malaszewiczanin Napisano 26 Styczeń 2006 Autor Napisano 26 Styczeń 2006 Czy polscy zolnierze ( i inni z krajów demokracji ludowej )brali udzial w interwencji radzieckiej w Afganistanie w 1979 r. i w latach nastepnych? Jesli tak, to o tym sie nie mówi.
mirek1973 Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 podobno byli polacy w korei i wietnamie jako doradcy ale szczegolow nieznam slyszalem to od mojego ojca ktory pracowal z jednym takim facetem
dante Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 wczoraj wlazłem na jakąś stronę o tym konflikcie (poszukuje zdjęcia ruskiego kapelusza afgana")i było tam wymienionych kilka nazwisk polskich. był jakiś Polak brytyjskiego pochodzenia, wojskowy. zaraz sprobuję znaleźć link
dante Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 http://www.mhf.krakow.pl/wystawy/afgan/, na dole strony masz pare nazwisk
Wiesław Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 W Korei i Witnamie oficerowie polscy słuzyli w Międzynarodowych Komisjach kontroli i Nadzoru - rozjemczych. Wiele było tam ciekawych historii z pogranicza Bonda i indiany. Natomiast przedstawiony link - to strony krakowskiego muzeum fotografii i zdjecia z wystawy, a nazwiska - polaków po stronie słusznych" muddżaheddinów, czyli minister Radek S. i koledzy.W dalszym ciągu nie znamy odpowiedzi na pytanie z góry.PozdrawiamWiesław
malaszewiczanin Napisano 27 Styczeń 2006 Autor Napisano 27 Styczeń 2006 Pytanie to zadalem poniewaz pewien Afganczyk z Kabulu który bral udzial w tym konflikcie, poinformowal mnie o udziale takze wojsk polskich i innych armii Ukladu Warszawskiego.
lisek68 Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 Napewno walczył i poległ w walce z ruskimi na terenie Afganistanu Lech Zondek .Mam gdzieś zdjęcie Lecha Zondka pochodzące z Afganistanu .Jeśli kogoś interesuje ten temat to poszukam tych zdjęć .PS Książka o naszym rodaku który walczył z komunistami w Afganistanie ukazała się w podziemnym obiegu w latach 80 tych.
Grendel Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 W Wietnamie jako ochotnicy latali polscy piloci.Nie wiem, jak to wygladalo od strony oficjalnej.Opracowali tam metode unikania Sidewinder'ow gwaltownymi manewrami tuz przed trafieniem.Jesli skrzydla MiG'a nie odeszly, zyroskop wytracal predkosc w czasie podazania za manewrujacym celem i rakieta spadala...Tyle legenda zaslyszana w latach siedemdziesiatych.Opowiadal ja plk. pilot, nawigator prowadzacy naprowadzania.Nie mowil tego wprost, ale dawal do zrozumienia, ze sam tam byl.Zle mowil o pilotach wietnamskich.Niezle o Amerykanach i Rumunach.Jesli chodzi o Afganistan - zdarzylo mi sie rozmawiac z sowieckim weteranem tej wojny (zdarzylo mi sie z takim pracowac).Nie bardzo chcial opowiadac (co jest zrozumiale), ale zaprzeczal, jakoby widzial kogokolwiek spoza Armii Czerwonej (pytalem o to kilka razy, bo kilkakrotnie pojawialy sie wzmianki na temat wojsk Ukladu Warszawskiego tamze).PozdrowieniaGrendel
Lokomotywa Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 w tamtych czasch byłem jeszcze w słuzbie - i nic mi nie było wiadomo o jakichkolwiek żolnierzch polskich walczących w Afganistanie -prawdopodobnie ich tam nie było ani nawet obserwatorów . Ale pamietam z reportaży telewizyjnych że komunistyczna armia afgańska paradowała w Polskich butach- prawdopodobnie tak jak z Wietnamem nasi pozbyli się nadwyżek ZN.
Lokomotywa Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 poza tym dziwię sie polakom walczącym po stronie dziczy afgańskiej - mnie ta wojna i jej cele zwisały cienkim kalafiorem
siekierz Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 Witam !!!A ja słyszałem o polskich lotnikach walczących w Korei. Podobno słyneli z niesamowitej brawury. Latali tak nisko, że Amerykanie zwalczali ich wysadzając pola minowe - o tym usłyszałem od oficera, który jak sądzę był w temacie.Pozdrawiam !!!SIEKIERZ
Forteca Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 http://www.soldat.ru/doc/casualties/book/chapter6.html#6_12I wszystko jasne - skoro zgineło 22 obywateli ZSRR narodowości Polskiej" to logiczne znacznie więcej brało udział w składzie ACz. Choć wiem że niedokładnie o to pytałeś.
żeton Napisano 27 Styczeń 2006 Napisano 27 Styczeń 2006 Nie wiem jak wygladało to z afganistanem, ale mój wujek był w wietnamie jako oficjalnie doradca zas nieoficjalnie, sami wiecie
acer Napisano 28 Styczeń 2006 Napisano 28 Styczeń 2006 Z Koreą i Wietnamem że nasi pilotowali tam MiGi to raczej prawda. Ochtonicy, ale idealne miejsce dla sprawdzenia sprzętu własnego i przeciwnika oraz umiejętności i metod walki. Potem taki pilot był prawdopodobnym idealnym instruktorem w szkole w szkole orląt.Lotnictwo północnokoreańskie czy Północnego wietnamu - skąd mieli by sami uczyć się latać na sprzęcie którego nie znali i nie produkowali. Tylko instruktorzy i doradcy.Czyli pewnie i od nas. Podobno w Korei miał latać sam słynny Pokryszkin. Inny Rosjanin miał odnieść jak ujawniono w latach 90' łącznie 25 zwycięstw w walkach z amerykańskimi samolotami odrzutowymi (jeden na jednego).Było to zapodane na Planete. O naszych nikt oficjalnie nie mówił. Może na razie.
artur23_2005 Napisano 28 Styczeń 2006 Napisano 28 Styczeń 2006 Witam wszystkich.Zainteresował mnie ten wątek.Posiadam dowody w postaci autentycznych zdjęć sprzętu wojskowego i medycznego wysyłanego do wietkongu ufundowanego przez nasze państwo.Zdjecia te pochodzą z wojskowej agencji fotograficznej.W wolnym czasie postaram się je odszukać,przeskanować i wrzucić do wglądu.
cartman Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 Brat mojej babci, pilot mysliwca, opowiadał, że był w Wietnamie ,,doradcą''. Niestety niewiele zapamiętałem, np. to, że jak kiedyś z inymi Polakami upolował dziką kaczkę, to Wietnamczycy przyszli, grzecznie poprosili o flaki i inne resztki i je zjedli - taki cierpieli głód...
Lokomotywa Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 Forteca - sprytnie przestawiles ZSRR z Sowieckoj Armioj i wyszlo ci że polacy też brali w tym udział - ale to byli polacy obywatele ZSRR mieszkajacy w Rosji i słuzący w Armii Czerwonej tak samo jak pozostałe czterdziesci pare narodowości . To że zgineło 8 żydów nie oznacza że brał w tej wojnie udział IzraelSlązacy narodowości niemieckiej - bo tacy kiedys w Polsce byli nie słuzyli w Wojsku Polskim jako Bundeswehra ale jako zołnierze polscy mimo ze troche im to nie pasowalo
yorik Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 Spotkałem w 1989r. faceta( po sposobie zachowania podejrzewam że był to esbek)) który twierdził, że był w Afganistanie po stronie radzieckich wojsk wezwanych przez bratni naród afgański.Bardzo był przemądrzały i w sumie nieciekawy typ. Tak, że wdawać się z nim w głębsze rozmowy nie było sensu.Poza tym koniec 1989r., pociąg, człowiek się wtedy jeszcze bał.Może zmyślał.Ale przez niego dowiedziałem o takiej możliwości, bo za komuny wogóle o tym sza!
Lokomotywa Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 za nastepna flaszke opowiedziałby ci ja zdobywal Ivo Jime
yorik Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 Lokomotywa! żadnej flaszki nie było. A nawet jakby była, to ten typ był tak nieciekawy, że nie miałbym przyjemności.Nieciekawy nie z wyglądu, tylko z racji spojrzenia z góry na wszystko.Poza tym napisałem, że może zmyślał.Temat Afganistanu wypłynął przy okazji rozmowy (jak to w pociągu)z pewną studentką etnografii.Rozmawialiśmy sobie o róznych nacjach. Ja opowiedziałem jej o tym, co opowiadał mi pewien radziecki kapitan służący na wiertolotie" w Afganistanie (poznany zresztą w NRD).Ten facet włączył sie sam do rozmowy.Ale prawda jest taka, że wcześniej wogóle taki motyw nie był znany.Pozdrawiam
Lokomotywa Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 bajarzy nie brakuje w tym kraju -weż takiego literata" jak Henryk Piecuch facet ciągle pisze o szpiegach agentach zdrajcach ,niezaleznie od epoki zawsze to samo tylko zmieniaja mu się poglady ze skrajnie komunistyczych na skrajnie prawicowe poprzednio wrogiem było CIA teraz KGB. W dzisiejszych czasach nawet najwiekszy idiota moze napisać i wydac książkę opisujaca fakty niebyłe lub mało znaczące epizody , interpretując je w różny sposób nie zawsze zgodny z prawdą historyczna ale zawsze zgodny z równą stalinowskiej propagandzie słuzalczością .
Rso Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 Witam. W latach 80 mjałem koleszke jego ojciec był w komisji rozjemczej w Wietnamie o sam za puszke piwa dostał całe wyposazenie żołnierza US-army a ojciec mu opowiadał że za cztery bochenki chleba oferowali śmigłowiec na chodzie oczywiście też made USA. Bożą jak my mu zazdrosciliśmy tego munduru i wyposazenia zanic nie chciał przechandlować go także głód musiał być ogromny skoro dochodziło do takich transakcji. Pozdrawiam.
acer Napisano 30 Styczeń 2006 Napisano 30 Styczeń 2006 Witam wszystkich.Widzę że temat zahaczył o szpiegostwo. Cieszę że i jest Lokomotywa.Komisje rozjemcze. Czyli nasi w Wietnamie. Lokomotywa, powiedz coś więcej o podobno słynnej wtedy sprawie sierżanta Celegrata /łącznościowiec/ kóry podobno zstał zawerbowany i szpiegował na rzecz CIA.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.