woyta Napisano 22 Luty 2006 Share Napisano 22 Luty 2006 Do Marcin.lubuskie:A jaka Ty użyć program do tłumaczenie tekstu :)pzdr woyta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
von Teuto Napisano 22 Luty 2006 Share Napisano 22 Luty 2006 Jak się arkotyzować" to już po osyjsku",- człowiek ma przynajmniej jakąś przyjemność :) (zdjęcie)(...)Ludy Skandynawii już co najmniej w epoce brązu znały skutecznie działające substancje psychoaktywne, które były znakomitymi środkami zagrzewającymi do ciężkiej pracy lub walki. Wojownicy po ich zażyciu w stanie całkowitego obłąkania dokonywali czynów wręcz niemożliwych. (...) (...) Niektórzy badacze, uważają, że jeszcze w początkach XIX w., w czasach wojny szwedzko-norweskiej, żołnierze z värmlandzkiego regimentu zagrzewali się do boju spożywając muchomory czerwone. Jeden z oficerów tego regimentu wspominał, że w 1814 r. po zjedzeniu grzybów żołnierze walczyli z furią i pianą na ustach. Analogicznie zachowywali się w Fehérvár (Węgry) w 1945 r.żołnierze radzieccy, którzy - jak wspomina S.Kuylenstierna-Andrassy (1948) - po skonsumowaniu rujących grzybów" zamienili się w bestie i walczyli jak wściekłe psy" a potem osłabieni wysiłkiem, gwałtownie zapadali w ciężki sen. Najprawdopodobniej w oddziałach tych służyli Sybiracy dobrze znający właściwości omawianych grzybów. Interesujące są również opisy sporządzone przez R.Nordhagena dotyczące intoksykowanych muchomorami czerwonymi pacjentów . Chorzy śpiewali, śmiali się, skakali, bili rękami, potem wyczerpani spali i obudziwszy się byli zupełnie normalni. (...) więcej w świetnym opracowaniu dr Bąbla= http://www.rodman.most.org.pl/J.T.Babel2.htm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 22 Luty 2006 Share Napisano 22 Luty 2006 No tak, tylko żeby ktoś nie wziął tego dosłownie, bo się jeszcze przypadkiem otruje.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RadosławKatowicz Napisano 22 Luty 2006 Share Napisano 22 Luty 2006 marcin.lubuskie podaj link do oryginalnego tekstu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RadosławKatowicz Napisano 22 Luty 2006 Share Napisano 22 Luty 2006 O KURDE tekst zamieścił Woyta odwołuję co napisałem wyżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxikasek Napisano 22 Luty 2006 Share Napisano 22 Luty 2006 grzybkami narkotyzowali się też berserkerzy (elitarni wojownicy Wikingów) nawet swoi ich się wtedy bali :-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woyta Napisano 22 Luty 2006 Share Napisano 22 Luty 2006 Tu linki do oryginalnych tekstówhttp://amphetamines.com/http://amphetamines.com/nazi.htmlhttp://amphetamines.com/adolf-hitler.htmlJest tam gdziesik też o JFK, panu Edenie itp.pzdr woyta Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Speedy Napisano 22 Luty 2006 Share Napisano 22 Luty 2006 wiecie co tak mi jeszcze coś przyszło na myśl. Czytałem ostatnio wspomnienia H.U.Rudela (niemiecki lotnik, pilot szturmowca). Jak się czyta te wszystkie historyjki, że np. koleś wykonywal nawet 8 misji dziennie; albo ta historia jak lądował nad Dniestrem po zestrzeloną załogę i nie mógł wystartować - uciekając przed Rosjanami przebiegł 5 czy 6 km, przepłynął Dniestr (w marcu! a to spora rzeka, szersza od Wisły w W-wie, jego strzelec utopił się przy tym), potem złapali ich Rosjanie, uciekł im, postrzelony w ramię, maszerował boso 10 km przez wzgórza, odpocząl pare godzin a potem szedl pól nocy i dzień do swoich... nawet zakładając że to trochę ubarwiona historia to jednak ten Pervitin jakoś tak mi się sam na myśl nasuwa :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 22 Luty 2006 Share Napisano 22 Luty 2006 8 misji dziennie - 25 września 1942 r. w obronie macierzystego lotniska startował 1 7 r a z y (!) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin.lubuskie Napisano 23 Luty 2006 Share Napisano 23 Luty 2006 Witam program do tłumaczenia English translator są dwie wersje jeszcze niemiecka pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
von Teuto Napisano 24 Luty 2006 Share Napisano 24 Luty 2006 Dobre... hehehe... a Pantery i Tygrysy chodziły na wywarze z gotowanych makowin.... ale to miało miejsce prawie 70 lat temu. A dzisiaj ?Amerykańska Armia stoi kompletnie pod wpływem narkotyków.Jak donosi kanadyjska stacja TV Toronto Star, 96% US wojaków jest podczas działań bojowych pod wpływem narkotyków. Zostało to oficjanie potwierdzone przez rzeczniczkę prasową medycznego oddziału US-Air-Force. Według niej, piloci biorący udział w działaniach w Afganistanie dostawali narkotyki jak n.p.: Speed i Ecstasy w ilości 10 miligramów. Jak ta stacja donosi, nie zawsze narkotyki te brane są dobrowolnie. GIs muszą podpisać oświadczenie, które działanie tych narkotyków opisuje. W podręcznej książce Performance Maintenance During Continuous Flight Operations, którą w 2000 egzemplarzach rozdano z Naval Strike do Air Warfare Center dla lekarzy US Air Force, zaleca się w kontrolowanych dawkach podawać Dexedrin, Ambien i Restoril. Wysokość zażywanych dawek tych narkotyków nie jest przez lekarzy kontrolowana, lecz zostawia to się decyzji każdemu żołnierzowi. Przed operacją bojową biorą US żołnierze Speed albo Ecstasy, po powrocie Sedativa, Ambien albo Restoril, aby mogli zasnąć. Tabletki te są przez GIs określane jako go-pills oraz no-go pills. Ich życie jest tym samym dopasowywane do działań bojowych, czuwania i spania według potrzeby,- i wyłączenie. Zażywanie tych narkotyków powoduje uzależnienie i obok cielesnych symptomów jak podwyższone czy niskie ciśnienie krwi, pocenie się, mdłości, czy napady kurczy mięśni, również zaburzenia psychiczne jak depresje, agresje i czasami paranoję i halucynacje. Powodem podania tego rodzaju postępowania do ogólnej wiadomości przez TV Toronto Star było z rzucenie sterowanej laserem 250 kg.bomby przez amerykańskiego F-16 na kanadyjską jednostkę wojskową w kwietniu tego roku (2002). Podczas tej ?akcji? zginęło czterech kanadyjskich żołnierzy. Przyczyna tego błędu leżała - przypuszcza Toronto Star - w naćpanych amerykańskich pilotach. Znane są też przypadki z innych krajów, w których bez żadnej przyczyny strzelano do cywilnych celów a nawet do własnych żołnierzy. N.p. 01. lipca 2002 wziął US pilot strzały karabinowe podczas uroczystości weselnej za ostrzał nieprzyjacielskiej artylerii, i zaatakował całe towarzystwo weselne kładąc wszystkich 50 uczestników trupem. Również podczas II W.S., wojny falkladzkiej, wietnamskiej wojnie i wojnie golfowej, robiono US-pilotom ?formę?przy pomocy Amfetaminy. Na podstawie doniesień US-armii zażywanie tych narkotyków we wszystkich przypadkach było pewne i efektywne.Na podstawie XXX" nr.33. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
frost Napisano 25 Luty 2006 Share Napisano 25 Luty 2006 To może coś z naszego podwórka...Wpis w dokumentach polskiego żołnierza służącego w PSZ/Z.Wygląda to na szeroko zakrojoną akcję naszych sztabowców;) Czy ktoś może zna treść tego rozkazu Naczelnego Wodza ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ookami Napisano 27 Luty 2006 Share Napisano 27 Luty 2006 Oto tłumaczenie!*Hitler's* Wprowadzał lekarstwo (narkotyzował się) Żołnierzom przez *Andreas* *Ulrich* Naziści głosił (głoszony) abstynencja na nazwisko sprzyjający (sprzyjanie; awansujący; awansowanie) narodowe (państwowy) zdrowie. Ale kiedy to przybywało do walki ich *Blitzkrieg*, one nie mieli żadnego *qualms* o pompowaniu ich żołnierzy pełny leków (narkotyk) i alkoholu. Szybkość była lekiem (narkotyk) wyboru, ale wielu (wielka ilość; dużo) inni stawali się *addicted* *morphine* i alkohol. W liście (litera) datował (datowany; pochodził) Listopad (listopadowy) 9, 1939, do jego *dear* rodzice i rodzeństwo " plecy (tylny; do tyłu; popierać) dom w Wodzie kolońskiej, młody żołnierz umieścił (umieszczony) w zajmowanej Polsce napisał: To jest twarde poza tutaj, i mam nadzieję wy być rozumieć jeżeli JA jestem tylko zdolne pisać wy jeden raz każdy dwa do czterech dni wkrótce. Dziś JA piszę wy głównie pytać o niektóre (pewna ilość; niedużo) *Pervitin* ...; Miłość, *Hein*." *Pervitin*, *stimulant* powszechnie jak (ponieważ) szybkość (przyspieszać) dziś, był Niemiecka armia -- *Wehrmacht's* -- zdumienie (cud) lek (narkotyk; wprowadzać lekarstwo; narkotyzować). Na 20 Maja, 1940, 22- roczny żołnierz napisał do jego rodzina (rodzinny) znowu: Prawdopodobnie wy moglibyście otrzymywać (dostawać; rozumieć) mnie niektóre (pewna ilość; niedużo) większa ilość (bardziej; więcej) *Pervitin* tak (więc) co (żeby; który) JA może mieć rezerwowy (kopiowanie) zasób (dostawa)?" I, w liście (litera) posyłanym od *Bromberg* na Lipcu 19, 1940, on napisał: Jeżeli przy cały możliwy, sprawiać przyjemność (proszę) posyłają mnie niektóre (pewna ilość; niedużo) większa ilość (bardziej; więcej) *Pervitin*." człowiek kto (który) napisał te listy (litera) stawał się znanym autorem późniejszy (poźniej) w życiu (długotrwałość). On był *Heinrich* *Boell*, i w 1972 on był pierwszym Niemcem być nagradzany *Nobel* Nagroda za Literaturę w powojennym okresie. Wielka ilość *Wehrmacht's* żołnierze byli wysoki (wysoko) na *Pervitin* kiedy one wchodzili do walkę, szczególnie w stosunku do Polska (polski) i Francja -- w *Blitzkrieg* zaopatrywał w paliwo przez szybkość. Niemiecki wojskowy (wojsko) był zaopatrywany w miliony tabletek methamphetamine podczas pierwszej połowy od 1940. leki (narkotyk) były część planu pomagają pilotom (locman), marynarze i grupy piechoty stają się zdolnym do superludzkiego wykonania. wojskowe kierownictwo obficie *dispensed* taki *stimulants*, ale także alkohol i *opiates*, jak (ponieważ) długi (długo) jak (ponieważ) to wprowadzający lekarstwo (narkotyzujący się) i *intoxicating* grupy mógłby pomagać temu osiągają zwycięstwo nad Sojusznikami. Ale Naziści byli mniej niż pilny w kontroli strona (boczny) dokonuje (rezultat; wpływa) lubić (jak; podobny do; podobnie do tego; upodobanie do) lek (narkotyk) uzależnienie i ubywanie w moralnych standardach. Po tym, jak to najpierw było przedstawiane do rynku w 1938, *Pervitin*, lek (narkotyk) methamphetamine niedawno rozwijany (opracowany) przez Na bazie Berlin *Temmler* farmaceutyczne przedsiębiorstwo, szybko stawał się szczytowym sprzedawcą wśród Niemieckiej cywilnej ludności. Zgodnie z sprawozdaniem w *Klinische* *Wochenschrift* (Kliniczny Cotygodniowy (co tydzień) "), zdumienie (cud) leku (narkotyk) było uwagi *Otto* *Ranke*, wojskowy doktor i dyrektor Instytutu dla Ogólnego i Obrony *Physiology* przy Akademii Berlinu Wojskowy (wojskowy; wojsko) Leczyć (lek; medycyna). rezultaty amphetamine są podobne do tamtych *adrenaline* wyprodukowany przez ciało (organ), powodujący powiększane państwo (stan) alarmu. W najwięcej (najbardziej; największa część) zasiedlać (ludzie; lud; ludowy), istota powiększa (powiększenie; powiększa; powiększa) samozaufanie, koncentracja i gotowość brać (przedsiębrać) ryzyk&, podczas gdy o tej samej porze zmniejszający (zmniejszanie) wrażliwość do bólu, głodują i pragnienie, jak i zmniejszający zapotrzebowanie na śpią. W Wrześniu 1939, *Ranke* wypróbował (wypróbowany) lek (narkotyk) na 90 uniwersyteckich studentach, i skończył (wywnioskował) co (żeby; który) *Pervitin* mógłby pomagać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ookami Napisano 27 Luty 2006 Share Napisano 27 Luty 2006 He he;). Trochę pokręcone ale w miarę czytelne! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RadosławKatowicz Napisano 27 Luty 2006 Share Napisano 27 Luty 2006 Po co zaśmiecać forum takimi pierdołami, skoro tekst jest przetłumaczony dwa posty wyżej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
numer_inaczej Napisano 11 Marzec 2006 Share Napisano 11 Marzec 2006 WitajcieWięc przeczytałem wszystkie komentarze na ten temat...A co myślicie o takim rozwiązaniu w Ludowym Wojsku Polskim:- naboje ćwiczebne są wypełnione mieszaniną dwu rodzaju prochów, gdzie jeden spala się za sprawą drugiego a proces spalania wytwarza środki psychozowytwórcze - żołnierz uzależnia się i popada w uzależnienie. Resztę dopełnia fala we wojsku stawioające w sytuacji bez wyjścia rekruta, który spełnia swój obywatelski obowiązek. Odreagowywuje strzelając co kojarzy nieświadomie z czymś przyjemnym i miłym, gdzie zarazem jest podatnym na sugestie i ślepe posłuszeństwoTak można z kota zrobić tygrysa, gdy nie odczuwa lęku przez ograniczoną ilość bodźców doń docierających. Żołnierz nie musi przyjmować tego doustnie (są PBŚT przez natrysk czy parujące pod wpływem ciepła z wynoszonych już dresów)- idzie na strzelnicę przed pacyfikacją i strzela ...Z wyuczonych bodźców wie kogo słuchać - jak pies...Takie połączenie psychologii z chemią - gdy 18 miesięcy czy kiedyś 24 wystarczają by śladowe uzależnienie (zależy od sposobu działania PBST)pozostawiło odchylenia jakie przypisać można faliW końcu jako dziadek odbijał sobie w obniżonym progu frustracji na kocie swój przebieg służbyCi co nie wytrzymują - na sznur...Ot taki hart ducha bojowegoPozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pik78 Napisano 11 Marzec 2006 Share Napisano 11 Marzec 2006 Fala ? Dziadki ? Przy 9 miesiecznej słuzbie ? Naboje ćwiczebne -ani razu ich nie widziałem nawet...Witamy na forum :\\ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kokesh Napisano 11 Marzec 2006 Share Napisano 11 Marzec 2006 Mój staż to 720 + dosługa po roku a właściwje 10 miesiącach to dopiero była obcina .pozdro..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IRONRAT Napisano 11 Marzec 2006 Share Napisano 11 Marzec 2006 przyczyna tego błędu leżała - przypuszcza Toronto Star - w naćpanych amerykańskich pilotach."Sprawa znana od dawna. Nie ma tu miejsca na przypuszczenia. Pilotów postawiono przed sądem i wtedy kwestia latania po konsumpcji narkotyków oraz na jakich zasadach się to odbywała została szerzej opisana.Co do narkotyków, to sam Adolf otrzymywał przez lata od swojego osobistego lekarza witaminy, które faktycznie zawierały amfetaminę. Jednym z efektów były na początku bardzo agresywna polityka i sukcesy z tym związane, a pod koniec wojny sporo błędnych decyzji i nieumiejętność podjecia decyzji o wycofaniu się, wtedy, kiedy było to taktycznie uzasadnione. Ironrat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.