Skocz do zawartości

RZECZYWISTA SYTUACJA TAJEMINIC POHITLEROWSKICH


Gothcrust

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Jestem świezo po lekturze książki I.Witkowskiego - Prawda o Wunderwaffe" oraz Tajemnica Riese" Rekuca,Kudelskiego i Kowalskiego. Niedawno czytałem też o ewakuacji nazistowskich szych i myśli technicznej do Ameryki Południowej. Wszystko to mnie mocno zafrapowało, bo jak dotąd spotykałem się z opowieściami o azistowskim UFO" etc, i przyjmowałem te rewelacje z przymrużeniem oka. Jednak argumentacji i zgromadzonej masie informacji I.Witkowskiego trudno nie ulec. Zawsze interesowała mnie technika III Rzeszy, jednak jakoś nie złożyło się, aby rozwinąc szerzej tę pasję.

Tak więc powiedzmy, że rewelacje pana Witkowskiego jestem skłonny przyjąc na próbę jako wiarygodne, a w każdym razie jestem skłonny dac się namówic do uczestnictwa w jakimś gremialnym działaniu na rzecz całkowitego odsłonięcia różnych kompleksów podziemnych.

Nie mam w tej materii żadnego doświadczenia, ale nieprawdopodobne wydają mi się próby jakiegoś tajemniczego przeciwdziałania wykopaliskom np w rejonie Ludwikowic. Czytam o nich na forum, i wydaja mi się fantastyką podsycaną przez aurę tajemnicy i wyobraznię autorów tych wypowiedzi. Czy moglibyście zapodac jakies konkrety ?

Wydaje mi się, że powinno się stworzyc silną organizację, która by lobbowała, dążyła w sposób profesajonalny do odkopania i przywrócenia opini publicznej tych wszystkich tajemniczych konstrukcji.

Uważam że jest to nasz obowiązek, w stosunku do ludzi którzy zostali w bestialski sposób zasypani w takowych tworach, zmarli w wyniku wyniszczenia podczas prac, czy w końcu zostali zadręczeni podczas zbrodniczych aukowych" eksperymentów, prowadzonych w tych ośrodkach.

Co wy na to?

Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tia... Chyba trzeba zadzwonić po ekipę z kaftanikiem. :))

Gothcrust. W Sowich chcesz kopać? A po co??? Tam już asi" (czytaj: zuchy z Informacji [wojskowej] i UBecji) byli. Wyszabrowali co się dało i pozawalali. Smakowite kąski są gdzie indziej... :]
Pozdr. wars98
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tego rodzaju informacje aura tajemniczości np o Lubiązu i Ludwikowicach maja za zadanie zainteresować daną miejscowością
przypomnieć dawną świetnośc , napędzić turystów zwiedzaczy i poszukiwaczy ale nic to nie daje na dłuższą mete bo Lubiąz i Ludwikowice zdychaja nadal z nędzy i bezrobocia i żadna agro turystyka im nie pomoże
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothcrust jak zalatwisz finansowanie z ministerstwa, jakos dotacje tylko tak z 50 milionów to czemu nie zaczynamy kopać :)

Ruscy wszystko wywiezli w tych obiektów na poczatku lat 50-tych a zasypali ponownie bo po co było zostawiać ... ludzie zaczeli by pytać
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,
jeżeli ktoś z powodu jakiejś informacji się złości, staje się agresywny, zły i sfrustrowany,
daje upust swojej irytacji wyładowując swoją złość na stosowne osoby ( w tym przypadku na Gothcrust'a) je ośmiesza, musi sobie zdawać sprawę z tego, że jest tym, na którym te same emocje w formie podobnej chorobliwej złości, zostaną przez zaatakowanego ( albo innego) odwzajemnione. Buuuuuuczenie, jak osioł na targu nierogacizny w Tunezji, splendoru nikomu nie przynosi. Podobnie wygląda wdziewanie" komuś kaftanu...... z przylepionym na gębie uśmiechem. Należy sobie zdawać sprawę z tego jak się myśli czy mówi, jednostka jest twórcą występujących w jego życiu wydarzeń,- nikt inny !
Zatem do tematu. Góry Sowie, Karkonosze czy inne Sudety, nigdy mnie nie interesowały. Opowieści kolportowane pod koniec lat 90-tych przez gazety, W podziemnych pomieszczeniach stoją gotowe do odjazdu ciężarówki ze zrabowanymi przez hitlerowców skarbami", są tak fantastyczne i niedorzeczne, że od razu wiadomo iż nieprawdziwe, w dodatku podane w zupełnie innym zamiarze. Natomiast pozostawiony tam szrot : zdezelowane pompy, powykrzywiane rury czy inne żelaztwo nie jest wstanie pobudzić u mnie na tyle mojej wyobraźni, bym kojarzył je n.p. ze zbrodniczymi "naukowymi eksperymentami, prowadzonymi w tych ośrodkach" (cyt. Gothcrust'a), czy poczuwał się do czegokolwiek, cytuję Gothcrust'a: Uważam że jest to nasz obowiązek, w stosunku do ludzi którzy zostali w bestialski sposób zasypani w takowych tworach, zmarli w wyniku wyniszczenia podczas prac....." Kiedy sięga się do relacji czy nawet naukowych opracowań (sic!)zajmujących się podziemnymi hitlerowskimi fabrykami" czy laboratoriami, natyka się człowiek z mety, w konkluzji omawianego tematu, na twierdzenie: zbudowanymi kosztem tysięcy lub dziesiątek tysięcy ludzkich istnień (czyt więźniów) zmarłych w nieludzkich warunkach". Ciekawe czy autorzy podobnych wypowiedzi znają warunki pracy w kopalniach angielskich w 19 wieku, w których na przodkach pracowały bez wyjątku dzieci po 16 godzin, bo dorosły człowiek się nie mieścił w drążonym korytarzu ? Co niby miała robić rzekoma liczba więźniów w liczbie ysięcy czy dziesiątek tysięcy" w tajnych projektach realizowanych przez III Rzeszę, pomijając sam fakt dowożenia do ajnych przedsięwzięć" co 8 godziń ( pracowano w systemie trzy zmianowym) tysięcy ludzi z odległych miejsc (obozów) co trwałoby 24 godziny i jest kompletnym absurdem technicznym i logistycznym ( transport trwałby dłużej niż 8 godzinna zmiana, nie mówiąc o zaopatrzeniu) ? Posłużę się udowodnionym przykładem z urządzenia" podobnego do tego w Jonastal, chodzi o pokłady magnezu w okolicy jeziora Bodeńskiego gdzie 800 chłopa (więźniów) w podobnym czasie co w Jonastal i trzyzmianowej pracy wydrążyło 4 (cztery) kilometry sztolni. No i dlaczego takich specjalistów-pracusiów miało by być: w bestialski sposób zasypanych w takowych tworach..." przy permanentnym braku siły roboczej ?,- i nieustannym werbunku robotników z Hollandii, Norwegii, Finlandii, Węgier, Kaukazu, Ukrainy, Polski itd ? Na koniec dwa pytania do Gothcrust'a: W jakiej odległości od Sowich Gór zlokalizowany był najbliższy obóz koncentracyjny z liczbą więźniów liczoną w tysiącach ? I drugie : Ile osób i więźniów zostało zmuszonych do pracy w kopalniach uranu po 1945 w Sudetach, ilu zginęło, ilu zmarło na chorobę popromienną i ilu w ogóle z tych pół metra wysokich korytarzy nigdy się nie wyczołgało ?
Pozdrawiam
v.T.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wars - totez nie pyatm gdzie tylko co to. Jak nie tu to skrobnij na maila - nie szukam takich rzeczy wiec nie bede drazyl i przekazywal tego dalej. Taka czysta ciekawosc co tez jeszcze w naszej ziemi moze siedziec.

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

listy von Schrecka, syfon" w szybie w Rzeczce, plany Riese", listy strażników" do Cery, vrile w Ludwikowicach, i tak dalej, czyli opowieści drzewa sandałowego" :)))

pozdrawiam

LEWY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Milo jest czasami od rana poczytac, jak sie dziwne rzeczy ludziom w glowach legna. Spiski, zamachy i inne takie. Hartman, nieraz jak czytam co piszesz, nie zgadzam sie ale tym razem, 100 % racji, heheheh. Najwieksza jazda jest z tymi tajemnicami.Czyli: wiem kto co i jak, ale nie powiem gdzie, zakopane ale ja nie odkopie bo ma poczekac, inni odkopali, a ja przeciez wiedzialem o tym pierwszy... jak smieli itd. Panowie, stezenie wariatow pomiedzy nami jest zatrwazajace.

Bartek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No toście mnie oświecili, nie maco. Cóz takiego godnego kaftana jest w mojej wypowiedzi, hę?
Tak na marginesie, to sama mój pierwszy wpis na tym forum jest zabarwiona sceptycyzmem, więc nie wiem skąd ten potok śmichów-hihów. Ciekawe, że przy postach ludzi piszących o strzałach znikąd" podczas eksploracji tak się nie pastwicie.
Zaden z was, odkrywcy", nawet nie zechciał choc zasygnalizowac powodów, z jakich prace stoją w martwym punkcie. Takie komentarze, to se wsadzcie, szanowni eksploratorzy".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą tych bajań Witkowskiego nie da sie czytać. Niedługo napisze pewnie książkę pt. Broń o której Hitlerowi sie nawet nie sniło"... albo napisze o latających spodkach i opisze jakiś kawał okrąglaka na Dolnym Śląsku jako wyrzutnie ktory był w rzeczywistości suszarnią na węgorze...totalna amatorszczyzna te jego dzieła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To szanowni koledzy jeszcze nie wiedzą że UFO , które rozbiło się w Rosewell , to Vrill na którym Borman czmychnął z Berlina do Argentyny ? Wybierał się chłopina do kasyna w Las Vegas ale po pijaku się rozbił. Ot i cała tajemnica.

Mogę pisać książki o tajemnicach III Rzeszy ?
;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lewy!
Melduje posłusznie iż kiedys tam odpompowaliśmy tę dziurę w Rzeczce zwaną szybem :):):):):) i żadnego syfonu tam ni ma - heheheheheheheh - - nawet ze 2 mb dziure my wywiercili i lita skała - ale było fajnie - i top jest najwazniejsze - a potem jeszcze był abarbórka i pamiętne Andrzejki - i to ze nie było syfona zeszło na plan dalszy.
Cobymy bez tego Riese robili .
Hart
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie trochę opanowania.

Emocje opanowały lewą i prawą stronę boiska, tylko nic z tego nie wynika - brak bramek.

Napastik Wars98 co chwilę przymierza się do strzału na bramkę ( lub tylko finguje) i nic.
Ogólna wrzwawa na boisku. Obrońcy starają sie jak mogą zabezpieczyć bramki i na razie im się udaje. Spikierzy nawołują widownię do większego dopingu, ale nic z tego nie wynika. I tak toczy sie ten mecz. Ale dawno mineło już przepisowe 90 minut".

O co chodzi w tej grze? Niektórzy wiedzą aż za dobrze.
Ja też wiem.
Tylko co jakiś czas znajdują się jacyś nowicjusze ze swoimi pytaniami do zarządu klubu sportowego". Czyżby urwali się z Księżyca"? Spawą poliszynela jest kto daje a kto bierze w tym meczu.
A prawda i tak kiedyś wyjdzie na wierzch.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gothcrust - się nie przejmuj... Jak napisał ridiger - sprawa i tak się wyjaśni.
Temat jest polityczny i zbyt wiele interesów naruszają odpowiedzi na twoje pytania. Czym innym depozyty, czym innym polityka - a to ona decyduje o działaniach. I tu trzeba działać.
Osobiście proponuję ci większe zaangażowanie i próby samodzielnego docierania do źródeł - nawet IPN po zmianie szefowstwa może być cennym źródłem, choć wciąż udostępnia części jawne archiwum tylko historykom i dziennikarzom.
Jak słusznie zauważył jeden z przedmówców literatura na ten temat ma do spełnienia wiele zadań. Moim zdaniem jej pozytywną cechą (nie jedyną) jest ozpalanie umysłów" - zapał jest potrzebny. Jako źródło informacji większość pozycji polskojęzycznych się nie sprawdza. Nie ci ludzie, nie te cele.
Mądremu dosyć.

Pozdrawiam,
Michał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Hartmann, razem odpompowaliśmy:) Was trzech i nas trzech:) Ci co już nie mogli;) poszli później do Warszawianki", ci co zostali znaleźli wiertło na dnie szybu:) To był ten najzabawniejszy zlot z parszywą kiełbasą;)

LEWY
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie