nas życzenia )chciałem go odwiedzić celem zebrania informacji o pułku jednak narazie troszkę za daleko jak na taką wyprawę ale jak mi się uda to na pewno to zrobię bo informacji na temat pułku jest ogólnie mało jak pamiętam to jest tylko 2 książki w tym temacie . Co do CYRKOWCÓW" to jest to obraza dla nas wszystkich dla całej społeczności reko bo wątpię w to czy któraś z grup postępuje ściśle wedle przedwojennego regulaminu w boju czy na manewrach i łosiu proszę nie pisz takich rzeczy że na palcach jednej ręki można wymienić grupy co znają regulamin bo nawet jednej nie wyliczysz bo czytać regulamin a postępować wedle niego to różnica . Co do prezentacji grup to nareszcie mniej więcej wiadomo ile nas jest w Polsce i co dokładnie odważamy .
pozdrawiam kamilo GRH 8ppleg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego powinno sie mieć zgode od Kół Pułkowych na publiczne reprezentowanie danej formacji? Po pierwsze-mundur Wojska Polskiego z IIRp mimo ze jest mund.historycznym,to obecnie jest zatwierdzony odpowiednim rozkazem MON i noszony przez Szwadron Kawalerii Wojska Polskiego.Czyli bez odpowiedniej zgody noszenie go nie przystoi.Po drugie-ponieważ mundur ten został okupiony bohaterstwem i śmiercią polskiego żołnierza należy mu się odpowiedni szacunek poprzez godne jego noszenie, zachowanie itp.Po trzecie-tradycje i zwyczaje można sobie pielęgnować w zaciszu swojego domu ale na zewnątrz trzeba to pokazywać zgodnie ze wzorami panującymi w danym pułku.Już te trzy punkty wskazują ze zgoda jest wskazana.Każdy moge rozwinąć jeżeli kogoś z kolegów naprawde to zainteresuje. Nawet jezeli tylko jedną osobe to już osiągne swój cel,którym jest szersze zaznajomienie z panującymi w tym temacie uwarunkowaniami.Jeżeli chodzi o inne grupy to w dobrym tonie jest zwrócenie się do odpowiedniego muzeum np.Tradycji Niepodległościowych lub innego,uzyskanie tam odpowiedniej literatury nawiązania współpracy i uzyskania odpowiedniego certyfikatu. Może to troche wyszło patetycznie ale można wytrzymać.Pozdrawiam Wszystkich ,Tych za jak iTych przeciw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ja wtrącę swoje trzy grosze.

Nie będę tutaj rugał rowerzysty choć nie zgadzam się z nim. Myślę że jego pogląd na sprawę bierze się z powszechnej nieznajomości początków rekonstrukcji na zachodzie (głownie w USA i UK) i jej pierwotnego celu.
Rekonstrukcja drugowojenna (bo o takiej tu głownie mówimy) na zachodzie powstała z inicjatywy bogatych kolekcjonerów którzy chcieli czegoś więcej niż prezentowania swoich zbiorów na manekinach. Biorąc pod uwagę że amerykanie wywozili z Europy niemiecki (i nie tylko) sprzęt kontenerami nie było w tym nic dziwnego że była to dość liczna grupa. Dodatkowo na pewno przyczyniła się do tego dostępność broni i to nie dekowanej a ostrej. Potem doszła grupa biedniejszych pasjonatów-militarystów w lepszych lub gorszych (tak tak, u niech też jest różny poziom i nie mamy się czego wstydzić bo często mamy lepszy sprzęt niż bogaci anglosasi) replikach umundurowania. I nie było w tym żadnego patriotyzmu ani ideologii. Baaa wypracowano nawet swoisty kodeks honorowy zabraniający obrażania innych grup za to jaką stronę odtwarzają. Powszechny na naszych inscenizacjach komentarz w stylu hitler idzie" który czasem się wyrwie jakiemuś co bardziej krewkiemu harcerzykowi tam skutkowałby kara ze strony własnej grupy. Zresztą tam często jeden rekonstruktor ma po 2-3 mundury i każdy innego państwa w tym często przeciwników. Jak ktoś nie wierzy niech popyta np chłopaków z SBS-ów którzy co rok są w Arnhem.
To dopiero w Polsce do rekonstrukcji dorobiono ideolgię że to z pobudek patiotycznych, że to kontynuacja tradycji, teraz już nawet że to pozwolenie trzeba mieć. A ja się pytam na co to pozwolenie? II RP już nie ma, w międzyczasie był PRL, III RP a teraz jesteśmy jedną nogą w IV i widząc w jakim kierunku rozwija się zlewaczona UE pewnie ostatniej RP. Ustawa określa jakich mundurów nie można nosić. Są to mundury używane obecnie przez nasza armię i tylko takie. Mundur każdego dowolnego kraju i innej RP już jest demobilem bądź kawałkiem historii. I jeśli ktoś chce takowy nosić i awić się w wojnę" to chwała mu za to że realizuje swoją pasję pomniejszając grupy blokersów walące prytę pod klatką. Jeśli taki ktoś ma możliwość kontaktowania sie z weteranami to chwała mu za to, bo wiem ile potrafią pomóc, ilu rzeczy potrafią nauczyć. Ale to dalej tylko pasja i zabawa a nie kontynuowanie tradycji (bo od takowych są odpowiednie jednostki wojskowe przejmujące tradycje) bo w takim razie bardzo łatwo kogoś kto nie zakłada munduru polskiego wmanewrować w faszyzm, komunizm, amerykański imperializm etc.
Kabaretowo-cyrkowość objawia się jedynie na poziomie mundurowym. Tam gdzie ktoś robi rekonstrukcję na odwal, bez dbałości o szczegóły, odpowiednie materiały byleby tylko mógł pobiegać po polu. Z takim podejściem lepiej by było jakby się przerzucił na paintball bo zabawę będzie miał taką samą a jedynie po kosztach najtańszego munduru z demobilu.

Reasumując rekonstrukcja to apolityczna zabawa, kosztowna pasja i wielka przygoda. I nic więcej. Chwała tym co ją robią dobrze a resztę pies trącał".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze byłoby, gdyby mój przedmówca, pisząc easumując" dodał coś w rodzaju moim zdaniem", tak jest bardziej profesjonalnie.

Bo arbitralnie nie powinno się raczej stwierdzać, czym jest rekonstrukcja"

Kosztowna pasja? Owszem. Wielka przygoda? Dla zaangażowanych, jak najbardziej. Ale Kolega jakoś chyba rozmyślnie miesza pojęcie polityczny" i historyczny". Bo jeśli się ma świadomość własnej przeszłości i dba się o tradycje, to wcale nie znaczy, że od razu jest się zaangażowanym w jakies aktualne bagienko polityczne. Kolega, jak widać, uważa inaczej.

Okrzyki hitler idzie" są, oczywiście niedopuszczalne. Podobnie zresztą, jak pogardliwe prychnięcia pod adresem WP o, Polaken" (chyba Pole"... jeśli już?)- to słyszałem osobiście na ostatniej Bzurze z ust kucharzyny w niemieckim mundurze. Mówi się trudno.

Ale infantylne jest przekonywanie, że powinniśmy po prostu bawić się w przebieranki mundurowe bez głębszej refleksji, podobnie naiwne jest powoływanie się przy tym na wzorce anglosaskie. A ja mam osobiście w nosie powody, dla których jakiś Amerykanin opina swój tyłek drugowojennym drelichem. Nie wolno mi? Kto mi zabroni natomiast uprawiać rekonstrukcję z szacunku dla polskich weteranów wojennych? Ten opięty drelichem Amerykanin siedzący na kontenerze" sprzętu, czy Kolega Vilkaloki? No, który z nich?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Meleskulu, skoro rowerzysta ma prawo arbitralnie wyrazić własne zdanie to ja również. Poza tym zauważ że opisany przeze mnie model rekonstrukcji zachodniej zdecydowanie zmniejsza tarcia i napięcia w środowisku rekonstrukcyjnym. Niestety w Polsce się nigdy nie przyjmie. Ktoś na tym forum już kiedyś napisał iż u jest Polska i tu zawsze się będzie robić rekonstrukcję z polityką bo rekonstrukcja bez patriotyzmu jest niedopuszczalna". Zabrzmiało to na zasadzie Tu jest Polska i tu się pije(w tym przypadku unikalną wódzię rekonstruktorkę)" i w moim przekonaniu brzmi dość przerażająco jako zapowiedź wielu lat polskiego bagna. Niestety polskie bagno jest jedna z naszych narodowych cech.

Kontekst historyczny niestety często miesza się z politycznym. I wtedy wychodzą z tego czasem śmieszne a czasem niesmaczne absurdy. Śmiesznym było jak dwa lata temu na dniach ułana w poznaniu konferansjer opisywał działalność 7AA. W zasadzie zapomniał tylko dodać ze tak nienawidzą mundurów które noszą że codziennie plują na nie. A niesmacznym jak na tej samej imprezie maczkowcy strzelali niemcom w plecy a gawiedź biła brawo. Jeśli to ma być głębsza refleksja to ja za taką dziękuję i wolę naiwną przebierankę w mundur.

Oczywiście masz prawo robić rekonstrukcję jak Ci się podoba. I tak nie wpływa to na całokształt jej obrazu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w zupełności - u nas miesza się patriotyzm, głębsza refleksja, politykierstwo i picie, niestety. Wychodzi z tego bardzo niestrawny koktajl. Tym bardziej czułem się w obowiązku, żeby zaznaczyć, że nie dla wszystkich bieżąca polityka i tradycja to to samo.

Faktycznie, jak się czyta o certyfikatach" proponowanych przez rowerzystę, to zimno się robi. Pewnie jeszcze miałyby być unijne...

A tutaj potrzeba jak zwykle złotego środka, prawda?

Żeby to ani nie była beztroska przebieranka, ani żeby GRH nie było wylęgarnią nacjonalistycznego bojówkarstwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano właśnie, ale bardzo wątpię iż złoty środek jest możliwy do wypracowania. Więc jeśli mam wybierać miedzy skrajnościami to już wolę przebieranki, przy nich ludzie sobie do gardła nie skaczą.

Niemniej pozdrawiam kogoś o rozsądnym podejściu!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

W marcu 2007 powstał zalążek Grupy Rekonstrukcyjnej Izraelskich Sił Obronnych.
Grupa nie odtwarza konkretnej jednostki.
Grupa liczy obecnie czterech członków, jest kompletnie umundurowana i częściowo wyposażona.
Posiadamy oryginalne umundurowanie i wyposażenie łącznie z hełmami i kamizelkami taktycznymi.
Cały czas staramy się powiększać nasze zbiory.
Adres internetowy: www.grupa-idf.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...
Odpowiadam na temat racji żywnościowych:
Od kilku lat IDF kupuje cywilne" wyżywienie. Jednak posiadam racje żywnościowe jeszcze produkowane dla IDF i opatrzone stosownymi emblematami. Dla odpowiedniego efektu posiadamy zapasik buteleczek (pełnych) coca-coli i wody mineralnej (Izraelskiej) oraz jakieś chipsy, słodycze, gazety codzienne itp.
Proszę cierpliwie zainteresowanych czekać na rozwój stronki... poruszone zostaną wszystkie wątki (np również ostrzelanie plaży w strefie Gazy, II wojna w Libanie, itp).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam na zaktualizowaną ostatnio stronę stwarzyszenia Pomerania 1945. Można zapoznać się tam z działalnością grupy rekonstrukcji historycznych która działa w ramach stowarzyszenia. Zajmujemy się przede wszystkim odtwarzaniem żołnierzy Waffen-SS z okresu 1943-45, choć nie tylko...

www.pomerania1945.org

Marek-Pomerania 1945
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie