Skocz do zawartości

mam świadka morderstwa AK...


drhaja

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Teściowa mojego kolegi (ma 62 lata...chyba..) powidziała mi przy wódeczce (lubi...) o mordzie żołnierzy oddziału AK dokonanych przez KOLEGÓW z oddziału,dlatego, że byli żydami ( 6osób ) lub ruskami ( 11 ).....był podobno taki rozkaz...kobieta potrafi wskazać miejsce...
nie wiem koledzy co o tym myśleć...ja się załamałem....
  • Odpowiedzi 83
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Chyba bardzo lubi tę wódeczkę i biesiadne bajania. Ma 62 lata tzn. urodziła się w 1944. Doprawdy zadziwiający fenomen.
Napisano
drhaja .. co zrobić? zawiadomic IPN i wskazać miejsce pochówku ofiar. Zostanie to potwierdzone albo zweryfikowane. I jeżeli mogę miec prośbę to mam taką, że nawet jeżeli nie zamierzasz tego tematu przekazać IPNowi, to zważywszy na wiek onej pani, Ty z nią porozmawiaj w miarę szybko i spróbuj się dowiedzieć takich rezczy:
1. możliwie najdokładniejsze miejsce tych mogił. 2. mozliwie najdokładniejsza data dokonania tego mordu. 3. Pseudonimy, nazwiska, z jakich miejscowości pochodzili i ci co strzelali i do których strzelano lub ktokolwiek z tego oddziału partyzanckiego. 4. jaka jednostka AK to była (nie chodzi nawet żeby podała pełną nomenklaturowo nazwe ale np: od Cichego") jednym słowem pseudonim imię czy nazwisko przełożonego dowolnego stopnia - plutonu, grupy, kompani, oddziału .. czegokolwiek).

Te informacje nie pozwolą zapomniec sprawie, może kiedyś się wyjaśni prawdę jaka by ona nie była. Pozwoli również Tobie dokonać wstępnej weryfikacji tego zdarzenia.
Jak możesz napisz na maila do mnie.

Pozdrawiam
SZUKAM
Napisano
Ja bym rowniez poprosil o jakiekolwiek dokladniejsze informacje - chicagowskie kolo AK-owskie wciaz jeszcze dziala dosc preznie i wiele rzeczy mozna sprawdzic, zwlaszcza, ze znam osobiscie wielu ludzi stamtad.
Pozdrowienia
Grendel
Napisano
Dokładnie, nie ma zainteresowanych, ani woli wyjaśnienia niewątpliwych przpadków zabójstw wykonywanych przez AK, WiN, NSZ i inne na członkach partyzantki komunistycznej, radzieckiej i innych. Nie ma woli wyjaśnienia przypadków współpracy, niektórych oddziałów z Niemcami, a nawiązywanej w celu likwidacji konkurencji o innej orientacji politycznej.

Smutne ale prawdziwe, kiedyś może czas ku temu nadejdzie, jak na razie to spisz, zanotuj i zachowaj w pamięci, bo obecnie daje 99 do 1, że się tematem nikt nie zajmie.
Napisano
Ogólnie znane jest wnikanie w organizację AK szpiegów, agentów sowieckich. Często w roli głównej wystepowali Żydzi (proszę mnie teraz nie posądzać o antysemityzm).Zazwyczaj prości i zwyczajni Żydzi nie wstępowali z własnej woli do wojska a tym bardziej do partyzantki. Agentami byli przede wszystkim żydowscy komuniści (nie rzadko z kresów wschodnich). Osoba taka w ogromnym stopniu destabilizowała działalność ugrupowania partyzanckiego. Dlatego też przy udowodnionych przypadkach dokonywano egzekucji takich osób (proszę czytać najnowsze opracowania na temat wszelkiej partyzantki). Jednak decyzje takie padały z poziomu wyższego dowództwa. W omawianym przypadku (jeżeli kobieta oczywiście mówi prawdę) raczej mamy z taką sytuacją. Przepraszam jeśli sięmylę
Napisano
Nie wróżę sukcesu w rozwiązaniu tej sprawy,zachęcam jednak do jak najdokładniejszego zbadania ,własnym sumptem .Być może za parę lat ,będzie lepszy klimat do zbadania , spraw nie przynoszących chluby Polskim organizacją podziemnym.W odpowiedzi na ostatni post , pozwolę sobie nie zgodzić się na takie uogólnianie.Bardzo często osoby pochodzenia Żydowskiego , miały utrudniony wstęp do Armii Krajowej.Proszę pamiętać ,że ludzie dotknięci hitlerowskimi represjami , myślały raczej o zwyczajnej zemście niż rozbijaniu AK .Ludzie są tylko ludżmi , w tak masowej organizacji oprócz bohaterów ,zdarzali się ludzie o mniej chlubnych biografiach wojennych .Pozdrawiam.
Napisano
Szanowni Panowie.

Armia Krajowa była organizacją raczej dużą (żeby nie powiedzieć masową), i byli w niej różni ludzie. Najczęściej najlepsi i najmocniej patriotycznie zmotywowani, ale trafiały się i „czarne owce”. Warto pamiętać, że w ramach akcji scaleniowej do AK weszły różne organizacje podziemne – od lewicowych (nie mylić z komunistycznymi), po endeckie (choćby NOW), więc preferencje polityczne w różnych oddziałach mogły być różne. Czy efektem tych preferencji mogło wymordowanie Żydów i Rosjan za ich narodowość? Bardzo, ale to bardzo wątpię, choć niczego nie można wykluczyć. Jeśli jednak nawet tak było, to w przypadku ujawnienia zbrodni, dowództwo starałoby się przynajmniej winnych ukarać. AK była wojskiem, choć podziemnym, ale jednak, więc na dyscyplinie i przestrzeganiu prawa dowództwu zależało.

Zamieszczony przez „drhaja” opis zawiera zbyt wiele niewiadomych, by na jego podstawie cokolwiek pewnego stwierdzić. Nie chcę nikogo urazić, ale jeśli ktoś po pijanemu opowiada, że ktoś mu coś opowiadał, to lepiej podchodzić do tego ostrożnie. Może to być prawda, ale bardziej prawdopodobne, że to tak jak to z tymi rowerami i Placem Czerwonym…

Jak pisałem niczego nie wykluczam, ale nawet, jeśli jakieś źdźbło prawdy w tym jest, to mogła to być egzekucja szpiegów (sugestia CWSM111), likwidacja bandy rabunkowej (ochrona ludności przed takimi bandami była jednym z zadań AK), porachunki wewnątrz takiej bandy (bo skąd pewność, że był to oddział AK – jako partyzanci przedstawiali się wszyscy) – możliwości jest wiele.

Drhaja, podaj może więcej szczegółów – nazwę oddziału lub pseudo jego dowódcy, przybliżoną datę zdarzenia (mniej więcej który rok i jaka pora roku), nazwę miejscowości – bez choćby tych dwóch ostatnich informacji nic konkretnego się nie ustali, i możemy najwyżej pobić trochę piany…

Pozdrawiam, Darda
Napisano
AK mordercami ? to podłe oszczerstwa ! Kazde dziecko wie ze mordowali tylko szwaby i ruski ,a my sie tylko broniliśmy ;)
Napisano
sorki że tak na kanwie, ale mam pytanie. Czytałem kiedyś , że jeden z oddziałów powstańczych rozstrzelał ukrywających się Żydów. Ktoś może mi to przybliżyć- co to za oddział, ilosc ofiar, jaka kara spotkała dowódcę i resztę. pozdro.
Napisano
A proszę bardzo, artykuł Michała Cichego z „Wyborczej”: http://www.niniwa2.cba.pl/CICHY.HTM

Ten niewątpliwie ciekawy artykuł dziwnym trafem kojarzy mi się z pracami pewnego historyka, co to teraz w lochu gnije i którego dotyczy inny, dość burzliwy wątek na tym Forum. W każdym razie, po jego przeczytaniu, warto zapoznać się z recenzją profesora Strzebosza: http://www.niniwa2.cba.pl/ANTY.HTM

Pozdrawiam, Darda
Napisano
Tak dużo znaków zapytania i możliwych scenariuszy.
W 1985 roku rozmawiałem z byłym żołnierzem AK. Był emerytowanym profesorem chemii (Wilno, Warszawa, Katowice) W 1939r. jako młody oficer rezerwy bronił Wilna - jego bateria zestrzeliła samolot - prawdopodobnie ruski. Potem przedostał się do W-wy, wstąpił do ZWZ - AK. Był w ciężkiej dywersji" - wykonywał wyroki śmierci na kolaborantach. Nie był to łatwy kawał chleba, dostawał rozkaz i koniec, fotka (lub nie), dane delikwenta i jechał w teren. Mi powiedział o 6 takich wycieczkach. Ofiary - to też byli ludzie, ojcowie rodzin itp. i też można by go było nazwać mordercą. Dylematy moralne? Czy kat, który jest wykonawcą takiego wyroku nie ma wyrzutów sumienia? Czy większe wyrzuty miał ktoś wydający rozkaz likwidacji? Pewno powiecie, że wszystko zależy od okoliczności.
Brał udział w powstaniu warszawskim i zabił nie jednego wroga, ale to było proste tu my tam wróg. Ale ten zahartowany w boju człowiek nigdy nie zapomniał twarzy tych likwidowanych ludzi.
Może odbiegłem od temau, ale tak mi się wspomniało.
Był tu poruszany wątek o likwidacji bandziorów, którzy okradali gospodarzy pod płaszczykiem ściągania kontygentów dla AK. Jednym z motywów powstania BCh była bodaj rola ochrony przed takimi napadami. Dziadek był w BCh, jego dwaj synowie w AK. Tato wspominał, że chłopy musiały sobie pomagać. Bo co chwila to wojsko polskie" przychodziło do wsi i kwity zostawiały w zamian za prowiant. A nieraz to jeszcze trzeba było podwozić zboże na furmance gdzieś do lasu. Oczywiście dobrowolnie". Dobrze, że cało wracali.
Dziadek mówił, że w trakcie takiej wizyty leśnych" rozpoznali gospodarza z oddalonej o parenaście km wsi. Potem złożyli mu rewizytę. Jakie były skutki tego nie powiedział. Czy mój dziadek też był bandytą.

Stryj opowiedział mi taką historię. Był w AK. Po jakiejś akcji, w ich ręce wpadło dwóch żołnierzy Wehmachtu. Inna wersja mówi, że sami się poddali. Okazało się, że były to Ślązoki. Bardzo się cieszyli, że trafili do swoich. Przesłuchano ich, b.chętnie odpowiadali na pytania, dali cynk i namiary na dostawy czy transport zaopatrzenia. Ogólne rozprężenie, dostali jedzenie, myśleli, że będą dalej walczyć w szeregach AK, ale rozkazy dowództwa były trochę mniej radosne. Efekt - bezimienny grób gdzieś w mazowieckim lesie.

pzdr woyta
Napisano
jeszcze zuce temat ale nie nawiązuje do mojego postu wczesniejszego troche wyżej to zupełnie inna [na temat żydów wydanych przez sąsiadów ktorzy jeszcze żyją]historia chociaż tamta była by też na miejcsu-ale do konkretów -otóz mówi pan panie Darda ze AK było oraganizacją dużą i zdyscyplinowaną i prawą jak wnioskuje-oto temat-dowiedziałem sie od ojca jak mój wujek bedąc akowcem byl świadkiem zeszczelenia radzieckiego samolotu -widzą ze od samolotu odzielił sie pilot i otworzył spadochron pobiegł w kierunku [działo sie to wszystko nad terenem zalesionym]przypuszczalnego lądowania pilota -pilot był bardzo przestraszony młodu chłopak ale jak zobaczył cwyila uspokoił sie sie i przyją pomoc od mojego wujka.powiedział mu ze jest z AK i zeby sie nie bąl zaprowadził go do domu dał zjeśc poczym postanowił go odstawić do sojego dowódcy-na drugi dzień rano konsternacja w obozie-po przedstawieniu pilota i całej sprawy dowódcy-dowódca przyjoł goscia b.ciepło poczym kazał mu wyjśc-a nastepine zwrócił sie do mego wuja i co ześ h.... zrobił !!!!wujek młody chłopak był zaskoczony i mu odpowiedział - a co miałem zrobić -jak to co !!!ryknoł dowódca -pod murawe k...... z nim!!!!!!i ty to wykonsz!!!!!!!wujek ze łzami w oczach wyprowadził goscia w asyscie jeszcze jednego głeboko w las i rozkaz wykonał!!!!!!!!-takie to wojsko było zdyscyplinowane !!!!!!!!!!po wojnie wujek zieniał pare razy miejsce zamieszkania bał sie cały czas za to ze był zdyscyplinowany-opowiedzaił to kiedyś mojemu ojcu przy gorzale -teraz juz nie zyje próbowałem rozawiac z cotaką na ten temat -ona jeszcze zyje -ale nic to nie dało chciałem ustalić miejsce spoczynku młodego pilota ale chyba nic z tego nie wyjdzie-pozdro
Napisano
I co ci Ślęzacy czy rosyjski pilot zawinili AK. Chyba nie czynami a tylko innym mundurem. Też znam takie przypadki - nie Ślęzaków a Czecha który uciekł do partyzantów AK i sowieckich skoczków spadochronowych wydanych NSZ.
Oczywiście wszystkim po kulce w łeb. Ale tylko Czech ma oznaczoną mogiłę. Ruscy nie.
Napisano
no niestety panowie karta Ak nie jest taka kryształowa -nie uwłaczając kombatantom ale myśle ze własnie teraz jest pora na ujawnienie tych czarnych stron z histori-podejzewam ze mnustwo macie takich histori-piszcie-pozdrawiam
Napisano
Likwidowano i to bylo normalne - jak pamietam to czytalem iz byly rozkazy likwidacji KAZDEGO kto sie przyplatal w mijsce zrzutow cichociemnych. Dotyczylo to wszystkich, z Polakami wlacznie. Bylo opisane to w kontekscie iz ktos tam lokalny i przypadkowy pomagal, miano juz sie go pozbyc ale inny czlonek AK rozpoznal go jako wciagnietego w prace podziemna z innej komorki.Tak by wyladowal w piachu.
Gdy osobnika przeznaczoneog do rozwalki poinformowano jak blisko byl przejscia na tamten swiat to najlepiej sie nie czul. Co to mowic, wtedy byly inne standardy.
Napisano
Tak czy owak obracamy się w kręgu obopólnych zbrodni.

Ktoś wcześniej słusznie zauważył - potrzebne jest dogłębne zanalizowanie problemu. Wszystkich zatuszowań, postępowania ze skoczkami, dezerterami niemieckimi, likwidacji, podstaw wyroków śmierci, rozkazów egzekucji,stosunków AK-AL,GL-NSZ, wzajemnych donosów na siebie do Niemców i skrytobójczych mordów nierzadko z podszywaniem się pod Niemców.
Napisano
Ot cała Polska ,a nie od" cała Polska :D

Idz z tym do IPN-u lepiej ,tam są odpowiedni (tak myslę) ludzie do zabaw z takimi historyjkami ...


pzdr domorosłych historykow

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie